Ja uważam, że to nie jest nerwicowe bo w nerwicy po takim czasie gdy wszyscy ci tłumaczą i masz dostępne materiały w których jest wszystko wyjaśnione to byś dawno załapała a Ty ciągle to samo bez zmian, nawet 1% nie poszłaś do przodu. Może zacznij się leczyć na tą chorobę z tym podnieceniem? Skoro temat zaburzenia lękowego jest za trudny to może w tą stronę. Ciągłe pytanie na forum czy to na pewno nerwica jest bez sensu w ogóle.Edyta 86 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:03A nie uważasz że gdyby to było nerwicowe to leki by już pomogły
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Objawy pomimo ignorowania
-
- Gość
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Wręcz przeciwnie! Uważam, że to nerwicowe, bo ona tak łatwo nie odpuszcza. Bądź tego pewna, bo taka niepewność to nadal otwarte wrota do błędnego koła nerwicyEdyta 86 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:03A nie uważasz że gdyby to było nerwicowe to leki by już pomogły
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Czy oprócz leków chodzisz na terapię? Bo to jak piszesz świadczy o tym, że wcale nie ignorujesz.
/przerwa od forum
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21
Chwila ale przecież ignorowanie to nie jest tylko to co trzeba zrobić aby zadbać o swoje emocje, a co z myślami, obawami, zachowaniami upewniającymi, nadmiernymi emocjami przy sytuacjach życiowych, od których mózg chce przez użycie nerwicy uciekać? Ignorowanie nie musi wystarczyć i to jest błędne postrzeganie leczenia zaburzenia, że sobie tylko zignorujesz i powinno minąć.
Jeżeli samemu tego nie obejmujesz własnym zrozumieniem, to lepiej idź na terapię. Poza tym na akceptacje to potrzeba dużo czasu i objawy nie znikną szybko.
A co do chorób fizycznych to skonsultuj to z lekarzem jeśli masz wątpliwości.
Jeżeli samemu tego nie obejmujesz własnym zrozumieniem, to lepiej idź na terapię. Poza tym na akceptacje to potrzeba dużo czasu i objawy nie znikną szybko.
A co do chorób fizycznych to skonsultuj to z lekarzem jeśli masz wątpliwości.
Ostatnio zmieniony 29 stycznia 2020, o 13:38 przez martinsonetto, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Wydaje Ci się, że akceptujesz czy faktycznie akceptujesz?
Poza tym gdzie jest powiedziane, że akceptacja powoduje, że objawy po chwili znikają i już się nie pojawiają?
Celem akceptacji i ignorowania jest uspokojenie stanu emocjonalnego, a to wcale nie musi się dziać szybko. Co więcej z reguły trzeba na to sporo czasu, a proces ten ma wzloty i upadki ( gorsze i lepsze dni ).
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Lepiej bym tego nie ujął.Katja pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:29Wydaje Ci się, że akceptujesz czy faktycznie akceptujesz?
Poza tym gdzie jest powiedziane, że akceptacja powoduje, że objawy po chwili znikają i już się nie pojawiają?
Celem akceptacji i ignorowania jest uspokojenie stanu emocjonalnego, a to wcale nie musi się dziać szybko. Co więcej z reguły trzeba na to sporo czasu, a proces ten ma wzloty i upadki ( gorsze i lepsze dni ).

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 grudnia 2019, o 14:46
Komsultowlaam się z 5 lekarzami i wszyscy mówią że to nie jest problem fizyczny . Tylko to strasznie długo trwa pomimo brania leków czy tak może być w nerwicy czy w momencie jak wzięłam leki somaty po2inny ustąpić?martinsonetto pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:24Chwila ale przecież ignorowanie to nie jest tylko to co trzeba zrobić aby zadbać o swoje emocje, a co z myślami, obawami, zachowaniami upewniającymi, nadmiernymi emocjami przy sytuacjach życiowych, od których mózg chce przez użycie nerwicy uciekać? Ignorowanie nie musi wystarczyć i to jest błędne postrzeganie leczenia zaburzenia, że sobie tylko zignorujesz i powinno minąć.
Jeżeli samemu tego nie obejmujesz własnym zrozumieniem, to lepiej idź na terapię. Poza tym na akceptacje to potrzeba dużo czasu i objawy nie znikną szybko.
A co do chorób fizycznych to skonsultuj to z lekarzem jeśli masz wątpliwości.
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Nie, tak nie jest. Mogą zmniejszyć ich częstotliwość, ale nigdy nie ustąpią, bo leki to ma być wsparcie, a nie odwalić za nas całą robotę.Edyta 86 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 17:38Komsultowlaam się z 5 lekarzami i wszyscy mówią że to nie jest problem fizyczny . Tylko to strasznie długo trwa pomimo brania leków czy tak może być w nerwicy czy w momencie jak wzięłam leki somaty po2inny ustąpić?martinsonetto pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:24Chwila ale przecież ignorowanie to nie jest tylko to co trzeba zrobić aby zadbać o swoje emocje, a co z myślami, obawami, zachowaniami upewniającymi, nadmiernymi emocjami przy sytuacjach życiowych, od których mózg chce przez użycie nerwicy uciekać? Ignorowanie nie musi wystarczyć i to jest błędne postrzeganie leczenia zaburzenia, że sobie tylko zignorujesz i powinno minąć.
