Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
kuba111404
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 3 grudnia 2021, o 13:20

7 lipca 2022, o 21:13

Hejka mam pytanie odnośnie myśli czy mam trenowac asertywność gdy są 24h na dobę myśli martwiące się lub np jak na coś spojrzę i mam do tego skojarzenie z przed kilku lat lub miesięcy do tego?, albo np.gdy obejrzałem serial to myśl że powiem koledze o tym w pracy 🥴. Lub myśli w pracy co kto mi powiedział albo jak on mi coś takiego powie to co ja mi odpowiem zmagam się z takimi martwiącymi myślami całymi dniami 😅. Ale traktuje je tak jak powinienem ignoruje i przyzwalam nie nadaje wartości ale no cały czas są ☹️
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

7 lipca 2022, o 21:30

Hej, słuchajcie, potrzebuje jakiejś...nie wiem w sumie czego. Byłam dziś u neurologa, bo od kilku miesięcy dretwieje mi twarz w tym samym miejscu. Wiem,że drętwienia standard w nerwicy, ale.. ten lekarz dał mi skierowanie na próbę tezyczkowa. Glownie przez drętwienie ust. Jest to typowe dla tężyczki. No i wiecie, przeczytałam w necie.. przeczytałam, że przy ataku tężyczki jawnej możliwy jest skurcz krtani, który stanowi zagrożenie dla życia. Wiadomo, można się udusić. Jestem taka zesr*na, że nie wiem. Dretwieje i podskakują mi te usta i żuchwa jak szalone. Oczywiście odczuwać przeszkodę w gardle. Jakoś niedawno miałam też drżenia w krtani, tak mi się wydawało. Umrę do czasu tej próby, przysięgam!
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 330
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

7 lipca 2022, o 21:36

jacobsen pisze:
7 lipca 2022, o 21:30
Hej, słuchajcie, potrzebuje jakiejś...nie wiem w sumie czego. Byłam dziś u neurologa, bo od kilku miesięcy dretwieje mi twarz w tym samym miejscu. Wiem,że drętwienia standard w nerwicy, ale.. ten lekarz dał mi skierowanie na próbę tezyczkowa. Glownie przez drętwienie ust. Jest to typowe dla tężyczki. No i wiecie, przeczytałam w necie.. przeczytałam, że przy ataku tężyczki jawnej możliwy jest skurcz krtani, który stanowi zagrożenie dla życia. Wiadomo, można się udusić. Jestem taka zesr*na, że nie wiem. Dretwieje i podskakują mi te usta i żuchwa jak szalone. Oczywiście odczuwać przeszkodę w gardle. Jakoś niedawno miałam też drżenia w krtani, tak mi się wydawało. Umrę do czasu tej próby, przysięgam!
Ja mam tężyczķę jawną a ona jest związana z tarczycą, więc jeśli nie masz problemów endokrynologicznych to raczej jej nie masz. Jeśli już jakąś tężyczkę masz, to utajoną.
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

8 lipca 2022, o 06:46

magda10 pisze:
7 lipca 2022, o 21:36
jacobsen pisze:
7 lipca 2022, o 21:30
Hej, słuchajcie, potrzebuje jakiejś...nie wiem w sumie czego. Byłam dziś u neurologa, bo od kilku miesięcy dretwieje mi twarz w tym samym miejscu. Wiem,że drętwienia standard w nerwicy, ale.. ten lekarz dał mi skierowanie na próbę tezyczkowa. Glownie przez drętwienie ust. Jest to typowe dla tężyczki. No i wiecie, przeczytałam w necie.. przeczytałam, że przy ataku tężyczki jawnej możliwy jest skurcz krtani, który stanowi zagrożenie dla życia. Wiadomo, można się udusić. Jestem taka zesr*na, że nie wiem. Dretwieje i podskakują mi te usta i żuchwa jak szalone. Oczywiście odczuwać przeszkodę w gardle. Jakoś niedawno miałam też drżenia w krtani, tak mi się wydawało. Umrę do czasu tej próby, przysięgam!
Ja mam tężyczķę jawną a ona jest związana z tarczycą, więc jeśli nie masz problemów endokrynologicznych to raczej jej nie masz. Jeśli już jakąś tężyczkę masz, to utajoną.
Dzięki Magda, nie wiem, chyba nie mam problemu z tarczyca l, ale mózg oczywiście tworzy historię,że pewnie mam tylko nie wiem 😭
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 330
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

