
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 sierpnia 2014, o 18:19
Ciasteczko - dziękuję za szybką odpowiedź, staram się wierzyć że to nerwica mną zawładnęła jednak z każdym dniem jest co raz trudniej.. Przez kilka lat miałam napady lęku raz na jakiś czas, najczęściej w nocy. Czasami trwało to kilka dni, dopóki nie usłyszałam od lekarzy, że jestem całkiem zdrowa. W między czasie były mniejsze bądź większe objawy, ale nie powodowały większej paniki. Teraz natomiast lęk czuje codziennie od prawie miesiąca, jak to możliwe, że przez tyle czasu to nie mija, a wręcz z każdym dniem się nasila? Codziennie dochodzi coś nowego, albo jeden objaw zostaje zastąpiony innym, równie uciążliwym.. Człowiek wtedy przestaje wierzyć, że to psychika 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26
Tak to już jest ,że człowiek w nerwicy czegoś bać się musi. Ja co minutę mogę bać się czegoś innego, każde swojej mysli, swojego zachowania. Ale olałam to wczoraj i olewam dziś i wiecie co ? Poczułam się lepiej. I paradoks : poczułam się lepiej i już myśl , ze strachem że się to skończy, ale mam to w pupie, bo niby czemu miałoby się skończyć? Druga myśl, że może to ta dwubiegunówka, bo jestem radośniejsza i też mam to w pupie, bo wiem czemu czuję się lepiej, bo nie wierzę w te idiotyczne lęki. Naprawdę trzeba olać to ! A wszystkie cielesne objawy też są od lęku. Ja czasami mam pustę w głowie ,jak bym nie wiedziała co powiedzieć , jak się zachować. Ale nie miałaś nigdy ,że np przed egzaminem jakimś wydawało ci się ,że nic nie wiesz, nic nie pamiętasz. Dopiero jak się człowiek uspokoił to pamięć tego czego się nauczył wracała. A my w ciągłym lęku tak się czujemy. Nie myśleć , nie dawać uwagi lękowym myślom, uspokoić się , a wszystko w końcu musi wrócić do normy 

- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
skad ja to znam...ja biczuje sie za dzieciece zabawy w doktora..ktore sa dla mnie dowodem, ze jestem pedofilka (mam OCD). Masakra. Ile ja przeplakałam dni przez to. To raz..a dwa...ciagle mnie moja nerwica chce rozliczac za 'grzeszki' z przeszlosci..ciagle cos wyciaga i mnbie torturuje. Tez czuje sie okopnie przez to.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 sierpnia 2014, o 10:57
Zastanawiam się, czy od nerwicy mogą pojawiać się...pryszcze. Mam 26 lat, więc okres "syfków" na twarzy powinnam mieć już dawno za sobą, a jednak ciągle wyskakują mi wypryski na czole, nosie i brodzie. Myślałam, że to może przed okresem, ale nie, nie widzę w tym żadnej regularności. Myślałam, że może od tabletek antykoncepcyjnych, ale brałam 3 różne rodzaje, i również miałam przerwę prawie rok, a syfki jak wychodziły tak wychodziły. Czy jest możliwe, żeby tak się działo przez nerwicę?
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
tak, jest to możliwe
wiele osób tutaj na forum miało problemy skórne przez zaburzenie.

- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Alex, tak. Pryszcze mogą powstać na skutek może nie stricte nerwicy a stresu 

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
w efekcie czego przenoszą się zarazki itd. itd. - tak 

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26
Wczoraj pisałam ,że lepiej się czuję , a tu znowu to samo. Pisząc , już myślę ,że pomyślicie wariatka ,a pisząc to zdanie to tym bardziej.oh
To co piszecie wydaje mi się małym problemem, nikt rzeczywiście nie pisze czegoś takiego jak ja. Dziś kolejna sytacja. Powiedziałam ,mężowi ,żeby nie jechać po znajomych , żeby przyjechali sami. A on mi na to , że dlaczego to dla mnie taki problem, przecież wiem że oni teraz mają mniej kasy. Poczułam się jak najgorsza egoistka, wredna totalnie osoba. i najgorsze jest to ,że nie potrafię ocenić, czy ja naprawdę zrobiłam źle? Czy źle się zachowałam? Nie potrafię ocenić siebie.
Czy zachowuje się jak chory ,zaburzony człowiek nie myślący o innych tylko o sobie?
To co piszecie wydaje mi się małym problemem, nikt rzeczywiście nie pisze czegoś takiego jak ja. Dziś kolejna sytacja. Powiedziałam ,mężowi ,żeby nie jechać po znajomych , żeby przyjechali sami. A on mi na to , że dlaczego to dla mnie taki problem, przecież wiem że oni teraz mają mniej kasy. Poczułam się jak najgorsza egoistka, wredna totalnie osoba. i najgorsze jest to ,że nie potrafię ocenić, czy ja naprawdę zrobiłam źle? Czy źle się zachowałam? Nie potrafię ocenić siebie.
Czy zachowuje się jak chory ,zaburzony człowiek nie myślący o innych tylko o sobie?
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
To wynika z jakiejs naszej wizji tego jacy powinnismy byc...zazwyczaj chcemy byc idealni..takie zderzenie naszych wyobrazen z realnoscia nas przytlacza. Trzeba pozwolic sobie na popelnianie bledow..ludzie sa nieddoskonali..egoizm rzecz ludzka.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26
Zadręczam siebie za każdą pierdołę, wyciągam rzeczy sprzed lat, przypominam sobie co złego zrobiła i wyć się chce. Mi się nawet płakać chce jak widze ,że w lodówce pusto, bo zadbac o dom nie potrafię . Wyrzuty sumienia mam jak mąż idzie rano do sklepu , a ja w łóżku jeszce leżę. A każdą rzezc którą zrobię, umniejszam. Umyję okna , to nawet potrafię sobie powiedzieć,że umyłam bo trzeba było umyć, a nie tak z przyjemnością .
JAk coś dobrego zrobię - to oczywiście dlatego , bo wiedziałam ,że tak się robi , a nie tak z dobrego serca. Chore.
JAk coś dobrego zrobię - to oczywiście dlatego , bo wiedziałam ,że tak się robi , a nie tak z dobrego serca. Chore.
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Ale tu zdaje sie chodzi o coś innego, też mam z tym problem,ale ja to cały czas zwalam na dp. Zachowanie powinno być spontaniczne, po swojemu,bez żadnego ale, a jeśli ale to racjonalnie czymś podparte. tu mi to wygląda na brak swoich racji,swoich poglądów,brak pewności co do nich, ja przynajmniej u siebie to obserwuje. Raz czuje sir po swojemu,a raz nie, moje reakcje na różne zdarzenia,propozycje, są albo niepewne albo zupełnie odwrotne. I doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego myślę że nie zwariowalam tylko mam dp:)
no jakbyś o mnie pisała kochana:) dokladniusio.
no jakbyś o mnie pisała kochana:) dokladniusio.
To jest wszystko bujda!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26
U mnie brak spontaniczności. Kiedyś potrafiłam wyjść i nie mysleć , a teraz wyobrażam sobie każdą sytucję - jak scenariusz - co powiem, jak powiem. I oczywiście każdy scenariusz wydaje mi się nie taki. Ja się nawet zastanawiam , jak się zachować jak idę z koleżanką do sklepu- czy iść z nią do przymierzalni, czy sama swoje oglądać? Jestem cała napięta, mam wrażenie ,że nie wiem , jak się "normlanie" zachować .