Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
usuniete
- Gość
Dzień dobry. Pisałam już o sobie. Mam przeszło 50. Od 4 lat jestem w związku . To co przechodzę teraz to horror.
Boje sie tel od mego faceta. Boje sie jego przyjazdu.ten lęk mnie przeraża. Ustapilby gdybym zakończyła znajomość.Wszystkie zwiazki były toksyczne. Ten jest dobry. chciałabym już z nim zostać. Chciałabym czuć miłość beż lęku i tej cholernej szarpaniny. Nie wiem co się że mną dzieje?czy to minie tak już jest miesiąc. Od 3 tyg biorę leki.
Boje sie tel od mego faceta. Boje sie jego przyjazdu.ten lęk mnie przeraża. Ustapilby gdybym zakończyła znajomość.Wszystkie zwiazki były toksyczne. Ten jest dobry. chciałabym już z nim zostać. Chciałabym czuć miłość beż lęku i tej cholernej szarpaniny. Nie wiem co się że mną dzieje?czy to minie tak już jest miesiąc. Od 3 tyg biorę leki.
-
AngieNa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18
DziękiDamianZ1984 pisze: ↑8 marca 2023, o 14:00Wszystkiego najlepszego z okazji dnia Kobiet duzo zdrowia i radości życia![]()
Nerwicy nie pozdrawiamy, mimo, że jest rodzaju żeńskiego
-
nicxe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12
przechodzę podobne jazdy, uwierzJestemstara pisze: ↑8 marca 2023, o 17:53Dzień dobry. Pisałam już o sobie. Mam przeszło 50. Od 4 lat jestem w związku . To co przechodzę teraz to horror.
Boje sie tel od mego faceta. Boje sie jego przyjazdu.ten lęk mnie przeraża. Ustapilby gdybym zakończyła znajomość.Wszystkie zwiazki były toksyczne. Ten jest dobry. chciałabym już z nim zostać. Chciałabym czuć miłość beż lęku i tej cholernej szarpaniny. Nie wiem co się że mną dzieje?czy to minie tak już jest miesiąc. Od 3 tyg biorę leki.
-
Templarious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 330
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Przepraszam ze nie odpisze na poprzednie pytanie ale...
Czy macie cos takiego ze boli was cisza? Ze jest taki jakby huk w glowie ale od ciszy / tła, nie wiem czy potrafie to dobrze opisac. Dodatkowo mam nadwrazliwosc na dzwieki.
Mam cos takiego od kilku dni.
Czy macie cos takiego ze boli was cisza? Ze jest taki jakby huk w glowie ale od ciszy / tła, nie wiem czy potrafie to dobrze opisac. Dodatkowo mam nadwrazliwosc na dzwieki.
Mam cos takiego od kilku dni.
-
deepsleepHQ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47
Cześć,Templarious pisze: ↑11 marca 2023, o 17:20Przepraszam ze nie odpisze na poprzednie pytanie ale...
Czy macie cos takiego ze boli was cisza? Ze jest taki jakby huk w glowie ale od ciszy / tła, nie wiem czy potrafie to dobrze opisac. Dodatkowo mam nadwrazliwosc na dzwieki.
Mam cos takiego od kilku dni.
Rozumiem, co masz na myśli. Tak, istnieje coś takiego jak hipersensytywność słuchowa, która może powodować ból lub dyskomfort związany z hałasem lub ciszą. Warto zwrócić uwagę na to, czy nie masz innych objawów, które mogą wskazywać na inne problemy zdrowotne. Jeśli masz nadwrażliwość na dźwięki i odczuwasz ból lub dyskomfort związany z ciszą, warto skonsultować się z lekarzem lub specjalistą od nerwic. Istnieją różne metody radzenia sobie z tym problemem, w tym terapia behawioralna lub relaksacyjna. Pamiętaj, że zdrowie psychiczne jest równie ważne jak zdrowie fizyczne, dlatego warto szukać pomocy i rozmawiać z profesjonalistami, którzy mogą Ci pomóc. Nie wahaj się szukać pomocy i pamiętaj, że zawsze istnieją sposoby na radzenie sobie z problemami.
Życzę Ci powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
-
Templarious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 330
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Bylem u psychiatry i mam lek uogolniony (chce za duzo kontrolowac zycie). - Zaczalem psychoterapie bo sam sobie nie poradze tak jak kiedys.
