Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wyżal się swobodnie

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

4 marca 2015, o 21:09

A moim jedynym i juz naprawdę ostatnim, najgorszym myślę objawem jest...DD :DD
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

4 marca 2015, o 21:26

Victor pisze:Może zagramy w orzeł lub reszka :D tyle, że sa tylko dwie strony a tyle objawów...
Psychiatrzy tak powinni rzucać :DD Orzeł - schiza, Reszka - nerwica :hehe:
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

5 marca 2015, o 23:09

Ja jestem w bardzo złym stanie, odcięty totalnie, anhedonia mnie tak blokuje, że nie jestem w stanie tego opisać..minęło dziś 8 miesięcy jak męcze się z depersonalizacją i derealizacją..Przez te 8 miesięcy było może z 5 dni kiedy poczułem choć trochę tożsamoś ci własne ja a tak to ciągle "roślina"..ale jakoś stram się funkcjonowac, pracować itd..Ale co zrobić..czekam..
condor
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 13 lutego 2015, o 21:16

6 marca 2015, o 23:41

Kimek u mnie tez obecnie tak jest. Damy rade. u mnie depersonalizacja jest najwieksza, jakbym mial opisac swoje odczucia to jestem takim troche zywym trupem.
Ale ogolnie wiem ze to ma koniec :) i tego sie trzymajmy
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

7 marca 2015, o 12:53

To prawda, tak to jest.Bo jak inaczej nazwać, gdy o tym, że jestem kim jestem wiem, z imienia i nazwiska reszta jest dla mnie totalnie obca tak jak obcość do rodziny itd.Jak określić fakt, że mając pustkę w głowie nie odczuwa się Ż A D N Y C H emocji od 8 miesięcy..Lęki się zmniejszały mniej lub bardizje a w chwili gdy nastało DD , anhedonia to nie mija i żadnych rokowań na poprawę nie widać..no ale też czekam staram się nie podłamywać
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

7 marca 2015, o 13:20

Tak zle dawno się nie czułem. jak gdzieś skieruje wzrok widzę takie coś kolorowego jakby pulsowalo, robi dziwnie mi w głowie jestem taki zamroczony, czuje w głowie jakbym miał zaraz zemdlec... nie wiem co się dzieje... jest fatalnie a było już tak dobrze... zaczynam się bać że zaraz stracę przytomność.... czuje że coś mi ściska głowę... nigdy wcześniej w tym stanie tego nie miałem... ehh. z tym wzrokiem to się tak nagle pojawiło, od 10 min to zauważyłem. Widzę to tak wyżej po lewej stronie oka, nie w punkcie na który kieruje wzrok tylko tak wyżej...
:( nawet nie ogarniam tego że pisze tego posta
i'm tired boss
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

7 marca 2015, o 13:46

Guett, ja też ostatnio pisałam, że DD szaleje mi ze wzrokiem... też miałam w pewnym momencie tak, że ledwo pisałam i widziałam.
Nic innego nie zrobisz jak poprostu to olejesz. Zajmij się czymś, zapomnij a samo zelży. Wiesz jak to gówno działa ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

7 marca 2015, o 14:00

Ja nie mam problemów akurat ze wzrokiem z oczami.U mnie problemy są typowo z psychiką..Odpowiadam niby logicznie na pytania, chode, robie coś ale tak jakbym nie widział żadnego sensu w zyciu, jakby to co robie było błądzeniem we mgle.Jedyne na co mam czasem ochote to płacz, tkai z bezsilności, że widze jak coś dzieje się obok mnie, że jeszcze kilka miesięcy temu miałem jakiś wpływ na swoje życie ateraz zachowuje się jak totalny automat, z nieswoim mózgiemTo mi odbiera chęci do życia..
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

7 marca 2015, o 14:22

To było fatalne uczucie... że obraz mi na górze łatał, i w ogóle tak dziwnie widziałem że miałem przeczucie że zaraz zemdleje, że ciśnienie mi głowie rozwali... i teraz ciągle czuje ten dziwny klimat... teraz będę się bał żeby to nie wróciło.... ciężko mi to jest dzisiaj olac tak prostu...
i'm tired boss
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

7 marca 2015, o 15:24

Guett poczytaj sobie o postaci ocznej migreny, bo mi to podobnie wyglada. Ja miewam takie ataki, na szczescie juz z rok nie mialam, ale potrafi to niezle nastraszyc, u mnie cos takiego trwa dokladnie 20 minut, pojawia sie nagle i nie ma przy tym w ogole bolu glowy, tylko te oczy.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

7 marca 2015, o 19:41

Fakt, April miewam to czasami i niedawno się dowiedziałam, że to może być migrena.

