Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Maddie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 22 czerwca 2014, o 15:22

17 sierpnia 2014, o 13:43

mimi pisze:Anonimowa dziękuję za tak szybka odpowiedź.
Przedziwne to uczucie. Co robisz jak Cie dopadnie?
Ps: ależ bym chciała mieć taką super figurkę ^^
Dzięki :)

Często wtedy wybieram się na rower, ogólnie aktywność fizyczna jest bardzo dobra na rozładowanie takiego uczucia. Drugim dobrym sposobem jest też włączenie sobie jakieś komedii, jeśli jest zagraniczna to najlepiej z napisami bo skupiasz swoją całą uwagę na czytaniu :)
mimi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 22 lipca 2014, o 09:54

17 sierpnia 2014, o 13:49

Wypróbuję, dzięki za pomoc :)
Papkin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 26 marca 2014, o 11:27

17 sierpnia 2014, o 14:45

A jak u was wyglada libido,niewidze zeby ktoś narzekał a u mnie to jeden z najwiekszych problemów?
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

17 sierpnia 2014, o 14:47

Spadek libido jest dosyć częsty przy nerwicy, także nie ma się czym przejmować, bo to będzie się poprawiać w miarę wychodzenia z nerwicy.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

17 sierpnia 2014, o 14:47

ja miałem słabą a wręcz żadną ochotę... MINĘŁO WSZYSTKO. Narzekają ale mniej osób - bo temat raczej wstydliwy. Normalka w nerwicy.
Maddie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 22 czerwca 2014, o 15:22

17 sierpnia 2014, o 14:50

Papkin pisze:A jak u was wyglada libido,niewidze zeby ktoś narzekał a u mnie to jeden z najwiekszych problemów?
Niskie libido jest normalnie u osób mających nerwice ponieważ stres wpływa na obniżenie naszego popędu seksualnego. Jeśli jest to dla Ciebie duży problem to może zacznij stosować jakieś tabletki lub poszukaj w internecie naturalnych sposobów na podwyższenie libido.
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

20 sierpnia 2014, o 10:43

Czy to też jest objaw "tylko " nerwicy ? wchodzę do pracy, ktoś tam sobie z kimś rozmawia , coś robi, ja powiem dajmy na to " cześć" i nikt mi nie odpowie. od razu takie poczucie ,że nikt nie zwraca na mnie uwagi, poczucie jakbym była "nikim" , umiem sobie wytłumaczyć ,że może nikt nie usłyszła, że każdy zajęty jest czymś, ale nie umiem powstrzymać tej myśli tego uczucia:(
filipek93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 1 czerwca 2014, o 23:07

21 sierpnia 2014, o 17:53

witajcie, z nerwicą i jej pochodnymi walczę od jakiś 2 miesięcy, a cały stan mam jakoś od marca . Od 2 miesięcy zrobiłem już praktycznie wszystko, pokonałem wszelakie lęki, jestem teraz na etapie, że tak powiem myślę dochodzenia do siebie, jednak nadal mam wiele wątpliwości, przedewszystkim jedynym co tak bardzo mnie męczy fizycznie jest ucisk w szyji jednak co dziwniejsze nie występuję on cały czas tylko w niektórych sytuacjach, czasem kiedy SIEDZĘ W autobusach i tramwajach, z naciskiem na siedzę, bo kiedy stoję to tego nie ma ;p ucisk jest tępy i wywołuje u mnie automatyczny lęk, natrętne myśli na temat tego ucisku. I tak właściwie najczęściej tego dotyczą moje myśli w sensie kiedy siadam automatycznie myślę o tym ucisku. Od jakiegoś tygodnia dotarłem do etapu kiedy puszczam już wszystkie myśli, w sensie puszczam są sobie, są i znikają, wyzbyłem się już tych nawyków lękowych jest dystans i logika, jednak czasem kiedy nadchodzą te uciski ciężko mi utrzymać się w ryzach i z tego powodu pojawiają się wątpliwości co do tych ucisków, no bo jak skoro wszystko jest w miare ok i czuje, że przez 2 miesiące zrobiłem ogromne postępy, a uciski są :D. Więc, teraz czy to napewno sprawa nerwicy, a może coś ze zdrowiem jednak - to jedyna wątpliwość jaka czasem się u mnie pojawia :) . to tak w skrócie. Robione miałem badania wszystkie :) . Czy ktoś miewał coś podobnego :)
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

