Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Proszę o wskazówki.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
A czy Wy tez tak macie że cierpicie najbardziej w trakcie poruszania się, chodzenia? Mnie bardzo boli głowa przy dłuższych spacerach. Komfortowo w miare się czuje jak stoję, siedzę, leze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
prosze o odpowiedz.tomek.franek90 pisze: ↑4 lipca 2018, o 21:20A czy Wy tez tak macie że cierpicie najbardziej w trakcie poruszania się, chodzenia? Mnie boli głowa przy dłuższych spacerach. Musze sie zatrzymac i postac troche wtedy, przerwac marsz. Komfortowo w miare się czuje jak stoję, siedzę, leze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
To u mnie jest całkowicie na odwrót. Ja chodzę poruszam się wtedy najbardziej odczuwam stan na fazie. A jak posiedzę czuję się normalnie. To może to nie jest żadne dd? Ja już nie wiem.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Typowe zakołowacenie z nerwów.Miałem to.Jedni mają jak siedzą, drudzy jak chodzą.tomek.franek90 pisze: ↑7 lipca 2018, o 15:28To u mnie jest całkowicie na odwrót. Ja chodzę poruszam się wtedy najbardziej odczuwam stan na fazie. A jak posiedzę czuję się normalnie. To może to nie jest żadne dd? Ja już nie wiem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
odzywam sie po przerwie. przez dlugi czas myslalem ze to moze byc faktycznie dd, ale mam watpliwosci i jednoczesnie pytania:
czy wy tez nie jestescie w stanie wybrać się na dłuzszy spacer powyzej 30 minut bez zatrzymania? Mnie po takim spacerze zaczyna krecic sie w glowie, mocno robi mi sie slabo i zbiera na wymioty. MUSZE SIE zatrzymac i postac lub posiedziec nieruchomo. Bez tego ani rusz dalej.
prosze o odpowiedz.
czy wy tez nie jestescie w stanie wybrać się na dłuzszy spacer powyzej 30 minut bez zatrzymania? Mnie po takim spacerze zaczyna krecic sie w glowie, mocno robi mi sie slabo i zbiera na wymioty. MUSZE SIE zatrzymac i postac lub posiedziec nieruchomo. Bez tego ani rusz dalej.
prosze o odpowiedz.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Nerwy zabierają dużo energii z ciała, ponieważ nawet jak nic nie robisz, to ciało pracuje w środku i aż się kotłuje, co czuć po objawach.Nic dziwnego, że człowiekowi przy wiekszym czy mniejszym wysiłku robią się zawroty głowy czy inne osłabienia.tomek.franek90 pisze: ↑14 lipca 2018, o 15:18odzywam sie po przerwie. przez dlugi czas myslalem ze to moze byc faktycznie dd, ale mam watpliwosci i jednoczesnie pytania:
czy wy tez nie jestescie w stanie wybrać się na dłuzszy spacer powyzej 30 minut bez zatrzymania? Mnie po takim spacerze zaczyna krecic sie w glowie, mocno robi mi sie slabo i zbiera na wymioty. MUSZE SIE zatrzymac i postac lub posiedziec nieruchomo. Bez tego ani rusz dalej.
prosze o odpowiedz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Ale ja w ogóle nie jestem nerwowy!
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Nie napisałeś konkretnie, co konkretnie może być przyczyną tych zawirowań i osłabień poza tym, że to może być dd.Ale jeśli nie jesteś nerwowy, to może powody mogą być różne-brak kondycji, ciśnienie, pogoda, złe samopoczucie itd.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Ja jak siedzę czy leże to czuję się tak jak zawsze okej. Ale jak tylko pochodzę poruszam się to czuję się coraz gorzej. Jakis oszołomiony jestem. Jak pijany, jak na fazie. Ignorowałem to ponad 2 miesiące ale w ogóle nie widzę poprawy ani pogorszenia. Taki syf który stabilnie się utrzymuje. Jak wchodzę do sklepu spożywczego i rozglądam się po półkach to czuję takie oszołomienie, jakbym coś zapalil.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Jestem niezwykle wkurwiony tym stanem. Choć i tak po lekturze tego forum mój stan jest niczym w porównaniu co do niektórych i objawów które macie. Wszystkim którzy się ogólnie z podobnym stanem męczą szczerze współczuję. Życzę nam wszystkim zdrowia i żeby to gówno samo odpuściło. Skoro pojawiło się nagle to niech i spierdala samo. Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Franek na ten stan zbytnio nie ma co się wkurzac, bynajmniej jest to bezsensowne, to jak walka z wiatrakami
jest to jest, ucz się z nim żyć, co innego ci zostało? Za rok znowu tu napiszesz że dalej jesteś wkurzony? Szkoda roku straconego na wkurwianie
jedni nie mają nogi inni ręki,, ty masz derealizacje, ucz się z nią żyć. Żyj jak by jej nie było


Per aspara ad astra
- Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
Samo to sie nic nierobi, dd tak samo też zniczego nie, ale spierdalać niech sp...a a raczej niech sie pierdo..itomek.franek90 pisze: ↑21 lipca 2018, o 20:07Jestem niezwykle wkurwiony tym stanem. Choć i tak po lekturze tego forum mój stan jest niczym w porównaniu co do niektórych i objawów które macie. Wszystkim którzy się ogólnie z podobnym stanem męczą szczerze współczuję. Życzę nam wszystkim zdrowia i żeby to gówno samo odpuściło. Skoro pojawiło się nagle to niech i spierdala samo. Pozdrawiam