Leki to leki, są suplementy które mają działanie poniekąd zbliżone do ssri ale ich działanie to chyba tylko mały procent z tego co robią leki.

tomek.franek90 pisze: ↑

24 października 2018, o 18:31

Czy są jakieś zamienniki leków SSRI? Zioła ? Suplementy?

Dziurawiec , niepowinno sie go z ssri brać bo ma też działanie na serotonine , podnosi. Dobrze brać w zimie , są ludzie ktorzy zapobiegawczo piją

Zamienniki. Tu są po prostu dwie drogi, albo lecisz ziołami, albo lekami. Możesz się bawić w zioła, bo jest ich od groma jak np. dziurawiec, ashwaganda, bacopa. Różnica polega na tym, że zioła mają dużo więcej składników, np. ashwaganda jak i dziurawiec mają w sobie naturalnie inhibitory mao, które działają antydepresyjnie. Z lekami jest tak, że np. SSRI, jak z samej nazwy sobie wywnioskujesz, są dużo bardziej selektywne w swoim działaniu i robi się je po to, żeby działały na konkretne receptory. Możesz testować zarówno to, i to, ale nigdy nie łącz razem tego typu rzeczy, bo możesz się nabawić np. zespołu serotoninowego.

tyle ze przeczytałem ze leki ssri to gówno i powodują nawet impotencje.

p.karnia1 pisze: ↑

24 października 2018, o 21:19

Leki to leki, są suplementy które mają działanie poniekąd zbliżone do ssri ale ich działanie to chyba tylko mały procent z tego co robią leki.

Jakie brałeś do tej pory leki? Jakie suplementy? Po ashwahandzie zasypialem na stojąco. Musiałem to odstawić. A rhodiola?

Witam wszystkich po przerwie. Strzeliłem sobie ostatnio pakiet tarczycowy zgodnie z zaleceniem lekarzy i mam zapalenie tarczycy dodatkowo. LOL.

tomek.franek90 pisze: ↑

25 października 2018, o 12:44

p.karnia1 pisze: ↑

24 października 2018, o 21:19

Leki to leki, są suplementy które mają działanie poniekąd zbliżone do ssri ale ich działanie to chyba tylko mały procent z tego co robią leki.

Jakie brałeś do tej pory leki? Jakie suplementy? Po ashwahandzie zasypialem na stojąco. Musiałem to odstawić. A rhodiola?

Ja brałam Rhodiole ale niespecjalnie na mnie działało. już lepszy był żeń szeń, a najlepsze jest to co opisane w tym temacie, te suplementy graal-leczenia-t10564.html

OK, dzięki za link. A czy ktoś z Was miał/ma taki objaw nerwicowy jak uczucie bujania przy chodzeniu, do przodu, do tyłu przy chodzeniu, jak na statku na morzu? I uczucie jakby mu się coś przelewało w głowie? Czy ktoś to miał i mu przeszło? Jak sobie z tym poradził. Proszę o odp.

tomek.franek90 pisze: ↑

8 grudnia 2018, o 07:47

OK, dzięki za link. A czy ktoś z Was miał/ma taki objaw nerwicowy jak uczucie bujania przy chodzeniu, do przodu, do tyłu przy chodzeniu, jak na statku na morzu? I uczucie jakby mu się coś przelewało w głowie? Czy ktoś to miał i mu przeszło? Jak sobie z tym poradził. Proszę o odp.

Standard, czesto to mialam i mam. Nic z tym nie robię bo nie ma na to sposobu. Staram sie teraz podejsc do tego ta: nie ma tego to dobrze a jak jest tez dobrze i koniec tematu.

Standard, czesto to mialam i mam. Nic z tym nie robię bo nie ma na to sposobu. Staram sie teraz podejsc do tego ta: nie ma tego to dobrze a jak jest tez dobrze i koniec tematu.

Ale jak się z tym uporać, aby minęło?

Z tym tzw. nierównym chodem radzę sobie biorąc duże dawki witaminy D. Z badań laboratoryjnych wyszło, że mam niedobór tej witaminy. Po suplementacji witaminą D (wartość 1000/2000) chód jest znacznie lepszy, mniej chwiejny, bardziej płynny, bardziej normalny. Odpowiadam sam sobie jakby ktoś później szukał coś podobnego.

Obecnie u mnie lekarze zdiagnozowali subkliniczną niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby Hashimoto. Z usg tarczycy: obraz przemawia za wolem Hashimoto. Od soboty będę brał euthryox 25 raz dziennie.

tomek.franek90 pisze: ↑

8 grudnia 2018, o 07:47

OK, dzięki za link. A czy ktoś z Was miał/ma taki objaw nerwicowy jak uczucie bujania przy chodzeniu, do przodu, do tyłu przy chodzeniu, jak na statku na morzu? I uczucie jakby mu się coś przelewało w głowie? Czy ktoś to miał i mu przeszło? Jak sobie z tym poradził. Proszę o odp.