21 sierpnia 2014, o 17:59

Gratulacje, że poczyniłeś taki progres Filip.! a co do ucisku... jasne, że to jest możliwe... stary, jakie ja miałem dolegliwości fizyczne przez to cholerstwo to nie sposób tego nawet spamiętać (już nie mam nic praktycznie) jasne, że może Cie to łapać niekiedy... ja np. miałem taką dolegliwość, że jak wchodziłem do sklepu to od razu zaczęła mnie boleć głowa i miałem w niej ucisk.
Jak widzisz wszystko opiera się na myślach, a to jakie kto ma dolegliwości fizyczne czy psychiczne jest tak na prawdę nie ważne bo wszystko wiąże się emocjami... poczytaj chociażby na głupiej wikipedi o somatyce. Jeden będzie miał ucisk w szyi pół roku a drugiemu będą się trząść ręce 3 miesiące. Nie ma reguły.
Tak na prawdę liczy się CAŁOŚĆ, nerwice traktuj jako CAŁOŚĆ a nie pojedynczy objaw i RYZYKUJ I KONFRONTUJ SIĘ Z CAŁOŚCIĄ :DD jak widzisz da się wszystko skoro tyle już zdziałałeś, podążaj tym samym szlakiem, a ucisk pieprz bardziej niż możesz :) Pozdro!
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

21 sierpnia 2014, o 18:39

Uciski w szyi moga byc jak najbardziej nerwicowe, szyja reaguje na napiecie czesto, a to w samym gardle a to karku, bardzo roznie.
Zreszta co ten ucisk mialby innego oznaczac ;)
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

22 sierpnia 2014, o 12:31

Pisałam juz powyżej, ale nikt mi nie odpowiedział , a tak bardzo męczą mnie te mysli , potrzebuję uspokojenia.
Czytam , ale nie znajduje podobieństwa do tego co ja mam pod względem treści myśli. Chodzi mi o to że każdy ma lek ze on coś zrobi, coś mu się stanie - czyli chodzi mu o siebie. Ja mam tak, że nie tylko tzn dotyczy to też innych np a jak mój ojciec wejdzie i mnie zgwałci, usłyszę coś w telewizji i mysl, a jak mój mąż mnie też zabije, mój mąż wychodzi ze śmieciami, a u mnie myśl, a jak on tam popija? Te myśli o sobie jeszcze jakoś olewam, a te? Od razu mam myśl,- to ja w to wierzę?, i skojarzenia z psychozą, urojeniami??? :cry:
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

22 sierpnia 2014, o 12:36

Agiga,

Nie ważne jaka jest treść tych myśli, czy boisz się , że zrobisz cos komuś bliskiemu, czy ktoś Tobie. Są to myśli lękowe, które trzeba ignorować, przestać analizować i po prostu zająć czymś swój umysł żeby się zaczął uspokajać. To są TYPOWE myśli nerwicowca :P
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

22 sierpnia 2014, o 13:03

jak próbuję zostawić jakąś myśl, to od razu mam kolejny lęk , że jak to będę olewac , nie zwracać na to uwagi to nie będę wiedziała ,że żle robię , że źle się już dzieje np. w moim związku itp. Mam chaos w głowie :(
Jade ostatnio na zakupy - dla siebie ( jakieś ciuchy) i myśl, że nie pomyslę o moim mężu, żeby jemu coś też kupić - i od razu ,że jak jestem taką egoistką ? I lęk , że jak to zostawię , to naprawdę będę zachowywac się jak egoistka - a nie chcę nią być. to łagodną forma, bo tylko o egoizm chodzi , a bywają dużo gorsze myśli, o których pisałam.
Zostawić to ,olać - byłoby dobrze , ale lęk że będzie źle - Chore nie?
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

22 sierpnia 2014, o 13:09

To jest takie blędne koło, że boisz się pewnej myśli , a ta myśl rodzi kolejną i tak się to kręci w najlepsze. Wiem, że to nie jest łatwe , ale chodzi o porzucenie tej analizy swojego stanu, tego ciągłego skanowania ciala i myśli. A zobacz jakie te lęki są irracjonalne : Boisz się , że nie pomyslisz o mężu żeby mu coś kupić w momencie gdy właśnie o nim myslisz. Takie porzucanie to nie jest jednodniowy proces, ale musisz włożyć w niego dużo pracy nad sobą i dac sobie większy dystans, przeciez nie jesteś robotem i nie musisz uszczęśliwiać wszystkich naokoło.
agiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 18 sierpnia 2014, o 17:26

22 sierpnia 2014, o 13:13

dzieki za odpowiedź, ciężko to urwać , jak się nakręcę w tych myślach , to juz sama nie wiem o co chodzi. Dzięki raz jeszcze.
ODPOWIEDZ