Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 czerwca 2014, o 12:33

Direct pisze: zauważyłem że nie moge pisać i oglądać tak jak kiedyś. bo ciągle trace wątek. albo ja spojrze ba film to musze czytać to co napisalem. bo nie wiem co dalej napisać.
wazne-pytania-i-odpowiedzi-derealizacja ... t3397.html
pytanie 17

Peja identyko wkretki mialem bo tak naprawde obraz zawsze sie tak rozdwaja :) tak samo zawsze widzimy nos a teraz jestesmy skupieni na sobie i rozwazamy niepotrzebnie czy to dobrze czy zle i zoaczyna sie kolowrotek.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

20 czerwca 2014, o 13:46

Siema, kurde ostatnio miałem dni do bani lęki itd. a pomimo tego dd jakby się trochę zmniejszyło, sam nie wiem jest wciąż mocne ale i tak cos się zmieniło w percepcji, no i przez to doszły jakieś lęki i wgl mam wrazenie ze jak i tak nie będzie dd nawet kiedyś to będzie do dupy :?
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 czerwca 2014, o 15:58

Nie doluj sie tak glupio, pamietaj ze lęki i dd lubia chodzic w parze i zarowno jak i z jednego i drugiego jest wyjscie, bez mala ta sama droga :) Czasem tak jest ze jak dd zmiejsza sie to mozna odczuwac wiecej lęku ale to nie oznacza ze tak bedzie zawsze.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

21 czerwca 2014, o 07:42

kurde a ja znowu czuje sie mega fatalnie.. nie moge wgl ogarnąć swoich myśli.. po prostu fatalnie ! z z raa bylo nawet oka teraz po prostu nawet sie ruszac nie mogę tak okropnie się czuje.. po prostu masakra.. macie jakieś rady na to?? i wgl jak to mozliwe ze tyle mnie trzyma bez poprawy a wrecz pogorszenie.. jak mi to zwykle miało..

-- 20 czerwca 2014, o 18:09 --
tak jakbym mial taki destrukcja w mozgu. pelno mysli lekowych ktore nawet nie sposob wyliczyć. dovtego okropne ddd i lęk ! :(

-- 21 czerwca 2014, o 03:28 --
Snil mi soe przerazajacy sen.. ze w moim domu byl szatan. i ze wszyscy byli opetani. i teraz gdy die obudzilem czuje jak bym byl wlasnie opętany.. to przerażające. to normalne??

-- 21 czerwca 2014, o 07:42 --
Słuchajcie cos sie ze mna dzieje złego. mam tak ze jak zaczne odczuwać ten cholernie okropny stan to robie to calym sobą i normalnie jest taka masakra ze musze brać tabsy od razu. a gdy czyms sie zajme i wtedy mój stan sie poprawia to nawet gdy mam chwile zeby pomyśleć o tym gorszym stanie to nawet nie mogę sobie przypomnieć jak go wgl czuć. tak jakbym byl od niego odcięty. a gdy jest on to tak jakby jestem odciety i nawet nie moge sie przypomnieć tego stanu lepszego. i martwi mnie to ze jest to tez takie gwaltowne ze raz czuje sie mega fajnie a za pare godzin mega okropnie.. macie tak?? o co tutaj wgl chodzi..
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

21 czerwca 2014, o 09:32

Direct z tym opętaniem to normalka, pamiętam też swoje sny z tym związane i też potem budziłem sie ze strachem jeszcze dp sprawia ze czuc jakby ktos cie opętał może bo czujesz się jak jakiś obcy, także luz nic Ci nie będzie ;)
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

