Candy pisze: ↑28 października 2017, o 16:27
Hej , co myslicie o dlugotrwalym braniu paroxetyny ? 10 lat czy dluzej? Pamietam ze gdy dostalam tez lek na poczatku lekarka powiedziala mi tak spokojnie ze te leki nie uzalezniaja i mozna je brac cale zycie ...
Nie uzależniają i można je brać cale życie?

a czy jedno nie wyklucza drugiego?
A co pani lekarka powie kobiecie, ktora będzie chciała zajść w ciążę wiedząc, ze paroksetyna to kat. D czyli absolutnie w ciąży wykluczona?
Takie bzdury moze pieprzyc tylko jakiś daremny lekarzyna. Przepraszam, ze mnie poniosło ale bralam ten lek 8 lat i uzależnia jak jasna cholera. Wszystko co przynosi ulgę psychiczna uzależnia. Powodzenia w odstawianiu.
P.s. A czy pani doktor powiedziała Ci ze przy takich lekach trzeba regularnie badać parametry wątroby? Ciekawe dlaczego, co? Nawet w ulotce to pisze. Nie chce tylko przypominać jak kluczowa role w organizmie odgrywa wątroba, w tym zwłaszcza w przypadku kobiet (odpowiedzialna za odpowiedni rozdział hormonów).
Tych leków nie bierze się cale życie. To tylko chwilowa proteza, maks. Czas brania powinien wynosić rok czasu, a lekarzom, którzy twierdza inaczej powinno odbierać sie prawo wykonywania zawodu. Amen.