Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prosze o pomoc

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
biedronka1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 16 listopada 2016, o 11:44

16 listopada 2016, o 20:58

Od 21lat choruje na nerwice natrectw sa natretne agresywne mysli trzy razy byłam z tego powodu w szpitalu,kiedys byly to mysli ze moge zrobic krzywde synowi teraz mam takie mysli na temat meza i dzisiaj sie bardzo wystraszylam i wpadlam w panike caly dzien jestem w leku.Rano przez chwilkę piczulam złość na meza i obok lezal noz i pomyslama ze go mu wbije ze nie za panujenad ta zliscia i gdy byl w poblizu to moze bym sie nie opanowala i ta zlisc przerodzila by sie w cos zlego.wpadlam w panike,zawsze balam zlosci kojarzy mi sie z agresja jaka byla w moim domu. Po pracy pojechalam do szpitala zeby mi cos na uspokojenie i rozmawiałam z pania psychiatra i ona zamiast mnie uspokoic to bardziej nakrecila. Ze teraz boje sie byc z mężem w domu. Powiedziala mi cos takiego ze ludzie z nerwica moga robic różne rzeczy i nastepnym razem jak mi przyjdzie taka mysl to zebym odsunela sie od noza to tak zabrzmialo jak bym mogla pod wplywe zlosci taki impuls zrobic.wpadlam w jeszcze większa panike czy ja w przyplywie zlosci impulsu jestem w stanie cos zrobić. Moze mi zagwarantowac ze w 99procentach tego nie zrobie ale ten jeden procen zawsze zostaje boje sie ze jestem zlym człowiekiem bo w zlosci mialam taka mysl a co by bylo gdybym nie zapanowala.Bardzo prosze o pomoc bo ja jyz jestem po tej wypowiedzi przerazona i boje sie samej siebie i ciagle zadaje sobie pytanie co ja przyjdzie mi znowu zlosc to czy bede wstanie zapanowac bo moze gdyby maz byl w tej sekundzie przymnie to bym niezapanowala.pomóżcie
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

16 listopada 2016, o 21:06

Witaj!. Nie wiem co to za lekarz mówi żebyś odsuwała się od noża i że możesz to zrobić, ale jego pojęcie o zaburzeniu lękowym jest na poziomie babci jadzi która usłyszała w poczekalni rozmowę dwóch osób z zaburzeniem lękowym i wyciąga swoje wnioski - czyli żadne. Od 21 lat chorujesz na NN i nic nie zrobiłaś, teraz powiem Ci coś ważnego - będziesz chorować aż do śmierci i nic nigdy nikomu nie zrobisz, życie przeżyjesz w lęku i analizie (czy mogłam to zrobić, prawie to zrobiłam) itd. Lub, weźmiesz sobie rady z tego forum do serca, zaczniesz czytać WSZYSTKIE ARTYKUŁY OD SAMEGO POCZĄTKU I OGLĄDAĆ NAGRANIA POCZĄWSZY OD PIERWSZEGO DO OSTATNIEGO, zaczniesz to wdrażać w życie, zrozumiesz czym jest nerwica, a jest tylko i wyłącznie zaburzeniem lękowym lub też chorobą emocjonalną, i to co się dzieje z Tobą i wszystkie Twoje myśli "zgwałce dziecko i zabije" "utnę głowe mężowi" "zabije go gdy będzie spał" "wbije mu nóż w serce" "otruje go" "zabije siebie samą" i WSZYSTKIE inne lękowe myśli są spowodowane STANEM ZAGROŻENIA, czyli takim stanem w którym UMYSŁ, sam z siebie tworzy w głowie obrazy oraz myśli po to by sprawdzić (gdyż nie widzi realnego zagrożenia) czy dalej utrzymywać stan zagrożenia czy też nie, i Ty dalej w tym tkwisz ponieważ boisz się tych myśli (co jest po części uzasadnione) gdyż nie chcesz tego zrobić. Zacznij oglądać nagrania DivoVic i czytać artkuły a otworzą Ci się oczy. A ja gwarantuje Ci że gdy będziesz sumienna i będziesz dążyła do tego by się odburzyć stosując porady ludzi z tego forum to za rok będziesz normalną kobietą, bez zaburzenia.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

