Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

było dobrze

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

13 kwietnia 2012, o 18:59

Ja mam natrętne myśli typu mojej egzystencji albo jakaś melodia i też jakieś słowo. Menczy mnie to od czasu do czasu naszczęście nie jest to nonstop w niektóre dni nawet tego niema
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

13 kwietnia 2012, o 19:24

Tez mialem tak z melodia i niektorymi slowami, czasem to byly nawet bluzgi. Ale potem jakos mi to minelo tak samo jak egzysty ;)
A co do zapominania o nerwicy i objawach, to oczywiscie i ja to mialem ale jest w tym spore pocieszenie na ktore kiedys mi tu na forum kolezka moj jeden zwrocil uwage, kiedy zapominac potrafisz o objawach i nagle chocby przez moment czujesz sie ok, to jest to pocieszenie dla tych co boja sie zwariowania, bowiem tylko zaburzenia lekowe - nerwice przestaja istniec chocby na chwile kiedy sie zapomniesz. Ciezkie choroby psychiczne tak nie maja, tam chorujesz ciagle.
Potwierdzone to jest przez psychiatre mojego.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
qweasdzxc
Gość

13 kwietnia 2012, o 19:59

O co chodzi z piosenkami?
Chodzi o to, że wyłapujecie słowa, które odpowiadają swoim sensem za wasz stan tak jakby ?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

13 kwietnia 2012, o 20:34

Nie, u mnie to bylo tak ze uslyszalem jakas piosenke i slowa jej natretnie mi wracaly do glowy, ale ni etak normalnie jak czasem muza wpadnie w ucho, tylko natretnie, tak samo mialem z melodia, pojawiala sie jakby w postaci mysli i ciagle ja slyszalem, jak zacieta plyte. Ciezko to troche opisac.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
qweasdzxc
Gość

13 kwietnia 2012, o 20:41

Ale to każdy tak ma :)
Mi chodziło o to, że na przykład "what the drug is it the shape im in"(słowa piosenki razorlighta america) i od razu skojarzenie ze mną bo wiadomo co to znaczy :D
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

13 kwietnia 2012, o 20:45

wlasnie nie kazdy tak ma, to sa natretne mysli ale zeby mozna bylo to skumac o co chodzi to trzeba je by miec, tak to nie wytlumacze. ja wiem ze kazdy ma ze wpadnie mu w ucho piosenka i nuci ja pod nosem itp, bo kiedys bylem zdrowy i teraz tez juz jestem i to jest normalne. ale jak mialem natrety to natrectwo powtarzania melodii w glowie to cos okropnego i zupelnie innego niz to normalne zjawisko. ale jak mowie nie da sie wyjasnic tego za bardzo, to jak wyjasnic dd komus kto tego nie mial.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

14 kwietnia 2012, o 01:30

Ja mam takie dziwne słowa. Np dwa dni po lekcji biologi w głowie miałem takie słowa jak chromosony, mejoza, mitoza i wiele innych porytych słów. Martwi mnie to że może to być choroba psychiczna. Czy to jest normalne czy wy też tak macie
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

14 kwietnia 2012, o 01:38

no mialem szymon, pisalem post wczesniej, oprocz mlodi mialem tez slowa, mi czesto lapalo sie na slowach w glowie jak mama i tata, albo imiona itp To nie jest choroba psychiczna w koncu nie slyszymy glosow tylko takie natrety nam w glowie powstaja.
Nic sie nie martw, mnie to tez minelo
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

14 kwietnia 2012, o 20:49

Ludzie robie coś nienormalnego. Jadę się spotkać z dziewczyną której na żywo nie widziałem tylko z nią pisałem. Jest ciemno i jadę tam autobusem 20 km od domu a tego posta pisze z telefonu. Narazie nie żałuje że jadę ale się bardzo boje wszystkie objawy nerwicy i dd. Boje się też że to może być moje urojenie. Napewno już nie zawruce bo jestem w autobusie. Chyba takiego spontanicznego ruchu nie robiłem w czasie choroby. Narazie muszę kończyć bo zaraz wysiadam.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

15 kwietnia 2012, o 00:52

po powrocie pisz jak bylo i co bylo hehehe :) I kobieta luźna w udach zajebiscie zes pojechal i to spontanicznie. bo im bardziej robimy cos spontanicznie tym mniej myslimy za wczasu jak to bedzie i tym mniej jest objawow. juz sie o tym przekonalem pare razy. wiec teraz tez sie za duzo nie namyslaj tylko po prostu sie baw relaksuj...itp ;)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

