Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Proszę o wskazówki.
- GaunterODim
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04
Ale tutaj dochodzi jeszcze jedna kwestia która moim zdaniem jest kluczowa. A jest to podłoże nerwicowe do takich stanów. Przy nerwicy dużo myślisz, analizujesz, kombinujesz, boisz się itd. Twój mózg kosztuje to bardzo bardzo dużo energii. I jestem na 100% przekonany że w mniejszym bądź większym stopniu to właśnie to może u Ciebie takie objawy powodować. U mnie np. objawia się to otepieniem, problemami z koncentracja bądź jak niektórzy to jeszcze nazywają brain fog / mgła umysłowa. Coś właśnie jak ty to piszesz bycie po piwku. Do tego jeszcze dodajmy splycenie emocjonalne które może chocby być spowodowane dd bądź jakąś depreszka delikatna i masz kompletp.karnia1 pisze: ↑9 czerwca 2018, o 17:10No bo ja to odbieram jak dd, jak mam nazwać stan bycia na fazie? Przecież nie ma czegoś takiegojestem od rana jak po jednym piwku albo po zapaleniu małej ilości trawy. Jeden lekarz mówi że dd a ten co byłem u niego ostatnio mówił że to żadna derealizacja, więc bądź tu mądry
w każdym bądź razie stan bycia na fazie to też pewnego rodzaju odcięcie jak by nie patrzeć więc może tak dd się u nas manifestuje. Zero sztucznosci, obcosci, żadnej szyby nic

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Hmm a uprawiacie regularnie jakiś sport? U mnie to uczucie pijanym pojawiło się po meeeeeeggggaaa zmeczeniu które narastało w Kwietniu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Ja mam jeszcze takie coś ze czuje że zasne że zmęczenia nawet na stojąco. Od innego psychiatry dostałem info że to nie dd ale zaburzenie nerwicowe
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Takie chroniczne zmęczenie miałem dwa lata non stop, teraz już zniknęło. A jedyny sport to z żonątomek.franek90 pisze: ↑9 czerwca 2018, o 20:07Ja mam jeszcze takie coś ze czuje że zasne że zmęczenia nawet na stojąco. Od innego psychiatry dostałem info że to nie dd ale zaburzenie nerwicowe

Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
I z derealizacja jest tak, u każdego jest jakiś zapalinik który ją powoduje, i sensor który ją podtrzymuje. U ciebie było to nadmierne zmęczenie, u mnie popalanie trawki, u innych niepowodzenie w pracy albo klutnia z żoną. Nie ważne, ważne jest to żeby nie popadać 2 głębsza analizę tego stanu żeby nie pojawił się sensor podtrzymujący czyli lęk. Dostałeś dd od Przemęczenia więc gdy ono ustąpi minie również derealizacja, o tyle o ile nie spowodowała ona u ciebie lęku który tą derealizacje będzie karmil. Niby proste ale łatwo się wkręcić w lękowe koło. Co do leków? Nie ma leków na derealizacje, można leczyć sensor . Gdy sensorem jest lęk można leczyć lęk, gdy sensorem są kompleksy można walczyć z komleksami, ważne żeby nie wchodzić w to za głęboko bo nie warto. Daj sobie odpocząć porostutomek.franek90 pisze: ↑9 czerwca 2018, o 14:27A czy z dd można wyjść bez leków? Żeby tego pozbyć się należy się na tym nie koncentrować i przejdzie?
Per aspara ad astra
- jestemjakajestem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35
Witaj patrząc z a wręcz to u mnie bylo podobnie , miałam zawroty po dwa miesiące, potem przeszło cholerne zmęczenie a nerwowa też nie byłam na zewnątrz, ja skusiłam wszystko w sobie i grałem twardą także zajmij się sobą impozwol sobie czasem odpocząć , mnie nerwa nauczyła odpoczywać i naprawdę nie przejmować się pierdołami, jakbyś chciał pogadać to pisz na priv zawsze służę dobra rada pozdr
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Czyli sport jakiś jest u Ciebie hahaha. Najlepszy z żoną. Ja musze wrócić do biegania - zawsze mi to pomagało na stres i rozładowanie nerwów. Od jakiegoś pół roku nie biegam - mam nauczkę. Ale mam do Was pytanie - mianowicie gdy siedzę lub leże czuje sie dobrze a jak chodzę to odczuwam to dziwne uczucie bycia na bani. To normalne? A pod kątem chemicznym dd to co to jest? Brak dopaminy i za dużo adrenaliny? To sport powinien pomóc chyba. Nie wiem czy to dd czy nie ale może być jakieś zaburzenie nerwowe. Są tutaj ludzie którzy w miarę szybko poradzili sobie z tym dd? Bo jak czytam że ktoś to ma od lat to nie brzmi fajnie. Myślę że najbardziej wkurwiajace jest to gdy czujesz się ewidentnie zle, ma się świadomość że kiedyś czuło się fajnie i widzisz innych ludzi zadowolonych wokol. To przybijające.p.karnia1 pisze: ↑9 czerwca 2018, o 20:44Takie chroniczne zmęczenie miałem dwa lata non stop, teraz już zniknęło. A jedyny sport to z żonątomek.franek90 pisze: ↑9 czerwca 2018, o 20:07Ja mam jeszcze takie coś ze czuje że zasne że zmęczenia nawet na stojąco. Od innego psychiatry dostałem info że to nie dd ale zaburzenie nerwicowechodziłem na siłownię ale teraz przez pracę nie ma żywcem czasu. Dostałeś jakieś leki?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Na forum były setki osób które dd miały i które się z nim uporaly, wiadomo oni już tu nie piszą bo wola zajmować się życiem
dd to coś więcej niż neuroprzekazniki, dopamina, adrenalina, derealizacja to głównie emocje, osobowość i nasz wzorce odbierania świata. Biegaj, żyj, ciesz się chwilą a zobaczysz że szybko mija
nie zagłębiaj się w Google, fora, bo zaczniesz się analizować a to przedłuża proces. Daj sobie odpocząć i rób wszystko co wcześniej nawet jeśli jest to teraz dużo trudniejsze i nie daje tyle radość. To tylko stan przejściowy uszy do góry 



Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Wyczytalem ze jest cos takiego jak zespol wedrujacych otllitow. Jest to jakis trop!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Ok odpuszczam. Przydały mi się Twoje rady dzięki
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 44
- Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21
Polecam bieganie baaaaardzo, biegam od lat, a teraz podczas nerwicy działa jeszcze lepiej
oczyszcza umysł, sprawia, że czuję się silniejsza no i endorfiny robią swoje. plus, biegam przy plaży - mam dobre widoki 8)

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 10:42
Witam, odzywam się po przerwie. Post kieruje głównie do p.karnia1 i liczę na jakiś odzew.
Zauwazyłem po przerwie 2-3 tyg. ze ten stan pijaka jakby zmalał u mnie. Ale dostrzegłem jedną rzecz, która nie daje mi spokoju i zastanawiam się czy to jest w kierunku zaburzeń na tle nerwicowym. Mianowicie, gdy usiądę, stoję, patrzę nieruchomo w jakiś punkt przez dłuższy czas - ten stan bycia pijanym znika. On się ukazuje tylko i wyłącznie gdy się przemieszczam, jest ruch. Ostatnio dużo biegałem. Koledzy namówili mnie na mecz piłki nożnej. Po 30 minutach gry czułem się jakbym wrócił z karuzeli-wesołego miasteczka. Musiałem usiąść, posiedziałem te 10 minut i już poczułem się lepiej. Czy ktoś takie coś ma??
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28




Per aspara ad astra