Jeżeli samemu tego nie obejmujesz własnym zrozumieniem, to lepiej idź na terapię. Poza tym na akceptacje to potrzeba dużo czasu i objawy nie znikną szybko.
A co do chorób fizycznych to skonsultuj to z lekarzem jeśli masz wątpliwości.
/przerwa od forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 110
- Rejestracja: 31 marca 2016, o 18:38
A dlaczego? Skoro ktoś bierze leki i lęk ustępuje, organizm/łeb odpoczywa, nie myśli o problemach to dlaczego mają nie ustąpić objawy somatyczne?(nie brałem leków/nie wiem ale dla mnie to się kupy nie trzyma)...lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 17:40Nie, tak nie jest. Mogą zmniejszyć ich częstotliwość, ale nigdy nie ustąpią, bo leki to ma być wsparcie, a nie odwalić za nas całą robotę.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Dlatego, ponieważ leki uśmierzają lęk. To nie różdżka na wszelkie dolegliwości. Nad zaburzeniem trzeba pracować samemu. Leki to tylko dodatek.wwax pisze: ↑29 stycznia 2020, o 20:14A dlaczego? Skoro ktoś bierze leki i lęk ustępuje, organizm/łeb odpoczywa, nie myśli o problemach to dlaczego mają nie ustąpić objawy somatyczne?(nie brałem leków/nie wiem ale dla mnie to się kupy nie trzyma)...lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 17:40Nie, tak nie jest. Mogą zmniejszyć ich częstotliwość, ale nigdy nie ustąpią, bo leki to ma być wsparcie, a nie odwalić za nas całą robotę.
-
- Gość
Trzyma się kupy. Koleżanka akurat ciągle się nakręca i szuka choroby gdzie jej nie ma więc ciężko żeby leki załatwiły wszystko.wwax pisze: ↑29 stycznia 2020, o 20:14A dlaczego? Skoro ktoś bierze leki i lęk ustępuje, organizm/łeb odpoczywa, nie myśli o problemach to dlaczego mają nie ustąpić objawy somatyczne?(nie brałem leków/nie wiem ale dla mnie to się kupy nie trzyma)...lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 17:40Nie, tak nie jest. Mogą zmniejszyć ich częstotliwość, ale nigdy nie ustąpią, bo leki to ma być wsparcie, a nie odwalić za nas całą robotę.
Jestem na lekach a dzisiaj mnie serce bolało bo się naczytałam o koronawirusie

Leki nie załatwią tego, że się nie będzie myślało o problemach. Niestety. Wyciszą lęk, dodadzą powera, poprawią może apetyt, trochę postawią do pionu ale jak ktoś się postara to somaty będą ostre. Czekanie aż " zadziałają " to masochizm.
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Czysta logika, zmniejszają lęki, ale czyjeś nakręcenie na dany objaw somatyczny NIE. Tu trzeba mieć odpowiedni stosunek do myśli i somatów, mimo, że lęków nie ma. Przecież w NN na początku mogą być same natręty, a nie ma lęku (ja tak miałem).wwax pisze: ↑29 stycznia 2020, o 20:14A dlaczego? Skoro ktoś bierze leki i lęk ustępuje, organizm/łeb odpoczywa, nie myśli o problemach to dlaczego mają nie ustąpić objawy somatyczne?(nie brałem leków/nie wiem ale dla mnie to się kupy nie trzyma)...lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 17:40Nie, tak nie jest. Mogą zmniejszyć ich częstotliwość, ale nigdy nie ustąpią, bo leki to ma być wsparcie, a nie odwalić za nas całą robotę.
/przerwa od forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 grudnia 2019, o 14:46
Chodzę od miesiąca ale już nic nie wiem. Czy ktoś tak miał że brał leki a objawy somatyczne i tak były?lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:13Czy oprócz leków chodzisz na terapię? Bo to jak piszesz świadczy o tym, że wcale nie ignorujesz.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
Były i będą tak długo, jak długo będziesz się na nich skupiać.Edyta 86 pisze: ↑30 stycznia 2020, o 10:16Chodzę od miesiąca ale już nic nie wiem. Czy ktoś tak miał że brał leki a objawy somatyczne i tak były?lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:13Czy oprócz leków chodzisz na terapię? Bo to jak piszesz świadczy o tym, że wcale nie ignorujesz.
-
- Gość
Edyta czy ty w ogóle czytasz co piszemy? Napisałam jak byk, że biore leki i mam somaty a ty pytasz czy ktoś tak miał....Edyta 86 pisze: ↑30 stycznia 2020, o 10:16Chodzę od miesiąca ale już nic nie wiem. Czy ktoś tak miał że brał leki a objawy somatyczne i tak były?lubieplacki13 pisze: ↑29 stycznia 2020, o 13:13Czy oprócz leków chodzisz na terapię? Bo to jak piszesz świadczy o tym, że wcale nie ignorujesz.