Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja nerwica i to ze straciłem sens życia ...

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

19 marca 2016, o 19:25

Pare spraw sie wykrystalizowało .. ciągła obawa ze zaraz umrę, obawa że zaraz będę miał jakąś straszną chorobę, jakaś obawa że nic mnie dobrego nie czeka i implikacje ....

-- 19 marca 2016, o 16:58 --
na dodatek robi mi się fistuła na zębie co mnie martwi a nawet przeraża

-- 19 marca 2016, o 20:25 --
zauwazyłem ze ciagle wracaja mi wspomnienia z zycia czasem sprzed wielu lat czasem niedawne .. nie wiem po co to wraca
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 251
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

19 marca 2016, o 20:14

zebulon pisze:obawa że nic mnie dobrego nie czeka
ciagle wracaja mi wspomnienia z zycia czasem sprzed wielu lat czasem niedawne .. nie wiem po co to wraca
Chyba każdy zdrowy człowiek na ziemi ma takie przemyślenia egzystencjonalne raz w życiu, szczególnie ludzie których dotknęła jakaś trauma. Jeśli jest obawa że nic nie czeka to pytanie czego oczekujesz ? Chce żeby było tak jak kiedyś? To jest pętla bez końca. Są etapy życia do których nie da się wrócić, ale można otwierać nowe bez końca :] Moja babcia 93 letnia kobieta pochowała męża, 4 dzieci, braci, siostry, wszystkich w koło. A tryskała pełnią życia nie było opcji że jest jakiś koniec czegoś, cały czas do przodu, w tym wieku pisała 2 książkę i zasuwała codziennie nodricwalking, uczyła się włoskiego i miała jeszcze 100 innych planów oprócz obejrzenia wszystkich odcinków mody na sukces bo to niemożliwe za jednego życia ;) A co do uczulenia na głupotę, dobra rada, zaakceptuj że nie każdy jest einsteinem, staraj się nie oceniać na starcie. Poczujesz się dużo lepiej. Masz bogate doświadczenie i fajnie by było gdybyś nakierowywał młodych (cierpliwie) Na pewno nie jeden będzie Ci wdzięczny.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

19 marca 2016, o 20:50

1987, whoaaa ale babunia! Życzyłabym sobie takiej krzepy duchowej... :)

Zebulon, nie masz wpływu na to czy coś złego Ci się nie przytrafi, ale tak samo i my nie mamy. Pamiętaj, że szanse, że cos złego się przytrafi wcale nie są mniejsze od szans, że przytrafi sie coś dobrego. :) Uwierzyłeś po prostu, że jest inaczej, ale to tylko myśl. Spróbuj kiedy nachodzą Cię takie myśli jakoś je powyszydzać, tak jak to się robi z chochlikiem. Pamiętasz go jeszcze? :)

Wspomnienia wracają, bo masz taką atmosferę w umyśle i pewnie ostatnia sytuacja życiowa to jakoś dopinguje. Nie pozwól tym myślom Tobą rządzić, próbuj wytrwale znaleźć coś innego do myślenia. Zastanów się czy dana myśl jest konstruktywną analizą dążącą do poprawy Twojego stanu, czy też dobijaniem się. Jak zwykle trzymam za Ciebie kciuki. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

20 marca 2016, o 09:15

No iznowu durnowaty sen ktorego nie pamiętam .. ale o czyms bzdurnym obudziłem sie wczesnie i z bólami kregosłupa ... rozne mysli czy sie nie zaprawić jakimś prochem ? juz mam dość dolegliwosci bóli kręgosłupa i innych objawów . Ogólnie czuje protest w stosunku do nerwicy ma jej dość serdecznie ..
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

27 marca 2016, o 10:49

zebulon pisze:No iznowu durnowaty sen ktorego nie pamiętam .. ale o czyms bzdurnym obudziłem sie wczesnie i z bólami kregosłupa ... rozne mysli czy sie nie zaprawić jakimś prochem ? juz mam dość dolegliwosci bóli kręgosłupa i innych objawów . Ogólnie czuje protest w stosunku do nerwicy ma jej dość serdecznie ..
Rozumiem, na pewno jest to po takim czasie męczące. Ale ja wierzę w Ciebie, bo w te lepsze dni tak dobrze Ci szło i Twoje starania na prawdę nie szły w las. Mam nadzieję, że w ostatnich dniach jakoś sobie radzisz. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

29 marca 2016, o 11:01

Ostanio to jem wstrętny antybiotyk bo mam zapalenie szczeki w okolicach dwóch zębów , ropa sie leje swinsto takie musze poczekać aż sie podleczy i rwać i już sie boje ... na dodatek ból kręgosłupa i jak zawsze zajawki nerwicowe ...

