Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nasze małe zwycięstwa :) Małe codzienne kroczki

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

17 kwietnia 2016, o 19:13

Joannaw27 pisze:Arletka z buta i z liścia i o glebę hehe
;) ;);) schanis - gratulacje ;) jesteś dowodem na to, że nerwica nic nie może ;)
Magda37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 7 kwietnia 2016, o 23:01

17 kwietnia 2016, o 19:17

Ja zaczęłam od niedawna słuchać nagrań o odburzaniu i naprawdę rewelacja ale bardziej tekst pisemny zachęcił do walki ze wsiadłam w auto i zaczęłam po 3 miesiącach totalnej blokady i wiary w to ze pojade do miasta no i pojechałam . Serce waliło bardzo szybko ale ku mojemu zdziwieniu innych objawów nie było w tym dniu . Były tydzien pózniej kiedy jechałam drugi raz były silniejsze i inne ale pomimo tego nie dałam sie i poszłam do sklepu robic zakupy na hama . Po 15 minutach wszystko ustało . Po powrocie do domu lekka dd ale do wytrzymania . Tak sobie mysle ze jak juz sie człowiek konfrontuje to chce wiecej i wiecej i pomimo strachu robi to dziwne nie?? Powiem Wam ze duzo zależy od determinacji i odwagi ze jak sie człowiek zaweźmie w sobie to dużo daje . Siedzenie w domu dołuje dlatego wychodźcie jesli możecie gdziekolwiek do sąsiadów do koleżanek kolegów, duzo rozmawiajcie, czytajcie, zajmujcie uwagę czymkolwiek ale rownież każdego dnia wystawiajcie wiecej odwagi naprzeciw lękom . To naprawdę działa. My sami jesteśmy dla siebie najlepszym terapeutą na świecie ! Ten portal jest bardzo potrzebny ponieważ spełnia funkcje pogotowia lękowego i kiedy sie człowiek złe poczuje ma tutaj wsparcie no i dzięki wszystkim tutaj zebranym nabiera sie pewności do postawienia tego pierwszego kroku . A potem chwalimy sie : udało sie to czy tamto . To naprawdę miłe słyszeć ze komuś sie udaje.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 kwietnia 2016, o 19:21

Joanna27 :friend: :DD Olalala to prawda nerwica nic nie może , ale skoro już się przyplątała to trzeba wyciągnąć z niej jak najwięcej dla siebie , to tak lekcja życia ,
i potraktować ją tak jak na to zasługuje tzn : dużym kopem w du... i zająć się swoim życiem spełnianiem siebie marzeń ...
Dziękuję, że w chwili największego lęku trafiłam na to forum .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zeniu87
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 193
Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 14:34

17 kwietnia 2016, o 19:22

i do boju:) ja poki zyje sie nie poddam:) super ze Jestescie ale prosba zlituj sie i zmien ta fotke:)
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 kwietnia 2016, o 19:26

Gratulacje Magda37 , widzę że działasz bardzo dobrze , super postawa wobec nerwicy nerwica-lekowa-leczenie-czesc-3-t3409.html - to jest fajny post Victora o tym jak wyjść z lęku możesz sobie przeczytać mi pomógł .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zeniu87
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 193
Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 14:34

17 kwietnia 2016, o 19:27

a co mi tam tez sie pochawale nie pije 4 dzien
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 kwietnia 2016, o 19:28

zeniu87 pisze:i do boju:) ja poki zyje sie nie poddam:) super ze Jestescie ale prosba zlituj sie i zmien ta fotke:)
Zeniu87 ja mam zmienić fotkę ? :DD
Nie mogę bo to jest fotka pt( Cycki które leczą ) :pp
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zeniu87
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 193
Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 14:34

17 kwietnia 2016, o 19:29

nie zmianiaj ale mi juz na husteczki nie starczy wnet tak mi slina leci
Awatar użytkownika
Kasia1977
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 09:31

18 kwietnia 2016, o 12:19

Jesteście niesamowici :hehe: postawa wzorowa :DD :DD :DD
Bo jak nie my to kto ????????
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

19 kwietnia 2016, o 23:35

Chciałam napisać, że u mnie jest troszkę lepiej ;) Co prawda jeszcze lęk jest obecny bardzo często i pojawiają się stany depresyjne, ale zauważyłam, że występują głównie wtedy, gdy nie mam zajęcia. Studia, niby taki fajny czas, a jednak tak mało zajęć, wyjście na jedyne 1,5 h dziennie strasznie dobija, bo ma się takie poczucie, że nic się nie robi, że to bez celu. Czekam już na koniec tego semestru, ale dzisiaj zapisałam się do koła naukowego. Liczę, że wypełni mi trochę czasu i że będzie pomocne w odburzeniu. Bo im więcej mam do zrobienia, tym mniej czasu na myślenie o lęku, zaburzeniu :)
natalis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 29 września 2014, o 14:16