16 listopada 2016, o 22:06

Hej Biedronka. Tak jak pisał Kretu, zastosuj się do rad na naszym forum. Ja też miałem przeróżne myśli i obrazy na wszelkie tematy, dosłownie wrażenie, że knoci mi się w głowie, ale to iluzja tylko. Teraz jak nawet coś się pojawia i tak ciągnie do tego, to to ignoruję. Jak zaczniesz ignorować tak naprawdę, to zauważysz, że te męczące, powtarzające się lękowe myśli spadną w ciągu miesiąca/dwóch o 90 % Właśnie masz jak najbardziej przebywać w obecności noży. Poprawi Ci się twój komfort psychiczny i poczujesz ulgę (Gwarantuje). Ja też miałem tak jak ty, a z lękowych myśli mam 90 % mniej niż parę miesięcy temu. Jeszcze mam takie problemy, że np wstaję w nocy w szoku i bezdechu i biegnę przed siebie, bo mi się zdaje, że umarłem :D (Wiem, śmiesznie może brzmieć) Ale tego akurat nie mogę kontrolować, bo jest to poza moją świadomością. Stosuję jedynie 20 oddechów świadomych przed spaniem, żeby się zrelaksować. Wiem, że to może Ci się wydawać tak ciężkie, że aż niemożliwe do pokonania...

Po1 Aby nie przedłużać bezsensownie posta: Posłuchaj DivoVica (według mnie głos działa też bardziej terapeutycznie, niż suche czytanie)
Po2. Zapisz się do jakiegoś psychologa z nurtu behawioralno-poznawczego (Na razie moim zdaniem bez sensowne byłoby wyciąganie brudów z przeszłości, tu trzeba działać i nauczyć Cię, jakimi prawami rządzi się nerwica - Jak poznasz lepiej przeciwnika, to masz dużo większe szanse w boju)
Po3. Postaraj się od razu nie brać leków, żeby potem nie żałować ( chyba, że naprawdę uważasz, że potrzebujesz) Chodzi o to, że jak leki pomogą, to będziesz się bała z nich zejść, że to wróci i ten koszmar (zabijania ludzi) będzie dalej siedział w twojej głowie... A ty musisz zrozumieć, że Ty nigdy w Życiu nikogo nie zabijesz.
Po4. Staraj się Żyć normalnie.

Pozdrawiam.
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

16 listopada 2016, o 22:57

Wspolczuje Ci Biedronka, bo ja tez przez to przechodzilam. Nawet jak przypadkiem kogos traclam reka na ulicy, to uruchamiala mi sie machina czarnych scenariuszy.
Podpisuje sie pod tym co koledzy wyzej napisali. Musisz uwiezyc, ze to mija jak ogarniesz co cie spitkalo. Jesli Ci to pomoze, to mi tez natrety mordercze nie mecza:-) glowa do gory!
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
biedronka1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 16 listopada 2016, o 11:44

17 listopada 2016, o 08:41

Bardzo dziękuje wszystkim za wsparcia, dzisiaj myślałam że nie wstanę do pracy , ze zostanę w domu i będę wyć do poduszki ale podniosłam się i jestem w pracy,co do wczorajszych myśli to nadal je mam z ogromnymi wyrzutami sumienia, bo aj boje się złości i jak pojawia się to mi zaraz przychodzi do głowy coś strasznego.Tak było wczoraj kiedy nie wiem nawet za co zezłościłam się na męża i myślałam że w tej złości jak zobaczyłam nóż to go dźgnę bo leżał na widoku i od razu przyszło mi namyśl czy jak by stał obok to moja złość nie wzięła by góry czy bym tego nie zrobiła by a skoro pojawiła się złość i taka myśl to może ja to chciałam zrobić. Zawsze miałam problem ze złością i nauczyłam zamiast ja wyrażać zamykać ja w te natrętne myśli . Bardzo często myśle o złości i wtedy się jej boje bo kojarzy mi się z agresją a skoro miałam taką chwilę to czy jak się pojawi to mogę ponownie zareagować i że to będzie impuls bez mojej kontroli tylko chęć pozbycia się tej złości. Boje się utraty kontroli że nie zapanuje nad sobą .po wczorajszej wizycie w szpitalu jak usłyszałam że mam się wtedy odsunąć od noży to się poczułam jak psychopatka która mogła by to zrobić , bo w złości robimy różne rzeczy a skoro ja tą złosć przeżywam bardzo intensywnie to może ja jestem jakaś zła
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

