Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

21 września 2016, o 15:52

Jaki syndrom otella . To jest nawyk myslowy . Sluchaj Lek jest tak silna emocja ze bardzo szybko zapisuje sie w podawiadomosci a dokladnie moze . Teraz ty czytajac o tym Otellu (nawet nie wiem co to jest ) . Doznalas takiego leku jak trauma co spowodowalo wbicie nawyku myslowego z racji ze masz nerwice ten nawyk sie pokazuje i cie meczy bo Nerwica utrzymuje stan Lekowy a zawsze robi to w najlatwiejszy i najszy szy sposob . U ciebie to wlasnie to otello . Wiele rzeczy nosrmqlnych bedzie odbierana i przypisywana wlasnie do tego taka obsesja paranoja bo ty myslac w tym kierunku czujesz ogromny strach i dla umyslu to jest chaczyk ze tego musi sie trzymac . Bedziesz miala jescze miliony haczykow . Zeby sie odburzyc ty nie mozesz skupiac sie na kazdym natrectwie tylko spojzen na to szerzej ze to schemat kolejny natret poprostu .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
doedeer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 4 stycznia 2016, o 23:42

21 września 2016, o 16:09

Syndrom Otella występuje wyłącznie u alkoholików jako psychoza poalkoholowa.
Zespół lęku uogólnionego i napadowego, zaburzenia obsesyjno- kompulsywne, C-PTSD, podejrzenie zaburzeń neurorozwojowych.
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

22 września 2016, o 13:17

Macie racje. Ostatnio wydawało mi się, że jest już lepiej, ale od kilku dni znów męczę się z derealizacją. Analizuje każde swoje słowo, myśl, wszystko... Mam też takie natręctwo, że może mi się to wszystko wydaje i tak naprawdę ja już zwariowałam. Znowu pojawił się strach przed schizofrenią czy inną psychozą, a myślałam, ze już sobie dałam z tym radę. Boję się, że może mi się zacząć wydawać, że ktoś mnie śledzi lub wszyscy są w jakiejś zmowie i od razu sobie o tym przypominam wychodząc gdzieś, albo w sytuacji, która dla mnie jest jakaś zawiła albo niezrozumiała. Wiem, że to przejdzie, jak wszystko, ale kurcze strasznie się z tym męczę... :(

-- 22 września 2016, o 13:17 --
No i oczywiście ciągła myśl, że może tak naprawdę to nie jest żadna nerwica, tylko naprawdę mam jakąś chorobę psychiczną. To samo jest z jakimkolwiek bólem somatycznym. Wiem, że każdego czasem coś boli, ale u mnie to już jest na pewno rak, guz mózgu, albo może nawet stwardnienie rozsiane. Mam też ostatnio problem z koncentracją.
Awatar użytkownika
DrH Zolw
Świeżak na forum
Posty: 1
Rejestracja: 30 września 2016, o 14:16

30 września 2016, o 22:26

Proponuje polecam odpoczynek, relaks ziomek:) Za dużo myślisz o chorobiach, wkręcasz sobie objawy itd... Zyj zyciem, pierdol chorobe i sie baw. Czerp z życia 300%, glowa do gory w tany mody:)
koki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 29 marca 2016, o 22:13

1 października 2016, o 10:21

Czy podczas derealizacji normalnym objawem jest to ze można nie czuc w pewnym stopniu ,,przynależności,, do swiata ? Ostatnio bardzo mi sie ten objaw pogorszył i mam wrażenie ze ledwo co wstaje z lozka bo wszystko zdaje mi sie tak cholernie oddalone i niezrozumiałe ;__; czy to nadal DD czy juz schizofrenia ?
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 października 2016, o 10:24

koki12 pisze:Czy podczas derealizacji normalnym objawem jest to ze można nie czuc w pewnym stopniu ,,przynależności,, do swiata ? Ostatnio bardzo mi sie ten objaw pogorszył i mam wrażenie ze ledwo co wstaje z lozka bo wszystko zdaje mi sie tak cholernie oddalone i niezrozumiałe ;__; czy to nadal DD czy juz schizofrenia ?
To jest nadal DD i zadna schizofrenia !
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Nowy7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 390
Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33