Mam stwierdzone przez rezonans: Konflikt naczyniowo nerwowy obu kompleksu nerwow 7i8 czyli sluchowy i twarzowy z obu stron glowy.
Od 8 lat jak to mam mam tylko szum w uchu ale teraz jak wrocila nerwica, mam duza nadwrazliwosc na dzwieki i raz na dzien mam tak jakby szum tła ktory jest baaaardzo glosny az boli mnie glowa...
Zaczalem brac leki od 3 dni. Jak sie wyluzuje po benzo, szumow praktycznie nie ma i mam duzy komfort słuchania otoczenia.
Wychodzi na to ze to tylko "nerwica" i kiedys to minie... ps. bede mial tez leczenie ortodontyczne bo mam za duza kompresje stawow skroniowo zuchwowych i starte zeby.
Jezu ale ta nerwica jest ..... wiecie :/
Mam stwierdzone przez rezonans: Konflikt naczyniowo nerwowy obu kompleksu nerwow 7i8 czyli sluchowy i twarzowy z obu stron glowy.
Od 8 lat jak to mam mam tylko szum w uchu ale teraz jak wrocila nerwica, mam duza nadwrazliwosc na dzwieki i raz na dzien mam tak jakby szum tła ktory jest baaaardzo glosny az boli mnie glowa...
Zaczalem brac leki od 3 dni. Jak sie wyluzuje po benzo, szumow praktycznie nie ma i mam duzy komfort słuchania otoczenia.
Wychodzi na to ze to tylko "nerwica" i kiedys to minie... ps. bede mial tez leczenie ortodontyczne bo mam za duza kompresje stawow skroniowo zuchwowych i starte zeby.
Jezu ale ta nerwica jest ..... wiecie :/
-
deepsleepHQ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47
Cieszę się, że szukasz pomocy i podjąłeś kroki w kierunku leczenia swoich objawów. Nerwica może mieć wiele różnych objawów, w tym nadwrażliwość na dźwięki, które mogą powodować ból głowy i szumy w uchu. Jednak dobrze, że już rozpoznano u Ciebie konflikt naczyniowo-nerwowy i podjęto leczenie. Psychoterapia i leki mogą być bardzo pomocne w leczeniu nerwicy, a także w łagodzeniu objawów nadwrażliwości na dźwięki. Ważne jest, aby pozostać cierpliwym i dać sobie czas na powrót do zdrowia.Templarious pisze: ↑11 marca 2023, o 17:32Bylem u psychiatry i mam lek uogolniony (chce za duzo kontrolowac zycie). - Zaczalem psychoterapie bo sam sobie nie poradze tak jak kiedys.
Mam stwierdzone przez rezonans: Konflikt naczyniowo nerwowy obu kompleksu nerwow 7i8 czyli sluchowy i twarzowy z obu stron glowy.
Od 8 lat jak to mam mam tylko szum w uchu ale teraz jak wrocila nerwica, mam duza nadwrazliwosc na dzwieki i raz na dzien mam tak jakby szum tła ktory jest baaaardzo glosny az boli mnie glowa...
Zaczalem brac leki od 3 dni. Jak sie wyluzuje po benzo, szumow praktycznie nie ma i mam duzy komfort słuchania otoczenia.
Wychodzi na to ze to tylko "nerwica" i kiedys to minie... ps. bede mial tez leczenie ortodontyczne bo mam za duza kompresje stawow skroniowo zuchwowych i starte zeby.
Jezu ale ta nerwica jest ..... wiecie :/
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
-
Piterek097
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 13 lutego 2022, o 13:49
Cześć Wam!
Często tu zaglądam - ten temat pomaga zdobyć cenne informacje na temat różnych, nawet najdziwniejszych objawów. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z Was na skutek zaburzeń lękowych, depresyjnych lub mieszanych/podobnych miał problemy zawrotami głowy i ciśnieniem podczas ćwiczeń fizycznych (szczególnie tych bardziej wymagających)?
