Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

było dobrze

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

30 kwietnia 2012, o 23:59

Siema wszystkim dawno tu nie zaglądałem ale to nie znaczy że wyzdrowiałem. Cały czas udaje mi się wychodzić na dwur i zaczynam powoli żyć z tym bo wydaje mi się że będę miał to do końca życia. Przestałem brać leki i chodzić do psyhiatry. Leki przestałem brać bo się skończyły a do psyhiatry nie chodzę bo mi się nie chce. Cały czas uprawiam sport tylko z oddychaniem mam problemy, tak jak by mi brakło powietrza. Ucze się żyć z tym gównem bo wydaje mi się że będę miał to do końca życia.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

1 maja 2012, o 11:25

dwór* i psychiatry* .
Leila
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 26 marca 2012, o 08:02

1 maja 2012, o 12:39

szymon117 - na pewno nie będziesz miał tego do końca życia! Musisz zmienić podejście... Tak po postu odstawiłeś leki i przestałeś chodzić do psychiatry? Wiesz, że nie powinieneś w tym temacie uprawiać samowolki, tylko stosować się do zaleceń. Fajnie, że uprawiasz sport. Chodzisz na jakąś terapię? Walcz chłopie i się nie poddawaj. Każdy z nas ma ten sam problem, musimy się wspierać.
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

1 maja 2012, o 18:21

Szymon a nie lepiej było jeszcze jakiś czas brać te leki? Ale próba wychodzenia z domu pomimo depersonalizacji, pomimo lęków, ataków paniki predysponuje Cię do nagrody i to nagrody jaką jest końcowy spokój od tego całego świństwa. Choć szkoda,z e zrezygnowałeś z kontroli specjalisty.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

2 maja 2012, o 01:25

Zaczynam do tego inaczej podchodzić. Myśle że to coś tak jak np wuzek inwalidzki. Stało się będę miał to do końca życia ale da się z tym żyć. I ucze się z tym żyć. Np dzisiaj grałem z kolegami mecz piersz 30 min było ok a puźniej nie wiadomo skąd zawroty głowy i strasznd zmęczenie do teraz. Jeszcze doszły bóle głowy. Wydaje mi się że mogło to być od słońca. Tłumaczyłem sobie że to norma że przecież już tak nie raz miałem. Cały czas mnie to menczyło ale nie złamałem się i puźniej nawet wyszedłem do kolegó jednak to nie przeszło. Śmieszne było w tym to że zastanawiałem się czy jak omdleje to moji ktmple zadzwoniom po pogotowie. Jestem strasznie osłabiony mam nadziejd że do jutra mi przejdzie
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

2 maja 2012, o 12:41

Spokojnie szymon, ja np w upaly jestem zawsze trzy razy bardziej oslabiona, a jeszcze jak sie wysilam fizycznie to czesto mam tak slabe nogi ze musze usiasc sobie, kreci mi sie w glowie i sama glowa mnie zaraz boli. Mam tak od upalow nieraz. Ale tu wlasnie istnieje ryzyko ze jak mamy nerwice to takie samopoczucie sprawi ze sie zaczniemy nakrecac i oprocz objawow fizycznych od upalu, cisnienia, goraca dostaniemy obajwy nerwicy i leku. Majac nerwice strasznie trudno jest rozroznic co jest od nerwicy co nie, a przeciez czlowiek bez nerwicy tez nie raz i nie dwa sie czuje tragicznie, jest mu slabo, kreci mu sie w glowie, jest zaspany, zle sie czuje. Ale jak mamy nerwice i sie tak czujemy to zaraz sobie wmawiamy rozne rzeczy, strach sie nasila i robi sie kaplica...
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

3 maja 2012, o 00:28

Nie przeszło mi do dzisiaj te osłabienie. Wydaje mi się że to przez siłownie ostatnio codziennie trenowałem. Potwierdzeniem są zakwasy które mam na całym ciele. Mimo wszystko poszedłem na grilla i wypiłem dwa piwka. Po pierwszym miałem lęki i dużo rozkmin, których nie chce mi się wypisywać. Po drugim był mega spokój no i oczywiście mała bombka. Dodam że od 8 miesięcy nie piłem i nie było tak źle jak przewidywałem.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

3 maja 2012, o 01:58

Jeżeli pijesz w gronie zaufanych osób , i jest naprawde bardzo fajna rozmowa to odrazu całe te gówno w których tkwimy znika. Mówię o swoim przykładzie , chociaż Ostrzegam odrazu , nie próbuj zapalić zioła.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

