ziutek11113 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 17:33

WAŻNE
Czy ktoś z was bral paroksetyne na natrętne myśli, stany lękowe i stany depresyjne? ja bralem 3 lata, przestala dzialac i wszystko wrocilo tak ze az do szpitala musialem... (po poltora tygodnia sie wypisalem ale to juz inny temat) wrocily natrętne mysli, teraz mysle prawie ze obsesyjnie że już nic mi nie pomoże, zadne leki ani terapie, lęk mam calodniowy, przed paroksetyną tak nie mialem, no i przez to depresja nic mi sie nie chce nic mnie nie interesuje.... czy mi paroksetyna zaszkodzila, czy jakis inny lek pomoże na te objawy, mial ktoś podobną historię z paroksetyną?

A jaka dawke brales? I czy odstawiles calkowicie? Ja biore 8 lat ...

Maura pisze: ↑

26 grudnia 2017, o 18:14

czy pogorszenie samopoczucia jest normalne przy zwiększaniu dawki? jestem trzeci dzień na 30mg Parogenu, wcześniej pół roku 20mg. lekarka zaleciła mi zwiększyć dawkę na próbę na miesiąc, bo grudzień i święta to dla mnie mocno stresujący czas. no i dawno nie czułam się tak źle, mam lęki, brak apetytu, płakać mi się chce. martwię się czy to minie

Luzik. Jest to jak najbardziej normalny stan podczas manipulacji dawką. Musisz dać sobie czas, bo ustabilizowanie może potrwać nawet 2-3 tyg Także głowa do góry i będzie dobrze.

Bardzo dziękuję. Takich stanów czyli niepokojów, lęków i doła nie miałam odkąd biorę Parogen. A brak apetytu miałam właśnie przez pierwsze kilka dni brania tego lek, praktycznie całymi dniami mogłam nic nie jeść. Teraz jest podobnie. Mam nadzieję że to w takim razie skutek zwiększenia dawki i wszystko szybko minie.

Czesc Maura i jak się czujesz?ja od września w zasadzie do przed paru dni naprawdę niezle.Od kilku dni odczuwam wyższy puls i niepokoj ze to wszystko wraca .Czy leki mogły przestać dzialac ?aktualnie biore 40 mg wiec się zmartwiłam

Paro, ja jestem na 40tce od pół roku i średnio dostrzegam jej działanie. W lutym mam wizytę u psychiatry i niech mi to odstawi, albo zmieni

Ale masz lęki cały czas?odczuwałaś choć troche poprawę? Pamietam nasze rozmowy jeszcze w lipcu...

Kochana na tę chwilę to mam dość mocny kryzys i gorsze samopoczucie, u mnie na lęki to w ogóle ani na natręctwa nie działa paroksetyna. A jak Ty to widzisz?

No ja tak naprawdę do zeszłego poniedziałku czułam się niezle i nagle pojawił się niepokoj i bicie serca

Ale od początku nie działała paroksetyna czy po jakimś czasie?

Paro czasem tak ma, czesciej niz inne chyba nawet, ze zmniejsza sie jego dzialanie, niestety.

Mam nadzieje ze to chwilowe

Na mnie lek bardzo dobrze działał. Brałam niecałe 1,5 roku. Odstawienie bardzo spokojnie. Teraz nie biorę ok miesiąc. Ostatnio mam duży stres i odczuwam brak brania leku ale ogólnie byłam anty do niego nastawiona a pomógł mi stanąć na nogi. Teraz wiem, że moje leki wynikały z zaburzenia właśnie dzięki braniu leków, bo gdyby to było coś innego to przecież lek by nie działał.

Maura pisze: ↑

7 lipca 2017, o 21:17

Paro38 pisze: ↑

5 lipca 2017, o 18:44

A bierzesz jakis przejściowy lek dodatkowy?spadkiem nastroju nie przejmował abym się.A miewasz jakies inne objawy somatyczne ,niepokój?

Nic innego nie biorę. W sumie porównując stan teraz do tego co było parę tygodni temu przed Parogenem to niebo a ziemia, ale do końca normalnie i dobrze też jeszcze nie jest.

Ze snem dziwnie, zasypiam w miarę bezproblemowo ale jak w zegarku wybudzam się wczesnym rankiem, koło 6-7. Na szczęście bez napadów paniki i lęku jak jeszcze niedawno.

No i jeszcze jeden wstydliwy problem od Parogenu koszmarne zaparcia

jaktoktojakja, jak u Ciebie było ze skutkami ubocznymi przez ten rok z Parogenem? Ustąpiły z czasem? Trochę mnie martwi to wybudzanie się, sen zawsze traktowałam jak ucieczkę i wyłączenie się, tylko przy mocnych lękach miałam takie poranne budzenie się...

Przepraszam, ale rzadko jestem na forum. Objawy na początku były np takie, że nie miałam ochoty na sens, byłam spowolniona, było mi niedobrze, ale to z czasem minęło. Ktoś poniżej zapytał, czemu tak szybko...trafiłam na super lekarza. Dzięki pomocy dr zrozumiałam wiele. Leki też mi dały tj trzezwe spojrzenie na zaburzenie. Mi bardzo służyły. Ja prócz leków byłam w terapii najpierw psychodynamicznej 3 lata ale po czasie średnio ja polecam, teraz od 1,5 roku jestrm w beh-poznawczej. Chodzę również na Eeg biodlfeedback, przeszłam post owocowo warzywny. Zdrowo się odzywam, uprawam sport. Moja terapeuta sama powiedziała, że sport to zamiennik leku. Zresztą ja studiuje psychologię i badania też wskazują na dietę i sport jako ważny element terapii.

Mam pytanie. Czy można użyć kwas hialuronowy jak bierze się paro ?

Szukając odpowiedzi w strachu i lękach otarłem się o Parogen. Psychiatra mówił, że to dopiero działą po dwóch tygodniach itp. itd. Ale ja "bombe" poczułem jak już tylko lek rozgościł się w moim organizmie, na początku super dół i to taki jakiego nigdy nie poczułem. Ale za jakąś godzine odczułem radość, brak problemów, czy lęków. Wziąłem tylko jedną tabletke więcej nie brałem