Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

13 marca 2017, o 15:11

Adas94 pisze:Cześć. :) Mam dużo wątpliwości odnośnie moich objawów. Dotyczą one głównie serca. Kiedy jestem zestresowany czuje w sobie taką nerwowość w okolicach klatki piersiowej (wtedy najczęsciej sie wierce, jestem niespokojny) która narasta i narasta i następuje atak paniki (tylko przyspiesza mi serce, dostaje kołatań, palpitacji, czuje jak serce mi dziwnie pracuje w takich dziwnych skurczach, uczucie zawału poprostu). Najczęściej walcze z tym żeby sie uspokajać, wiem, że powienienem przyzwolić na ten atak paniki ale mam tyle obaw i boje sie tych kołatań. Czasem dzieje sie to bez czynnika stresowego. Podczas ataku nie mam derealizacji i depersonalizacji. Miałem robione EKG. Echo mam mieć robione w lipcu dopiero, ale kardiolog stwierdził że moje serce jest zdrowe, tylko znerwicowane i nic mi nie grozi. Miał ktoś podobne ataki paniki??
Normalny atak paniki. Przeżyłam każdy z tych objawów i też leciałam do kardiologa i serce zdrowe. Skoro odczuwasz to bardziej w sytuacjach stresowych, a nie w takich zwykłych codziennych to jak coś się może złego stać? Nic się nie dzieje, nie dostajesz zawału i nie umrzesz. To tylko nerwy, może masz wrażliwe serce albo Twoje objawy skupiły się właśnie na nim. To nic złego. ;)

-- 13 marca 2017, o 15:11 --
Mam jeszcze takie pytanie odnośnie ciśnienia. Nie wiem, czy to ciśnieniomierz źle mierzy czy ja się powinn leczyć, ale ostatnio mam serio dziwne wyniki. Często wskazują one np. 100/90, 90/80, 110/90. Wartości górne i dolne są zbliżone do siebie. Dzisiaj zmierzyłam i było 99/88, zmierzyłam jeszcze raz i było 116/86. Nie wiem, od czego to zależy. Czy ten pierwszy wynik jest prawdziwy czy przekłamany? Czy moje ciśnienia mogą wskazywać na jakieś zaburzenie? No i tętno mam ostatnio niższe, w granicach 70-90.. Tego też się oczywiście boję, bo nawet jak się denerwuję przed mierzeniem to mam max 90.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

13 marca 2017, o 15:18

mlodanerwica pisze:
Adas94 pisze:Cześć. :) Mam dużo wątpliwości odnośnie moich objawów. Dotyczą one głównie serca. Kiedy jestem zestresowany czuje w sobie taką nerwowość w okolicach klatki piersiowej (wtedy najczęsciej sie wierce, jestem niespokojny) która narasta i narasta i następuje atak paniki (tylko przyspiesza mi serce, dostaje kołatań, palpitacji, czuje jak serce mi dziwnie pracuje w takich dziwnych skurczach, uczucie zawału poprostu). Najczęściej walcze z tym żeby sie uspokajać, wiem, że powienienem przyzwolić na ten atak paniki ale mam tyle obaw i boje sie tych kołatań. Czasem dzieje sie to bez czynnika stresowego. Podczas ataku nie mam derealizacji i depersonalizacji. Miałem robione EKG. Echo mam mieć robione w lipcu dopiero, ale kardiolog stwierdził że moje serce jest zdrowe, tylko znerwicowane i nic mi nie grozi. Miał ktoś podobne ataki paniki??
Normalny atak paniki. Przeżyłam każdy z tych objawów i też leciałam do kardiologa i serce zdrowe. Skoro odczuwasz to bardziej w sytuacjach stresowych, a nie w takich zwykłych codziennych to jak coś się może złego stać? Nic się nie dzieje, nie dostajesz zawału i nie umrzesz. To tylko nerwy, może masz wrażliwe serce albo Twoje objawy skupiły się właśnie na nim. To nic złego. ;)

-- 13 marca 2017, o 15:11 --
Mam jeszcze takie pytanie odnośnie ciśnienia. Nie wiem, czy to ciśnieniomierz źle mierzy czy ja się powinn leczyć, ale ostatnio mam serio dziwne wyniki. Często wskazują one np. 100/90, 90/80, 110/90. Wartości górne i dolne są zbliżone do siebie. Dzisiaj zmierzyłam i było 99/88, zmierzyłam jeszcze raz i było 116/86. Nie wiem, od czego to zależy. Czy ten pierwszy wynik jest prawdziwy czy przekłamany? Czy moje ciśnienia mogą wskazywać na jakieś zaburzenie? No i tętno mam ostatnio niższe, w granicach 70-90.. Tego też się oczywiście boję, bo nawet jak się denerwuję przed mierzeniem to mam max 90.
i tetno i cisnienie calkowicie w normie. mierz cisnienie maks 1 raz dziennie - rano. ja mimo ze nie mialem lęku związanego z sercem to nerwica manifestowała i się wysokim tętnem - powyżej 100, zacząłem walczyć i odpoczywać i tętno stabilizuje się poniżej 90 - czyli okej.

co do ciśnienia - wahania są non stop - dlatego każdy nerwicowiec powinien albo wręcz NIE MOŻE więcej niż 1 dziennie mierzyć pracy serca.