15 kwietnia 2012, o 15:15

Wyszło do dupy. Nie chodzi mi o nerwice ale ogólnie o spotkanie. Mam teraz załamke i jestem mega wkur. Idę na siłownie się wyładować
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

16 kwietnia 2012, o 18:21

ej a jak podczas cwiczen to nie masz problemu z czuciem rak jako swoich? mnie przy pakowaniu to strasznie wqurwia.a czemu spotkanie do dupy?
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

16 kwietnia 2012, o 22:31

szkoda gadać o spotkaniu, tak się wkur że myślałem że wszystkich rozpier. Na szczęście opanowałem się i pojechałem do domu. Zauważyłem że wszystko się nasila jak mam doła. Najgorzej z lekami . Na siłownie dd się nasila z rękami mam to samo no śnieg optyczny się nasila. Narazie udaje się mi to olewać.

-- 17 kwietnia 2012, o 22:38 --
Czuje że przestaje robić kroki do przodu, cofam się do początku. Lęki już mi prawie mineły a teraz wracają i to te najgorszę, te nieuzasadnione, boje się a nie wiem czego. Często też mam natłoki myślij, tysiące mysli na minutę i na żadnej się nie można skupić. czy to normalne w nerwicy. Jak myślicie czy to chwilowe i za pare dni będzie lepiej czy też nie.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

18 kwietnia 2012, o 15:02

Szymon niestety to w nerwicy normalne, natlok mysli mialem tak wiele razy ze bylyby to tryliardy gdybym mial wyliczac. strasznie wtedy czulem takie wyczerpanie psychiczne tymi naplywajacymi ciagle myslami. bardzo mnie to meczylo. ale jak widzisz teraz juz tego nie mam wiec to absolutnie mija i na pewno bedzie lepiej.
zazwyczaj takie drastyczne pogorszenia trawja dosc krotko.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
oroczimaru
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 23 marca 2012, o 12:00

19 kwietnia 2012, o 10:18

Ta, ostry rozpierdziel we łbie. Też to miewam czasem. I ogólnie takie zamotanie, że 4-5 rzeczy na raz zaczynam robić. :P
To mnie teraz bardziej śmieszy, bo zacząłem się akceptować po prostu.

-- 19 kwietnia 2012, o 09:31 --
szymon117 pisze:Ludzie robie coś nienormalnego. Jadę się spotkać z dziewczyną której na żywo nie widziałem tylko z nią pisałem. Jest ciemno i jadę tam autobusem 20 km od domu a tego posta pisze z telefonu. Narazie nie żałuje że jadę ale się bardzo boje wszystkie objawy nerwicy i dd. Boje się też że to może być moje urojenie. Na pewno już nie zawruce bo jestem w autobusie. Chyba takiego spontanicznego ruchu nie robiłem w czasie choroby. Narazie muszę kończyć bo zaraz wysiadam.
Piona, ostatnio robię to samo. U mnie były dwa spotkania i obydwa wyszły wzorowo. Nie myśl o nerwicy i dd, tylko daj się porwać chwili. Ja się czułem dumny z siebie jak po spotkaniu stwierdziłem, że mimo DD poradziłem sobie nawet może lepiej niż zwykle.
Oczywiście też nastawiłem się, że nie wyjdzie i nie robiłym sobie wyrzutów z tego powodu. Psycholog, do którego chodzę wiele razy powtarzał mi, że w takich sytuacjach nie można sobie dowalać i wyładowywać się na sobie.

-- 19 kwietnia 2012, o 09:35 --
Wojciech pisze:Nie, u mnie to bylo tak ze uslyszalem jakas piosenke i slowa jej natretnie mi wracaly do glowy, ale ni etak normalnie jak czasem muza wpadnie w ucho, tylko natretnie, tak samo mialem z melodia, pojawiala sie jakby w postaci mysli i ciagle ja slyszalem, jak zacieta plyte. Ciezko to troche opisac.
To samo przez ostatnie lata. Dokładnie to samo.
Tylko, że to jest normalne. Przecież wiele osób sobie nuci kawałki różne, jak wpadną w ucho.
To jest zwyczajny przykład memu ewolucyjnego! Nie przesadzajmy.

Z dziwnymi słowami, to też często tak miałem, że mi się klepało w głowie coś durnego i po pięćset tysięcy.
Normalnie byś na to nie zwracał uwagi, bo w ciągu dnia nasz umysł pompuje ok 65 tys myśli i 95% z tego to zwykłe śmiecie.
Wszyscy są psychiczni, tylko nie wszyscy mają diagnozę.
ODPOWIEDZ