Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Johanka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
8 kwietnia 2019, o 20:52
Monia88 pisze: ↑8 kwietnia 2019, o 20:27
Witajcie ja też cały czas powtarzam że mam coś w głowie ciągnie mnie tył uczucie gotowania jakby zaraz miała wybuchnąć nie boli mnie straszne jest to i jak uwierzyć że to nerwica
Witaj !
Nie wiem sama jak to ogarnac. Tak silnych objawow nie mialam w poprzednim epizodzie.
-
Urzula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 15:07
8 kwietnia 2019, o 21:34
A ja od trzech dni miewam raz dziennie taki objaw. Najpierw czuje się dobrze, gdy nagle ni stąd, ni zowad słyszę w którymś uchu delikatny kilkusrkunfowy pisk i od Ra u wiem, że zaraz będę miała atak nerwicy. Jest więc pisk i za chwilę już się zaczyna, robię się nieskojna i mam niezborne ruchy, coś mi spadnie albo uferze się coś przy wykonywaniu prostych czynności, oczywiście posadzam rzeczy martwe o złośliwość. Zaczynam mieć wrażenie, że spinaja mi się mięśnie i zaczynam się pocic z tych nerwów, zaraz mam też zatkane uszy, jestem pobudzona i wściekła że znowu to mam. Taki atak trwa około godziny.
Macie coś takiego?
-
Johanka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
9 kwietnia 2019, o 08:17
Urzula pisze: ↑8 kwietnia 2019, o 21:34
A ja od trzech dni miewam raz dziennie taki objaw. Najpierw czuje się dobrze, gdy nagle ni stąd, ni zowad słyszę w którymś uchu delikatny kilkusrkunfowy pisk i od Ra u wiem, że zaraz będę miała atak nerwicy. Jest więc pisk i za chwilę już się zaczyna, robię się nieskojna i mam niezborne ruchy, coś mi spadnie albo uferze się coś przy wykonywaniu prostych czynności, oczywiście posadzam rzeczy martwe o złośliwość. Zaczynam mieć wrażenie, że spinaja mi się mięśnie i zaczynam się pocic z tych nerwów, zaraz mam też zatkane uszy, jestem pobudzona i wściekła że znowu to mam. Taki atak trwa około godziny.
Macie coś takiego?
Te niezborne ruchy mam i ja ostatnio caly czas....Pisk w uchu tez miewam , tylko mi tak piska niezaleznie od ataku.
Usilowalam sie dostac wczesniej do lekarki no ale stanowczo mi odmowiono. Oszaleje do tego 13 maja.
-
Johanka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
9 kwietnia 2019, o 08:34
Obdzwonilam 5 p-rzychodni Zdrowia psychicznego i nigdzie czlowieka nie przyjmia pilnie. Wszedzie terminy koniec maja , czerwiec. Nie ma sie kasy , trzeba sie pakowac na tamten swiat.

-
tapurka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
9 kwietnia 2019, o 08:35
Johanka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:34
Obdzwonilam 5 p-rzychodni Zdrowia psychicznego i nigdzie czlowieka nie przyjmia pilnie. Wszedzie terminy koniec maja , czerwiec. Nie ma sie kasy , trzeba sie pakowac na tamten swiat.
Bierzesz jakieś leki czy dopiero chcesz żeby Ci przepisali?
you infected my blood
-
Johanka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
9 kwietnia 2019, o 08:38
tapurka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:35
Johanka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:34
Obdzwonilam 5 p-rzychodni Zdrowia psychicznego i nigdzie czlowieka nie przyjmia pilnie. Wszedzie terminy koniec maja , czerwiec. Nie ma sie kasy , trzeba sie pakowac na tamten swiat.
Bierzesz jakieś leki czy dopiero chcesz żeby Ci przepisali?
mam hydroixizine w domu i listek Amisanu 50 mg.Hydra sie wspomagam aktualnie.
-
tapurka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
9 kwietnia 2019, o 08:49
Johanka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:38
tapurka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:35
Johanka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:34
Obdzwonilam 5 p-rzychodni Zdrowia psychicznego i nigdzie czlowieka nie przyjmia pilnie. Wszedzie terminy koniec maja , czerwiec. Nie ma sie kasy , trzeba sie pakowac na tamten swiat.
Bierzesz jakieś leki czy dopiero chcesz żeby Ci przepisali?
mam hydroixizine w domu i listek Amisanu 50 mg.Hydra sie wspomagam aktualnie.
Hydra dla mnie słabiutka była :/ A może podejść do ogólnego, może coś przepisze? Ja właśnie zaraz tak idę po deprexolet.
you infected my blood
-
Johanka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
9 kwietnia 2019, o 09:03
tapurka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:49
Johanka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:38
tapurka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 08:35
Bierzesz jakieś leki czy dopiero chcesz żeby Ci przepisali?
mam hydroixizine w domu i listek Amisanu 50 mg.Hydra sie wspomagam aktualnie.
Hydra dla mnie słabiutka była :/ A może podejść do ogólnego, może coś przepisze? Ja właśnie zaraz tak idę po deprexolet.
Udalo mi sie w przyszpitalnej przychodni zapisac na czwartek. Powiedzialam ze juz nie wiem co mam zrobic i gdzie sie udac bo wszedzie mnie odsylala. Kurcze tylko mam klopot z braniem antydepresiakow bo zle tolerowalam wszystkie jakie mialam . Ten Amisan jedynie jakos znosilam.
Mialam deprexolet tez ... Nie moglam po nim z lozka wstac