8 lipca 2022, o 08:25

jacobsen pisze:
8 lipca 2022, o 06:46
magda10 pisze:
7 lipca 2022, o 21:36
jacobsen pisze:
7 lipca 2022, o 21:30
Hej, słuchajcie, potrzebuje jakiejś...nie wiem w sumie czego. Byłam dziś u neurologa, bo od kilku miesięcy dretwieje mi twarz w tym samym miejscu. Wiem,że drętwienia standard w nerwicy, ale.. ten lekarz dał mi skierowanie na próbę tezyczkowa. Glownie przez drętwienie ust. Jest to typowe dla tężyczki. No i wiecie, przeczytałam w necie.. przeczytałam, że przy ataku tężyczki jawnej możliwy jest skurcz krtani, który stanowi zagrożenie dla życia. Wiadomo, można się udusić. Jestem taka zesr*na, że nie wiem. Dretwieje i podskakują mi te usta i żuchwa jak szalone. Oczywiście odczuwać przeszkodę w gardle. Jakoś niedawno miałam też drżenia w krtani, tak mi się wydawało. Umrę do czasu tej próby, przysięgam!
Ja mam tężyczķę jawną a ona jest związana z tarczycą, więc jeśli nie masz problemów endokrynologicznych to raczej jej nie masz. Jeśli już jakąś tężyczkę masz, to utajoną.
Dzięki Magda, nie wiem, chyba nie mam problemu z tarczyca l, ale mózg oczywiście tworzy historię,że pewnie mam tylko nie wiem 😭
Zbadaj parathormon i wapń zjonizowany, one mówią o tężyczce jawnej.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

