Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Iwona29 · 18 grudnia 2017, o 11:07

Czyli nic mi się nie stanie mimo że wali po gardle od prawej do lewej?
Ż mężem w piątek jak się pokłóciłam to też zaraz się zaczęło i uspokoić się nie chciało.
TYLKO jak mąż mi coś wytłumaczył i uspokoił żebym się nie martwiła to jak ręką odjął.

Ale że dziś od ciężkich siatek niesienia aż tak się mocno dało do odczucia to bym nie pomyślała.

I tak jestem zadowolona że nie panikuje i robię swoje i sama w domu siedzę.

betii · 24 grudnia 2017, o 21:19

Hej mial ktos taki objaw, ze nagle sobie siedzicir i buch, serce nagle zaczyna szybko bic jakby w automacie i do tego jakos tak inaczej.Przestraszylam sie bo czasem mi szybko wali ale w nirmaknym rytmie a to bylo takie inne.To chyba jakas arytmia.Moze to byc w nerwicy?Polozylam sie,trwalo to z 2,3 min i wrocilo do rytmu.Jestem przerazona bo swieta pewnie z glowy.Do tego caly dzien od wczoraj sie stresowalam bo jestem poza domem.wyc mi sie chce.

witorrr98 · 25 grudnia 2017, o 20:06

O ile mi wiadomo, to różne takie przypadki z sercem to norma w nerwicy i nic Ci z tego powodu nie grozi :]

betii · 25 grudnia 2017, o 20:12

Kurcze ale mialam nadzieje ze moze odezwie sie ktos kto mial podobnie i cos sie wypowie.

Iwona29 · 25 grudnia 2017, o 20:19

betii pisze: ↑
25 grudnia 2017, o 20:12
Kurcze ale mialam nadzieje ze moze odezwie sie ktos kto mial podobnie i cos sie wypowie.

Ja tak mam.Czy leżę czy siedzę puls zaczyna mi wariowac i po jakimś czasie się uspokaja.

Dodatkowe telepanie serca pojawiają się też z znienacka.Denerwuje mnie to i czasami przeraża ale żyje.

Też staram się nie zwracać na to uwagi ale różnie to wychodzi.

Halka · 25 grudnia 2017, o 20:27

betii pisze: ↑
25 grudnia 2017, o 20:12
Kurcze ale mialam nadzieje ze moze odezwie sie ktos kto mial podobnie i cos sie wypowie.

Ztego co czytałam masa tak miała, ma, napoczątku też troche sie tym nakręcałam ale mnie to nieprzeraża że coś z sercem tylko bardziej męczy. To jak powysiułku serce też przyśpiesza czy wydaje nam że czujemy jak bije, a że nerwica to też niezły dla organizmu wysiłek to czasem mamy wrażenie że bije szybciej czy coś tam, ale nic niegrozi , trzeba mu zaufać wie co robi , widocznie potrzebuje dostarczyć wiecej tlenu czy jakie ma tam zadanie. Nadtym jak bije niemamy kontroli , lepiej dbać o nie a niekazać mu sie bać.

25 grudnia 2017, o 23:10

ja miewam takie objawy.. boje sie ich przeokropnie, holtera miałem załozonego badania wyszły ok ale lezałem całe badanie w łozku i sie boje ze mogly wyjsc niepoprawnie przez to i ze moze holter czegoś nie wykrył.. co do kolatania potykania jest to dla mnie okropne uczucie.. jakbym mial zdechnąć.. i pozniej sie boje nakręcam i nie mysle o niczym innym tylko o tym.. jak mam sobie pomoc?

(

Iwona29 · 26 grudnia 2017, o 07:44

PaKr91 pisze: ↑
25 grudnia 2017, o 23:10
ja miewam takie objawy.. boje sie ich przeokropnie, holtera miałem załozonego badania wyszły ok ale lezałem całe badanie w łozku i sie boje ze mogly wyjsc niepoprawnie przez to i ze moze holter czegoś nie wykrył.. co do kolatania potykania jest to dla mnie okropne uczucie.. jakbym mial zdechnąć.. i pozniej sie boje nakręcam i nie mysle o niczym innym tylko o tym.. jak mam sobie pomoc? (

