Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
-
Hania22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 5 stycznia 2019, o 11:03
11 maja 2019, o 13:30
Niby wszystko wiem i rozumiem ale jak pokonać przeraźliwy strach przed rakiem
Nawet gdy usłyszę o obcej osobie, zobaczę w tv to mnie bierze ....Jak to pokonać.
-
Lilyth
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
11 maja 2019, o 13:58
Hania22 pisze: ↑11 maja 2019, o 13:30
Niby wszystko wiem i rozumiem ale jak pokonać przeraźliwy strach przed rakiem
Nawet gdy usłyszę o obcej osobie, zobaczę w tv to mnie bierze ....Jak to pokonać.
To przychodzi z czasem. Ogolna zasada jest taka ze na sile nic nie zrobisz. W miare oswajania sie z lękiem nalezy wysmiewac te lęki. Np mysl: bede miala raka. Reakcja: bede miec, to bede. W dupie z tym. Ogolnie oczywiscie nie da sie odciac od informacji np w telewizji ale w miare czasu Twój umysl nie bedzie takich mysli nasuwal nawet jak zobaczysz w tv osobe chora. Ja podam przyklad swój.....mialam mysli dot czegos i w koncu sobie tak pomyslalam...a ch.j z tym i tak teraz w sumie nie żyje to po co sie zamartwiac. ( nie żyję odnosilo sie do tego ze caly czas poswiecam zavurzeniu i nie korzystam z życia.) I przeszlo cudownie....chociaz ciezko nam pomyslec ze te mysli moga minac, tak wlasnie sie dzieje. Zwyczajnie sie nie pojawiają.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

-
katarina666
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 172
- Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03
11 maja 2019, o 16:45
A jak pokonać przeraźliwy strach i lek przed depresja ?

-
kaldunia18
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
22 maja 2019, o 09:41
A ja mam takie pytanie do tych naprawdę odburzonych. Czy u Was już w ogóle nie występują ataki paniki? Tzn nie stricte ataki ale takie uczucie jakby atak miał wystąpić ale z racji tego, ze macie to głęboko gdzieś i się tego nie boicie to mija? Czy całkowicie pozbyliscie się tego uczucia, nawet w stresujących sytuacjach? Czy poprostu nauczyliście się z tym sobie radzić? Czy mieliście kryzysy? Tzn ze od niepamiętnych czasów żadnych ataków paniki a nagle bam! Atak ogromny? Ignoruje natrętne myśli i odkąd to robie nie mam z nimi problemu ale zastanawiam się czy już zawsze będę musiała być tak na nie przeczulona. Tzn czasem boje się, ze one wrócą a mój mechanizm działania nie zadziała, dokładnie tak samo wyglada sprawa z atakami paniki.
Będę bardzo wdzięczna jeśli mi odpowiecie:)
-
kaldunia18
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
22 maja 2019, o 13:11
Ojjj chyba ozdrowieńcy już tu nie zaglądają...
-
bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
22 maja 2019, o 13:32
kaldunia18 pisze: ↑22 maja 2019, o 13:11
Ojjj chyba ozdrowieńcy już tu nie zaglądają...
Minęły 3 godziny... no ludzie, trochę cierpliwości.
To nie jest praca dla nikogo żeby tu siedzieć 24h

-
kaldunia18
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
22 maja 2019, o 13:35
bbea pisze: ↑22 maja 2019, o 13:32
kaldunia18 pisze: ↑22 maja 2019, o 13:11
Ojjj chyba ozdrowieńcy już tu nie zaglądają...
Minęły 3 godziny... no ludzie, trochę cierpliwości.
To nie jest praca dla nikogo żeby tu siedzieć 24h
No sorrki przyzwyczaiłam się, ze tak szybko na tym forum odpowiadają;-)
-
dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
22 maja 2019, o 17:26
kaldunia18 pisze: ↑22 maja 2019, o 13:11
Ojjj chyba ozdrowieńcy już tu nie zaglądają...
Zaglądają, zaglądają tylko na Twoje pytanie masz odpowiedź na tym forum podaną już chyba z milion razy jak i w nagraniach

Uczucie, ze ma wystąpić atak paniki to trwająca i aktywna nerwica i to mija całkowicie. Atak paniki może się przydarzyć każdemu, nawet ludziom bez zaburzeń.

