Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
halfix
Gość

13 czerwca 2010, o 07:04

witaj LUKAS! rozumie twoje przerazenie i rozgoryczenie w kierunku lekarzy , mysle ze badania robiles i nic nie wyszlo, ja chwilami mam puls 150, cisnienie 200/130 i wyzsze , czy to nie jest grozne... dobre pytanie,to zazwyczaj chwilowe,...rownie grozny moze byc upadek na chodniku,,.. ja wiem ze ciezko o tym nie myslec sam , dzis wyladowalem w szpitalu , ale ze mna to inna historia, leczysz sie bierzesz jakies tabletki?? psychiatra,psycholog?? jakies terapie za soba?? napisz cos wiecej o sobie:)pozdrawiam i nie martw sie , kiedys ktos mi powiedzial ze na smierc tez trzeba sobie zasluzyc:))
Awatar użytkownika
Dori
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, o 00:11

13 czerwca 2010, o 15:09

Ja pytałam kiedys lekarza czy to jest bezpieczne czy nie. Bo tez mam skoki cisnienia i pulsu. to powiedział że jeżeli jest to spowodowane nerwicą i nie jest długotrwałe to nie jest to groźne dla zdrowia. Bo kiedy byś miał cały dzień ciśnienie 170 na 120 np. to nie jest to dobre. Ale jeżeli masz napadowo czy nawet przez dłuższy czas to organizm jest na takie skoki przygotowany. Przy wysiłku i zdenerwowaniu ciśnienie może osiągać wyższe kwoty niż 200.
Ale tez ja uważam że jakoś wpływa to na organizm jak się często powtarza. Ale na pewno nie wpływa to tak jakie my mamy wyobrazenia (zawał, wylew) itd.
U nas za ten stan nie odpowiada chore np. serce czy układ krążenia. Tylko inne czynniki.
Gocha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 1 czerwca 2010, o 22:56

13 czerwca 2010, o 17:56

cześć :)
Halfix widze ze ty pogotowie odwiedzasz jak ja kiedyś. Czesto musisz korzystac z takich usług extra? :) Ja kiedyś to codzienni epotrafiłam byc na izbie albo dzwonić. Tez miewałam i do dzis mam rózne cisnienie chociaz kiedys bardziej sie bałam to miałam do 190/130.
Moim zdaniem jeżeli takie coś trwa latami to może osłabiać serce.
Lukas mnie tez serce zasuwa jak nic nie robię. Czasem cale dnie potrafie miec wysoki puls. I to juz kila ładnych lat mam takie objawy.
Mnie się wydaje że musisz sie pogodzić z tym że masz nerwice bo tak to serce nigdy ci nie przestanie szybko bić!! To chyba jest najważniejsze teraz dla ciebie i dla każdego z nas z tym stanem.

A mnie wczoraj wyjątkowo dzień się udał :) Dobrze że was posłuchałam wczesniej i nie odwołałam tego. Za tydzien znów pojedziemy :)
Dzisiaj juz powróciła codzienność i tez codzienne samopoczucie. Aż mi szkoda było wracać do domu z tej działki....dziwne i smutne ale tak jest :(
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

14 czerwca 2010, o 15:07

No u mni etak jakby sie ochłodziło :) A jak u was>? Samopoczucie prze to lepsze? :) Czy takie samo jak w upały? :)
Ja jakoś gorzej się czuje :) Ale chyba dlatego że przeziębienie mnie łapie. A jak jestem chora to jakoś jakby mam strachy na lachy większe :)
Tez u was objawy się nasilają jak jesteście chorzy?
Nienawidze przeziębienia katar, zaraz serce galopuje i kołacze ehh do kitu.
Halfix to oni i tak cię miło traktują na tym pogotowiu. mnie kiedyś jak wezwałam ich któryś raz do domu to zrobili taki zastrzyk, ze tydzień o nim pamiętałam, aż mi łzy z oczu pociekły. Specjalnie to zrobili wtedy.
Niektórzy z pogotowia bardzo źle traktują nas z nerwicami, wiem, zę mają gorsze przypadki ale nasze objawy jak ni emija atak do przyjemnych nie należą. Ale cóż oni to też ludzie, a jak człowiek nie przeżył ataku to jedynie sobie może poczytać, że to suchośc w ustach, wysoki puls itd.
Tylko to się ni jak ma do tego co czujemy.
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

14 czerwca 2010, o 17:34

Ahoj! :)
Ja mam dziś dobry humor bo własnie jest chłodniej i ja lepiej sie czuję. Chociaż z niepokojem wychodziłam do pracy i podczas niej też był lek ale pomyślałam ż4e nie ide dop domu i koniec!! Musze pracować żeby zarobić na działkę!!! :)
I się udało i czuje się zwyciężcą :)
Ja też miałam kiedyś niemiłą sytoację i to nawet parę razy jak na iznie przyjęć doktor się na mnie darła, że co znowu tu robię! Kiedy jestem zdrowa. Nie było to fair z jej strony i żałuję że ja wetdy się na nią drzeć nie zaczełam ale w stanie paniki było to i tak troche utrudnione.
Do siebie wzywałam rzadko pogotowie cześciej jeździłam na izbe przyjęć.
Ale to prawda nikt kto tego nie odczuwa nie wie co to znaczy panika :( Raz tylko rodzinnej powiedziałam że jak bym się dorbze czuła to bym nie chodziła do nich! Bo tez mnie wkurzyła.
Sercowa Kobieta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 8 czerwca 2010, o 16:09