Jeżeli nie masz innych chorób stwierdzonych, to potraktuj to jako kolejny objaw nerwicowy, wrzuć do jednego wora z innymi objawami i zaakceptuj że teraz tak jest, że teraz tak właśnie się czujesz. Możesz też spróbować dużo przebywać na świeżym powietrzu, dużo ruchu, warzyw i owoców, nawodnienie organizmu, multiwitamina. Jak nie miałeś robionych badań to zrób w kierunku tarczycy, cukrzycy, nadciśnienia, anemii.

tapurka pisze: ↑

19 grudnia 2018, o 15:34

Jeżeli nie masz innych chorób stwierdzonych, to potraktuj to jako kolejny objaw nerwicowy, wrzuć do jednego wora z innymi objawami i zaakceptuj że teraz tak jest, że teraz tak właśnie się czujesz. Możesz też spróbować dużo przebywać na świeżym powietrzu, dużo ruchu, warzyw i owoców, nawodnienie organizmu, multiwitamina. Jak nie miałeś robionych badań to zrób w kierunku tarczycy, cukrzycy, nadciśnienia, anemii.

Przecież napisałem w temacie ze mam m.in. zniesioną fizjologicznie lordozę szyjną, niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby hashimoto, niedobory witamin potwierdzone badania laboratoryjnymi. Moje refleksja związana z tym forum zaburzeni.pl jest też taka, że użytkownicy wszystko zwalają na nerwicę. Każdy objaw i męczą się latami, gdzie przyczyna może być zgoła odmienna. Nie wiem czy to jest kwestia braku pieniędzy na diagnostykę czy co.

Wesołych Świąt!

tomek.franek90 pisze: ↑

21 grudnia 2018, o 08:16

tapurka pisze: ↑

19 grudnia 2018, o 15:34

Jeżeli nie masz innych chorób stwierdzonych, to potraktuj to jako kolejny objaw nerwicowy, wrzuć do jednego wora z innymi objawami i zaakceptuj że teraz tak jest, że teraz tak właśnie się czujesz. Możesz też spróbować dużo przebywać na świeżym powietrzu, dużo ruchu, warzyw i owoców, nawodnienie organizmu, multiwitamina. Jak nie miałeś robionych badań to zrób w kierunku tarczycy, cukrzycy, nadciśnienia, anemii.

Przecież napisałem w temacie ze mam m.in. zniesioną fizjologicznie lordozę szyjną, niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby hashimoto, niedobory witamin potwierdzone badania laboratoryjnymi. Moje refleksja związana z tym forum zaburzeni.pl jest też taka, że użytkownicy wszystko zwalają na nerwicę. Każdy objaw i męczą się latami, gdzie przyczyna może być zgoła odmienna. Nie wiem czy to jest kwestia braku pieniędzy na diagnostykę czy co.

Wesołych Świąt!

Uśmiałam się strasznie. brak kasy na diagnostykę. Wielokrotnie zaleca sie, zrobienie najpierw badań. Zdaje się, że kolega pochopnie wyciąga wnioski. To po co zadajesz tu pytania. Zrób badania na bujanie.

Gafa pisze: ↑

21 grudnia 2018, o 09:22

tomek.franek90 pisze: ↑

21 grudnia 2018, o 08:16

tapurka pisze: ↑

19 grudnia 2018, o 15:34

Jeżeli nie masz innych chorób stwierdzonych, to potraktuj to jako kolejny objaw nerwicowy, wrzuć do jednego wora z innymi objawami i zaakceptuj że teraz tak jest, że teraz tak właśnie się czujesz. Możesz też spróbować dużo przebywać na świeżym powietrzu, dużo ruchu, warzyw i owoców, nawodnienie organizmu, multiwitamina. Jak nie miałeś robionych badań to zrób w kierunku tarczycy, cukrzycy, nadciśnienia, anemii.

Przecież napisałem w temacie ze mam m.in. zniesioną fizjologicznie lordozę szyjną, niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby hashimoto, niedobory witamin potwierdzone badania laboratoryjnymi. Moje refleksja związana z tym forum zaburzeni.pl jest też taka, że użytkownicy wszystko zwalają na nerwicę. Każdy objaw i męczą się latami, gdzie przyczyna może być zgoła odmienna. Nie wiem czy to jest kwestia braku pieniędzy na diagnostykę czy co.

Wesołych Świąt!

Uśmiałam się strasznie. brak kasy na diagnostykę. Wielokrotnie zaleca sie, zrobienie najpierw badań. Zdaje się, że kolega pochopnie wyciąga wnioski. To po co zadajesz tu pytania. Zrób badania na bujanie.

Również się uśmiałam wszyscy piszą, aby zrobić badania. A do tego zdrowa dieta, witaminy i minerały uzupełniać. Oczywiście to nie wyleczy lęków, ale wzmacnia organizm.