Pomimo to stwierdzam, że dobrnęłam swoją ciężką pracą do miejsca gdzieś pomiędzy 22 a 23. Teraz potrzebny jest mi tylko upór - obym miała w sobie jego wystarczający zapas
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
25 ETAPÓW TRWANIA NERWICY WG. KAMIENIA
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
- zlekniona
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53
Potargało mnie w ostatnim czasie trochę. Nawet teraz siedzę z delikatnym lękiem z tyłu głowy 
Pomimo to stwierdzam, że dobrnęłam swoją ciężką pracą do miejsca gdzieś pomiędzy 22 a 23. Teraz potrzebny jest mi tylko upór - obym miała w sobie jego wystarczający zapas
Pomimo to stwierdzam, że dobrnęłam swoją ciężką pracą do miejsca gdzieś pomiędzy 22 a 23. Teraz potrzebny jest mi tylko upór - obym miała w sobie jego wystarczający zapas
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
- pudzianoska
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 301
- Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37
Chyba 22
Życie juz prawie normalne, ale wątpliwości pukaja do drzwi! Czasu, czasu, potrzebuję czasu!
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
- 1987
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 251
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23
Pomiędzy 10-20 bez leków.
Święty Graal leczenia DP/DR - http://www.zaburzeni.pl/post121195.html#p121195
Nerwica serca - http://www.zaburzeni.pl/post88841.html#p88841
Nerwica serca - http://www.zaburzeni.pl/post88841.html#p88841
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
-
magda727
- Świeżak na forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 8 maja 2017, o 15:55
Hej wszystkim. Jestem tu nowa. Nie potrafię określić na którym etapie jestem bo "choruję" od stycznia tego roku raz jest gorzej raz lepiej. Myślicie że mam szansę na wyjście z tego? Potrzebuje jakiejś motywacji, wsparcia... Na początku probowalam walczyć z nerwica i z tymi atakami ale już zrozumiałam że to bez sensu teraz do każdego ataku podchodzę ze spokojem myśli puszczam wolno niech płyną i mówię sobie że to tylko takie myśli ze tak naprawdę nic się nie dzieje... Ale czasami mam barszo trudne okresy ale zawsze przechodzą i to mi daje nadzieje. Odpisze ktoś coś na to?
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
To Świetnie do tego podchodziszmagda727 pisze: ↑9 maja 2017, o 21:35Hej wszystkim. Jestem tu nowa. Nie potrafię określić na którym etapie jestem bo "choruję" od stycznia tego roku raz jest gorzej raz lepiej. Myślicie że mam szansę na wyjście z tego? Potrzebuje jakiejś motywacji, wsparcia... Na początku probowalam walczyć z nerwica i z tymi atakami ale już zrozumiałam że to bez sensu teraz do każdego ataku podchodzę ze spokojem myśli puszczam wolno niech płyną i mówię sobie że to tylko takie myśli ze tak naprawdę nic się nie dzieje... Ale czasami mam barszo trudne okresy ale zawsze przechodzą i to mi daje nadzieje. Odpisze ktoś coś na to?
Czytaj forum,sluchaj nagran
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
No i jestem w czarnej dupie, czyli koło 17... a już miałam progres i znowu się cofamy 
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
To juz 9 za tobą! Gratuluje! Wyznacz sobie za cel 25ty a na pewni wygrasz.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Ja jestem gdzieś 22-23, ale obecnie krok w tył i wątpliwości;-)
- Szembek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 4 stycznia 2017, o 21:20
Byłem już w punkcie 18. Czyli całkiem nieźle. Wydawało się, że to ostatnia prosta, ostatnie podejście, został już tylko atak szczytowy.
No ale niestety spadłem do punktu 10. Kryzys, nawrót nerwicy, do tego teraz depresja.
Teraz się zastanawiam czy ponowne dotarcie do punktu 18 będzie łatwiejsze niż poprzednio (bo niby już szlaki przetarte) czy trudniejsze.
No ale niestety spadłem do punktu 10. Kryzys, nawrót nerwicy, do tego teraz depresja.
Teraz się zastanawiam czy ponowne dotarcie do punktu 18 będzie łatwiejsze niż poprzednio (bo niby już szlaki przetarte) czy trudniejsze.
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Jest dotkliwsze, bo wydaje Ci się, że byłeś już blisko. Ale zapewne będziesz szybsze i łatwiesze, niż za pierwszym razem. Tak mi się wydaje z doświadczenia.

