Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

7 marca 2011, o 16:57

Ja mam takie "salta" serca :-) Naprawdę dziwne uczucie....
ja właśnie też mam dziwne odczucia... Za dużo Inemko czytamy!!!! Za dużo, czas ustawić limit internetu ;-) Trzymaj się kochana i nie daj się!!!!!! A płacz czasem pomaga....
Katie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 13 grudnia 2010, o 11:22

7 marca 2011, o 17:25

A ze mną do bani... 5 dzień biorę Parogen i czuję, że jest gorzej.. ale cóż, muszę przetrwać jeszcze kilka tygodni, aż lek zacznie działać.. :( Jak na razie, to tylko bym leżała, nic mnie nie cieszy... żyję od nocy, do nocy. Sen to najlepsza rzecz jaka mi przynosi ulgę...
"Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, oraz trzeźwego myślenia"
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

7 marca 2011, o 18:24

inema23 pisze:Slyszeliscie o czyms takim jak Rhodiolin????
Polecil mi to pewien chlopak ze stronki na ktora przypadkiem weszlam. Oczywiscie na temat nerwicy.
To jest cholernie drogie, ale podobno bardzo pomaga. Ktos cos wie na temat tego preperatu???

http://www.dobresuplementy.eu/rhodiolin-120-kaps.html

-- 7 marca 2011, o 15:41 --
A mam takie jeszcze jedno pytanie do osob z objawami "kardiologicznymi" :) Czy Wy tez raz na jakis czas macie takie silne, mocne uderzenie serca, ale raczej jednorazowe zupelnie inne niz zwykle... Nie wiem jak to opisac bo nie znajduje slow, ale to takie dziwne uderzenie, skok serca jakby salto robilo haha - ale wymyslila :hehe: ale przy takim uczucie az czlowieka do gory na sekunde podnosi... Ja tak mam. Nie czesto, ale tak jak napisalam, ze czasem sie zdarzy...

-- 7 marca 2011, o 16:49 --
Kochani mam atak ;(
Chyba dzisiaj sie nudze i za duzo czytam na forum, a jeszcze ten stres przed jutrzejszym dniem spowodowalo to nagla zmiane nastroju i zdrowia... Serce co prawda nie bije bardzo szybko bo tetno do 90 ale za to wali mocno i ciezko a ja sie tego boje :( Spanikowalam i zaczelam plakac bo nie mam sily... znowu... powinnam sie opanowac bo wiem, ze juz tak bywalo nieraz i wzasadzie zaczyna przechodzic, ale teraz towarzyszy mi taki niepokoj i strach ze zaraz cos sie stanie albo pewnie za chwile to sie powtorzy i bedzie znowu dziac i ze bede musiala wkoncu do szpitala jechac ;(

Ja tez miala taka dzis znowu ostatnio co rusz to atak :( Nienawidze tych atakow wypompowuja ze mnie sile i wiare i czuje sie jak balonik bez powietrza :(
Kasia z sercem to niestety mam przerozne odczucia to przewracanie sie nazywam potakiwaniem i tak mnie podczas tego wzdryga yo jest bardzo nuieprzyjemne odczucie. Albo mam zamiast serca młot wali mocno i ciezko jaakby cos sie z nim dzialo nie tak. Mam tez takie uczucie czesto jakby ktos serce bral w dlon i przez chwile naciskal. Zawsze po tym sie potem zle czuje bo nie moge przestac sie martwic.
Tez zawsze sie boje ze nie uspokoje sie i bedzie trzeba wzywac karetke ale to chyba tylko taka obawa bo zawsze w koncu jakos mija
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