Zdiagnozowano u mnie nerwicę lękową z okazjonalnymi zaburzeniami depresji. Uczęszczam na siłownię 3 razy w tygodniu i wykonuję umiarkowany trening siłowy. Odżywiam się optymalnie i suplementuję. Współpracuję z lekarzem sportowym. Niestety, podczas niektórych ćwiczeń albo wstawania miewam krótkie lecz całkiem silne zawroty głowy (tak jakby mnie mroczy). Nie przewracam się, ale przez kilka sekund czuję się niezbyt dobrze. Do tej pory nie zdiagnozowano fizjologicznej przyczyny. Regularnie odwiedzam kardiologa. Mam mnóstwo dodatkowych skurczy serca, ale nie są groźne i leczone. Czy ktoś mógłby mi cokolwiek doradzić? Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc
Dziękuję & pozdrawiam wszystkich!
Często tu zaglądam - ten temat pomaga zdobyć cenne informacje na temat różnych, nawet najdziwniejszych objawów. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z Was na skutek zaburzeń lękowych, depresyjnych lub mieszanych/podobnych miał problemy zawrotami głowy i ciśnieniem podczas ćwiczeń fizycznych (szczególnie tych bardziej wymagających)?
Zdiagnozowano u mnie nerwicę lękową z okazjonalnymi zaburzeniami depresji. Uczęszczam na siłownię 3 razy w tygodniu i wykonuję umiarkowany trening siłowy. Odżywiam się optymalnie i suplementuję. Współpracuję z lekarzem sportowym. Niestety, podczas niektórych ćwiczeń albo wstawania miewam krótkie lecz całkiem silne zawroty głowy (tak jakby mnie mroczy). Nie przewracam się, ale przez kilka sekund czuję się niezbyt dobrze. Do tej pory nie zdiagnozowano fizjologicznej przyczyny. Regularnie odwiedzam kardiologa. Mam mnóstwo dodatkowych skurczy serca, ale nie są groźne i leczone. Czy ktoś mógłby mi cokolwiek doradzić? Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc
Dziękuję & pozdrawiam wszystkich!
-
deepsleepHQ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47
Cześć Piterek097,Piterek097 pisze: ↑11 marca 2023, o 17:56Cześć Wam!
Często tu zaglądam - ten temat pomaga zdobyć cenne informacje na temat różnych, nawet najdziwniejszych objawów. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z Was na skutek zaburzeń lękowych, depresyjnych lub mieszanych/podobnych miał problemy zawrotami głowy i ciśnieniem podczas ćwiczeń fizycznych (szczególnie tych bardziej wymagających)?
Zdiagnozowano u mnie nerwicę lękową z okazjonalnymi zaburzeniami depresji. Uczęszczam na siłownię 3 razy w tygodniu i wykonuję umiarkowany trening siłowy. Odżywiam się optymalnie i suplementuję. Współpracuję z lekarzem sportowym. Niestety, podczas niektórych ćwiczeń albo wstawania miewam krótkie lecz całkiem silne zawroty głowy (tak jakby mnie mroczy). Nie przewracam się, ale przez kilka sekund czuję się niezbyt dobrze. Do tej pory nie zdiagnozowano fizjologicznej przyczyny. Regularnie odwiedzam kardiologa. Mam mnóstwo dodatkowych skurczy serca, ale nie są groźne i leczone. Czy ktoś mógłby mi cokolwiek doradzić? Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc
Dziękuję & pozdrawiam wszystkich!
Rozumiem, że borykasz się z trudnościami podczas ćwiczeń na siłowni, ale cieszę się, że regularnie się tam pojawiasz i dbasz o swoje zdrowie fizyczne. Zawroty głowy podczas ćwiczeń mogą być spowodowane różnymi czynnikami, w tym także nerwicą lękową i zaburzeniami depresyjnymi. Ważne jest, abyś kontynuował leczenie farmakologiczne oraz terapię psychologiczną.
W przypadku, gdy podczas ćwiczeń odczuwasz silne zawroty głowy, możesz spróbować zmniejszyć intensywność ćwiczeń lub zmienić ich rodzaj. Możesz także spróbować wykonywać ćwiczenia w wolniejszym tempie i skupić się na kontroli oddechu.
Warto również skonsultować się z lekarzem sportowym i zapytać o sugestie dotyczące treningu, który będzie odpowiedni dla Twojego stanu zdrowia. Możliwe, że będziesz potrzebował dostosować swoją dietę lub suplementację, aby pomóc sobie w radzeniu z objawami.
