

PS Ja jestem sportowcem czynnym ale złamałem palec i nie mogę się przygotować do sezonu ale niedługo zacznę

No to tak jak myślałem. Cóż, chociaż wiesz że nerwica może minąć skoro miałaś urlop 2 miesięczny. To moim zdaniem dobry znak, tylko jeszcze musisz nad sobą popracować. Mi też wracają natręty i lęki, np dzisiaj. Strasznie głupia sytuacja, idę sobie ulicą i przechodząc blisko kamienic słyszałem jakąś rozmowę w oknie. Kontrola to wyłapała i od razu w głowie schiza i lęk. Na szczęście już z nam te rzeczy więc się nie wkręciłem. Teraz sprawnie mi wychodzi odbijanie piłeczki, aczkolwiek o odburzeniu samym w sobie nie mogę mówić. Brakuje mi też jakiejś filozofii w życiu. Kiedyś szukałem religii, ale jednak zbyt się kłóciła z nauką której się gruntownie trzymam. Po prostu każdy potrzebuje czasu i nie smuć się, że się wkręciłaś, bo za każdym razem jesteś bliżej celuHalina pisze:oj subzero, remisja "remission" to moze nie oznacza to samo, to pozegnanie, zazegnanie nerwicy, dokladnie pojawily sie mysli po 2 miechach i wkrecilam sie na nowo i juz nie mam pojecia jak nie dac sie wkrecic po dlugim czasie wolnosci, czy nudy, jak to nazywasz.
Dobra, bede uczyc sie na pamiec nagran. Sluchac je i walkowac..
subzero1993 pisze:No to tak jak myślałem. Cóż, chociaż wiesz że nerwica może minąć skoro miałaś urlop 2 miesięczny. To moim zdaniem dobry znak, tylko jeszcze musisz nad sobą popracować. Mi też wracają natręty i lęki, np dzisiaj. Strasznie głupia sytuacja, idę sobie ulicą i przechodząc blisko kamienic słyszałem jakąś rozmowę w oknie. Kontrola to wyłapała i od razu w głowie schiza i lęk. Na szczęście już z nam te rzeczy więc się nie wkręciłem. Teraz sprawnie mi wychodzi odbijanie piłeczki, aczkolwiek o odburzeniu samym w sobie nie mogę mówić. Brakuje mi też jakiejś filozofii w życiu. Kiedyś szukałem religii, ale jednak zbyt się kłóciła z nauką której się gruntownie trzymam. Po prostu każdy potrzebuje czasu i nie smuć się, że się wkręciłaś, bo za każdym razem jesteś bliżej celuHalina pisze:oj subzero, remisja "remission" to moze nie oznacza to samo, to pozegnanie, zazegnanie nerwicy, dokladnie pojawily sie mysli po 2 miechach i wkrecilam sie na nowo i juz nie mam pojecia jak nie dac sie wkrecic po dlugim czasie wolnosci, czy nudy, jak to nazywasz.
Dobra, bede uczyc sie na pamiec nagran. Sluchac je i walkowac..