Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

28 sierpnia 2014, o 07:17

munka pisze:Tak..pisze z komorki i cos kliknelam....sama przez chwile zgupialam.
agiga pisze:Munka , czy pisałaś ,czy możesz zadzwonić? bo przed chwilą to przeczytałam. A jak kliknełam jeszcze raz to rego nie ma?
To Wam dobitnie pokazuje z czym macie na 100 % problem i co naprawdę macie za zaburzenie ;)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

28 sierpnia 2014, o 08:26

W pierwszym momencie pomyślałam, że widziałam coś czego nie ma i myślałam że zwariowalam, dopiero po chwili ochlonelam i sam sobie mówię, że przecież to widziałam, ale i tak jakiś niepokój pozostał. :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

28 sierpnia 2014, o 19:58

No bo to wlasnie tak dziala, mysl, skojarzenie, bodziec, emocje, i nakrecanie a potem uspokajanie sie i watpliwosci i niepokoj :) I w srodek tego trzeba walnac klina
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

30 sierpnia 2014, o 09:17

To znowu ja. tak to działa myśl, skojarzenie, emocje. Ale emocje negatywne. Boję się pewnej rzeczy. Co o tym myślicie?
TAka sytuacja : moja mama nie chce kupić wnuczce wody, ta mówi ,że chce jej się pić. Od razu TAka MYŚL, że dla niej nieważne są potrzeby dziecka. I lęk ,że taka jest zła. ( dodam tu ,że te mysli nie dotyczą tylko właśnie mnie, ale też moich najbliższych). RACJONALIZACJA :dlaczego tej wody nie chciała kupić- bo wyszła z domu , gdzie dziecko piło, wiedziało ,że jeszcze idzie z babcia do sklepu, a zawsze coś w tym sklepie chce, jak to dziecko. Ale ja mam zaraz taką MYŚL ,że jak ja ją usprawiedliwiam? Że jakbky dziecko było naprawdę spragnione , a ona by nie dała jej pić , to też na to nie będę reagować? Tez będę usprawiedliwiać?
Dodam ,że taki schemat działa w różnych sytucjach. Zawsze podobnie. Boję się ,że nie zareaguję prawidłowo do danej sytuaji, że nie wiem kiedy jest ok , a kiedy już źle, czy już się martwić , czy jeszcze nie. Nie miałam kiedyś takich dylematów. Powiedzcie , co o tym myślicie.
Ważnie jest też to ,że jak próbuje pomóc sobie zracjonalizowaniem , to pojawia się to , że może usprawiedliwiam.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

30 sierpnia 2014, o 10:25

Depersonalizacja :) po raz kolejny jakbyś mnie opisywała. Dokladniusio.

Czy to twoje dziecko?
To jest wszystko bujda!
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

30 sierpnia 2014, o 10:46

nie, siostry.
Ja ty sobie z tym radzisz , co robisz w takiej sytuacji, bo ja głupieję.

-- 30 sierpnia 2014, o 10:46 --
Czy to juz tak zostanie na zawsze?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

30 sierpnia 2014, o 11:35

(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

30 sierpnia 2014, o 17:24

Yyy no daje w sumie temu być bo nie mam innego wyjścia, ale przyznam że dopiero po twoich postaci do mnie na 100% dotarło że to to bo sama sie jeszcze trochę miotalam:) u mnie w sumie od tego sie zaczęło,że miałam wrażenie e niewiem jak mam sie własnym dzieciakiem zajmować.

Ddd jak ty sobie z czymś takim radziles? Dzialales intuicja?
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

3 września 2014, o 18:56

Hejka!
Miałem napisać na PW do Victora, ale ma dużo zajęć do końca września więc pomyślałem że napiszę tu.
Ogólnie chodzi o to że wakacje, a właściwie sierpien minał dla mnie w sumie nieźle, miałem dużo zajęcia, w sumie mało analizowałem, czasem czułem sie całkiem nieźle szczególnie jak byłem na wakacjach. No i teraz zaczeła się szkola i mi sie znowu pogorszyło, bo stresuje się szkoła. Sam nie wiem czemu, czesto sie stresowalem szkoła ale teraz mam przez to gorsze dd. I boje sie teraz że jak sie znowu szkoła zaczeła to nie mam szans na polepszenie i bede sie znowu 10 miesiecy zył w meczarniach, jeszcze wczoraj siedziałem w budzie od 8 do 15 , a dzisiaj od 8 do 16. Myslałem ze tam nie wytrzymam. Po prostu jak tam siedzę na miejscu to nie da rady sie nie skupiac na dd bo sa takie nudy ze predzej czy człowiek zaczyna analizować, bo po prostu nie ma jakiegos zajecia. Mineły dwa dni szkoły a jestem wykończony dzisiaj. Zaczynam rozumiec osoby które nie wytrzymują w pracy z nerwica. Ma ktoś jakiś pomysł co robić?
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

3 września 2014, o 19:03

Chyba nic nie robic innego niz to aby robic jednak swoje :)
Bo tez zauwaz ze dluzszy czas miales luz od szkoly, wiec teraz daj sobie troche czasu na przestawienie sie.
Ogolnie to martwiacy jest fakt ze jednak te objawy spedzaja ci sen z powiek na tyle ze boisz sie ich mocno i od razu zakladasz ze beda trwaly nie wiadomo ile.