Trzymaj się i powodzenia!
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
-
Piterek097
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 13 lutego 2022, o 13:49
Dzięki za odpowiedź!deepsleepHQ pisze: ↑11 marca 2023, o 18:39Cześć Piterek097,Piterek097 pisze: ↑11 marca 2023, o 17:56Cześć Wam!
Często tu zaglądam - ten temat pomaga zdobyć cenne informacje na temat różnych, nawet najdziwniejszych objawów. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z Was na skutek zaburzeń lękowych, depresyjnych lub mieszanych/podobnych miał problemy zawrotami głowy i ciśnieniem podczas ćwiczeń fizycznych (szczególnie tych bardziej wymagających)?
Zdiagnozowano u mnie nerwicę lękową z okazjonalnymi zaburzeniami depresji. Uczęszczam na siłownię 3 razy w tygodniu i wykonuję umiarkowany trening siłowy. Odżywiam się optymalnie i suplementuję. Współpracuję z lekarzem sportowym. Niestety, podczas niektórych ćwiczeń albo wstawania miewam krótkie lecz całkiem silne zawroty głowy (tak jakby mnie mroczy). Nie przewracam się, ale przez kilka sekund czuję się niezbyt dobrze. Do tej pory nie zdiagnozowano fizjologicznej przyczyny. Regularnie odwiedzam kardiologa. Mam mnóstwo dodatkowych skurczy serca, ale nie są groźne i leczone. Czy ktoś mógłby mi cokolwiek doradzić? Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc
Dziękuję & pozdrawiam wszystkich!
Rozumiem, że borykasz się z trudnościami podczas ćwiczeń na siłowni, ale cieszę się, że regularnie się tam pojawiasz i dbasz o swoje zdrowie fizyczne. Zawroty głowy podczas ćwiczeń mogą być spowodowane różnymi czynnikami, w tym także nerwicą lękową i zaburzeniami depresyjnymi. Ważne jest, abyś kontynuował leczenie farmakologiczne oraz terapię psychologiczną.
W przypadku, gdy podczas ćwiczeń odczuwasz silne zawroty głowy, możesz spróbować zmniejszyć intensywność ćwiczeń lub zmienić ich rodzaj. Możesz także spróbować wykonywać ćwiczenia w wolniejszym tempie i skupić się na kontroli oddechu.
Warto również skonsultować się z lekarzem sportowym i zapytać o sugestie dotyczące treningu, który będzie odpowiedni dla Twojego stanu zdrowia. Możliwe, że będziesz potrzebował dostosować swoją dietę lub suplementację, aby pomóc sobie w radzeniu z objawami.
Trzymaj się i powodzenia!
-
deepsleepHQ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47
Cieszę się, że lekarze bardzo dbają o Ciebie i staramy się znaleźć rozwiązanie dla Twojego problemu. Rozumiem, że po wznowieniu treningów pojawiły się zawroty głowy i jest to dla Ciebie niepokojące. Jest ważne, aby dbać o swoje zdrowie i zwracać uwagę na sygnały, jakie przysyła Ci Twój organizm. Jeśli chodzi o rady, to warto włączyć do swojej diety produkty bogate w żelazo, ponieważ niedobór tego składnika może powodować zawroty głowy. Ponadto, warto zwrócić uwagę na poziom nawodnienia organizmu, aby uniknąć odwodnienia, które również może wpływać na ciśnienie krwi. Oprócz tego, ważne jest, aby unikać stresu oraz nieprzesadzania z intensywnością treningów, a także regularnie monitorować swoje samopoczucie i informować o wszelkich zmianach lekarzy, którzy Cię leczą.Piterek097 pisze: ↑11 marca 2023, o 20:51Dzięki za odpowiedź!deepsleepHQ pisze: ↑11 marca 2023, o 18:39Cześć Piterek097,Piterek097 pisze: ↑11 marca 2023, o 17:56Cześć Wam!
Często tu zaglądam - ten temat pomaga zdobyć cenne informacje na temat różnych, nawet najdziwniejszych objawów. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z Was na skutek zaburzeń lękowych, depresyjnych lub mieszanych/podobnych miał problemy zawrotami głowy i ciśnieniem podczas ćwiczeń fizycznych (szczególnie tych bardziej wymagających)?