14 czerwca 2010, o 17:50

No to się cieszę Jagódko :) z twojego triumfu dzisiaj :) Z tymi upałami to raczej jest tak, że chyba wszyscy się wtedy nie najlepiej czują a my znerwicowani odczuwamy to podwójnie i dlatego jest tak źle.
Ja w ogóle w któryms momencie przestałam chodzić do tych lekarzyn bo to i tak nic nie wskóra. Co jakiś czas chodze na podstawowe badania i na tym koniec. Ale wiadomo ze jak sie dzieje na poczatku te ataki i objawy to przeciez trzeba sie zbadać. I to dokładnie a im to nie na ręke i niechętnie do tego podchodzą. Ale to nie znaczy że mamy sie wycofywac z tego. Za to dostają swoje pieniądze. I zresztą ludzie za to płacą. Oni nie robia tego charytatywnie :)
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

14 czerwca 2010, o 18:12

Drogie Panie :) (pisze Panie bo widze że one tak żwawo rozmawiają :)) Mam prośbę abyśmy w tym temacie pisali o nerwicy serca i wszelkich problemach z tym związanych a wszelkie przygody z dnia w temacie np. w dziale do pogaduch, tam nawet halfix widze stworzył taki dział.
Oczywiście nie chodzi mi o posty w których piszemy o sercu, nerwicy a potem coś dodajemy innego. Tylko o takie wypowo nie związane z tematem. Np. dziś mi dzien się udał itp. Oczywiście to nie kwestia jednego postu, tylko w przyszłości może się zrobić bałagan :)
Taka prośba moja :)
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

14 czerwca 2010, o 18:24

Nooo dobraaa, skoro mówisz miłe Pnie, to tak możemy rozmawiać :)
Ale tamten temat Halfix zrobił na dole i tam tak ponuro :) W tym temacie będzie lepiej i zrobiłam temt już :)
http://nerwica-depersonalizacja.xaa.pl/ ... ?f=6&t=373
:)
Tak myślę będzie dobrze nie? :)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

15 czerwca 2010, o 21:38

Ludziki moje kochane a powiedzcie mnie czy macie tez uczucie ze serce bije wam w gardle? Albo leze na łóżku czuje napięcie a serca łupie tak że kołdra się rusza i czuję pulsowanie w skroni.
Odczuwacie nie tyle szybkie bicie ile takie mocne walenie serducha?
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Tomas
Gość

15 czerwca 2010, o 21:50

A nie uważasz że bicie serca to odczuwa prawie każdy? Tylko ty jeśli masz lęki to za bardzo odczuwasz swoje ciało i wszystko interpretujesz jako coś niedobrego. Odbierasz wszystkie nawet normalne objawy jako zagrazające twojemu zdrowiu i zyciu.
polecam ci na takie objawy i analizowanie ciała terapię. Bardzo jest ponocna.
Pozdrawiam T.
halfix
Gość

15 czerwca 2010, o 23:41

Mialem tak kiedys i teraz po ataku od 3 dni jak leze to czuje na calym ciele uderzenia serca... sam nie wiem moze jestem wyczulony i sie obserwuje :!: :?:
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

16 czerwca 2010, o 10:11

Tomas ma dużo racji. My z nerwicą jesteśmy strasznie wyczuleni na wszelkie objawy płynące z ciała i ciągle swój organizm analizujemy. Ja np. zauważyłam ze czasem się schyle nagle po cos i wiadomo wtedy sie robi każdego w głowe ciepło a ja już niestety potrafię sie wkręcić że coś się dzieje. Teraz juz rzadziej ale kiedys z tego powodu dostawałam ataku paniki. A nawet z powodu takich rzeczy jak zmarznięte ręce, które po ogrzaniu robią się ciepłe i czerwone a ja już myślałam ze to zator.
Wojciech wiec ja mysle ze to nie jest nic powaznego. A halfix po ataku mogłeś być cały czas maksymalnie wystraszony i dlatego przez 3 dni jeszcze dawało to o sobie znać.
Tomas
Gość

16 czerwca 2010, o 15:16

[quote="halfix"]Mialem tak kiedys i teraz po ataku od 3 dni jak leze to czuje na calym ciele uderzenia serca... sam nie wiem moze jestem wyczulony i sie obserwuje :!: :?:[/quote]

Przy napadach paniki to jest pewne ze po takich atakach obserwujesz swoje ciało zbytnio. To jest kwiestia 99% że wkoło analizujesz, sam nawet o tym do końca nie wiesz.
Nerwicowcy są mistrzami w analizowaniu objawów ciała i przez to własnie sa takie problemy jak leki przed lękiem i kolejne ataki paniki.
Pozdrawiam T.
Melania
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 16 czerwca 2010, o 16:17

19 czerwca 2010, o 14:37

To że ciśnienie rośnie podczas lęków to bardzo powszechne zjawisko. I chyba najbardziej charakterystyczne. Ale takie coś to nie jest nadciśnienie.
Ja podczas lęków silnejszych mam tak 160/110 i sie potrafi utrzymywac pół dnia. Jak natrectwa sa mniejsze i lęki tez to cisnienie mam dobre.
Wiec leczyc tego nie musze jedynie lekami na lęki.
Zderealizowany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 maja 2010, o 22:38

20 czerwca 2010, o 15:36

Zrobiłem już to cho serca i wyszło w normie. Czy li rozumiem że takim badaniem wykluczy się chore serce? kardiolog mówiła że jej wystarczy żeby stwierdzić że bóle jakie mam są od nerwicy.
Ale mnie cholernie piecze i boli w tej klatce co jakis czas. A czasem nawet i całe dnie. No echo wyszło dobrze a moze jakies wysiłkowe testy zrobić musze?
Te bóle dotycza nie tylko klatki ale pleców i łopatek. I czasem to ból a czasem silne kłucie.
ODPOWIEDZ