Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Kaya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 grudnia 2015, o 08:32

7 stycznia 2016, o 18:40

Ja sie powstrzymuje i póki co wygrywam. Jak cie najdzie ochota googlowanie to zrób sie szybko zajęta. :)
Awatar użytkownika
koziolek123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 67
Rejestracja: 21 grudnia 2015, o 14:32

8 stycznia 2016, o 04:55

Kaya pisze:Napiszcie proszę cis więcej na temat tej książki. Dopiero zaczęłam i nie wiem czego sie spodziewać.
Ksiazka nie jest dla osb wierzacych moze zachwiac wogole fundament wiaty,udeza w Boskosc i chrzescijanstwo Pozatym moze spotegowac lek
Stanowczo moze uczynic dla lękowca cos zlego. Nie polecam Poteg podswiadomowsci
Kaya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 grudnia 2015, o 08:32

8 stycznia 2016, o 07:35

No to juz wróciła na polke. Nawet nie będę ryzykować. Dzieki
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

13 stycznia 2016, o 15:10

Pokazałam lekarzowi ten wypukły pieprz obejrzał i mówi że to nie groźny taki jak grzybek na nożce i kręci się we wszystkie strony żebym go kiedy usunęła bo na plecach to trze się o ubrania a le stanu zapalnego nie widzi. Na razie nie myślę o usuwaniu bo psychika mi wysiadla pójdę do dermatologa jak się trochę ogarnę bo to był rodzinny ale na razie nie daje rady z niczym panika duszności strach dostałam taki lek rexetin i hydroksyzyne na noc na razie 2 dzień biorę ale to za wcześnie aby się coś poprawiło brał ktoś ten lek czy warto?
Kaya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 grudnia 2015, o 08:32

13 stycznia 2016, o 15:19

O I widzisz. Czyli wszystko ok. A co do leków -bierz regularnie. Stan w jakim jestes wskazuje na to ze powinnaś. Pamiętaj ze działanie odczujesz po przynajmniej dwóch tygodniach brania jak sie organizm wysyci. Ja czekałam miesiąc ale nie żałuje. Samopoczucie o 180 st inne. Wszystko wróciło do normy. Juz sie nie boje ,juz nie mam objawów somatycznych. Jestem dawna sobą-maz mówi ze nawet trochę lepsza wersja dawnej siebie :).
Jeśli trzeba brać leki to nie ma sie co przed tym bronić. Oczywiście doradzam ci tez psychoterapię bo bez tego ani rusz. Z hydroksyzyną uważaj. Mnie wywalala na plecy. Doradzam przed samym spaniem.
Będzie dobrze.
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

13 stycznia 2016, o 16:21

Kaja a ja znów myślę że ten lekarz się nie poznał na tym pieprzyku bo on mam takie uczucie jakby mnie bolał a nie boli tak jestem nakręcona nim i nie wierzę że miałoby być dobrze hydro na noc mam a ten pieprz maca i gniete i przedstawia mi się ze większy może po tych lekach za jakiś czas się uspokoje a na psychoterapię nie da rady na razie małe dziecko itd
Kaya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 grudnia 2015, o 08:32

13 stycznia 2016, o 17:00

Bozenka taka Wlasnie jest ta nasza nerwica...objawy psychosonatyczne są na porządku dziennym. Tez mnie to dobijało. Jak pomyslałam o danym objawów (zazwyczaj wyczytanym z neta lub gazety ) to w przeciągu 5 min go miałam. Niesamowite ! Zatem jak pomyslałam ze objawem są piekące podeszwy stop to za chwile piekły mnie stopy,jak pomyslałam " dobra mam juz wszystkie objawy prócz bolących stawów " to jak na zawołanie zaczęło mnie bolec kolano. Tak to wlasnie niestety działa i jest cholernie wykańczające.
Staraj sie wypełniać swój dzień tak zeby mało było tego czasu na myślenie. Ja pracuje z domu ,bie jest to łatwe ale póki co sie udaje. Zanim zaczęły działać leki to wymyślałam sobie tyle zajęć ze kładłam sie z zakwasami w mięśniach. Ale nie było czasu na myślenie. Najgorsze są noce i wieczory. Dlatego jeśli teraz musisz to wspomóż sie ta hydroksyzyną.
I zostaw pieprza na trzy dni na przykład ,nie dotykaj wogole. Wiem ze to wyzwanie ,ale zobaczysz ze przestanie bolec. Ta wstrętna nerwica tylko czeka na twój strach. Nie daj sie. Naprawdę niebawem będzie lepiej.
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

13 stycznia 2016, o 18:28

Dokładnie to się dzieje ze mną co piszesz oglądam go po 200 razy co chwile podchodzę do lustra i bluzka do góry i obraca się jak ten pies za swoim ogonem.a co do snu to z wieczora żadne spokojnie a od 2-3 juz po mnie trzęsie mnie we śnie. W dzień chwilami czuje się tak dobrze lekko a za chwilę jak mnie myśli dowalo to już po mnie trzepanie itd.a
Kaya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 grudnia 2015, o 08:32