17 listopada 2016, o 09:02

Absolutnie nie. Ten nóż dodatkowo Cię nakręca i Twój stan "złości" jak mówisz, ponieważ to samo w sobie może być wyznacznikiem tragedii, wiele razy się słyszało o podobnych przypadkach że ktoś tam kogoś w złości popchnął itd. Nerwica na tym bazuje i karmi się tym ponieważ Ty tak na prawdę nie wiesz czy jesteś w stanie to zrobić czy nie będąc w złości - ale nigdy nie zrobisz, bo oprócz myśli i impulsu masz swoją świadomość i odpowiedzialność. Osoby np. z natręctwami samobójczymi, gdy ktoś na nich wyładuje swoją złość, pokłócą się to od razu mają te myśli + impulsy, czy to jest chęć zrobienia tego? NIE. Jest to po prostu straszak umysłu, a dostaje wtedy +10 w gratisie do lęku ponieważ jesteś pokłócona np. z najbliższą rodziną więc myśli masz od razu (dobra, zabij się)
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

17 listopada 2016, o 09:23

Jejku jak lekarz mógł coś takiego powiedzieć! Teraz ja się zaczęłam bac:(
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

17 listopada 2016, o 09:33

Ten lekarz jest po prostu niekompetentny i tyle. Nie rozumie zaburzenia lękowego - nie ma o nim pojęcia.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

17 listopada 2016, o 09:35

Kretu - a tobie już się udało odburzyć? Bo fajne posty piszesz - budujące :)
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

17 listopada 2016, o 09:37

Tak udało, tylko i wyłącznie dzięki temu forum a objawy miałem wszystkie z całej encyklopedii :)
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

17 listopada 2016, o 09:42

bo właśnie widać u Ciebie inny styl pisania :) powiem Ci żeby ja chyba nerwicę miałam od dawnaaaaa i zawsze się bałam, że coś źle zrobiłam, może źle napisałam, może czegoś nie sprawdziłam i teraz po ciąży ta nerwica atakuje głównie to co niby "mogłam zrobić" w przeszłości, ach ciężko jest czasami... dobrze, że są ludzie tacy jak ty, Victor itp. bo niektórzy psychiatrzy to najlepiej by tylko receptę wypisali i spadaj :/ albo co gorsza to jeszcze takie pierdoły gadali jak ten w temacie ;/
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

17 listopada 2016, o 09:46

Bo mało który psychiatra ma dobrą wiedze na temat takich zaburzeń, on to po części rozumie - ale to tyle. Wypisze receptę, pokiwa głową. Ja również od małego byłem bardzo wrażliwy, wszystkim się przejmowałem czy zrobiłem to dobrze albo to, jak ktoś mnie odebrał. W nerwicy właśnie bardzo często pojawiają nam się obrazy, myśli z przeszłości ,przypominają sytuacje smutne, złe - albo np. naszej rozmowy z jakąś osobą i zastanawiamy się jak nas ta osoba odebrała, czy zrobiliśmy wtedy coś złego, lub też wyrzuty sumienia na temat danej sytuacji z przeszłości np. niepodarowania bezdomnemu 2 złoty o które prosił - i taka osoba przypomina sobie tą sytuacje nawet sprzed 5 lat i drąży temat zamartwiając się, "nie dałam - jestem złym człowiekiem" "a co jak chciał kupić sobie jedzenie" itd. itd.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
biedronka1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 16 listopada 2016, o 11:44

17 listopada 2016, o 10:14

czy ktoś już tak mia łpodobnie ze złością i takie myśli bardzo proszę napiszcie
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

17 listopada 2016, o 10:16

myśli mordercze są typowe w NN także spokojnie :) nie zalecam abyś czytała forum pod tym kątem bo się tylko możesz nakręcić jakimiś innymi myślami. Posłuchaj nagrań tam jest wszystko wyjaśnione.
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
Awatar użytkownika
eve25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 4 października 2016, o 13:25

17 listopada 2016, o 10:37

Jak Ci to pomoze to też takie mialam , balam sie w nocy spac zeby przypadkiem nie lunatykowac I nie zejsc do kuchni po noz I nie zadzgac wszystkich, to bylo 2014 I przez te dwa lata nie zrobilam nikomu krzywdy. Pozniej mialam lek przed schizofrenia a po tym jak sie juz lepiej czulam I mialam lepsze dni to zaczol mi sie lek ze mam CHAD. I wiesz co mi pomoglo zaakceptowanie mysli ze mam poporostu nerwice I to jest ten schemat niewazne jaka straszna mysl Cie nawiedza ona jest tam po to zeby powodowac lek
ODPOWIEDZ