Ogolna mam bardzo ciezka do takich lekarstw

Nic nie chce zapisac.
-
Johanka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 190
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02
9 kwietnia 2019, o 10:04
Jade Na Sor. Tak mna kreci ze nie wytrzymam tego

-
tapurka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
9 kwietnia 2019, o 12:39
Johanka pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 10:04
Jade Na Sor. Tak mna kreci ze nie wytrzymam tego
I jak?
you infected my blood
-
Wonk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 września 2018, o 10:14
9 kwietnia 2019, o 13:24
Johanka,
A ty masz zaburzenia rownowagi czy zawroty głowy? Czy to i to?
Zaburzenia rownowagi to tzw pijak, bujanie, niepewność chodu, zarzucanie, ściąganie na boki itd.
Zawroty głowy to tzw wirówka, świat się kręci dookoła, jak ktoś miał próby kaloryczne przy badaniu vng (pobudzanie blednikow ciepłym, zimnym powietrzem) to wie o co chodzi.
Ja to mam / miałam i to i to. I jeszcze takie jakby mocne, chwilowe zawroty, takie jakby szarpniecie, i wtedy taki jakby prąd przezemnie przechodzi.
Dla mnie najgorsze to wirówki.
-
Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
9 kwietnia 2019, o 14:14
Wonk pisze: ↑9 kwietnia 2019, o 13:24
Johanka,
A ty masz zaburzenia rownowagi czy zawroty głowy? Czy to i to?
Zaburzenia rownowagi to tzw pijak, bujanie, niepewność chodu, zarzucanie, ściąganie na boki itd.
Zawroty głowy to tzw wirówka, świat się kręci dookoła, jak ktoś miał próby kaloryczne przy badaniu vng (pobudzanie blednikow ciepłym, zimnym powietrzem) to wie o co chodzi.
Ja to mam / miałam i to i to. I jeszcze takie jakby mocne, chwilowe zawroty, takie jakby szarpniecie, i wtedy taki jakby prąd przezemnie przechodzi.
Dla mnie najgorsze to wirówki.
Coś Ci wykryli? bo ja mam to i to,wprawdzie w mniejszym stopniu niż kiedyś ale jednak
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
Wonk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 września 2018, o 10:14
9 kwietnia 2019, o 14:43
Celine Marie,
Nie wykryli...
- Neurologiczne niby dobrze, ale np eeg nie miałam bo neurolodzy (a było ich 3) nie widzą takiej potrzeby, mri głowy, szyi ok
- laryngologicznie też niby ok, słuch ok, badanie vng ok. Gadali o chorobie meniera, ale jak te badania wyszły dobrze to niby nie to. Tylko że ludzie z chorobą meniera pisali ze tez mieli "nerwice" przez np 10 lat, a potem wychodziło że to meniere.
Zaburzenia rownowagi to ja mam cały czas 24h, raz jest lepiej, raz gorzej.
Wirówka pojawiła się parę razy w przeciągu tych 3 lat jak mnie trzyma, każdy taki atak trwał do paru godzin. Wtedy nie ustoje na nogach, i wirowanie nasila się na lewą stronę, tzn muszę leżeć na prawej bo na lewej to koszmar. Do polozeniowych zawrotow głowy to też to tak pasuje, nie pasuje.
Nie wiem czy nerwica może spowodować aż takie wirówki?
A oprócz tego to tych somatow z głowy to ja jeszcze parę mam: takie jakby przeszukiwanie, migotanie obrazu, nie wiem jak to opisać, otumanienie, itd
Serducho to puls ponad 100
-
Wonk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 6 września 2018, o 10:14
9 kwietnia 2019, o 14:59
Cały czas mam jeszcze taką trzesawko telepawke, do tego wrażenie że wszystko dzieje się wokół za szybko.
Uczucie że zaraz zemdleje czy to na stojaca czy na siedząco - straszne, aż boję się zapeszyc bo ostatnio coś mniej i rzadziej.
I wiele innych
"ratuje" się ziołami i suplami. "leki na nerwice" na receptę nie pomagały, choć wielu nie przetestowałam.
Wiem że mam nerwice. Tylko tak jak już mówiłam, czy to jest tylko nerwica, czy coś jeszcze. Albo czy te wszystkie somaty nerwicowe coś powoduje i nie jest to taka klasyczna nerwica