Zdiagnozowano u mnie nerwicę lękową z okazjonalnymi zaburzeniami depresji. Uczęszczam na siłownię 3 razy w tygodniu i wykonuję umiarkowany trening siłowy. Odżywiam się optymalnie i suplementuję. Współpracuję z lekarzem sportowym. Niestety, podczas niektórych ćwiczeń albo wstawania miewam krótkie lecz całkiem silne zawroty głowy (tak jakby mnie mroczy). Nie przewracam się, ale przez kilka sekund czuję się niezbyt dobrze. Do tej pory nie zdiagnozowano fizjologicznej przyczyny. Regularnie odwiedzam kardiologa. Mam mnóstwo dodatkowych skurczy serca, ale nie są groźne i leczone. Czy ktoś mógłby mi cokolwiek doradzić? Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc
Dziękuję & pozdrawiam wszystkich!
Rozumiem, że borykasz się z trudnościami podczas ćwiczeń na siłowni, ale cieszę się, że regularnie się tam pojawiasz i dbasz o swoje zdrowie fizyczne. Zawroty głowy podczas ćwiczeń mogą być spowodowane różnymi czynnikami, w tym także nerwicą lękową i zaburzeniami depresyjnymi. Ważne jest, abyś kontynuował leczenie farmakologiczne oraz terapię psychologiczną.
W przypadku, gdy podczas ćwiczeń odczuwasz silne zawroty głowy, możesz spróbować zmniejszyć intensywność ćwiczeń lub zmienić ich rodzaj. Możesz także spróbować wykonywać ćwiczenia w wolniejszym tempie i skupić się na kontroli oddechu.
Warto również skonsultować się z lekarzem sportowym i zapytać o sugestie dotyczące treningu, który będzie odpowiedni dla Twojego stanu zdrowia. Możliwe, że będziesz potrzebował dostosować swoją dietę lub suplementację, aby pomóc sobie w radzeniu z objawami.
Trzymaj się i powodzenia!Rzeczywiście - jest ciężko, ale lekarze bardzo o mnie dbają. Problemem są różne, często zmieniające się objawy. Zawroty głowy pojawiły się niedawno - po wznowieniu treningów. Martwi mnie to, chociaż nie stwierdzono fizjologicznych powodów zaburzonego ciśnienia. Kłopot pojawi się po zakończeniu ćwiczenia wielostawowego albo takiego, które wymaga nieco więcej wysiłku. Nie podnoszę jednak wielkich ciężarów. Jestem ostrożny i po prostu dbam o zdrowie oraz wygląd. Oczywiście zastosuję się do w/w rad i będę dalej współpracował ze specjalistami. Jeśli masz jeszcze jakieś rady (lub ktoś inny ma), będę również wdzięczny za wiadomość!
![]()
Mam nadzieję, że powyższe rady będą dla Ciebie pomocne. Życzę Ci powodzenia w dalszej współpracy ze specjalistami i powrotu do pełnego zdrowia!
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
-
ewa.119
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 9 listopada 2022, o 18:12
Dzień dobry,
Jestem na tym forum od niedawna i chyba jak każdy tutaj - szukam osób, które być może mają te same objawy co ja...
Mam na imię Ewa i mam 36 lat. Nie wiem czy mam nerwicę, czy inne choroby, ale oczywiście od kilku dni diagnozuję sobie wszystko to, co najgorsze.