7 marca 2011, o 18:29

Inema-Tez mam takie"uderzenia"straszne to uczucie-do tego dochodzi od razu lek i przerazenie...
Kochana ja tez dzisiaj mam nienajlepszy dzien...Na dodatek jestem zmuszona zawiesic terapie,poniewaz moja psycholog nie bedzie przyjmowac,a wydac 150 zl mnie nie stac raz na tydzien...wiec teraz musze czekac z pare miesiecy az miejsce na terapie sie zwolni,jestem zalamana...:( Wiem,ze rodzice kase by mi dali,ale ja nie chce ich martwic..a sama zarabiam 1600zl ale musze oplacic mieszkanie ,w ktorym mieszkam i wiecie...zycie...rodzice i tak mi pomagaja.. :buu: Inema trzymaj sie kochana,ja wiem ze latwo tak napisac,ale naprawde 90 tetno to maly pikus,ja dzis sama wiesz ile mialam...I tak jak Ty mi napisalas-ja napisze TOBIE - NIC CI NIE BEDZIE to tylko nerwy...Na pewno za duzo czytasz..Ja kiedy czytam o chorobach itp tez sie nakrecam,dzis rano wlasnie czytalam i sie nakrecilam,ze skoczylo do 106,a potem minelo,ale atak i tak przyszedl pozniej...caly dzien czuje lek bo dawno tego tetna nie bylo,ale tak jak napisalam mniej sie go wystraszylam(zapewne dlatego,ze w sobote bylo EKG,w ktorym tez serce walilo 132/min)a lekarka wtedy powiedziala,ze to NORMA przy nerwicy....i to taka dolna norma...nawet sie nie przejela...a co najzabawniejsze jak przyszlam to mierzyla mi tetno palcem na tetnicy i mialam 90 a gdy tylko powiedziala EKG robimy od razu 132/min....Tak samo dzisiaj-NAKRECALAM sie bo balam sie ze zemdleje,czulam ,ze mi goraco,a zarazem zimno,lek...i nagle BUCH!!!!!!!!!! tetno 136!! WODA mysl-NERWICA i 106..i mniej i mniej...ja wiem,ze jest to nerwica,podbudowalo mnie to sobotnie EKG w sumie sie ciesze,ze je zrobilam...a dzisiejszy atak zapewne zawdzieczam tamtemu tygodniowi,w ktorym mialam to wysokie tetno i dzisiejszemu "uczuciu omdlewania"Inemko dlatego ja Ciebie dokladnie rozumiem i wspolczuje-choc nie wspolczucia chyba oczekujemy....trzymaj sie kochana,zajmij sie czym,chociaz z autopsji wiem,ze nie jest to latwe kiedy meczy nas takie samopoczucie,pamietaj ze nic Ci nie jest i zaden szpital Tobie nie grozi,Buziaczki na poprawienie humorku :cm

-- 7 marca 2011, o 18:32 --
Tobie Aneto tez buziak na oslode tego gorzkiego dnia :cm TRZYMAJMY sie dziewczyny...Anetka a tak z ciekawosci tetno wysokie mialas??
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
naomi198
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 10 lutego 2011, o 16:29

7 marca 2011, o 18:45

Katie spokojnie będzie dobrze,zaczekaj ze spokojem aż lek zacznie działać.U mnie tak samo,sen przynosi ulgę,chociaż sny mam też nieciekawe i to wybudzanie się.

Aga a nie znalazłabyś terapii tańszej?
Mnie też mama wspomaga,i jest mi z tym źle :( :(

Nie mam muż na nic siły.Jutro pierwsza wizyta psychologa i mam pietra..
Ciągle się boje wszystkich dźwięków,aż zwariować można. :buu:
,,Zwariować jest bardzo trudno,ludzie którzy to robią nawet o tym nie wiedzą''
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

7 marca 2011, o 18:48

Naomi przeszukalam wszystko i 100zł-150 to norma za wizyte...CO TYDZIEN...nie chce martwic rodzicow..a sama nie podolam...zarabiam 1600 , 500 zl za mieszkanie z oplatami wszystkimi i 1100 zl zostaje...jeszcze mi mama za szkole placi ...i tak mama mi doklada i nie chce wiecej jej martwic...musze czekac;( boje sie,ze do tego czasu zwariuje i zamkna mnie w szpitalu psychiatrycznym..
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
naomi198
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 10 lutego 2011, o 16:29

7 marca 2011, o 19:05

ja też sie tego zwariowania boje,ja jutro zaczynam pozn.-behaw. pierwsza wizyta 80 a reszta 50,więc nie jest źle.a jaką ty terapie przeszłąś?i jakie wrażenia?
,,Zwariować jest bardzo trudno,ludzie którzy to robią nawet o tym nie wiedzą''
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

