Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
To musi być choroba psychiczna
-
- Zbanowany
- Posty: 249
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16
To napisz bo jest ciekaw czy można mieć bardziej chore myśli. Ja mam w głowie przez cały dzień obrazy jak komuś coś robię z moich bliskich i myśli że jak to jest komuś coś zrobić; jakie to uczucie. Czuję się jak psychopata; czytałem że oni też tak na początku myśleli o tym żeby komuś coś zrobić i dopiero po latach to zrobili. Czyli jednak zrobili. Chciałbym żeby było tak jak kiedyś że żyłem i mogłem planować wszystko i miałem pewność że nic nikomu nie zrobię, a teraz jestem sparaliżowany.
-- 25 sierpnia 2015, o 17:47 --
Istnieje możliwość że jednak mi odbije i to kiedyś zrobię ? Cały czas widzę od kilku miesięcy że robię krzywdę bliskim i analizuję i do tego doszły teraz myśli że jak to jest wbić komuś coś; jakie to uczucie i pytania w głowie czy ja chce to zrobić i czy ja ja jestem w stanie to zrobić i co to wgl znaczy czy ja jestem w stanie; boję się że będę chciał kiedyś sprawdzić czy jestem w stanie. Może oprócz tego że mam nerwice rozwija się u mnie jakaś psychopatia ? + dołączyć do tego kwestie że ciągle się zastanawiam jak to jest że ja żyję i czy ja na pewno żyję i nie rozumiem tego że mam głowę i nią ruszam i zastanawiam się czy ja jestem w środku tej głowy czyli mózgiem i jak ja ją czuje. Grozi mi jakaś niepoczytalność że wkręce sobie że nie wiem co robię i coś komuś zrobię?
-- 25 sierpnia 2015, o 17:47 --
Istnieje możliwość że jednak mi odbije i to kiedyś zrobię ? Cały czas widzę od kilku miesięcy że robię krzywdę bliskim i analizuję i do tego doszły teraz myśli że jak to jest wbić komuś coś; jakie to uczucie i pytania w głowie czy ja chce to zrobić i czy ja ja jestem w stanie to zrobić i co to wgl znaczy czy ja jestem w stanie; boję się że będę chciał kiedyś sprawdzić czy jestem w stanie. Może oprócz tego że mam nerwice rozwija się u mnie jakaś psychopatia ? + dołączyć do tego kwestie że ciągle się zastanawiam jak to jest że ja żyję i czy ja na pewno żyję i nie rozumiem tego że mam głowę i nią ruszam i zastanawiam się czy ja jestem w środku tej głowy czyli mózgiem i jak ja ją czuje. Grozi mi jakaś niepoczytalność że wkręce sobie że nie wiem co robię i coś komuś zrobię?
- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
Słuchaj, znowu się naczytałeś. A lęk sprawia że dostrzegasz tylko to co podobne do Twojego stanu, a nie to co rózni chociażby nerwicę i psychopatię. PSychopatia polega m.in na braku empatii, czy lęku. Tak.. także LĘKU. Psychopata sobie myśli o zrobieniu krzywdy komuś, może sobie myśleć jak to jest, ale na pewno nie wchodzi spanikowany na forum, że to zrobi 

Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
myśleli tylko oni pewnie sie takich myśli nie bali i nie panikowali xDRaphael97 pisze:To napisz bo jest ciekaw czy można mieć bardziej chore myśli. Ja mam w głowie przez cały dzień obrazy jak komuś coś robię z moich bliskich i myśli że jak to jest komuś coś zrobić; jakie to uczucie. Czuję się jak psychopata; czytałem że oni też tak na początku myśleli o tym żeby komuś coś zrobić i dopiero po latach to zrobili. Czyli jednak zrobili. Chciałbym żeby było tak jak kiedyś że żyłem i mogłem planować wszystko i miałem pewność że nic nikomu nie zrobię, a teraz jestem sparaliżowany.
-- 25 sierpnia 2015, o 17:47 --
Istnieje możliwość że jednak mi odbije i to kiedyś zrobię ? Cały czas widzę od kilku miesięcy że robię krzywdę bliskim i analizuję i do tego doszły teraz myśli że jak to jest wbić komuś coś; jakie to uczucie i pytania w głowie czy ja chce to zrobić i czy ja ja jestem w stanie to zrobić i co to wgl znaczy czy ja jestem w stanie; boję się że będę chciał kiedyś sprawdzić czy jestem w stanie. Może oprócz tego że mam nerwice rozwija się u mnie jakaś psychopatia ? + dołączyć do tego kwestie że ciągle się zastanawiam jak to jest że ja żyję i czy ja na pewno żyję i nie rozumiem tego że mam głowę i nią ruszam i zastanawiam się czy ja jestem w środku tej głowy czyli mózgiem i jak ja ją czuje. Grozi mi jakaś niepoczytalność że wkręce sobie że nie wiem co robię i coś komuś zrobię?
"Wola psychiki daje wyniki"
-
- Zbanowany
- Posty: 249
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16
Niepokoi mnie to. A co jeśli mi nagle odbije i pójdę i to zrobię bo przestaje to powoli analizować dlaczego tego nie robić, a myśli i obrazy dalej się pojawiają i myśli co to jest zrobienie komuś krzywdy i że to nic takiego; jak to jest komuś coś wbić ( szlag mnie trafia)
wszystko przecież zaczyna się od myśli. Same myśli to jeszcze pół biedy by było, ale ja czuję taki jakby impuls że zaraz to zrobię, że to zrobię mimo iż logicznie nie chce nikomu nic robić choć jestem tak pogubiony w tym wszystkim że sam już nie wiem czy nie jestem jakimś potworem.
-- 25 sierpnia 2015, o 18:03 --
Przypomniała mi się historia jakiegoś psychola że on też tak myślał i też nic nie robił długo, a potem jednak robił. Czyli wtedy kiedy nie robił to nie był psychopatą ale jak już zrobił to był ? A był cały czas psycholem bo nim się jest bo myślał i wgl ; to o co w tym chodzi ?

-- 25 sierpnia 2015, o 18:03 --
Przypomniała mi się historia jakiegoś psychola że on też tak myślał i też nic nie robił długo, a potem jednak robił. Czyli wtedy kiedy nie robił to nie był psychopatą ale jak już zrobił to był ? A był cały czas psycholem bo nim się jest bo myślał i wgl ; to o co w tym chodzi ?

Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2015, o 18:04 przez Raphael97, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
Raphael, musisz skończyć się w to zagłębiać. Lęk jest dla Ciebie tutaj czystą informacją "nie chcę tego zrobić" A tym właśnie ma być lęk. Pokazuje Ci że tego nie chcesz. Więc nie masz powodów żeby się o to bać, analizować, rozpamiętywać
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
-
- Zbanowany
- Posty: 249
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16
Ja właśnie nie czuję jakoś tego lęku wgl 
-- 25 sierpnia 2015, o 18:06 --
Mi już się cały czas z automatu pojawiają obrazy i myśli
Na początku sam analizowałem, a teraz jakieś historyjki powstają w głowie że coś robię, leje się krew, noże w głowie czy dźgam kogoś. Jestem już wykończony tym wszystkim plus do tego dołączyć kwestie że nie rozumiem tego że żyję i jakieś dziwne myśli że inni nie wiedzą kim jestem skoro nie wiedzą co myślę i czuję.