Ale mechanizmy lękowe mijają całkowicie.
-
kaldunia18
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
22 maja 2019, o 17:57
dankan pisze: ↑22 maja 2019, o 17:26
kaldunia18 pisze: ↑22 maja 2019, o 13:11
Ojjj chyba ozdrowieńcy już tu nie zaglądają...
Zaglądają, zaglądają tylko na Twoje pytanie masz odpowiedź na tym forum podaną już chyba z milion razy jak i w nagraniach

Uczucie, ze ma wystąpić atak paniki to trwająca i aktywna nerwica i to mija całkowicie. Atak paniki może się przydarzyć każdemu, nawet ludziom bez zaburzeń.

Ale mechanizmy lękowe mijają całkowicie.
Kurczę to ja nie umiem szukać! Nie wiem gdzie to jest...
-
Nerwyzestali
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
22 maja 2019, o 17:59
Miał tu ktoś zok z przewagą myśli i obsesji i wyszedł z tego? Umiał poradzić sobie z napieciem i ignorowaniem ciągłych analiz i rytuałów myślowych?
-
dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
22 maja 2019, o 18:07
Nerwyzestali pisze: ↑22 maja 2019, o 17:59
Miał tu ktoś zok z przewagą myśli i obsesji i wyszedł z tego? Umiał poradzić sobie z napieciem i ignorowaniem ciągłych analiz i rytuałów myślowych?
Miałem na pewno z myślami i obsesyjnie też martwiłem się o różne rzeczy jak to w zaburzeniu. Nie umiałem też od razu czekać z lękiem i napięciami ale ta umiejętność przyszła z czasem tak naprawdę. Nie poddawaj się tylko wkoło próbuj. Zaburzenie to nawyk i nawykiem trzeba go zastąpić

-
sennajawie
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 324
- Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54
22 maja 2019, o 18:08
Nerwyzestali pisze: ↑22 maja 2019, o 17:59
Miał tu ktoś zok z przewagą myśli i obsesji i wyszedł z tego? Umiał poradzić sobie z napieciem i ignorowaniem ciągłych analiz i rytuałów myślowych?
Myślę że nerwica sama w sobie jest rytuałem myślowym. Wyjście z niej powoduje ustąpienie tych analiz.
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem
"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
-
kaldunia18
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
22 maja 2019, o 18:10
dankan pisze: ↑22 maja 2019, o 17:26
kaldunia18 pisze: ↑22 maja 2019, o 13:11
Ojjj chyba ozdrowieńcy już tu nie zaglądają...
Zaglądają, zaglądają tylko na Twoje pytanie masz odpowiedź na tym forum podaną już chyba z milion razy jak i w nagraniach

Uczucie, ze ma wystąpić atak paniki to trwająca i aktywna nerwica i to mija całkowicie. Atak paniki może się przydarzyć każdemu, nawet ludziom bez zaburzeń.

Ale mechanizmy lękowe mijają całkowicie.
Dankan czyli poprostu ignorować ten strach przed atakiem i wtedy to mija?
-
Nerwyzestali
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
22 maja 2019, o 18:11
dankan pisze: ↑22 maja 2019, o 18:07
Nerwyzestali pisze: ↑22 maja 2019, o 17:59
Miał tu ktoś zok z przewagą myśli i obsesji i wyszedł z tego? Umiał poradzić sobie z napieciem i ignorowaniem ciągłych analiz i rytuałów myślowych?
Miałem na pewno z myślami i obsesyjnie też martwiłem się o różne rzeczy jak to w zaburzeniu. Nie umiałem też od razu czekać z lękiem i napięciami ale ta umiejętność przyszła z czasem tak naprawdę. Nie poddawaj się tylko wkoło próbuj. Zaburzenie to nawyk i nawykiem trzeba go zastąpić
Właśnie. Mam zły nawyk chyba. Na myśli lękowe reaguje rytuałami w myślach albo ruminacjami, w których analizuję czemu nie musze się przejmować tymi lękowymi myślami. Ciągle przypominam sobie swoje analizy na temat nerwicy żeby w pewnym sensie się upewnić, że wszystko mam przemyślane i wszystko wiem na ten temat. Za bardzo polegam na analizowaniu tematu zamiast zaakceptować że to myślenie w kółko o tym samym.