7 marca 2011, o 19:31

Dzieki laski, Kochane jestes i jak zawsze mozna na Was wszystkich liczyc. Mnie juz przeszlo i jest lepiej, ale co z tego jak taki atak nam przypomina o sile nerwicy i pozostaje wewnetrzny niepokoj i strach przed ponownym atakiem, a zapewne znowu za jakis czas przyjdzie :shock:
Ja juz podjelam decyzje. W zyciu mialam robione tylko dwa razy Ekg. Ostatni w listopadzie, a wiec z jednej strony niedawno, a z drugiej sporo zeby sie martwic.
Ostatnio troche zaoszczedzilam i chce przyleciec do Polski i przebadac sie raz jeszcze od a do z a przede wszystkim EKG, ECHO SERCA i HOLTER. Jesli wszystko wyjdzie wporzadku to obiecam sobie, ze przestane bac sie o serce i bede walczyla z tymi objawami, ale poki nie sprawdze to niezaspokoje siebie samej :)) Tylko takie pytanko do Was - jak to wogole u Nas w Polsce jest z kardiologiem? Czy trzeba miec skierowanie czy jesli idzie sie prywatnie to nie trzeba? I jesli chodzi o ceny kazdego z badan to mozna wiedziec jakie sa?

Wiem Agnieszko, doskonale Cie rozumiem i wiem jak to jest zyc na wlasna reke ;) Poczatki zawsze bywaja trudne, ale z czasem napewno bedziesz dawala sobie coraz lepiej rade. A zarobki Twoje jak na te Nasze marne czasy to nie sa zle :))
Ja wynajuje mieszkanie z siostra, chlopakiem i znajomymi od ponad roku. Roznie bywa, finansowo tez jest czasami ciezko, a to tez moja nerwice czasami nasila bo wiadomo przygnebiaja pewne sprawy, ale poki co nie jest najgorzej i Tobie tez zycze wszystkiego dobrego:))

P.S Te bicie serca i przerozne odczucia ... - dobrze, ze nie ja jedna tak mam i ze Wy rowniez tak czujecie... przynajmiej wiem, ze sa to nadal objawy nerwicy bo nie wierze, zebysmy sie nagle wszystkie tu zebraly z takimi samymi objawami a na cos chorowaly ;) :D
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

7 marca 2011, o 19:42

Inemko kochanie jesli idziesz prywatnie to nie potrzebujesz skierowania...
Ceny to u mnie we Wroclawiu EKG 40zł ECHO 150zł Holter cisnieniowy 80zł holter EKG 100zl
Jesli moge cos poradzic to zasugeruje CI tak..zrob sobie EKG , i ECHO sa to 2 badania ktore pozwola ocenic prace serducha...JESLI OBA wyjda OKI a zwlaszcza ECHO(bo jest to badanie,ktore naprawde ocenia stan zdrowia serca) to daruj sobie tego holtera...naprawde...Ja tak zrobilam...Poszlam na EKG ,a potem na ECHO i Pani kardiolog powiedziala,ze ECHO jest naprawde Ok,a w ECHO jak cos jest nie tak to wyjdzie(czy ma sie w danej chwili objawy,czy nie) Jesli wyjdzie ci ECHO ok to zrezygnuj z tego Holtera bo szkoda kaski...
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

7 marca 2011, o 19:49

Ja zawsze sie bałam,jak mi przechodził atak,tego,że kiedyś przyjdzie taki atak,z którym sobie nie poradzę i oszaleje.Albo wyląduje w szpitalu.Strasznie się boję szpitali i karetek :roll:
Jeżeli chodzi o ceny badań to nie mam pojęcia,bo miałam tylko ekg :) Takie przeskakiwanie serca męczy mnie już od kilku lat.Raz mocniej raz wcale.Powiem wam,ze ten objaw zawsze wywołuje we mnie lęk.Nieraz to aż siadam na łóżku,bo już myślę,że to koniec.
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

7 marca 2011, o 20:13

No to widzę, że wszystkie nas dziś wzięło :-( Ja siedziałam i wyłam jak głupia.....
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

