Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wyżal się swobodnie
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Miałam rozmowę o pracę,tak mnie odcięło,że siedziałam jak przygłup przed tą babą i gadałam od rzeczy ale w ogóle nie umiałam się wysłowić,tak się nie da żyć przecież.Mam silne dd cały czas ale w większym stresie odcina mnie masakrycznie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Relaxis
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 104
- Rejestracja: 21 kwietnia 2017, o 17:13
Ale to też kwestia przyzwyczajenia. Innymi słowy jak mało z DD znajdujemy się w różnych stresujących lub międzyludzkich sytuacjach, to wiadomo, zę jak wypadnie coś nagle to to wzrasta. Dlatego trzeba wkoło próbować aż się oswoimy.Celine Marie pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 15:59Miałam rozmowę o pracę,tak mnie odcięło,że siedziałam jak przygłup przed tą babą i gadałam od rzeczy ale w ogóle nie umiałam się wysłowić,tak się nie da żyć przecież.Mam silne dd cały czas ale w większym stresie odcina mnie masakrycznie
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Czyli co,mam codziennie narażać się na mega stres czy jak?Relaxis pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 16:57Ale to też kwestia przyzwyczajenia. Innymi słowy jak mało z DD znajdujemy się w różnych stresujących lub międzyludzkich sytuacjach, to wiadomo, zę jak wypadnie coś nagle to to wzrasta. Dlatego trzeba wkoło próbować aż się oswoimy.Celine Marie pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 15:59Miałam rozmowę o pracę,tak mnie odcięło,że siedziałam jak przygłup przed tą babą i gadałam od rzeczy ale w ogóle nie umiałam się wysłowić,tak się nie da żyć przecież.Mam silne dd cały czas ale w większym stresie odcina mnie masakrycznie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Jedyna opcja to olać. Co nam pozostaje.
Dziś byłem masakrycznie nieskoncentrowany, wzrok gdzieś odleciał tak samo jak ogólnie ja. Najgorsze jest to że cały czas za kółkiem.
I zdałem sobie sprawę że zatarła się u mnie jakaś różnica między odroznianiem rzeczywistości, tego co było, tego co naprawdę się wydarzyło a tego co sobie wyobrażam. No ale nie dziwne jak 4 lata to mam i jest psiakostka! jak nigdy dotąd.
Dziś byłem masakrycznie nieskoncentrowany, wzrok gdzieś odleciał tak samo jak ogólnie ja. Najgorsze jest to że cały czas za kółkiem.
I zdałem sobie sprawę że zatarła się u mnie jakaś różnica między odroznianiem rzeczywistości, tego co było, tego co naprawdę się wydarzyło a tego co sobie wyobrażam. No ale nie dziwne jak 4 lata to mam i jest psiakostka! jak nigdy dotąd.
i'm tired boss
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Ja się dziwię,że jeszcze np.nie wpadłam pod samochód ,idę jak pijana,nie uważam na światłach ,w ogóle nic do mnie nie dociera,rozkojarzenie,otępienie,nieogar ciągły ,teoretycznie wiem gdzie się znajduje ale poruszam się machinalnie bez uwagi,bez skupienia
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
Dajcie spokój ta derealizacja to jakaś masakra...ja jestem bardzo odcięta
W pracy to jest mega masakra.... mam wrażenie że nic nie umiem powiedzieć...zero entuzjazmu samo odcięcie... wszystko robię z takim wysiłkiem że szlag...jedyne co mnie pociesza że na filmach jakoś umiem się skupić byłam w kinie i w zasadzie szybko się uspokoiłam
Ale w pracy masakraaaa myśli (nie pomalujesz babie paznokci, nie dasz rady, masz uciekać, coś się dzieje, jesteś beznadziejna, nie czujesz się sobą, bój się) Jutro jadę na urlop i jestem zesrana bo jak mam się tak czuć to ja pitole... jutrzejszy dzień mnie przeraża a co dopiero urlop
Jakbym się zatrzymała w rozwoju :/ Analiza x 1000 niepokojące myśli...brak poczucia czasu mogłabym siedzieć i siedzieć i patrzeć w jeden punkt
Wpadłam do domu pobeczałam się...wychodze z domu do pracy beczę....dlaczego mnie to spotkało i czemu jestem aż tak odcięta :/ wstałam dzisiaj rano i nie wiedziałam co się dzieje...wiem że każdy tak ma czasem że go odcina... robię coś i nie wiem co się dzieje
Do tego lęk że coś się stanie będzie mi źle...że każdy ruch jest sterowany i nie umiem przyjąć tego samopoczucia bo to jest kosmiczne.... po prostu
Jak sobie radzicie na urlopie z tym ciulstwem??????????????????/