-- 25 sierpnia 2015, o 18:06 --
Mi już się cały czas z automatu pojawiają obrazy i myśli

- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
W takim razie powiedz mi dlaczego osoby które piszą scenariusze do takich filmów jak np Piła, nie są mordercami ani psychopatami? Oni normalnie traktują takie myśli jak pewnego rodzaju "wizję" w głowie i robią z nich taki użytek. Ale myśli pozostają tylko myślami
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
-
- Zbanowany
- Posty: 249
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16
Czuję się jakbym nie był człowiekiem. Czuję że nie rozumiem niczego. Nie dowierzam że żyję i nie da się tego w żaden sposób udowodnić że to nie jest fikcja bo jak
Nie ogarniam tego jak to jest że ruszam głową i ją czuję
Jestem jakiś świr chyba. 
-- 25 sierpnia 2015, o 18:14 --
Aha czyli jak ktoś ma myśli nie jest psychopatą, ale jak to zrobi to wtedy automatycznie jest psychopatą; to dlaczego jedni mają myśli i nic nie zrobią, a inni mają myśli i zrobią.



-- 25 sierpnia 2015, o 18:14 --
Aha czyli jak ktoś ma myśli nie jest psychopatą, ale jak to zrobi to wtedy automatycznie jest psychopatą; to dlaczego jedni mają myśli i nic nie zrobią, a inni mają myśli i zrobią.
- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
Ajaj, dalej sie nakręcasz. Dalej próbujesz rozwiązać problem, rozkminić to, zamiast pozbyć się tych myśli. Oczywiście rozumiem Cię. Takie myśli ze świat dookoła jest nierealny też miałem. No i co zrobisz? Jak sprawdzisz że rzeczywistość jest rzeczywista?
W zasadzie się nie da. Zamiast tego możesz przyjrzeć się temu że to tylko i wyłącznie jest myśl o nierealności świata i to ona Cię gnębi. Gdyby nie ona i gdyby nie lęk, to prawdopodobnie być skupił się na faktach i na tym co widzisz, a co za tym idzie- na realności

Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Dokladnie jak wyzej Lipton napisal.
A odpowiadajac na twoje pytanie, to dlatego ze nie od mysli to zalezy, mysli to tylko jeden z czynnikow. Czlowiek, ktory jest psychopata to czlowiek albo chory albo takze chocby mocno nacpany w danej chwili.
Czyli bez kontroli swoich zachowan, bez czesto odpowiedniej swiadomosci sytuacji, otoczenia i siebie.
Czlowiek zaburzony to przede wszystkim czlowiek ZDROWY PSYCHICZNIE ma nadmierna kontrole i wbrew pozorom nadmierna swiadomosc siebie, otoczenia i wszystkiego. Szczerze mowiac i dosadnie... predzej sie wyproznisz niz komus cos od mysli zrobisz
I UWAGA....
mysli natretne lekowe, egzystencjalne, objawy fizyczne oraz psychiczne, dd nie oznaczaja braku zdrowia psychicznego
A odpowiadajac na twoje pytanie, to dlatego ze nie od mysli to zalezy, mysli to tylko jeden z czynnikow. Czlowiek, ktory jest psychopata to czlowiek albo chory albo takze chocby mocno nacpany w danej chwili.
Czyli bez kontroli swoich zachowan, bez czesto odpowiedniej swiadomosci sytuacji, otoczenia i siebie.
Czlowiek zaburzony to przede wszystkim czlowiek ZDROWY PSYCHICZNIE ma nadmierna kontrole i wbrew pozorom nadmierna swiadomosc siebie, otoczenia i wszystkiego. Szczerze mowiac i dosadnie... predzej sie wyproznisz niz komus cos od mysli zrobisz

I UWAGA....
mysli natretne lekowe, egzystencjalne, objawy fizyczne oraz psychiczne, dd nie oznaczaja braku zdrowia psychicznego