Moja historia w skrócie jest taka: Od zawsze jestem osobą wysoko wrażliwą. Przejmuję się wszystkim (dosłownie - nawet problemami innych ludzi). Nie umiem sobie z tym poradzić. W wieku ok 16 lat zaczęły mi się pojawiać duszności, których do dziś nikt nie jest w stanie zdiagnozować. To były dziwne kilkudniowe blokady oddechu - nie mogłam zaczerpnąć powietrza, do tego dochodziła senność i zawroty głowy. Robiłam szereg badań - spirometrię, RTG płuc, testy alergiczne. I nic. Trwa to już 20 lat. Napady duszności pojawiają się w różnym natężeniu - czasem co kilka tygodni ale były też lata, kiedy nic mi nie dolegało. W tym roku niestety jest dużo gorzej. Zaczęło się od tego, że 14 lutego poszłam z mężem do kina (na komedię). Nie byłam niczym zdenerwowana, ale nagle w połowie filmu poczułam, że brakuje mi powietrza, zaczęło mi się kręcić w głowie, serce waliło a nogi zaczęły drżeć. Przestraszyłam się. Wyszliśmy z sali, usiadłam na fotelu przed kinem, ale mój stan nie poprawiał się. Byłam pewna, że to jakiś wylew / udar / zawał. Mąż zadzwonił na pogotowie. Powiedzieli, że jest to iich zdaniem klasyczny atak paniki i nie ma wskazań do wysłania karetki. Dyspozytor kazał mi powoli i głęboko oddychać. Pomogło to na tyle, że byłam w stanie dojść do samochodu i pojechać do szpitala. W szpitalu zrobiono mi EKG (wszystko ok tylko przyśpieszony puls), zmierzono mi saturację (98%) i podano Propranolen. Wróciłam do domu. Dwa kolejne dni chodziłam roztrzęsiona, zmęczona i bezsilna. Chciało mi się tylko spać. Powoli, z każdym dniem dolegliwści mijały. Po około 3 tygodniach sytuacja się powtórzyła, ale już wieczorem w moim domu. Objawy były lżejsze niż poprzednio ale też czułam drżenie kończń, podniosło mi się ciśnienie (180/100), nie mogłam złapać powietrza. Wdrożyłam terpię oddechową, wziełam Propranolen i poszłam spać. Rano było w miarę ok. Mineły kolejne dni, czułam się dobrze. Aż wreszcie, kilka dni temu zaczął mnie boleć kręgosłup w części lędźwiowo-krzyżowej, który promieniował lekko do prawej nogi i pośladka. Nie był to atak rwy kulszowej - mogłam normalnie chodzić, nawet zrobić szpagat. Tylko odchylając się do tyłu czułam bół w krzyżu. Czułam też lekki ucisk / tępy ból w podbrzuszu. Do tego dochodzą czasem zawroty głowy i ogromna senność (śpię po 8-10 godzin i wstaję zmęczona, tak że po godzinie znowu chce mi się spać). Dochodzą też zaburzenia jelitowe (burczenie w brzuchu, skręty jelit, biegunki) Byłam u ortopedy, zlecił rezonans - czekam na badanie. Ból nie mija pomimo stosowania leków (ketonal, biofem, olfen itp.). Oczywiście - naczytałam się w internecie na temat podobnych objawów i jestem już prawie pewna, że to rak (jelit, jajnika, kręgosłupa.....). Cała się trzęsę ze strachu, nie jestem w stanie funkcjonować, przeraża mnie sam fakt, że muszę iść na badanie, bo jestem pewna, że coś wykaże i zaraz umrę. Nie chce mi się wstać z łóżka, zaniedbujędom, rodzinę, pracę. Nakręcam się czarnymi myślami. Nie chce mi się nawet umyć włosów i zrobić makijażu co dawniej było dla mnie przyjemnością. Innymi słowy - jestem wrakiem człowieka. Czy ktoś z Was miał podobne objawy, a jełśi tak - czy udało się postawić diagnozę? Z góry dziękuję za przeczytanie mojego długiego posta i może jakieś rady w tym kierunku..... Boję się, że jutro już nie znajdę sił na wyjście z domu i wstanie z łóżka..... Pomóżcie <3
Jestem na tym forum od niedawna i chyba jak każdy tutaj - szukam osób, które być może mają te same objawy co ja...
Mam na imię Ewa i mam 36 lat. Nie wiem czy mam nerwicę, czy inne choroby, ale oczywiście od kilku dni diagnozuję sobie wszystko to, co najgorsze.