1 października 2016, o 20:49

Witam.
Obecnie mam bardzo poglebione dd, i nie czuje praktycznie nic i zaczalem znowu wkrecac sobie schize. Nie czuje ciala, swiata, caly pusty. Czuje tylko ogromny lek, objawy i mnostwo obaw np schiza. Dzisiaj zaczalem sie bac tego ze dostalem mysl ze pewnie rodzina mi cos dosypuje, chce mnie otruc itp. Lek przy tym (chyba) bo sam juz nie wiem. Zaczalem sie bac schizy bo przeciez w schizie tak jest. Im wiecej zaczalem sobie tlumaczyc ze to nie prawda tym wiekszy lek i juz jestem na takim stopniu watpliwosci ze chyba sam juz nie wiem czy faktycznie chca mnie otruc czy nie. W glebi siebie mowie ze nie. Ale czuje zupelnie co innego. Ze chca mnie otruc a moze juz to robia. Ze ja tylko chce tak myslec ze nie a tak naprawde to robia. I tak juz sie przejalem zevw sumie to nie wiem juz co jest prawda (mam takie ogromne wrazenie ze nie wiem) chociaz mowie sobie ze oni tegp nie robia. Ale w glebi czuje sie odwrotnie. Ze oni to robia. I na dodatek przestalem odczuwac lek w tym momencie + sam juz nie wiem co jest prawda (takie mocne mam wrazenie). Nie czuje leku ale gdzies chyba boje sie tej schizy i braku pewnosci i watpliwosci co do trucia. Prosze o odpodpowiedz.
laura503@interia.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56

2 października 2016, o 11:39

Spokojnie ja tez przed chwila doslownie przeczytalam (ze u osoby chorej psychicznie musi sie utrzymac dzwieki naprawde slyszalne, zeby stwierdzic czy jest chora) a mi sie wydaje, ze juz tak mam :( ze slysze cos, czasami jestem pewna, ze to moje natrectwo, a czasami juz sama nie wiem :( ale slysze... na sama mysl, ze ide dzis do psychologa i jej powiem o tym, wpadaw histerie :( ja juz jestem prawie pewna, ze jestem chora, skoro slysze cos :( np gadam z kims i wyatluje (nie wiem dokladnie jak to pisac) mysl, ( nie) i nie wiem czy to w mojej glowie czy sie przeszlyszalam czy co :( lub jak cos stuknie to uslysze jakby slowo w tym :( naprawde oszaleje!!! :( dodam , ze gdy mam dni dobre (mniejsze od stresu, ale wiciaz o tym mysle) to jakos tak nie zwracam az takiej uwagi i nie mam tak ( kiedys tez mialam lek przed schiza i nagle dalam rade zwalczylam to i nic nie slyszalam pozniej jak juz sie nie balam ani nie widzialam, czasai byly leki, ale przeszlo) a gdy sie boje wydaje i mi sie, ze naprawde slysze :( ze sie przeslyszalam i oczywscie pytam wokol wszystkich doslownie wszystkich! :(
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

2 października 2016, o 14:50

Nowy7 pisze:Witam.
Obecnie mam bardzo poglebione dd, i nie czuje praktycznie nic i zaczalem znowu wkrecac sobie schize. Nie czuje ciala, swiata, caly pusty. Czuje tylko ogromny lek, objawy i mnostwo obaw np schiza. Dzisiaj zaczalem sie bac tego ze dostalem mysl ze pewnie rodzina mi cos dosypuje, chce mnie otruc itp. Lek przy tym (chyba) bo sam juz nie wiem. Zaczalem sie bac schizy bo przeciez w schizie tak jest. Im wiecej zaczalem sobie tlumaczyc ze to nie prawda tym wiekszy lek i juz jestem na takim stopniu watpliwosci ze chyba sam juz nie wiem czy faktycznie chca mnie otruc czy nie. W glebi siebie mowie ze nie. Ale czuje zupelnie co innego. Ze chca mnie otruc a moze juz to robia. Ze ja tylko chce tak myslec ze nie a tak naprawde to robia. I tak juz sie przejalem zevw sumie to nie wiem juz co jest prawda (mam takie ogromne wrazenie ze nie wiem) chociaz mowie sobie ze oni tegp nie robia. Ale w glebi czuje sie odwrotnie. Ze oni to robia. I na dodatek przestalem odczuwac lek w tym momencie + sam juz nie wiem co jest prawda (takie mocne mam wrazenie). Nie czuje leku ale gdzies chyba boje sie tej schizy i braku pewnosci i watpliwosci co do trucia. Prosze o odpodpowiedz.
Gdybys cierpial na schize nie zstanawialbys sie, czy to, ze myslisz, ze ktos ci cos dosypuje jest PRAWDA CZY NIE. Nie czulbys leku przed tym. Sprobuj zrozumiec: moja ciocia, majaca psychoze schizoidalna kladla na parapet, nawet upalnego lata: maslo, cukier i inne. Kupowala swoj kilogram cukru i chowala, by nikt jej nic nie dosypal. Nie pytala sie mnie, czy to prawda, czy nie, ze jej cos sie dosypuje, jak mowilam, przestan ciocia, to ona "ty tez jestes w zmowie z nimi".

