

Ty nawet majac schizofrenie nie wiedziala bys o tym tzn chyba ze byla bys juz w trakcie leczenia a raczej zaleczania bo jest to choroba nie uleczalna i powtarzam chorobaaaa . Tez nie bylo by cie tutaj na forum bo cudawianki jakie dzieja sie w schizofreni nie sa czyms dziwnym dla chorego . Ty sienboisz a co za tym idzie trzymasz sie zyletki a zeby nie wpasc czasem do pokoju pelnego schizofrenikow to jest wlasnie NERWICA i lwiara w chore emocje i musli bo tylko one sa chorenkie w.nerwicy nic innego reszta jest zdrowsza niz wam sie wydaje .takadziewczyna pisze:Na nieczytanie to juz za późnoale przeczytałam tez ze gdyby to byl atak schizofremi czy pscychozy to nie przeszloby tak samo i tak szybko we nie wiem czy mam racje
Przede wszystkim schizofrenia to jest choroba genetyczna, 50 % szansy to byś miała gdyby obydwoje twoi rodzice chorowali. gdy nie masz bliskich ze schizofrenią to masz szansę na tę chorobę 1 %.takadziewczyna pisze:U mnie strach przed schizofremia jest zdecydowanie najsilniejszy i najcięższy do przezwyciezenia. Boje się tego jak niczego innego. To m.in dlatego ze jak dostałam pierwszej ataku paniki, to powiazalam to z kednorazowym paleniem i zla faza. Potem weszłam na neta i naczytalam sie ze to na pewno schizofrenia. Jak mi to wejdzie w głowę to nie moze wyjść.mam takie dni kiedy nie ma. Tego leku a są takie w których mnie to paralizuje
-- 9 marca 2016, o 18:42 --
W Internecie jest tyle sprzecznych informacji. Kiedy tak czytam to wychodI 50/50 szans na to ze mam schizofrenie albo nie. Podają ze w schizofreni chorzy zachowują krytycyzm. Nie zawsze ale tak tez się zdarza. Po prostu mam wrażenie ze się krecw w tym samym miejscu.
U mnie w rodzinie nikt nie chorował...Victor pisze:Przede wszystkim schizofrenia to jest choroba genetyczna, 50 % szansy to byś miała gdyby obydwoje twoi rodzice chorowali. gdy nie masz bliskich ze schizofrenią to masz szansę na tę chorobę 1 %.takadziewczyna pisze:U mnie strach przed schizofremia jest zdecydowanie najsilniejszy i najcięższy do przezwyciezenia. Boje się tego jak niczego innego. To m.in dlatego ze jak dostałam pierwszej ataku paniki, to powiazalam to z kednorazowym paleniem i zla faza. Potem weszłam na neta i naczytalam sie ze to na pewno schizofrenia. Jak mi to wejdzie w głowę to nie moze wyjść.mam takie dni kiedy nie ma. Tego leku a są takie w których mnie to paralizuje
-- 9 marca 2016, o 18:42 --
W Internecie jest tyle sprzecznych informacji. Kiedy tak czytam to wychodI 50/50 szans na to ze mam schizofrenie albo nie. Podają ze w schizofreni chorzy zachowują krytycyzm. Nie zawsze ale tak tez się zdarza. Po prostu mam wrażenie ze się krecw w tym samym miejscu.
Dosłownie 1 % - tak wykazują szerokie badania psychologiczne. Masz więc na to 4 krotnie mniejszą szanse niż na wygranie w totka.
To jest bardzo wazny argument, który nalezy sobie uświadomić bojąc się schizofrenii.
Żadne objawy nerwicy, depresji ani odrealnienia nie są czymś po czym można stwierdzać schizofrenię wieć te szanse, które sobie stworzyłaś to niestety lękowe bzdury.