-- 29 marca 2016, o 11:01 --
dzis jakiś napad lęku ... mozna zwariować mam wyjsc z domu pojechać do sklepu i od rana mnie trzyma ... juz naprawde mam dość ... czego się boje ? dlaczego wyjscie na zewnatrz generuje lęk ?
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

29 marca 2016, o 12:01

Wiesz, że ja również miałem agrofobię. Prosty sposób. Czujesz się bezpieczny w danym miejscu z przyzwyczajenia. Ew. można polubić dane miejsce, więc wtedy nie ma problemu, aby tam ciągle przebywać. Jednak gdy to się staje problemem - tak jak się można przyzwyczaić do swojego łózka, tak i można do dworu, a jednocześnie odzwyczaić od łóżka. Najlepiej nic na siłę. Pomalutku :) Wiesz, że początki są trudne. Wychodź codziennie, aby oswoić najbliższą okolice swojego domu. Potem już przywyknie do Ciebie, że świat jest wszędzie taki sam. Mój znajomy mówi tak ''tam idę, gdzie się czegoś boje''. I to jest jedyny sposób, bo nie ma takiej bariery, której człowiek nie jest w stanie przełamać.

-- 29 marca 2016, o 11:01 --
Napisałem się, a niepotrzebnie! Gdybym wcześniej spojrzał, to jedynie zaleciłbym zajrzeć do Twojego podpisu. Trochę to więc zmodyfikuję - metoda małych kroków
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

29 marca 2016, o 12:26

Własnie nie mogę, dzis pojscie do ubikacji generowała az prawie padanie na podłogę .. i nie mam już sił żeby codzien walczyć o każdą pierdołe
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

31 marca 2016, o 18:19

Znam po części Twój ból, ja codziennie "popełniam samobójstwa" - ból jest nie do zniesienia, że codziennie mam ochotę to zrobić, no ale dźwigam codziennie to moje ciało jakoś do góry i jakoś w cierpieniu żyję, załatwiam swoje sprawy, chociaż mam ochotę się zastrzelić. U mnie to nie są straszaki, bo ja bym to zrobił pewnie, gdyby nie rodzina, bo bym sobie ulżył cierpienia, no ale... Parodia Życia. Najważniejsze, że nie upadłeś - Wszystko może się odmienić, los może się odwrócić :)
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

31 marca 2016, o 18:25

Zebulon nie walcz ! tylko rób swoje :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

3 kwietnia 2016, o 14:39

Zebulon, współczuję, że Cię dopadły takie dolegliwości, pamiętaj, że bywają i gorsze okresy w życiu...ale będą też i lepsze,bo ten stan nie jest permanentny. Na pewno wejdziesz w końcu w lepsza fazę, zawsze pamiętaj o tym by się nie poddawać na dłużej niż jeden dzień. :) Pamiętaj by upaść, ale wstać. :)

Aleks, Tobie gratuluję motywacji i wytrwałości w walce z wewnętrznymi demonami. Tak trzymaj!
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

6 kwietnia 2016, o 20:32

Los karma czy cokolwiek nie jest dla mnie łaskawa ... ale co zrobię ?
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 kwietnia 2016, o 14:49

Nie pozwól jej by całkowicie Cię zatopiła. Pamiętaj, że życie składa się z tego, co nam się wydarza i z tego jak na to reagujemy. I to od nas zależy czy to co nam się wydarza zupełnie nas zgnębi, czy uprzemy się, że pomimo tego będziemy próbowali sobie znaleźć jakąś filozofię, która pozwoli znaleźć sobie jakąś psychiczną niszę i w niej funkcjonować. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
kucyki46
Gość

10 kwietnia 2016, o 12:45

"Weronika.." - "Oko jest tym kim jesteś, nie tym jak cię widzą inni"
Wzrastając, wciąż potrzebujemy ludzi, którzy są dla nas wyzwaniem(buntownik z wyboru)
Może na tym polega krążenie?
Miłego dnia :)
ODPOWIEDZ