chodzisz na terapie? Bierzesz leki? Trochę to brzmi hardcorowo....beautiful_kate pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:15A ja wcale nie uważam, że nerwica była mi do czegoś potrzebna. Jeśli przez 5 lat męczy mnie skupianie się na połykaniu śliny, na mruganiu, na kręceniu karkiem, nieprzechodzeniu po liniach bo dyskomfort, zbytniej uwagi na skupianiu się odczuwania podłoża, ubrań, biżuterii.... No ja wcale nie uważam, że to mi było do czegoś potrzebne. Powoli udaje mi się iść do przodu, a chciałam już popełnić w styczniu samobójstwo i miało stać się to w lutym. Powoli odwrażliwiam się i żałuję, że mnie to spotkało. Niczego mnie to nie nauczyło i nic mi to nie dało.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogólne pytania do ozdrowieńców
-
- Gość
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Dokładnie hardcorowo aż mi lęk się uruchomił bo mam lęk przed samobójem chociaż tego bardzo niechce mogłem tego nie czytać hehejaktoktojakja pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:18chodzisz na terapie? Bierzesz leki? Trochę to brzmi hardcorowo....beautiful_kate pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:15A ja wcale nie uważam, że nerwica była mi do czegoś potrzebna. Jeśli przez 5 lat męczy mnie skupianie się na połykaniu śliny, na mruganiu, na kręceniu karkiem, nieprzechodzeniu po liniach bo dyskomfort, zbytniej uwagi na skupianiu się odczuwania podłoża, ubrań, biżuterii.... No ja wcale nie uważam, że to mi było do czegoś potrzebne. Powoli udaje mi się iść do przodu, a chciałam już popełnić w styczniu samobójstwo i miało stać się to w lutym. Powoli odwrażliwiam się i żałuję, że mnie to spotkało. Niczego mnie to nie nauczyło i nic mi to nie dało.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Wielkie dzięki. To jest zbytnie uwrażliwienie się i skupianie na sobie. Na pewno nie jest mi z tym przyjemnie. Co mi powiedziała psycholog? Odwracać uwagęjaktoktojakja pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:18chodzisz na terapie? Bierzesz leki? Trochę to brzmi hardcorowo....beautiful_kate pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:15A ja wcale nie uważam, że nerwica była mi do czegoś potrzebna. Jeśli przez 5 lat męczy mnie skupianie się na połykaniu śliny, na mruganiu, na kręceniu karkiem, nieprzechodzeniu po liniach bo dyskomfort, zbytniej uwagi na skupianiu się odczuwania podłoża, ubrań, biżuterii.... No ja wcale nie uważam, że to mi było do czegoś potrzebne. Powoli udaje mi się iść do przodu, a chciałam już popełnić w styczniu samobójstwo i miało stać się to w lutym. Powoli odwrażliwiam się i żałuję, że mnie to spotkało. Niczego mnie to nie nauczyło i nic mi to nie dało.
Szkoda, że tak późno jej posłuchałam. W końcu mnie olśniło. Alleluja. Nic nie mówiła na pewno, że to ma mnie czegoś nauczyć. Bo czego niby?
Hm
W sumie sama doszłam do takich wniosków. Zająć się życiem. Ale bez tego też bym się nim zajęła!
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Ja się nie boję tego co ma nastać. Ja boję się tego co się dzieje teraz. Jestem spięta. I skupiona na bezsensownej analizie procesów.Nipo pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:19Dokładnie hardcorowo aż mi lęk się uruchomił bo mam lęk przed samobójem chociaż tego bardzo niechce mogłem tego nie czytać hehejaktoktojakja pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:18chodzisz na terapie? Bierzesz leki? Trochę to brzmi hardcorowo....beautiful_kate pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:15A ja wcale nie uważam, że nerwica była mi do czegoś potrzebna. Jeśli przez 5 lat męczy mnie skupianie się na połykaniu śliny, na mruganiu, na kręceniu karkiem, nieprzechodzeniu po liniach bo dyskomfort, zbytniej uwagi na skupianiu się odczuwania podłoża, ubrań, biżuterii.... No ja wcale nie uważam, że to mi było do czegoś potrzebne. Powoli udaje mi się iść do przodu, a chciałam już popełnić w styczniu samobójstwo i miało stać się to w lutym. Powoli odwrażliwiam się i żałuję, że mnie to spotkało. Niczego mnie to nie nauczyło i nic mi to nie dało.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Kurna.
Aż tak to źle zabrzmiało?
Aż tak to źle zabrzmiało?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Hehe wiesz co może nie tak zle tylko jak kogoś konikiem jest samobój to sam się nakręca i się boi ale wiadomo ze żaden nerwicowiec tego nie zrobi

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
A, bo użyłam słowa samobójstwo.
Ale ja na prawdę chciałam to zrobić. Dla ulgi. Nie, że się bałam, że to zrobię. Ja chciałam bardzo mocno. Bo moje objawy są straszne. Dlatego. A nie tak z du....py
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Grunt ze już niechceszbeautiful_kate pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:58A, bo użyłam słowa samobójstwo.
Ale ja na prawdę chciałam to zrobić. Dla ulgi. Nie, że się bałam, że to zrobię. Ja chciałam bardzo mocno.

- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
To ja mam ogromny lęk ze tez dojdę do tego etapu hehe spokojnie nerwiczka znajdzie swoją drogę zawsze żeby coś sobie ubzduracbeautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:08No ale ja chciałam. Ty nie chcesz. Nie umiem pojąć takich leków;)Nipo pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:00Grunt ze już niechceszbeautiful_kate pisze: ↑1 lutego 2018, o 23:58
A, bo użyłam słowa samobójstwo.
Ale ja na prawdę chciałam to zrobić. Dla ulgi. Nie, że się bałam, że to zrobię. Ja chciałam bardzo mocno.ja strasznie tego niechce a się boje to jest dopiero wyczyn hhehe
Ja już zaplanowałam to świadomie. Miało to być dla mnie ulgą...

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Człowiek jako istota zawsze chce być szczęśliwy i z natury nie chce się zabić tak po prostu. Ja już nie mofksm nikomu w oczy spojrzeć z tych przymusów. Nic nie mogłam. Byłam przetrawiona analizą tego. Więc ja już realnienie widział sensu. A Ty nie musisz się przejmować, bo bez powodu nic się nie dzieje. Ciesz się, że możesz wyjść, pogadać z kimś.Nipo pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:09To ja mam ogromny lęk ze tez dojdę do tego etapu hehe spokojnie nerwiczka znajdzie swoją drogę zawsze żeby coś sobie ubzduracbeautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:08No ale ja chciałam. Ty nie chcesz. Nie umiem pojąć takich leków;)
Ja już zaplanowałam to świadomie. Miało to być dla mnie ulgą...![]()
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
beautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:13Człowiek jako istota zawsze chce być szczęśliwy i z natury nie chce się zabić tak po prostu. Ja już nie mogłam nikomu w oczy spojrzeć z tych przymusów. Nic nie mogłam. Byłam przetrawiona analizą tego. Więc ja już realnienie widział sensu. A Ty nie musisz się przejmować, bo bez powodu nic się nie dzieje. Ciesz się, że możesz wyjść, pogadać z kimś.Nipo pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:09To ja mam ogromny lęk ze tez dojdę do tego etapu hehe spokojnie nerwiczka znajdzie swoją drogę zawsze żeby coś sobie ubzduracbeautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:08
No ale ja chciałam. Ty nie chcesz. Nie umiem pojąć takich leków;)
Ja już zaplanowałam to świadomie. Miało to być dla mnie ulgą...![]()
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Pewniebeautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:13beautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:13Człowiek jako istota zawsze chce być szczęśliwy i z natury nie chce się zabić tak po prostu. Ja już nie mogłam nikomu w oczy spojrzeć z tych przymusów. Nic nie mogłam. Byłam przetrawiona analizą tego. Więc ja już realnienie widział sensu. A Ty nie musisz się przejmować, bo bez powodu nic się nie dzieje. Ciesz się, że możesz wyjść, pogadać z kimś.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Ja też mam wsoaniałych bliskich. A ciężko mi im spojrzećw oczy bo nie mogę się wyłączyći skupić. Dlatego nie chciałem żyć. Właśnie podczas tego już nie wytrzymałamNipo pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:17Pewniebeautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:13beautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:13
Człowiek jako istota zawsze chce być szczęśliwy i z natury nie chce się zabić tak po prostu. Ja już nie mogłam nikomu w oczy spojrzeć z tych przymusów. Nic nie mogłam. Byłam przetrawiona analizą tego. Więc ja już realnienie widział sensu. A Ty nie musisz się przejmować, bo bez powodu nic się nie dzieje. Ciesz się, że możesz wyjść, pogadać z kimś.mam wspaniała córę i żonę
![]()
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
beautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:46Ja też mam wsoaniałych bliskich. A ciężko mi im spojrzećw oczy bo nie mogę się wyłączyći skupić. Dlatego nie chciałam żyć. Właśnie podczas tego już nie wytrzymałam. Zwykłej rozmowy
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Gość
Ja myślę, że powinnaś zadbać o siebie i porozmawiać jeszcze raz z lekarzem. Skoro jesteś tutaj z nami to zmaczy, że nie do końca chciałaś to zrobić, co nas oczywiscie bardzo cieszy:) Nipo nie nakręcaj sie, wiem o czy piszesz, bo ja też jak przeczytam taki wpis to boję się, że już dojdę do tego etapu i to sie stanie poza mną.... ale nie dzieje się. Prędzej bym siezamknęła w szpitalu niż coś i Ty myślę, że też. Nie ma sensu się nawzajem nakręcać. Beautiful_kate skoro terapeuta to zbagatelizował to słabo z jego strony.beautiful_kate pisze: ↑2 lutego 2018, o 00:46Ja też mam wsoaniałych bliskich. A ciężko mi im spojrzećw oczy bo nie mogę się wyłączyći skupić. Dlatego nie chciałem żyć. Właśnie podczas tego już nie wytrzymałam