ABSOLUTNIE NIE BALA SIE TEGO, ze moglaby pomyslec, ze jej cos sie dosypuje, kapujesz roznice ?????
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
laura503@interia.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56

3 października 2016, o 16:07

OSZALEJE!!! CZY MOZNA MIEC UROJENIA SPRZED PARU MIESIECY I SIE ICH BAC TERAZ? :( boje sie, ze mialam urojenia pare miesiecy temu:( (rom mnie zaczepil w autobusie) i sie panicznie boje, ze to tylko w mojej glowie... :( (chodze do psychiatry i psychologa, mowie, ze nie mam tej choroby i nie bede miec, ale jednak sie panicznie boje!!:( )
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

4 października 2016, o 05:45

Boze. te wszystkie objawy żywcem wyjęte z mojej głowy Laura. Wiem, co czujesz, dokładnie teraz przeżywam to samo, a myślałam, że już jest lepiej. Teraz męczę się z takim uczuciem głowy pełnej myśli, chciałabym się wyłączyć, strach przed schizą lub inną paranoją. Okropne uczucie, wiem.
Tak samo miałam, jak przeczytałam, że chorzy na schizę boja sie, że ktoś im czegoś dosypał lub tym podobnie. Oczywiście wtedy zaczęłam sobie to wyobrażać, nakręcać się, lęk potworny...Błędne koło po prostu. A to wszystko to nerwica!
laura503@interia.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56

4 października 2016, o 12:36

Tylko to bylo kilka miesiecy temu i wiesz jakos wczoraj sobie o tym przypomnialam..:/ i pytam sie wokol to tylko jeden znajomy potwierdzil, ze tez go widzial, bo inni nie pamietaja, i juz cala w strachu.. :(
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

4 października 2016, o 12:42

Uspokuj się,to nie są żadne urojenia,tylko twoje własne wkręty i lęki
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
laura503@interia.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56

4 października 2016, o 13:13

Jest mozliwe , zeby osoba chora sobie cos uroila i przypomniala sobie o tym po dlzuzszym czaasie i sie bala tego? (tak jak ja)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

4 października 2016, o 13:47

Jest mozliwe zeby osoba chora na shizofrenieee bla bla bla bla kompletnie zle podejscie kompletnie nic nie robisz w koerunku odburzqnia . Twoj zalekniony stan umyslu sie z toba bawi jak chce dlatego te pytania dlatego te posty itd .


Zrozum ze chorob psychicznych nie rozpoznaje sie po myslach a tym bardziej po sytuacjach z przed ery dinozaurow ktore tak naprawde sa normalne i kazdy zdrowy czlowiek nie zwraca na 99 % sytuacji uwagi . W nerwicy niestety potrafimy sobie wszystko wyciagnac wkrwcic przypomniec wyobrazic potrafimy stworzyc tak cholernie realistyczna historie ze filmy mozna krecic na faktach . Ale to nie w tym rzecz !!!!


Chcesz zeby ci przeszla nerwica . To sie wes za nia w odpowiedni sposob . Czy przesluchalas nagrania ????
Czy poczytalas artykuly . ????

Jezeli to zrobilas to zrob to jescze raz i tak 20 razy powtorz bo ty masz w hloqie miev odburzenie i w to masz wiezyc a nie nakrecanie sie i ciagla walke z samym soba .

To co teraz soba prezentujesz ewidentnie jest zla droga to nawet nie ma o czym mowic !!.
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