Nie wkręcać się!
Im więcej myślimy o tym w czasie kiedy się pojawia tym bardziej ono wariuje.
Ja zaczynam coraz więcej to lekcewazyc i jest lepiej.
Nie myśl o tym.Wiem że to nic przyjemnego ale olewając te kołatania mam nadzieję że odpuszczą

89Marcin89 · 4 stycznia 2018, o 21:48

Więc pojawiło się coś nowego. Byłem u kardiologa na kontrolnej wizycie, spojrzał w kartę i spytał czy mam jeszcze te chwilowe zatrzymania serca.
Odpowiedź twierdząca z tym, że wspomniałem o zgadze i refluksie. To go trochę zaciekawiło i w trakcie echa serca spojrzał na przełyk. Okazało się
że te chwilowe zatrzymania spowodowane są przepukliną rozworu przełykowego. Powiedział że żołądek przez przepuklinę dostaję się do klatki piersiowej
podrażniając nerw błędny który daje objawy motyli w klatce i zatrzymania serca. Więc wcale nie jest powiedziane że to nerwica dawała takie objawy. Miał ktoś to?

Lazio_25 · 21 stycznia 2018, o 22:39

Hejka. Ja miałem coś podobnego , przez chwile panika ale nic się tak naprawdę nie dzieje...refluks często towarzyszy nerwicy ......a co do innych objawów to mi od paru miesięcy puchnie lewa górna powieka , byłem u okulisty ale nic ciekawego nie powiedziała,oprucz tego że mam astygmatyzm na tym oku no ale raczej od tego powieka nie puchnie...ostatnio znowu bardziej mnie kłuje z lewej strony i ciągnie aż do łopatki .....już prawie dwa lata z tym dziadostwem...

Iwona29 · 22 stycznia 2018, o 11:48

Mi dziś znowu optyka się serducho i z lekka jestem poddenerwowałam bo gorąco mi się robi i w głowie buduje.

Muszę Hitlera założyć i niech zobaczy co jest.

tommy94 · 14 lutego 2018, o 13:15

mam nerwobóle w sercu,
czuje nie tylko ból serca od nerwów, nerwobóle, ale także takie szarpanie w sercu, dziwne uczucie lęku, nie potrafię tego określić.
Jakby lęk połączyć z bólem, obrzydliwy objaw. Kto ma także takie objawy często ? U mnie to trwa dobre 6 miesięcy. Z różną intensywnością

betii · 14 lutego 2018, o 13:47

Po pierwsze to nie bol serca bo serce nie boli.jak cie tylko zaboli to od razu sobie to przypomnij.co do szarpniec to mialam tego tysiacee oeaz innych dziwnych przekrecan serca, motylkow itd.

Iwona29 · 14 lutego 2018, o 21:37

Są to okropne odczucia w czasie tych wariacji i bardzo bym chciała zapanować nad tym i już bez tego byłabym jak oburzona bo to mi jedynie siedzi.
Gdyby nie potykania i szaleństw serca to nie miałabym czym się nakrecać i innej somatyki.

Mam sladową ilość niedomykanie zastawki trójdzielnej.I jak zaczyna mi szaleć i optyka się serce a przy tym bóle różne to myślę że coś się pogarsza i to od zastawki albo odwrotnie....że zastawka od nerwy się nie domyka.

Lilmama · 14 lutego 2018, o 21:42

Iwona29 pisze: ↑
14 lutego 2018, o 21:37
Są to okropne odczucia w czasie tych wariacji i bardzo bym chciała zapanować nad tym i już bez tego byłabym jak oburzona bo to mi jedynie siedzi.
Gdyby nie potykania i szaleństw serca to nie miałabym czym się nakrecać i innej somatyki.

Mam sladową ilość niedomykanie zastawki trójdzielnej.I jak zaczyna mi szaleć i optyka się serce a przy tym bóle różne to myślę że coś się pogarsza i to od zastawki albo odwrotnie....że zastawka od nerwy się nie domyka.

Połowa populacji ma niedomykalnosc i z tym się żyje

zwlaszcza przy niewielkiej wadzie. Skoro nie wymaga leczenia to nic Ci nie grozi że strony serca. A te motylki i inne wariacje w klatce nic Ci nie zrobią, przestan się ich bac. Też to przechodzilam dość długo mi ten objaw przeszkadzal, jak zaczęłam przy tym objawie spiewac " serduszko puka w rytmie chacha" co wydaje się smieszne, ale pomoglo, już tego nie mam