23 czerwca 2014, o 19:48

Ja wątpię znów wątpię. Wczoraj się spotkałem z moja dziewczyna (po kilku dniowiej przerwie) ubrala sie po prostu mega super. ogólnie ona mi sie zawsze podoba okropnie ale wtedy to bylo naprawde wrazenie. Do tego bylo duzo ludzi w busie i zaczęło się. nie docierało do mnie emocjonalnie i logicznie ze ona jest ze mną. logicznie wiedzialem ze to moja dziewczyna ale no jakby nie wiem nie czulem tego i logicznir tez ze taka "laska" jest ze mną.. i teraz taki stan mam non stop.. wiem ze to przez nakrecanie sie utrzymuje. ale takie odcięcie mi sie pojawia tylko przy niej. jakby nie czuje ze ja wgl kocham. nawet czasami jak ona płacze albo mówi mi ze mnie kocha to ja tego wgl nie czuje.. nie czuje i nie rozumie jej..
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

23 czerwca 2014, o 19:55

Direct, w nerwicy jest problem z odczuwaniem emocji i możliwością czucia połączenia, czy więzi, z drugim człowiekiem. Dlatego przy swojej dziewczynie czujesz to odcięcie jeszcze mocniej, bo logicznie wiesz, że "powinieneś" czuć coś do niej, więcej niż do innych ludzi i ten kontrast pomiędzy tą wiedzą a brakiem możliwości odczucia tego co byś normalnie czuł jest dotkliwy.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

23 czerwca 2014, o 19:57

To też normalne ;)
Też nie odczuwam w 100% swojego faceta i też momentami nie wiem czy go kocham ;)
Jesteś odcięty, masz DD i dlatego stary to odczuwasz ;] nie masz DD od dziś, takie rzeczy powinieneś już wiedzieć ;]
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

23 czerwca 2014, o 20:07

tego objawu akurat nie mialem xd a cos w tym stylu ze nie poznajecie tej najblizszej osoby? jakby to byla jakaś obca osoba. i to doslownie. cZasami nawet logicznie sie lapie ostatnio ze no niby wiem a nie wiem..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

23 czerwca 2014, o 20:08

dla mnie nawet wlasna mama jest trochę obca ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

23 czerwca 2014, o 20:43

Directe no obcosc do wlasnej rodziny to akurat standard przy lęku a szczegolnie ze ty okropnie go podsycasz.
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

23 czerwca 2014, o 20:47

A propo obcości do bliskich chciałbym powiedzieć Wam że ja to też miałem tylko najgorzej ja to miałem z rok temu, pamietam jak dziś jak si,e obudziłem weszła mama do pokoju a ja czułem taką dziwną obcość, to jest spowodowane lękiem i napięciem oraz stanem derealizacji. Pamiętajcie z tego się wychodzi, to przejściowy stan !
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

24 czerwca 2014, o 11:30

Man kolejną wątpliwość. Przepraszam ze was tak mecze i wypytuje ostatnio.. ale kiepsko ze mną.

Mam taki stan okropnie dziwny. jakbym czuł zupełnie inaczej wszystko. otoczenie ludzi. a w szczególności czuł się inaczej sam ze sobą. nie potrafię określić jak sie czuje. po prostu dziwnie. mam DD od ponad roku. ale taki stan mi sie pojawił i utrzymuje od około 2/3 tygodni. kilka dni po tym jak mnie kleszcz dziabnal. nie mam rumienia. jest tylko taka maly slad jak po kroscie. z tym ze nie chce zejść wgl.. i nie wiem czy to przyczyna. do tego.. powiem wam ze zadne tabsy ziola mi juz nie pomagaja na te lęki. nawet ziola ktore zawsze dawaly sevrade..

A ten stan.. naprawdę dziwny..
caro105
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 24 czerwca 2014, o 14:02

