Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogólne pytania do ozdrowieńców
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Nie warto czytać tematów typowo "wyżalających" według mnie, chyba,że się czegoś szuka, nie wiem, upewnienia, że ktoś miał czy ma to samo, ale nic więcej.Tematy te są bezwartościowe od względem odburzania.Najważniejsze są materiały forumowe, bo to z nich płynie wiedza, która jest do tego potrzebna.Proste.
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogiweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 14:48Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowoBo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Dobry pomysł!eiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 16:07Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogiweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 14:48Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowoBo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
![]()
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.
Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
No pewnie właśnie ja tak mamweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 16:35Dobry pomysł!eiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 16:07Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogiweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 14:48Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowoBo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
![]()
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.
Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?



- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Jakie to ciekawe, że tak wiele osób ma podobne objawy w tym samym czasie

U mnie natręty się uspokoiły, ale pojawiają się kilkuminutowe myśli. Zakładam, że to norma, bo myśli zawsze już z nami będą, byle nie wywoływały wielkiego lęku. Dlatego czytanie forum na takim etapie jest dość ryzykowne, bo zaczynamy się znów skupiać na nieistotnych w danym czasie sprawach

- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Jasne, ze takweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 16:35Dobry pomysł!eiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 16:07Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogiweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 14:48Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowoBo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
![]()
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.
Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?




Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod reka

- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Monia dobrze pisze polać jejeiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 17:33Jasne, ze takweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 16:35Dobry pomysł!eiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 16:07
Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogi![]()
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.
Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?wlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen
wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie
lęk jest rzeczą ludzką
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod rekaja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca
![]()



- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Jeszcze raz zobacze Cie Mati na dziale " cos tam cos tam wyzal sie swobodnie" To chyba Cie udusze. Adres znam numer znam takze sie pilnuj xdNipo pisze: ↑12 marca 2018, o 17:42Monia dobrze pisze polać jejeiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 17:33Jasne, ze takweird_thoughts pisze: ↑12 marca 2018, o 16:35
Dobry pomysł!
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.
Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?wlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen
wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie
lęk jest rzeczą ludzką
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod rekaja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca
![]()
czasem czytanie tych wyzalan się na forum może nas trochę zbijać z tropu tej pięknej drogi do oświecenia
ja tak miałem wczoraj przeczytałem jakiś post i już milion analiz,pytam po co to czytać ?trzeba wychodzic z założenia ze jak coś nie pomaga w odburzaniu to to trzeba zostawić
![]()
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Hahhahaa spokoeiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 17:45Jeszcze raz zobacze Cie Mati na dziale " cos tam cos tam wyzal sie swobodnie" To chyba Cie udusze. Adres znam numer znam takze sie pilnuj xdNipo pisze: ↑12 marca 2018, o 17:42Monia dobrze pisze polać jejeiviss1204 pisze: ↑12 marca 2018, o 17:33
Jasne, ze takwlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen
wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie
lęk jest rzeczą ludzką
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod rekaja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca
![]()
czasem czytanie tych wyzalan się na forum może nas trochę zbijać z tropu tej pięknej drogi do oświecenia
ja tak miałem wczoraj przeczytałem jakiś post i już milion analiz,pytam po co to czytać ?trzeba wychodzic z założenia ze jak coś nie pomaga w odburzaniu to to trzeba zostawić
![]()
![]()

Tylko nie uduszę hahaha
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 65
- Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11
Mam ważkie pytanie do ozdrowieńców: słuchajcie, co Wy robicie jak wracacie do domu po robocie?! Mam już czas, nerwica odpuściła, a nie wiem co z nim zrobić -.- Mam wrażenie że potrafię tylko pracować -.- Albo się uczyć. Albo czytać psychologię.
Potrzebuję kilku innych przykładów

Potrzebuję kilku innych przykładów

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Witaj.Zalezy gdzie mieszkasz i jakie masz upodobania.ZlotyKamyk pisze: ↑12 marca 2018, o 18:53Mam ważkie pytanie do ozdrowieńców: słuchajcie, co Wy robicie jak wracacie do domu po robocie?! Mam już czas, nerwica odpuściła, a nie wiem co z nim zrobić -.- Mam wrażenie że potrafię tylko pracować -.- Albo się uczyć. Albo czytać psychologię.![]()
Potrzebuję kilku innych przykładów![]()

Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
To jest właśnie to samo, również za każdym razem mam ochotę zwolnić się z pracy, leżeć i nic nie robić, albo .... lepiej nie mówić co. A zauważyłem, że gdy próbuję jak np. dzisiaj przełamać się i na siłę wręcz czołgać się do pracy to potem jakoś (choć nie zawsze) jakoś to leci. Jako ciekawostkę dodam, że zasypiałem wczoraj z nagraniem Divovivca, akurat miałem włączony "odcinek" o atakach paniki.A wczoraj i w sobotę leżałem cały dzień zalany potem i z drgawkami bez chęci do życia pewien,że dziś nie pójdę do pracy. Nałykałem benzo i nadal nic. Teoretycznie zaczynam rozumieć dzięki Wam pochodzenie leków i tych stanów zaburzenia, ale olewać jeszcze ich nie potrafię. Rządzą one mną ( ta "małpka" mną rządzi -pozdro dla DIvina i jego teoriibeautiful_kate pisze: ↑11 marca 2018, o 11:16Ja nie jestem odburzona , bo mam natręta, ale zanim trafiłam na to forum i myślałam, że choruję, to zwolniłam się z pracy i lezalam przez kilka tygodni w domu, przestałam jeść (to było lato dwa lata temu i rano zmuszalam się, by zjeść 3 truskawki dziennie na sniadanie), lezalam pod kołdrą i płakałam, a jak próbowałam gdzues wyjść, to był taki Matrix i ataki paniki i wczuwanie się, że wracałam po 5 minutach. Psychiatra plus benzidiazepiny i nadal leżenie.maciek1985 pisze: ↑9 marca 2018, o 12:06A tak szczerze jak z tymi lekami u Was było? Możliwe jest wyjście z ostrego zaburzenia bez nich?
W końcu trafiłam tutaj i przelamalam dd dp i ataki paniki, nie było łatwo. Jeśli zrozumiesz ich pochodzenie i je olejesz, najpierw świadomie te stany, bo nie napisałeś co Ci jest, ale ja nie mogłam akurat funkcjonować, to wtedy będziesz funkcjonować. Ja już bym nie umiala do tego wrócić, bo cudem boskim trafiłam tutaj, a Myślałam, że umieram

A co mi jest ? Standard jak widzę tutaj ( chociaż jest jedno miejsce na ziemii,w którym to standard) - czyli lęk wolnopłynący, czarne wizje, natrętne myśli o przyszłości czarne, o pracy , ataki paniki, drgawki straszne i poty, dodatkowo stany depresyjne, brak apetytu, zaburzenia snu, poczucie bezsilności, mega osłabienia i braku siły.
- GaunterODim
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04
Hej. Może zacznijmy że lęk przed śmiercią u zdrowej osoby i znerwicowanej wygląda trochę inaczej. Zdrowa osoba nie wpada nagle w atak paniki, w obawie że umrze np. podczas snu o ile nie ma ku temu racjonalnych powodów. A jeżeli ktoś zdrowy dowie się że ma np. nowotwór to na bank zareaguje w mocno znerwicowany sposób. Ale zdrowa osoba nie robi też sobie np. co 7 dni badania na raka.
Ja z takich typowych lęków przed śmiercią miałem właśnie to, że zasnę i się nie obudzę albo przewrócę się po prostu i umrę. I tak, jak zacząłem brać leki zniknęło mi to. Jadłem paroksetynę.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 505
- Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34
A no to u mnie jest trochę inaczej. Nie obawiam się tego, że już w tej chwili umieram/mam nowotwór, ale obawiam się, że kiedyś go będe mieć lub członek mojej rodziny...Jeśli chodzi o badania, to owszem zawsze boje sie wynikow, ale badam sie profilaktycznie, nic wiecej.Lęk przed tym sparaliżował mnie tak, że już przestaje dawać rade, także być może będe musiała wesprzeć się lekami. Tyle, że nie wiem czy jest sens...Bo każdy w chwili ewentualnego nowotworu/śmierci bliskiej osoby będzie odczuwał panike, stres i wszelkie lęki...GaunterODim pisze: ↑13 marca 2018, o 10:23Hej. Może zacznijmy że lęk przed śmiercią u zdrowej osoby i znerwicowanej wygląda trochę inaczej. Zdrowa osoba nie wpada nagle w atak paniki, w obawie że umrze np. podczas snu o ile nie ma ku temu racjonalnych powodów. A jeżeli ktoś zdrowy dowie się że ma np. nowotwór to na bank zareaguje w mocno znerwicowany sposób. Ale zdrowa osoba nie robi też sobie np. co 7 dni badania na raka.
Ja z takich typowych lęków przed śmiercią miałem właśnie to, że zasnę i się nie obudzę albo przewrócę się po prostu i umrę. I tak, jak zacząłem brać leki zniknęło mi to. Jadłem paroksetynę.