24 maja 2012, o 20:05

Witam nie którzy mnie znają a nie którzy nie, ale nie jestem nowy na forum. Nerwice mam od września po zapaleniu thc , naprawdę narobiłem nie złego cyrku ale mniejsza z tym. Skrót mojej walki z tym gównem viewtopic.php?f=6&t=2178&start=0 Sytuacja wygląda tak że dalej wychodzę na dwór ale ni się nie polepszylo przynajmniej tak mi się wydaję. Leków już nie biorę do psychiatry nie chodzę, ale jest ciężko. Derealizacja i Depersonalizacja robią ze mnie sieke, na szczeście już mnie to tak nie przeraża znam objawy na pamięć dlatego jak przychodzi atak wiem ze to nerwica, już wiem że nie umieram bo przecież ile można razy umierać w ciągu roku. Zaczynam sobie wymyslać nową chrobę udar, martwi mnie to że chcem powiedzieć np czerwony a mówię niebieskie ale od razu się poprawiam po tym. Martwią mnie też te natłoki myśli i zauważyłem że w nocy gorzej widzę niż kiedyś tak mi się przynajmniej wydaję bo dokladnie nie pamiętam jak bylo kiedyś, noi znowu pisząc tego posta zapomniałem co chciałem przed chwilą napisać. Mam takie otłumanienie że wydaje mi się że to nie nerwica, nawet ostatnio rozważam wizytę u lekarza żeby znowu już chba 30 raz mnie przebadał, brak czucia własnego ciała jak idę to boję się że się przewruce, mam bardzo nie pewny krok. dotego ostatnio bardzo duże zmęczenie. co o tym sądzicie? czy to napewno nerwica? i najważniejsze czy wy tak macie?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

24 maja 2012, o 20:40

Szymon no tak mialem niestety i to bardzo nasilone. Derealizacja tez robila ze mna co chciala i to byla masakra. Jak chodzilem to nie czulem wcale nog i balem sie ze upadne. Zastanawialem sie jak to mozliwe ze ja chodze. Stopy i ich doczuwanie tez byly okropne bo czulem jakbym chodzil na jakims drewnie czy protezie a nie na nogach. Rak tez nie czulem jak robilem cos rekoma to nie czulem ich i robilem to automatycznie jakbym byl robotem.
Nerwica i to silna plus oczywisce dd. To nic gorszego ani innego. Zaden udar to tylo kolejne wkretki. I te wizyty u lekarzy po 30 razy to tez udowadnia ci ze masz nerwice. Ja tak nie mam ale mialem, robilem i mowilem to samo co teraz ty bo bylem w tym stanie. Mialem tez takie objawy zreszta nie bylo objawu dd jakiego nie mialem moze oprocz dejavu. Tak to mialem wszystkie. Ale jak chyba juz wiesz wyzdrowialem juz z tego i na ciebie tez przyjdzie kolej :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

24 maja 2012, o 21:24

właśnie mi się wydaje że nie wyzdrowieje bo nie jestem chory na nerwice wydaje mi się że to inna choroba albo brak choroby że tak po prostu wygląda świat
qweasdzxc
Gość

24 maja 2012, o 21:44

Minie lęk --> wyzdrowiejesz, a gdy będziesz odczuwał mniejszy lęk zobaczysz, że tak na prawdę jest, że to już niedługo, że chwytasz życie z przed nerwicy, to proste, to lęk ;)
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

28 maja 2012, o 02:34

znowu mnie to złapało, cały się trzęse, dd mnie rozpiernicza. czuję jak bym znikal, zapadał się sam w siebie.i ten brak czucia jak jem to takie dziwne uczucie w buzi. czy to może być spowodowane tym ze przez ostatnie trzy dni iprezowałem i wypiłem dużo alko. czy to na pewno normalne?

-- 28 maja 2012, o 20:15 --
dzisiaj lepiej niż wczoraj ale cały czas lęki. wczoraj siedziałem do 5 rano taki lęk miałem
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

30 maja 2012, o 08:18

Ej szymek spokojnie ;) to tylko powalone myśli.Myśli mogą być prawdziwe i łudzące, w nerwicy przeważają te łudzące ;)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

30 maja 2012, o 15:35

szymek dopoki masz jednak ciagle mocne to dd to olej picie alko. ja na poczatku probowalem sobie popic i zawsze sie potem gorzej czulem. potem jak ci zacznie mijac to nadrobisz :) ej a co z tym uczuciem w buzi jak jesz? masz uczucie jakbys to co jadl mialo inny smak czy cos? mam wlasnie tak czasem
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
ODPOWIEDZ