Zaczyna się od tego, że kompletnie zniekształca mi linie, np. na kafelkach, później kompletnie nic nie widzę, jakbym miała chwilową zaćmę, później nie umiem złapać wzroku ostrego i widzę jakieś ciemne plamy... kończy się na potwornym bólu głowy, ale przechodzi.

Najważniejsze, żeby wtedy się położyć albo przespać i nie panikować.
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

7 marca 2015, o 21:32

możliwe, to muszę poczytać o tej ocznej migrenie bo nie bardzo ograniam ten temat... że tak powiem dziś jest jakiś na prawdę słaby dzień. poszedłem sobie na trening i wszystko było ok, zrobiłem gdzieś tak połowę ćwiczeń z tego co zaplanowałem i się zabierałem do następnego. No i gdy podnosiłem hantle do góry z ziemi, to coś mnie zabolało po prawej stronie głowy, tak jakby coś się tam napinało, taki nieciekawy ból... za każdym razem gdy rwałem je do góry to odczuwałem ten ból w głowie, ale tylko po prawej stronie. taki napięciowy jakby. w trakcie ćwiczenia tego nie odczuwałem, tylko jak zaczynałem robić te ćwiczenie, w momencie gdy hantle podnosiłem z ziemi do góry... no i dalej stwierdziłem że przerwę, bo straciłem ochotę na dalszy trening, skończyłem w połowie i wróciłem do domu... jak już byłem w domu to gdy schyliłem się do dołu to też odczułem ten ból w głowie, po prawej stronie tylko oczywiście. i teraz się zastanawiam co to mogło być i jaka jest przyczyna tego bólu.... teraz jakoś tego nie odczuwam, choć sam nie wiem ;p
czy może to być od oczu ? bo wcześniej mnie jakoś oczy bolały, potem przestały jakby, i troszkę prawe oko pobolewało...
i'm tired boss
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

8 marca 2015, o 13:08

Według mnie każde z Was powinno wybrać się na wizyte do neurologa, jeśli macie takie dolegliwości.Neurolog zawsze prędzej zajmie się fachowo czymś takim, jest przecież wiele badań.Ja np bardzo silne bóle miałem 09/2001 roku w zasadzie żadne leki na to nie skutkowały, neurologicznie niby było wszystko ok.Przy tym miałem uczucie mocno ściśniętego czoła i zostało mi ściśnięcie w zasadzie do dziś.Włąśnei z tymi uciskami itd wiąże to że przypałetała mi się nerwica i depresja, bo wiem jak bardzo często źle się czułem przez to.
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

8 marca 2015, o 13:12

nierealna pisze:Fakt, April miewam to czasami i niedawno się dowiedziałam, że to może być migrena.

Zaczyna się od tego, że kompletnie zniekształca mi linie, np. na kafelkach, później kompletnie nic nie widzę, jakbym miała chwilową zaćmę, później nie umiem złapać wzroku ostrego i widzę jakieś ciemne plamy... kończy się na potwornym bólu głowy, ale przechodzi.

Najważniejsze, żeby wtedy się położyć albo przespać i nie panikować.
mam podobnie , dd przy tym to pikuś :D zazwyczaj jak sie zaczynam to tracę ostrość w widzeniu jakieś plamy i w lewym oku i takie zygzaki , później masakryczny ból głowy często zwymiotuję , 2 godzin u mnie to standard .
"Wola psychiki daje wyniki"
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

8 marca 2015, o 13:44

Nie ma co się przerzucać czy dd czy bółe i nieostre widzenie to pikuś.Dla mnie to co przechodze toteż katorga.Czasem nawet mówie, że lepszy już ból najmocniejszy fizyczny niż psychiczny.Bo co mam powiedzieć, gdy nie odczuwma siebie, mam wrażenie że nie jestem sobą, patrząc na siebie nie poznaje sie w lustrze, anhedonia wymordowałą mi emocje..
Mimo, że "olewwam" zajmuje się sobą to i tak niczego to nie zmienia, odcięcie trwa nadal..

Zastanawia mnie jaki wpływ na moje dd mają leki które przyjmuje : wellbutrin 150mg i spamilan 2 x po 5m dziennie
ODPOWIEDZ