inema23 pisze:Jesli chodzi o mnie to powiem Ci szczerze, ze chyba tak naprawde chcialabym zeby pojawily sie inne objawy i przezucily sie na cos innego - bo bylo ich mnostwo, ale uwazam, ze serce i puls jest najgorszym objawem poniewaz mimo wszystko to ono powoduje, ze zyjemy. Ono bije i dzieki niemu istniejemy wiec ten lek i niepokoj jest dlatego taki ogromny - dlatego wolalabym jesli juz mam prawde pisac, zeby "bolala" mnie reka czy noga niz byla przekonana, ze mam chore serce.
A co jesli wprowadze to w zycie i nie przyniesie efektow? Bede probowac czegos innego. Czlowiek czasami polowe swojego zycia przeznaczy na poszukiwanie swojego hobby aby moc je wkoncu odnalezc a wiec mysle - ze na sam poczatek wazne jest nastawienie i chec do dzialania a ono wkoncu powolutku sie we mnie pojawia.
Seks - dobry przyklad, ale nie dla kazdego. Niestety ale gdy panikujemy, boimi sie czegos niesamowicie coz - nie w glowie mi taki "sport".
widzisz ... jak by to powiedziec roumiem Cie idealnie , moje problemy zanim wiedzialem co mi dolega to bylo wysokie cisnienie ( podczas atakow , wtedy jeszcze nie wiedzialem ze to to nawet 230/170 ) bardzo wysoki puls ok 140 nawet uderzen na minute , serce mozna bylo zobaczyc po ruchach mojej koszulki tak walilo , i ten nieprzejednany strach , widzisz tu ma miejsce niestety bledne kolo nerwicowe , ... kiedy zauwazasz szybsze bicie serca , nasila sie lek i podnosi sie cisnienie , wtedy znowu serce kolacze szybciej , czy to grozne , wiesz mozna polemizowac ,... napewno przysparza nas to o ogromny lék o swoje zdrowie... i wiesz ja tez tak myslalem jak Ty kiedys.. pamietam jak pojechalem w londynie do szpitala , po czym zrobiono mi szybko badania i stwierdzono - nic