Miesinia radziles sobie z tym tak ze traktowalem mysli takie jak gowno, doslownie jak gowno. Bo nie wierze ze nie macie tego skrawka swojej swiadomosci ktora mowi wam jak sie opiekowac dzieckiem... maci eobawy ze nie wiecie jak albo zapomnicie a to roznica. Wy sie w ogole nie zmieniliscie tylko zawierzacie obawom i tyle.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

3 września 2014, o 19:21

Adam, robienie swojego. No właśnie, ale wiesz co mnie wkurza. Ze czesto nie zachowuje się jak ja. ( Nie mówie już o dp nawet) Tylko po prostu denerwuje mnie ze w róznych miejscach zachowuje się inaczej. W domu jestem inny, w szkole inny a ze nie czuje siebie to wgl nie wiem w sumie co z moja osobowoscia. W szkole jestem cały czas spiety, wstydze sie isc po korytarzu ( oczywiscie wgl tego nie widac, ba wiekszosc osób uwaza mnie za pewnego siebie, pewnie dlatego ze czasem cwaniakiakuje). Po prostu czasem juz czuje sie zagubiony w tym co jest dla mnie dobre co powinienem robic,jaki byc itd.

-- 3 września 2014, o 19:21 --
W dodatku jesien idzie...
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
katka77
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 100
Rejestracja: 6 października 2013, o 11:04

3 września 2014, o 19:30

Mr.DD jak ja Cię rozumiem. Ja po dwóch dniach szkoły ledwo żyję, a we wakacje było całkiem ok. Bez analizy, bez strachu przed objawami, a teraz myślę, że stres, sprawdzanie i znowu gorzej. Ale damy radę. Jasne, że nic nie widać, bo syf w głowie siedzi. Ja dziś miałam b. wesołą lekcję, z fajną szyderą i komentarzami. Wszyscy dobrze sie bawiliśmy. Więc jak ma być widać, jak zachowujemy się ok? No i ten czas mi się tak dłuży 45' to wieczność :) Mamy to samo- jedną różnicą- ja po drugiej stronie barykady :D
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

3 września 2014, o 20:26

W sumie ddek to nie nazwalabym tego myślami, to jest takie chore odczucie, że nie potrafię sie zachowywać naturalnie jako matka, spontanicznie, ale czego tu oczekiwać skoro jest depersonalizacja,nie da rady inaczej. To takie wieczne odczucie lekowe " jak mam sie zachować,co powiedzieć". Wgl to od poniedziałku rzucilam sie na głęboką wodę, dziec mój poszedł do przedszkola- to był mój lęk, co bedzie jak on pójdzie. Muszę go sama odwozic i wracać samemu do domu- też zawsze sie z tym dziwnie czułam. Spedzanie samemu czasu w domu,tzn bez domowników- też był z tym problem. Jeblo mi od poniedziałku takie dd że myślałam że walne,a raczej depersonalizacja, czuje sie serio jak cygan :D jak ktoś kto nie istnieje, znieczulona glowa, i znieczulony mózg,martwica :D stres ogromny, po pierwsze związany z odstawianiem dzieciaka- płacze i krzyczy że nie chce zostać, ja to muszę znosić i przeżywać, po drugie dziś było zebranie rodziców- myślałam że tam zejde :D Natrety o widzeniu,o oczach, plus Kurde " pani do mnie mówi,a może nie do mnie" jakbym słyszała wszystko i nic, pani mówi " mama Mieszka" a ja k..... Wtf??? Pomysły rzucane luźno nt rozwoju przedszkola,a mi jakby ktoś kłódkę zawiązał na mózg i gardło, no nic,kompletnie nic. Ale tym razem było inaczej, tym razem nie było myśli " o boże jak mi zle i tragicznie" tym razem poprostu było. No bo co zrobię. Ale jestem bardzo umeczona po tych 3 dniach, glowa pęka mi w szwach,aż jakieś myśli lekowe na jej temat mi przyszły :D

mam jeszcze jeden objaw,ale to też napewno nerwicowo- ddowy. Idzie moja myśl- potem jest dogadanka albo natret na temat dowolny- odrazu idzie myśl jak ja wam to to opisuje. Taki bonus :)
To jest wszystko bujda!
drakon22
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 14 maja 2014, o 10:08

4 września 2014, o 10:49

Mam taka mala watpliwosc i musze sie nia podzielic, jednym z objawow depersonalizacji jest brak poczucia ze cialo jest nasze. Troch emi to zelzalo juz i nie mam tego uczucia wobec calego ciala ale zostalo mi tylko znieczulenie jakby twarzy, mam takie uczucie ze dotykam skory na twarzy i jest ona taka odretwiala jakby zupelnie nie moja wlasna, jakby z gumy troche.... czy wy tez tak to znieczulenie odczuwaliscie lub odczuwacie? strasznie mnie to wkurza o mam dzis mysli ze to moze jakas choroba skoro zeszlo z ciala a na twarzy zostalo...wiem pewnoe to tylko lekowa mysl ale musialem spytac.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

4 września 2014, o 10:54

Niedalej jak wczoraj i przedwczoraj miałam znieczulona głowę :) jak mi puszczalo to aż czułam takie mrowienie.
To jest wszystko bujda!
ODPOWIEDZ