Moja historia w skrócie jest taka: Od zawsze jestem osobą wysoko wrażliwą. Przejmuję się wszystkim (dosłownie - nawet problemami innych ludzi). Nie umiem sobie z tym poradzić. W wieku ok 16 lat zaczęły mi się pojawiać duszności, których do dziś nikt nie jest w stanie zdiagnozować. To były dziwne kilkudniowe blokady oddechu - nie mogłam zaczerpnąć powietrza, do tego dochodziła senność i zawroty głowy. Robiłam szereg badań - spirometrię, RTG płuc, testy alergiczne. I nic. Trwa to już 20 lat. Napady duszności pojawiają się w różnym natężeniu - czasem co kilka tygodni ale były też lata, kiedy nic mi nie dolegało. W tym roku niestety jest dużo gorzej. Zaczęło się od tego, że 14 lutego poszłam z mężem do kina (na komedię). Nie byłam niczym zdenerwowana, ale nagle w połowie filmu poczułam, że brakuje mi powietrza, zaczęło mi się kręcić w głowie, serce waliło a nogi zaczęły drżeć. Przestraszyłam się. Wyszliśmy z sali, usiadłam na fotelu przed kinem, ale mój stan nie poprawiał się. Byłam pewna, że to jakiś wylew / udar / zawał. Mąż zadzwonił na pogotowie. Powiedzieli, że jest to iich zdaniem klasyczny atak paniki i nie ma wskazań do wysłania karetki. Dyspozytor kazał mi powoli i głęboko oddychać. Pomogło to na tyle, że byłam w stanie dojść do samochodu i pojechać do szpitala. W szpitalu zrobiono mi EKG (wszystko ok tylko przyśpieszony puls), zmierzono mi saturację (98%) i podano Propranolen. Wróciłam do domu. Dwa kolejne dni chodziłam roztrzęsiona, zmęczona i bezsilna. Chciało mi się tylko spać. Powoli, z każdym dniem dolegliwści mijały. Po około 3 tygodniach sytuacja się powtórzyła, ale już wieczorem w moim domu. Objawy były lżejsze niż poprzednio ale też czułam drżenie kończń, podniosło mi się ciśnienie (180/100), nie mogłam złapać powietrza. Wdrożyłam terpię oddechową, wziełam Propranolen i poszłam spać. Rano było w miarę ok. Mineły kolejne dni, czułam się dobrze. Aż wreszcie, kilka dni temu zaczął mnie boleć kręgosłup w części lędźwiowo-krzyżowej, który promieniował lekko do prawej nogi i pośladka. Nie był to atak rwy kulszowej - mogłam normalnie chodzić, nawet zrobić szpagat. Tylko odchylając się do tyłu czułam bół w krzyżu. Czułam też lekki ucisk / tępy ból w podbrzuszu. Do tego dochodzą czasem zawroty głowy i ogromna senność (śpię po 8-10 godzin i wstaję zmęczona, tak że po godzinie znowu chce mi się spać). Dochodzą też zaburzenia jelitowe (burczenie w brzuchu, skręty jelit, biegunki) Byłam u ortopedy, zlecił rezonans - czekam na badanie. Ból nie mija pomimo stosowania leków (ketonal, biofem, olfen itp.). Oczywiście - naczytałam się w internecie na temat podobnych objawów i jestem już prawie pewna, że to rak (jelit, jajnika, kręgosłupa.....). Cała się trzęsę ze strachu, nie jestem w stanie funkcjonować, przeraża mnie sam fakt, że muszę iść na badanie, bo jestem pewna, że coś wykaże i zaraz umrę. Nie chce mi się wstać z łóżka, zaniedbujędom, rodzinę, pracę. Nakręcam się czarnymi myślami. Nie chce mi się nawet umyć włosów i zrobić makijażu co dawniej było dla mnie przyjemnością. Innymi słowy - jestem wrakiem człowieka. Czy ktoś z Was miał podobne objawy, a jełśi tak - czy udało się postawić diagnozę? Z góry dziękuję za przeczytanie mojego długiego posta i może jakieś rady w tym kierunku..... Boję się, że jutro już nie znajdę sił na wyjście z domu i wstanie z łóżka..... Pomóżcie <3
-
MrIncognitoo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47
Ja mam od jakiegoś czasu to samo. W sumie od grudnia to dolna partia ciała daje zajebiste objawy. Burczenia, gazy, ukłucia, tępe bóle. Nic nie pomaga. Trzeba żyć z objawami ale bez obaw. Kiedyś może minie.
-
sucha27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 1 października 2017, o 17:01
Nerwuski, czy w przwbiegu nerwicy są możliwe nerwobóle nerwu twarzowego? Znaczy mam je wszędzie - ręce, nogi, ale najbardziej twarz. :/ W grudniu przeszlam covid moze komuś z Was tez cos takiego po covidzie sie wlaczylo?