20 kwietnia 2016, o 00:02

Swoją wypowiedź chciałabym skierować głównie do osób z fobią społeczną - dorwała mnie wraz z nerwicą 2 lata temu i wreszcie mogę uznać, że wygrywam :) Nie potrafiłam nawet pogadać na luzie i bez objawów z rodziną lub bliskimi znajomymi. Głos mi się dławił, ręce trzęsły i pociły przy piciu herbaty z koleżankami, które znam od lat. Na dłuuugo odpuściłam wyjścia na miasto, które wcześniej bardzo lubiłam. Izolowałam się, przeżywałam każde wyjście z domu. Od miesiąca mam pracę w ciągłym kontakcie z ludźmi, dużo poniżej moich kwalifikacji i bez użycia specjalistycznej wiedzy, ponieważ tego jeszcze nie jestem w stanie zrobić, ale moją radość ze spontanicznych rozmów o pogodzie i innych głupotach z przypadkowymi nieznajomymi zrozumie tylko inny fobik, któremu te zwykłe rzeczy zostały na jakiś czas zabrane :) Wspaniale jest móc znowu pogadać z ludźmi bez wspomagania się lekami, bez objawów, bez lęku.... :)
"Nie szukaj zdrowia psychicznego, szukaj rozwoju, a znajdziesz jedno i drugie."
kucyki46
Gość

20 kwietnia 2016, o 09:37

Natalis, rozumiem i cieszę się, że ten okres samotny pozwolił Ci dostrzec kontrast, co owocuje dziś radością z małych rzeczy :)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

20 kwietnia 2016, o 11:31

schanis22 pisze:Kochane! :lov: martusia1979 , Ciasteczko - pewnie nie wiesz ale ten awans to również Twój sukces , bo tak wiele zrozumiałam, i osiągnęłam dzięki forum, i temu że uwierzyłam w to o czym mówicie Ty Victor , Divin , że słuchałam waszych rad i stosowała na sobie nadal stosuję , choć jest ciężko są chwile zwątpienia objawy dowalą nie raz , ale dokładnie trzymam nerwicę pod butem , ale chyba już nie długo dostanie ode mnie z buta :DD
Oj tam, oj tam, sama musiałaś wykonać swoją pracę- można pisać i pisać, ale i tak człowiek sam musi wcielać w życie cudze słowa :DD ^^
Teraz jesteś naszym żywym pomnikiem, dobrze prezentującym się, jak na załączonym obrazku :DD

Magda, brawo za pojechanie do miasta 'smil

Zeniu oby tak dalej ;witajka

Asia, zapisanie się to pierwszy krok żeby się czymś zająć, mam nadzieję, że będzie ciekawe :)

Natalis doskonale Cię rozumiem i tę radość płynącą z nauczenia się swobodnej interakcji z ludźmi! :) I ja kiedyś miałam fobię, ale wrodzoną, a dzięki zmianom jakie w sobie zasiałam teraz doceniam jak to jest móc po prostu pogadać bez chowania się pod stół.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

25 kwietnia 2016, o 11:08

Po dzisiejszej nocy czuję się silniejszy ponieważ obudziłem się jakby z paraliżem sennym, masą myśli lękowych, a następnie przysnąłem i miałem koszmar w którym zwariowałem(okropnie realistyczny). Wybudziłem się po raz drugi i mimo walenia serca, lekkich zawrotach w baniaku oraz uczuciu okropnego, przeszywającego lęku wstałem jakby nigdy nic. Ani na trochę nie skupiłem się na myślach lękowych tylko poszedłem do kuchni, spokojnie z zamiarem zrobienia melisy. Zrobiłem sobie herbatkę, włączyłem muzykę, dałem przejść emocjom, poczytałem w międzyczasie jakieś artykuły z forum i po jakiś 2h zasnąłem. Jak pomyślę o tym to jednocześnie dreszcze mnie przechodzą i jestem z siebie zadowolony, że nie dałem się ponieść. W sumie jestem niewyspany, ale udało mi się ponownie wygrać z samym sobą :D
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

25 kwietnia 2016, o 21:58

Za namowa Shaniss postanowilam napisac tu posta:-)
Od kilku lat marzylo mi sie prawko, postanowilam ze w koncu robie zanim dostalam mega nerwicy natrectw, ale mimo to nie zrezygnowalam i w sumie w miesiac nauczylam sie teori, zdalam testy i jazde:-)
Mialam watpliwosci czy dam rade, meczyly mnie od poczatku nerwicy mordercze mysli, balam sie, ze jak wsiade do auta to bede miala obrazy w glowie, ze np wjezdzam pod tira... Szlam jak galeretka na pierwsza jazde, ale powiedzialam dosc!!! Nie ma mowy zeby nerwica wmawiala mi cos czego nie chce zrobic, cos czego nie chce i nic nie bedzie kierowac za mnie moim zyciem. Po pierwszej jezdzie zauwazylam, ze przez 3h ani pol sekundy nie myslalam o natretach, skupilam sie w 100% na nauce, to bylo najlepsze co moglam zrobic. Duzo tu na forum chlopaki pisza zeby zajac mysli czyms innym, nic tak nie pomaga uspokoic rozchwiany umysl.
Takze ba wlasnym przykladzie mowie, ze nerwica w niczym nie ogranicza, nie mozna mowic sobie ze teraz nie dam rady bo mam nerwice. Poza tym nic tak nie motywuje jak taki mini sukces. To tylko dowpd na to, ze nerwica to chwilowy stan umyslu, ktory mozemy sami zmienic, tak mysle:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
ODPOWIEDZ