8 lipca 2022, o 11:47

Katja pisze:
7 lipca 2022, o 20:06
AgataAgata pisze:
7 lipca 2022, o 02:13
Tego jeszcze nie było. Jak wierzyć że to nerwica..dzisiaj byłam na psychoterapii..usłyszałam jakie katusze sobie zadaje wkolko się zadręczając myśleniem..wyszłam jakoś i mnie olśniło. Wyszłam z domu i jakoś tak nie myślałam o nerwicy. Było całkiem ok. Odebrałam dziś badania krwi. Tarczyca s porządku tylko jak zawsze prolaktyna podwyższona..jest już od kilku lat i w sumie każdy lekarz ją olał. A chodzę nawet na kontrolę do poradni chorób piersi z powodu lekkiego mlekotoku od 15 lat. Wróciłam do domu. Pomimo, że znowu zaczynało mi się ciągle robić słabo i już się zaczęłam stresować. Dawałam w miare radę. Było ok. I nawet spokojna. Zero lęku. Myślę wyjdę na prostą to nerwica..i nagle kładę się do łóżka i czuję podniecenie nie do opanowania. Takich rzeczy nie było. Ok. Myślę stres,napięcie..zasnęłam i poprostu orgazm za orgazmem. Obudziłam się, spać nie mogę. I ciągle podniecenie. W głowie mi tak ciśnie że zmierzyłam ciśnienie, ja nisko ciśnieniowe zawsze 90/60 a tu 128/87. I tak trwa ból jajnika który od jakiegoś czasu się pojawia, ale lekarka mówiła że nic nie ma. I ból jajnika i ciągle podniecenie które nie schodzi i można zwariować..i już zaczynsm myśleć że to jednak coś poważnego. Ciągle te uczucia gorąca jakby omdlenia bez powodu , teraz takie podniecenia że nawet po orgazmach nie schodzi..głowa mnie ciśnie, sztywnieje, szczęka też.. takie rzeczy chyba nie z nerwicy ?
Prolaktyna jest bardzo często podwyższona o zestresowanych kobiet. Ja w najlepszych momentach miałam przekroczoną normę 3-krotnie! Jeżeli prolaktyna jest wysoko to najprawdopodobniej progesteron jest nisko. Bardzo dziwne, że nikt do tej pory nikt się tym nie zajął. Powinnaś ustalić co jest przyczyną podwyższenia prolaktyny (możliwe, że stres).
Jeśli chodzi o orgazmy to się trzeba cieszyć, a nie smucić ... :D a poważnie masz zapewne bardzo dużo nierozładowanego napięcia (w tym seksualnego) lub coś się dzieje na tle hormonalnym. Zdaża się, że dziwne wrażenia z łechtaczki itp poprzedzają infekcje.
Od 2 dni kompletnie nie ogarniam znowu spania. Wstaje rano i nie słyszę budzika. Ledwo staje. Nie mam na nic siły i czuję się cały czas taka śpiąca że aż mnie głowa boli o mdli. Czuję jakby mój mózg spał. Ciągle oczy mi odjeżdżają i tak jest 24h.
Byłam wczoraj u innej rodzinnej i taknke postraszyła że takie objawy i tego że kompletnie nic nie pamiętam i nawet litery mieszam to nie może byc od nerwicy. Nakręciła mnie tak bardzo. Dala skierowanie do neurologa. Dzwoniłam dziś a neurolog powiedział, że niż się do niego dostanę, niż porobi mi badania to minie tyle czasu a w takim wieku jak jestem 35 lat to może być coś poważnego i nie ma czasu czekać..i kazał wrócić do tej lekarki o wziść skierowanie na szpital na oddział neurologiczny. I zrobić wszystkie badania. Tyle że ja jutro wyjeżdżam na wczasy. Co też mnie przeraża bo nie potrafię nic robić, bo ciągle chce mi się starsznie spać. Sen nic nie daje. Chce wierzyć, że to z nerwicy ale teraz już wogole się boje jak tak usłyszałam od tych lekarzy
Kompletnie nad niczym nie myślę , jak wyłączona roślinką a ta senność jest nie do opanowania i ciągle mnie mdli.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