24 czerwca 2014, o 17:50

Witam jestem Karol i mam 21 lat. Obecnie studiuje :) Przez ostatni rok przeżyłem bardzo dużo przykrych i przerażajacych epizodów a mianowicie moja mam która była dla mnie wielką podporą zachorowała i umarła na białaczke.
Gdy mineły 2 miesiące a emocje po pogrzebie opadły zaczeły nekać mnie dziwne nartetne myśli ktorych nie mogłem sie pozbyć Mianowice że chce kogoś np zabić albo zgwałcić małe dziecko.Mimo iż wiedzilem doskonale że tego nie zrobie to nie dawało mi spokoju. stopniowo im wiecej czytałem o nerwicy w intrnecie i o problemach ludzkich zacząłem bać sie ostrychy noży i przedmitów mimo że ich używałem. (Dodam tylko że to nie sa zwykłe myśli tylko wyobrażenia taki jak np widze kamień i wyobrażam sobie jak wale w niego swoją głową albo wyskakuje z balkonu z 4 pietra, Czesto przedstawiam swoje mysli w sposob obrazowy i nie wiem czy robie to specjalnie czy wychodzi to samo z siebie bo gdy przestane o tym myslec i sie zapomne jest zupełnie normalnie.Czasami popadam w dziwny stan że wszystko mnie drażni, mam wyczulony słuch i nie wiem dosłownie" gdzie mam sie schować". Co do moich snów to prawie zawsze go pamietam i jest zwiazany z czymś co robiełem w poprzedni dzień a gdy sie obudze i chce jeszce troche poleżeć wpadam w stan "pół snu" a mysli zaczynaja płynąć same. przez co mam zły chumor gdy wstaje wmawiam sobie że coś jest nie tak i myśl że to schizofremia towarzyszy ze mną czesto cały dzień. Mam rónież natłoki mysli który przechodza i powracają co kilka tygodni. Cały czas przypominają mi sie jakieś sceny z przeszłosci (raz gdy byłem na rybach przypomniał mi sie nawet sen jak łapie ryby nad oceanem który snił mi sie kilka dobrych lat w wstecz ). DD raczej nie wystepuje a jesli tak to mozę bardzo zadko o minimalnym nasileniu. Mimo iż cały czas wychodze z założenie że to ja jestem panem umysłu i nie bedą kontrolować mną jakieś bezndziejne myśli, podnosi mnie na duchu ale czasami przychodzą takie stany że nie jestem w stanie nic z tym zrobić i po prosto chce mi sie płakać no bo jak moge przejmować sie kuchennym nożem czy też siekierą bądź kamieniem. Moim życiu prywatnym nic sie nie zmieniło i znajomi raczej nie zauwazyli jakiś zmian w moich zachowaniu gdyż staram sie robić to co robiłem problem w tym że ja je dostrzegłem w swojej swiadomości bo gdy stoje i z kimś rozmawiam nie wiadomo skąd wyobrażam sobie jak kopie mojego przyjaciela czy też wbijam mu nóż w plecy. Zapomniałem dodać że wczesniej czesto
-skupiałem sie na samochodach i w myslach rozmyślalem kto ma taki samochód z osób które znam
-obserwowałem ludzi i doszukiwalem w nich podobieństwa z ludzmi ktorych czesto widuje....
Wszystkie objawy czasami powracają bądź odchodzą lecz najgorszy jest lęk że to sie nigdy nie skończy i że w końcu zwariuje mimo iż wewenetrzenie czuje że może jednak uda mi sie z tego wybrnąć chodź mecze sie z tym już od 5 miesiecy.

W całym opisie zapomniałem dodać że praktycznie nie przestaje myśleć o tym co mi dolega.Czesto skupiam sie na obliczaniach sprawdzajać je wielokrotnie oraz przez okres kilu dni miałem 'fobie" na punkcie ortografi literując wyrazy ....Nikt do konca nie potrafi mnie zrozumieć bo sam bym tego wczesniej nie zrozumiał. Dziewczyna mówi że przez to czytanie o chorabach wmawiam sobie nowe urojenia. Zdaje sobie z tego sprawe i myśle że gdyby nie te dziwne, realistyczne i szczegułowe sny ,może łatwiej byłoby mi sie z tego otrzasnąć.

PS.chciałbym przeprosić za moje chaotyczne pismo i błedy ale chciałem jak najbardziej opisać moją przypadłość
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

24 czerwca 2014, o 21:47

Proszę o pomoc !
ODPOWIEDZ