7 marca 2011, o 20:57

W takim razie zapewne zrobie tak jak piszesz Agnieszko!! :)) Ekg i Echo serca. Zapewne wystarczy i uspokoi mam nadzieje na dlugi czas.
To fajnie, ze nie trzeba skierowania jesli idziemy prywatnie.
A czy na taka prywatna wizyte mozna dostac sie od razu czy jednak trzeba dlugo czekac? bo ja sie juz poplatalam jesli chodzi o Nasze przychodnie i lekarzy :D

Wikatoria i tak dziekuje za dobre checi ;)
Masz racje to serce wykancza ludzi psychicznie a wraz z tym przychodzi ogromny lek i niepokoj. Ja dzis tez mialam ciezki dzien. Na szczescie przeszlo, ale jednak mam momentami stracha i schizy.

No Olinko ... masz racje... koszmarny dzien dla wiekszosci z Nas...

Victor a Ty gdzie? Ukrywasz sie? :DD
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

7 marca 2011, o 20:59

Ja tez mam ostatnio ciężkie dni więc ŁĄCZMY się kobietki :D
Co do serca to najgorsze jest potykanie, tego to akurat się nadal mocno boję, mam przy tym odruch kaszlu i czuję jakby serce się na chwilę zatrzymało, wstrętne uczucie i dziś nawet mi się raz mocno trafilo takie aż ręce mi się spociły ze strachu.
Inemka jak przyfruniesz do Polski to od razu do Łodzi, mam zniżki na echo, załatwię ci taniej :DD

-- poniedziałek, 7 marca 2011, 21:01 --
Hehe akurat pisałem :D Do prywatnego w sumie można od razu, chociaż zależne to może być od tego jakie ma wolne terminy, bo teraz już czasem na prywatne badanko trzeba czekac sporo ;)
A co do tego leku Rhiodolin to brałem go kiedyś dłuższy czas, szczerze mówiąc nie wiedziałem różnicy. On dobrze działa ponoć na serotoninę.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

7 marca 2011, o 22:02

Ojej a wiec i Ciebie Victor trzyma... Jak "to" strasznie lubi byc czestym gosciem u Nas ... Pcha sie na sile.
Wiem o czym piszesz rodzynku bo takie odczucia ja tez mam, a szczegolnie wlasnie dzisiaj. Mnie tez sie przy tym rece poca, sa zimne i wydaja sie az mokre. Dzis przy ataku mi to towarzyszylo. Okropienstwo masz racje.

Kurcze do Lodzi mam kawalek bo ja ze slaska :)) okolice Katowic, ale jakbym tak dluzej pomyslala... a jeszcze ta znizka... kusi, kusi hihi :D

Czyli pewnie i na mnie wiele by nie zadzial ten preparat. Tak czytalam o tej serotoninie... Coz pomyslimy :) My to czasami lapiemy sie kazdej deski ratunku wierzac, ze cos Nas wkoncu uleczy....

Trzymaj sie Victorku!! I oczywiscie laczymy sie razem! :) Jeden za wszystkich- wszyscy za jednego!
Nie ma bata, trzeba kiedys sie spotkac w calym gronie! :D
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

7 marca 2011, o 22:29

No trzeba trzeba zrobić spotkanie tak doborowego towarzystwa :P i myślę, że każdy najbliżej to chyba ma do Łodzi :D
A ty Inemko pomyśl tak to jeszcze dłużej i zapraszam, w końcu ta zniżka jest niczego sobie :D

Nie wiadomo czy by lek nie pomógł ale ja w sumie za ten lek niedrogo płaciłem, chyba coś około 30 złotych. A co do tego uleczenia to święta prawda, mnie kiedyś nawet przyjął filipiński szaman ;) Akupunktura była też dobra, fakt fajna sprawa, ładna muzyczka, odprężenie, koszt wizyty 150 złotych a trzeba było wybrac 12 sesji...na 11 dostałem na stole z wbitymi igłami w głowe ataku paniki :DD I tak się zakończyła moja przygoda z niekonwencjonalnym leczeniem ;)
To siedzi w nas.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