8 lipca 2022, o 12:08

AgataAgata pisze:
8 lipca 2022, o 11:47
Katja pisze:
7 lipca 2022, o 20:06
AgataAgata pisze:
7 lipca 2022, o 02:13
Tego jeszcze nie było. Jak wierzyć że to nerwica..dzisiaj byłam na psychoterapii..usłyszałam jakie katusze sobie zadaje wkolko się zadręczając myśleniem..wyszłam jakoś i mnie olśniło. Wyszłam z domu i jakoś tak nie myślałam o nerwicy. Było całkiem ok. Odebrałam dziś badania krwi. Tarczyca s porządku tylko jak zawsze prolaktyna podwyższona..jest już od kilku lat i w sumie każdy lekarz ją olał. A chodzę nawet na kontrolę do poradni chorób piersi z powodu lekkiego mlekotoku od 15 lat. Wróciłam do domu. Pomimo, że znowu zaczynało mi się ciągle robić słabo i już się zaczęłam stresować. Dawałam w miare radę. Było ok. I nawet spokojna. Zero lęku. Myślę wyjdę na prostą to nerwica..i nagle kładę się do łóżka i czuję podniecenie nie do opanowania. Takich rzeczy nie było. Ok. Myślę stres,napięcie..zasnęłam i poprostu orgazm za orgazmem. Obudziłam się, spać nie mogę. I ciągle podniecenie. W głowie mi tak ciśnie że zmierzyłam ciśnienie, ja nisko ciśnieniowe zawsze 90/60 a tu 128/87. I tak trwa ból jajnika który od jakiegoś czasu się pojawia, ale lekarka mówiła że nic nie ma. I ból jajnika i ciągle podniecenie które nie schodzi i można zwariować..i już zaczynsm myśleć że to jednak coś poważnego. Ciągle te uczucia gorąca jakby omdlenia bez powodu , teraz takie podniecenia że nawet po orgazmach nie schodzi..głowa mnie ciśnie, sztywnieje, szczęka też.. takie rzeczy chyba nie z nerwicy ?
Prolaktyna jest bardzo często podwyższona o zestresowanych kobiet. Ja w najlepszych momentach miałam przekroczoną normę 3-krotnie! Jeżeli prolaktyna jest wysoko to najprawdopodobniej progesteron jest nisko. Bardzo dziwne, że nikt do tej pory nikt się tym nie zajął. Powinnaś ustalić co jest przyczyną podwyższenia prolaktyny (możliwe, że stres).
Jeśli chodzi o orgazmy to się trzeba cieszyć, a nie smucić ... :D a poważnie masz zapewne bardzo dużo nierozładowanego napięcia (w tym seksualnego) lub coś się dzieje na tle hormonalnym. Zdaża się, że dziwne wrażenia z łechtaczki itp poprzedzają infekcje.
Od 2 dni kompletnie nie ogarniam znowu spania. Wstaje rano i nie słyszę budzika. Ledwo staje. Nie mam na nic siły i czuję się cały czas taka śpiąca że aż mnie głowa boli o mdli. Czuję jakby mój mózg spał. Ciągle oczy mi odjeżdżają i tak jest 24h.
Byłam wczoraj u innej rodzinnej i taknke postraszyła że takie objawy i tego że kompletnie nic nie pamiętam i nawet litery mieszam to nie może byc od nerwicy. Nakręciła mnie tak bardzo. Dala skierowanie do neurologa. Dzwoniłam dziś a neurolog powiedział, że niż się do niego dostanę, niż porobi mi badania to minie tyle czasu a w takim wieku jak jestem 35 lat to może być coś poważnego i nie ma czasu czekać..i kazał wrócić do tej lekarki o wziść skierowanie na szpital na oddział neurologiczny. I zrobić wszystkie badania. Tyle że ja jutro wyjeżdżam na wczasy. Co też mnie przeraża bo nie potrafię nic robić, bo ciągle chce mi się starsznie spać. Sen nic nie daje. Chce wierzyć, że to z nerwicy ale teraz już wogole się boje jak tak usłyszałam od tych lekarzy
Kompletnie nad niczym nie myślę , jak wyłączona roślinką a ta senność jest nie do opanowania i ciągle mnie mdli.
Przy silnym stanie lękowym senność może być ogromna, podobnie jak stan rozkojarzenia, jednakże nikt z nas nie powie Ci czy to nerwica, czy jednak coś innego.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
nerwowamana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 8 lipca 2022, o 13:11

8 lipca 2022, o 13:15

Cześć. Od 3 miesięcy czuje ucisk w głowie. Mam spiętą szyję. Od jakiegoś czasu ucisk czuje za uszami i wtedy uszy mi jakby dretwieja i robią się czerwone. Czy to może być nerwica? Bylam u neurologa. Czekam na eeg i rezonans głowy. Na rtg szyjnym wyszla lordoza
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