Twoje wyniki są okej, każdy kardiolog to powie.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

13 marca 2017, o 15:34

Dziękuję. Boję się jednak że to może jakoś źle wpływać na organizm albo spadnie mi nagle ciśnienie..
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

13 marca 2017, o 19:41

Młoda. Juz ci proponowałem żebyś rzuciła ten ciśnieniomierz do kosza. Jeśli tego nie zrobisz to będzie tylko gorzej. Czytam czasem Twoje posty i mam wrażenie ze traktujesz to forum jakby dotyczyło kardiologii ;) ciśnienie sie zmienia, tętno również bo JESTEŚMY LUDŹMI. Jeśli sie denerwujesz to siła rzeczy wpływasz na układ krazenia. Jesteś w nerwicowym kole i do póki nie wywalisz tego badziewia to w nim będziesz.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

13 marca 2017, o 20:08

hej

Najgorsze jazdy mam z sercem,dusznosciami mam juz tak od kilku lat.echo robione dwa lata temu ekg tez wyszlo ok poza nieistotna fala zwrotna zastawki mitlarnej.
co jakis czas mam twz.dodatkowe skurcze serca pojedyncze albo gromadne czyli( bah bah albo bah bah bah bah :D) i czuje je jakby po lewej stronie ale zdarza mi sie cos takiego jak takie jakby przytykanie posrodku klatki piersiowej czasmi raz czasami pare razy po sobie.troche robi mi sie wtedy cieplo.zaczynam panikowac,ze zaraz dostane jakiegos migotania przedsionkow.takie przytykanie zdarza mi sie tez np.przy schylaniu.
mam pytanie,czy to normalny objaw i czy tez go macie?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 marca 2017, o 22:05

Młodanerwica, ja mam zawsze baaardzo niskie parametry ciśnieniowe. Lekarze nie raz się mnie pytali, czy ja w ogóle żyję ;) Górna wartość z reguły 80-90, a puls odkąd odpaliło mi się zaburzenie to przy podkręconym lęku 140. Żyję, a ciśnieniomierza nie używam, mierzę okazyjnie dla samokontroli tylko. Nie masz co panikować, bo w stanie lękowym to naturalne, że ciśnienie może świrować. Odstaw ten sprzęt, bo tylko nakręca Ci lęki.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

14 marca 2017, o 07:16

Hej, czasem po posiłku dopada mnie dziwna senność, tzn. taka zamuła jakby mózg zaczął pracować na 5% obrotów i mam iq kalafiora :P
Robiłem sobie test na cukrzycę i nic nie wyszło. Z moich obecnych objawów w zasadzie tylko ten mnie mocno podku*wia. Co Wy na to?
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 marca 2017, o 11:25

.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

14 marca 2017, o 11:32

Heimdall pisze:Hej, czasem po posiłku dopada mnie dziwna senność, tzn. taka zamuła jakby mózg zaczął pracować na 5% obrotów i mam iq kalafiora :P
Robiłem sobie test na cukrzycę i nic nie wyszło. Z moich obecnych objawów w zasadzie tylko ten mnie mocno podku*wia. Co Wy na to?
To raczej normalny objaw, nie nerwicowy :D
Raagnarr
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 19 lutego 2017, o 18:23

14 marca 2017, o 11:49

Heimdall pisze:Hej, czasem po posiłku dopada mnie dziwna senność, tzn. taka zamuła jakby mózg zaczął pracować na 5% obrotów i mam iq kalafiora :P
Robiłem sobie test na cukrzycę i nic nie wyszło. Z moich obecnych objawów w zasadzie tylko ten mnie mocno podku*wia. Co Wy na to?
Też tak często mam. Oprócz ogromnego osłabienia (boję się że zacznę robić pod siebie po do kibla mi się nie będzie chciało-albo nie będę miał siły iść -najwyżej pampers od córki pożyczę ;) ) właśnie to. Np. dziś rano jadąc do pracy nawet pomyślałem czy by nie zatrzymać się i się nie przespać na poboczu bo tak mnie zmuliło (pomimo że spałem w nocy ok 6-7 godzin). Cukrzycę też badałem i milion innych rzeczy :)
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 marca 2017, o 12:18

A dlaczego ja mam tak ze czasmi mnie cieszy jak ktos ma zle????
Boze to chore ale czasmi odczuwam takie emocje jak sie dowiem np ze ktos ma dziecko w szpitalu ze znajomych to ja dostaje takich emocji jakby mnie to cieszylo ze ktos tak ma a ja nie!!!!
Ale ja nie nawidze jak komus jest krzywdaaaa
Czy ja jestem psycholem???Boze
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

14 marca 2017, o 12:26

Ewelinka1200, w nerwicy masz zaburzone emocje i naturalnym jest pojawianie się irracjonalnych myśli. Wiesz, że myśli są sprzężone z emocjami i na nie oddziałują, dlatego nie możesz brać poważnie tego, co podpowiada Ci zaburzony umysł. Nie jesteś żadnym psycholem, a to, że wywołuje to w Tobie lęk, tylko potwierdza, że to nerwica, a poza tym wszystko z Tobą w porządku ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 marca 2017, o 12:38

No wywoluje lęk bo przecie odczuwac radosc z czyjegos nieszczescia...to,ja wiem ze to jest choreee
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

14 marca 2017, o 12:39

I kieruj się tą logiką Kochana, że wiesz, że to jest chore. Tego się trzymaj, a nie zaburzonych emocji ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

14 marca 2017, o 14:10

Bylam dzis u psychologa. Podciagnal moje dolegliwosci pod obsesyjno-kompulsywne zaburzenie. Nie wiem ale mnie to jakos przeraz, ze to cos strasznego. W tamtym roku wpisala jako zaburzenie lekowe a teraz przez te moje natretne mysli zaliczyla to do zaburzenia obsesyjno -kompulsywnego.
ODPOWIEDZ