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zbanowany
- Posty: 249
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16
Właśnie ja się czuję jakbym nie miał świadomości i jakbym nie wiedział co robię; czuję jakby to wszystko było jakąś fikcją; od 2 dni kompletnie nie rozumiem tego żyję i ciągle ta myśl jak to jest że ja mam głowę i nie mogę tego zrozumieć że jest czaszka i jak ja ją mogę czuć i nie widzieć głowy; gdzie jest to czucie głowy; dlaczego ja nią ruszam; gdzie ja jestem- w głowie ? mózgiem ? Jaką mam pewność że to nie jest fikcja. Męczy mnie też myśl że inni nie wiedzą kim jestem skoro nie czują tego co ja czuję i nie wiedzą co myślę - ( odpowie mi ktoś na tą myśl bo ona mi się wydaje kluczowa) czy to normalne czy to jakaś psychoza czy ciężka choroba psychiczna ? Cały jestem "obsrany" co się ze mną dzieje i czuję że nic nie czaję. Mam nawet takie myśli że jak widzę jakąś osobę to myśl kto w niej jest czyli chodzi mi o to że tu widzę ciało, a przecież ona widzi; mysli; nie widzi swojej głowy i dlaczego ja tego nie widzę; jak ta osoba może czuć czaszkę przecież to taka całość jak piłka do nogi. Coś mi sie dzieje chyba z komputerem... 

- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
Chłopie nie można mieć świadomości i jednocześnie coś czuć. Jesteś świadomy tego że masz jakieś tam myśli, świadomy że jesteś "obsrany", świadomy że masz lęk, świadomy tego całego zaburzenia.
Gdybyś miał jakieś zaburzenia świadomości to nie czułbyś tego wszytkiego, nie myślał o tym, a w szczególności nie myślał o tym że o tym myślisz
Gdybyś miał jakieś zaburzenia świadomości to nie czułbyś tego wszytkiego, nie myślał o tym, a w szczególności nie myślał o tym że o tym myślisz
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Jak mozesz nie miec swiadomosci jak chocby piszesz normalnie posty...stary czemu ty nie robisz uzytku z tego co tu na forum jest mowione o dd i tych objawach jakie opsujesz.
Przeciez to co ty piszesz to mialo tu 70 % tego forum, nie widzisz tego???
Czemu sie tak sam zadreczasz?
Nie rozumiesz ze takie sa wlasnie objawy zaburzenia i najpierw je trzeba zaakceptowac???
Druga sprawa ty po prostu nam nie wierzysz, nie potrafisz zaufac, dlatego idz do specjalisty i zobaczysz ze tez ci powie ze masz po prostu lęk.
Przeciez to co ty piszesz to mialo tu 70 % tego forum, nie widzisz tego???
Czemu sie tak sam zadreczasz?
Nie rozumiesz ze takie sa wlasnie objawy zaburzenia i najpierw je trzeba zaakceptowac???
Druga sprawa ty po prostu nam nie wierzysz, nie potrafisz zaufac, dlatego idz do specjalisty i zobaczysz ze tez ci powie ze masz po prostu lęk.
-
- Zbanowany
- Posty: 249
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16
Jak można się nie zadręczać jak to jest takie wszystko pokręcone; ja czuję że nic nie rozumiem. Jak mam się odurzyć; kiedy czuję się jakbym nie był człowiekiem i nie wiedział wszystkiego i nie rozumiał niczego. Czuję jakbym miał zaraz stracić kontrolę nad sobą; co to jest właściwie ta kontrola; czy ja ją wgl mam ;( Wszystko wokół mnie wydaje mi się jakieś dziwne i niezrozumiałe.
-- 25 sierpnia 2015, o 19:00 --
Męczy mnie też myśl że inni nie wiedzą kim jestem skoro nie czują tego co ja czuję i nie wiedzą co myślę - ( odpowie mi ktoś na tą myśl bo ona mi się wydaje kluczowa)
-- 25 sierpnia 2015, o 19:00 --
Męczy mnie też myśl że inni nie wiedzą kim jestem skoro nie czują tego co ja czuję i nie wiedzą co myślę - ( odpowie mi ktoś na tą myśl bo ona mi się wydaje kluczowa)