8 lipca 2022, o 14:27

AgataAgata pisze:
8 lipca 2022, o 11:47
Katja pisze:
7 lipca 2022, o 20:06
AgataAgata pisze:
7 lipca 2022, o 02:13
Tego jeszcze nie było. Jak wierzyć że to nerwica..dzisiaj byłam na psychoterapii..usłyszałam jakie katusze sobie zadaje wkolko się zadręczając myśleniem..wyszłam jakoś i mnie olśniło. Wyszłam z domu i jakoś tak nie myślałam o nerwicy. Było całkiem ok. Odebrałam dziś badania krwi. Tarczyca s porządku tylko jak zawsze prolaktyna podwyższona..jest już od kilku lat i w sumie każdy lekarz ją olał. A chodzę nawet na kontrolę do poradni chorób piersi z powodu lekkiego mlekotoku od 15 lat. Wróciłam do domu. Pomimo, że znowu zaczynało mi się ciągle robić słabo i już się zaczęłam stresować. Dawałam w miare radę. Było ok. I nawet spokojna. Zero lęku. Myślę wyjdę na prostą to nerwica..i nagle kładę się do łóżka i czuję podniecenie nie do opanowania. Takich rzeczy nie było. Ok. Myślę stres,napięcie..zasnęłam i poprostu orgazm za orgazmem. Obudziłam się, spać nie mogę. I ciągle podniecenie. W głowie mi tak ciśnie że zmierzyłam ciśnienie, ja nisko ciśnieniowe zawsze 90/60 a tu 128/87. I tak trwa ból jajnika który od jakiegoś czasu się pojawia, ale lekarka mówiła że nic nie ma. I ból jajnika i ciągle podniecenie które nie schodzi i można zwariować..i już zaczynsm myśleć że to jednak coś poważnego. Ciągle te uczucia gorąca jakby omdlenia bez powodu , teraz takie podniecenia że nawet po orgazmach nie schodzi..głowa mnie ciśnie, sztywnieje, szczęka też.. takie rzeczy chyba nie z nerwicy ?
Prolaktyna jest bardzo często podwyższona o zestresowanych kobiet. Ja w najlepszych momentach miałam przekroczoną normę 3-krotnie! Jeżeli prolaktyna jest wysoko to najprawdopodobniej progesteron jest nisko. Bardzo dziwne, że nikt do tej pory nikt się tym nie zajął. Powinnaś ustalić co jest przyczyną podwyższenia prolaktyny (możliwe, że stres).
Jeśli chodzi o orgazmy to się trzeba cieszyć, a nie smucić ... :D a poważnie masz zapewne bardzo dużo nierozładowanego napięcia (w tym seksualnego) lub coś się dzieje na tle hormonalnym. Zdaża się, że dziwne wrażenia z łechtaczki itp poprzedzają infekcje.
Od 2 dni kompletnie nie ogarniam znowu spania. Wstaje rano i nie słyszę budzika. Ledwo staje. Nie mam na nic siły i czuję się cały czas taka śpiąca że aż mnie głowa boli o mdli. Czuję jakby mój mózg spał. Ciągle oczy mi odjeżdżają i tak jest 24h.
Byłam wczoraj u innej rodzinnej i taknke postraszyła że takie objawy i tego że kompletnie nic nie pamiętam i nawet litery mieszam to nie może byc od nerwicy. Nakręciła mnie tak bardzo. Dala skierowanie do neurologa. Dzwoniłam dziś a neurolog powiedział, że niż się do niego dostanę, niż porobi mi badania to minie tyle czasu a w takim wieku jak jestem 35 lat to może być coś poważnego i nie ma czasu czekać..i kazał wrócić do tej lekarki o wziść skierowanie na szpital na oddział neurologiczny. I zrobić wszystkie badania. Tyle że ja jutro wyjeżdżam na wczasy. Co też mnie przeraża bo nie potrafię nic robić, bo ciągle chce mi się starsznie spać. Sen nic nie daje. Chce wierzyć, że to z nerwicy ale teraz już wogole się boje jak tak usłyszałam od tych lekarzy
Kompletnie nad niczym nie myślę , jak wyłączona roślinką a ta senność jest nie do opanowania i ciągle mnie mdli.
Wiem. Strasznie mnie ta senność i ten brak pamięci martwi. Zniknęły właściwie lęki, nie czuje ich jako takich ale ta senność się pojawiła no i ta pamięć. Spanie nie do opanowania , ciągle.. tak bym chciała żeby to była tylko nerwica.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

