Halka a w jaki sposób to odblokowujesz ?w sensie te emocje ?Halka pisze: ↑5 października 2017, o 19:45No ba . To emocje które gdzieś utkneły , zablokowane . Dopóki nieprzypomniałam sobie że taki sam ból czułam gdy np coś smutnego sie wydarzyło np . śmierć kogoś, czy tp. Tylko wtedy umiałam to przejść i ból mijał. Ale czasem człowiek blokuje emocje a potem skurczybyki same chcą wyjść a my boimy, nieumuemy. No ja nieumie . I tak myśle że przez to ten ból w gardle. Podobno niezle jak już tam to niech wylezie wreszcie
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
- Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
Łuk lowena , ma pomóc , a żebym to ja czy każdy wiedział jak przepuszczać to by wmig mineło. Z tego co wiem to Tobie somaty mineły a mnie cholery trzymają. Ale taki ból też miałam ten mnie nienakrecał bo zaraz z tym skojarzyłam przy wielkim smutku i poprostu przelatuje jeszcze czasem. I niewiem czytałam i oglądałam o tej analizie biochemicznej lowena że te ćwiczenia pomagają rozbić pancerz jaki sobie wykuliśmy , i emocje muszą wyjść. Chyba coś pogmatwałam , ale w skrucie ja myśle że ten ból i góla to poprostu utkwione emocje.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Dzięki bardzoHalka pisze: ↑5 października 2017, o 20:34Łuk lowena , ma pomóc , a żebym to ja czy każdy wiedział jak przepuszczać to by wmig mineło. Z tego co wiem to Tobie somaty mineły a mnie cholery trzymają. Ale taki ból też miałam ten mnie nienakrecał bo zaraz z tym skojarzyłam przy wielkim smutku i poprostu przelatuje jeszcze czasem. I niewiem czytałam i oglądałam o tej analizie biochemicznej lowena że te ćwiczenia pomagają rozbić pancerz jaki sobie wykuliśmy , i emocje muszą wyjść. Chyba coś pogmatwałam , ale w skrucie ja myśle że ten ból i góla to poprostu utkwione emocje.
- Erni_k
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 4 września 2017, o 18:52
wibracje w klatce piersiowej, jakby telefon komórkowy położony na klacie. Czy ktoś coś takiego odczuwał?
U mnie takie coś coraz częściej. Mam potem podwyższone tętno. Przedwczoraj, aż pojechałem do przychodni, na EKG tachykardia ale reszta w normie. Dzisiaj znowu 2 razy tyle że krócej mniej. Wziąłem beta-bloker na uspokojenie tętna i na razie jest ok, ale cholera nerwowo mnie to wypłucze...
U mnie takie coś coraz częściej. Mam potem podwyższone tętno. Przedwczoraj, aż pojechałem do przychodni, na EKG tachykardia ale reszta w normie. Dzisiaj znowu 2 razy tyle że krócej mniej. Wziąłem beta-bloker na uspokojenie tętna i na razie jest ok, ale cholera nerwowo mnie to wypłucze...
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Master, tak.
Nie musisz pisać tego samego w kilku wątkach, poczekaj cierpliwie, aż ktoś odpisze
Od siebie zachęcam do posłuchania : etap-objawy-nerwic-innych-zaburze-kowych-t4316.html
Nie musisz pisać tego samego w kilku wątkach, poczekaj cierpliwie, aż ktoś odpisze

Od siebie zachęcam do posłuchania : etap-objawy-nerwic-innych-zaburze-kowych-t4316.html
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
W momencie stresu często (choć nie zawsze) mam zimne dłonie. Pojawiają się na nich również takie lekko czerwone lub sinawe plamki. Niezbyt widoczne, ale są. Potem po rozluźnieniu już przechodzą i same z siebie pojawiają się tylko w momencie silnego chłodu. Badałam serce, tarczycę, krew - wszystko dobrze. Wy też tak macie? Że zimne to ok, ale te lekkie sinienie mnie zastanawia. Z czego to może wynikać? Gwałtowna zmiana ciśnienia krwi?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15
W chwilach stresu zazwyczaj mam bardzo zimne ręce, wręcz jakby leżały przez parę minut w lodzie, do tego są bardzo sine i poruszanie palcami jest trochę utrudnione. Zaliczam to do nerwicy bo badania są ok.AnxietyDisorder0 pisze: ↑5 października 2017, o 21:16W momencie stresu często (choć nie zawsze) mam zimne dłonie. Pojawiają się na nich również takie lekko czerwone lub sinawe plamki. Niezbyt widoczne, ale są. Potem po rozluźnieniu już przechodzą i same z siebie pojawiają się tylko w momencie silnego chłodu. Badałam serce, tarczycę, krew - wszystko dobrze. Wy też tak macie? Że zimne to ok, ale te lekkie sinienie mnie zastanawia. Z czego to może wynikać? Gwałtowna zmiana ciśnienia krwi?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
- Erni_k
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 4 września 2017, o 18:52
Poczytaj sobie: krotka-historia-kilka-pyta-t11431.html
tam większość moich perypetii opisałem. Z serduchem miałem już chyba wszystko, ostatnio to drżenie doszło w klatce, co mnie bardzo zaniepokoiło, bo wcześniej tego nie było.
w przeciągu trochę więcej jak miesiąca mialem ze 6 razy EKG robione ostatnie trzy dni temu, prócz tachykardii nic złego
Dzisiaj dostałem zalecenie brać bisokard na stałe na 2 tygodnie, powtórzyć badania na potas i zobaczymy.