Jak sobie radzicie na urlopie z tym ciulstwem??????????????????/
- Mun
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 12 czerwca 2018, o 17:52
Kataraka pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 21:12Dajcie spokój ta derealizacja to jakaś masakra...ja jestem bardzo odciętaW pracy to jest mega masakra.... mam wrażenie że nic nie umiem powiedzieć...zero entuzjazmu samo odcięcie... wszystko robię z takim wysiłkiem że szlag...jedyne co mnie pociesza że na filmach jakoś umiem się skupić byłam w kinie i w zasadzie szybko się uspokoiłam
Ale w pracy masakraaaa myśli (nie pomalujesz babie paznokci, nie dasz rady, masz uciekać, coś się dzieje, jesteś beznadziejna, nie czujesz się sobą, bój się) Jutro jadę na urlop i jestem zesrana bo jak mam się tak czuć to ja pitole... jutrzejszy dzień mnie przeraża a co dopiero urlop
Jakbym się zatrzymała w rozwoju :/ Analiza x 1000 niepokojące myśli...brak poczucia czasu mogłabym siedzieć i siedzieć i patrzeć w jeden punkt
Wpadłam do domu pobeczałam się...wychodze z domu do pracy beczę....dlaczego mnie to spotkało i czemu jestem aż tak odcięta :/ wstałam dzisiaj rano i nie wiedziałam co się dzieje...wiem że każdy tak ma czasem że go odcina... robię coś i nie wiem co się dzieje
Do tego lęk że coś się stanie będzie mi źle...że każdy ruch jest sterowany i nie umiem przyjąć tego samopoczucia bo to jest kosmiczne.... po prostu
Jak sobie radzicie na urlopie z tym ciulstwem?????????????
dwa słowa: ignoruj to.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Ja sobie znowu wkręcam złe krążenie mózgowe ,które ma podobne objawy-japier*
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kuwa... no ludzie to roboty, a ja gadam z maszynami. Wy też nie istniejecie, tylko maszyna za Was pisze
Na takim etapie obecnie jest moje dd. Śmiać się czy płakać? Cholera wie

Na takim etapie obecnie jest moje dd. Śmiać się czy płakać? Cholera wie

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Halka, myślałam, że Ty coś wiesz może...
A co też dd męczy?
A co też dd męczy?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
Hejaaaaa
Mam pytanko tylko wczoraj byłam bardzo zmęczona pracą już, był taki wycisk że w zasadzie nic nie ogarniałam pod koniec
I się zastanawiam czy lęk i frustracja oraz derealizacja nasilają się po ciężkim dniu?? teraz jadę na urlop i wierzę że będę się lepiej czuła na urlopie wśród bliskich
Wczoraj byłam tak mega zmęczona, że frustracja i lęk nie opuszczał mnie w ogóle myśli więcej jak to jest z tą derealizacją? przy silnym zmęczeniu czuć ją bardziej??



- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Słuchajcie a to z robotam, to normalne w dd? Ja nie czuję w ogóle ludzi, nie czuję, że istnieją. I multum wątpliwości, a po co się spotykać z koleżanką, skoro jest robotem, po co dzwonić do mamy jak jest robotem, więc po co mam gadać z maszynami, bo Ci ludzie nie istnieją... nie brzmi to dobrze, jeszcze w tak zaostrzonej postaci dd nie miałam i myślę, czy to dalej dd? 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.