8 lipca 2022, o 14:49

A z drugiej strony ciągle staram się myslec że skoro nerwicę mam o 2019r z lepszymi stanami i przerwa na wakacje a teraz od października ciągle coś mi jest, ciągle coś sobie wkręcam, ciągle mam nowe objawy to czemu by to nie miała być nerwica. Czy miałoby to być coś innego skoro cały czas ja miałam. Ciągle staram się mówić, że objaw się zmienił
nerwowamana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 8 lipca 2022, o 13:11

8 lipca 2022, o 15:03

nerwowamana pisze:
8 lipca 2022, o 13:15
Cześć. Od 3 miesięcy czuje ucisk w głowie. Mam spiętą szyję. Od jakiegoś czasu ucisk czuje za uszami i wtedy uszy mi jakby dretwieja i robią się czerwone. Czy to może być nerwica? Bylam u neurologa. Czekam na eeg i rezonans głowy. Na rtg szyjnym wyszla lordoza
Błagam.. czy ktokolwiek może mi pomóc? Ja chyba oszaleje..
PiotrK
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 20 maja 2022, o 10:28

8 lipca 2022, o 18:55

W sumie od dluzszego czasu mam zawroty glowy / słabość + czuję krew w potylicy jak buzuje przez chwilę od wstania. Strasznie mnie to "męczy", tj. po południami jak juz jestem lekko zmęczony to nakręca mnie to lękowo. Czasami jak wstanę i gdzieś pojdę szybko to widzę gwiazdki, na szczęście nie przewrocilem sie nigdy.
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

9 lipca 2022, o 06:29

nerwowamana pisze:
8 lipca 2022, o 15:03
nerwowamana pisze:
8 lipca 2022, o 13:15
Cześć. Od 3 miesięcy czuje ucisk w głowie. Mam spiętą szyję. Od jakiegoś czasu ucisk czuje za uszami i wtedy uszy mi jakby dretwieja i robią się czerwone. Czy to może być nerwica? Bylam u neurologa. Czekam na eeg i rezonans głowy. Na rtg szyjnym wyszla lordoza
Błagam.. czy ktokolwiek może mi pomóc? Ja chyba oszaleje..
Ja też miałam problemy wiele miesięcy z szyja. Ta część ciała jest mocno narażona na napięcie. Zwróć uwagę czy jak chodzisz czy nawet leczysz to nie spinasz ramion, nie trzymasz zbyt sztywno głowy. Ja sobie to uświadomiłam kiedy pewnego razu szłam i poczułam l,że ramiona trzymam w górze, bez sensu zupełnie. Opuscilam je jakby w dół i poczułam ulgę. Mam wrażenie, że takie spinanie się to jakis stan gotowości do ch** wie czego 😅 może spróbuj jakoś relaksacji. Połóż się i pomedytuj. Jeśli nie masz z tym doświadczenia to medytacja to nie jakaś ściema z przenoszeniem się w inny stan 😅 a techniki oddechowe i rozluźniające ciało. Ułóż się ta chociażby kanapie od spróbuj. Każdemu polecam. Dużo z ciała schodzi! A jeśli masz czas i mozliwoschh to może jakiś masaż rozluźniający.
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

9 lipca 2022, o 11:07

Ja miałem to samo. Też spięta szyja i ból przez kilka dni.
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
PiotrK
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 20 maja 2022, o 10:28

9 lipca 2022, o 12:43

I dupa, nakrecilem sie ze mam problem z cisnieniem. Jak siedze na kanapie czy leze jest ok. Wstaje to jest slabo chwile. 5 przysiadow i musze postac trzymajac sie cEgos. Jak chodE to "płynę". W sumie mam tak juz dlugo ale mam juz chyba dosyc.
ODPOWIEDZ