13 stycznia 2016, o 18:49

Dokładnie tak samo miałam. Identycznie. To minie tylko daj sobie szanse. Dla mnie te tabletki były porażka życiowa bo zawsze uchodziłam za osobę silna i wydawało mi sie ze sobie z tym poradzę bo ale cóż ...nerwica mnie pokonała i po rozmowie z psychologiem okazało sie ze nie jestem jedyna i ze z tym trzeba walczyć ,ze trzeba brać tabletki i pracować nad sobą. Myślałam ze tego nie przeskoczę. Nie spałam w nocy ,chodziłam ,strach mnie wykańczał a dodatkowo nie chciałam sie nikomu do tego przyznać. Zamykałam za sobą drzwi i udawałam wesoła i wyluzowana a w środku wieczna wojna i strach. Potrafiłam oglądać swoje plecy ,język ,czesać włosy co minutę (bo objawem boreliozy było zwiększenie wypadania włosów ) i liczyć je !!!!teraz to nie wiem jak ja mogłam żyć ,jak mogłam pozwolić zeby moje dzieci to oglądały i słuchały. I cieszę sie ze sie przełamałam ,przyznałam do swoich słabości i zdecydowałam na leczenie. Z ta cholera trzeba walczyć ,isc na wojnę ale jednocześnie musisz zaakceptować ze ja masz.
Tez miałam watpliwości,nie wierzyłam lekarzom ,wydawałam tysiące na prywatne badania. To niestety tak działa. Teraz patrzę na to inaczej. Daj sobie szanse Bożenka
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

13 stycznia 2016, o 19:47

A najgorsze to uczucie niechęci do niczego gapie sie w tego pieprza i myślę że jak zachoruje to moje dziecko nie da beze mnie rady i takie błędne koło zamiast bawić się z nim cieszyć to siedzę zamknięta w sobie i czekam jak na jaki wyrok a przecież nic nie wiem bo to tylko moja diagnoza. I myślę szmat czasu do przodu co się stanie za miesiąc za dwa tak się długo nie da funkcjonować
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

13 stycznia 2016, o 19:51

Bożenka Twoje życie jest Twoją największą wartością a Ty sama je niszczysz przez takie myślenie , zajmij te myśli negatywne pozytywnymi , zajmij się życiem takim normalnym prawdziwym nie wymyślaj sobie problemów których faktycznie nie ma ,bo to Ci w niczym nie pomoże . Pozdrawiam i głowa do góry !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

13 stycznia 2016, o 19:57

Dziękuję wam za te słowa dużo mi pomagają postaram się jakoś powoli pozbierać z pomocą leków a myślę że jak już ta zima brzydka się skończy to może i nastrój się poprawi
Kaya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 grudnia 2015, o 08:32

13 stycznia 2016, o 21:18

Zgadzam sie z Schaniss22. Musisz sie czymś zając.
Ja cie doskonale rozumiem i doskonale pamietam kiedy byłam w tym punkcie co ty. Jak czytam tu swoje posty sprzed miesiąca to nie moge uwierzyć co to zaburzenie ze mną robiło. Pamiętaj nie jestes słaba ,to nerwica tobą rządzi teraz a nie o to chodzi. Lowa do góry. Juz niebawem wszystko wróci na dobre tory. A z pieprzem to pistaw sobie target i nie oglądaj go np na początku 1,2,3 dni i zwiększaj ten czas powoli. Ale pamiętaj ze to nie pieprz jest tu istota sprawy tylko nerwica ,to z nia musisz powalczyć.
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

14 stycznia 2016, o 08:21

Jak to jest ze z rana i do południa nie mogę się pozbierać wstaje i cala się trzęsie drży we mnie wszystko nie mogę normalnie funkcjonować bo wstaje przemeczona na nic nie mam siły żeby coś zrobić jakby mi ktoś klatkę piersiową uciekał. Jak sobie z tym poradzic

-- 13 stycznia 2016, o 22:11 --
Uciskał chciałam napisac

-- 13 stycznia 2016, o 22:21 --
I jeszcze chciałam dodać brak apetytu i co rano takie nudności mam teraz się położyłam bo strasznie zmęczona się czuje i po czym!!!!!
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

14 stycznia 2016, o 09:01

Bożenka tez tak miałam na początku nerwicy a ze nie wiedziałam że to nerwica wiec się jeszcze bardziej nakrecalam co powodowało jeszcze gorsze objawy, bardzo źle spałam albo w ogóle nie spałam, budziłam się o 4 nad ranem cała się trzeslam a w klatce piersiowej bolało i czułam jakby słoń mi na nią usiadł, wstawałam i odruchy wymiotne czasami nawet wymioty i nie możność jedzenia to dobrowadzilo ze ważyłam 40 pare kilo przy wzroście 170, masakra byla, ale niewiedzialam ze to nerwica, Bożenka takie są objawy tej nerwicy, mogą być gorsze, dużo gorsze, i teraz wiesz ze to nerwica, musisz zaakceptować i nie analizować, poprostu pomysł sobie.

-- 14 stycznia 2016, o 09:01 --
Pomóż, miało być
COCO JUMBO I DO PRZODU
ODPOWIEDZ