Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Derealizacja - depersonalizacja a komputer, gry
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28
Witam. Zauważyłem, że u mnie DD osłabiona jest przy komputerze, dobrze się wtedy czuję. Czy tu uzależnienie czy po prostu moja uwaga jest wtedy odwrócona? Dodam, że DD jest u mnie wynikiem nerwicy, którą leczę. Mam lęk przebywania poza domem, zawsze wtedy wracam, siadam do komputera i to stopniowo mija...
pernazyna + paroxetyna
-
- Gość
Stan depersonalizacji / derealizacji - w momencie kiedy jest - jest elastyczny.
Zależny od wszystkim znanym już czynnikom - stres, lęk, wyczerpanie psychiczne, konflikty wewnętrzne, zmęczenie, zmartwienia.
Lęk, zmartwienia - to wszystko myśli, które powodują negatywne emocje.
W momencie kiedy jesteś w domu - grasz na kompie, czujesz się bezpiecznie - skupiasz 100 % uwagę na grze.
I w tym momencie Twój umysł ODPOCZYWA - co jest warunkiem wyjścia z depersonalizacji.
Jednak jeżeli czujesz lęk przez przebywaniem poza domem - musisz na siłę przebywać poza nim jak najczęściej.
Wtedy lęk zniknie.
Inaczej - z każdą jedną ucieczką do domu - będzie się zwiększał.
-- 5 listopada 2012, o 17:07 --
Ja dzisiaj (po kilku latach nie grania na kompie) wcieliłem się w rolę archeologa i odkopałem grę Kozacy - sztuka wojny - genialna strategia.
Mount&Blade też jest świetną gierką - ale co najnowszej wersji jest mało modów - a jeśli już, to nie dopracowane.
-- 5 listopada 2012, o 17:09 --
Heh.
Chciałbym przekazać Wam jakoś tą moją pewność, że na prawdę wystarczy, że umysł odpocznie od tego wszystkiego - i wtedy dp i wszystkie inne objawy miną - jak przeziębienie w grypie.
Zależny od wszystkim znanym już czynnikom - stres, lęk, wyczerpanie psychiczne, konflikty wewnętrzne, zmęczenie, zmartwienia.
Lęk, zmartwienia - to wszystko myśli, które powodują negatywne emocje.
W momencie kiedy jesteś w domu - grasz na kompie, czujesz się bezpiecznie - skupiasz 100 % uwagę na grze.
I w tym momencie Twój umysł ODPOCZYWA - co jest warunkiem wyjścia z depersonalizacji.
Jednak jeżeli czujesz lęk przez przebywaniem poza domem - musisz na siłę przebywać poza nim jak najczęściej.
Wtedy lęk zniknie.
Inaczej - z każdą jedną ucieczką do domu - będzie się zwiększał.
-- 5 listopada 2012, o 17:07 --
Ja dzisiaj (po kilku latach nie grania na kompie) wcieliłem się w rolę archeologa i odkopałem grę Kozacy - sztuka wojny - genialna strategia.

Mount&Blade też jest świetną gierką - ale co najnowszej wersji jest mało modów - a jeśli już, to nie dopracowane.
-- 5 listopada 2012, o 17:09 --
Heh.
Chciałbym przekazać Wam jakoś tą moją pewność, że na prawdę wystarczy, że umysł odpocznie od tego wszystkiego - i wtedy dp i wszystkie inne objawy miną - jak przeziębienie w grypie.
-
- Gość
Ale wyszedłeś.
Kwestia czasu.
-- 5 listopada 2012, o 18:35 --
Ale wyszedłeś.
Kwestia czasu.
Kwestia czasu.
-- 5 listopada 2012, o 18:35 --
Ale wyszedłeś.
Kwestia czasu.
-
- Gość
Właściwie to, czego się boisz ? To najważniejsza kwestia, w pokonaniu lęku - jego określenie.
Boisz się, że co - stracisz przytomność, ktoś Cie potrąci samochodem ?
Boisz się, że co - stracisz przytomność, ktoś Cie potrąci samochodem ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28
Czuję się obco na zewnątrz. Boję się, że zrobi mi się słabo, boję się duszności. Największa depersonalizacja łapie mnie na powietrzu, w sklepach, na poczcie itp. Najgorsze w tej D/D jest, że w coraz mniejszym stopniu czuję się facetem. Ale to przejściowe 

Ostatnio zmieniony 5 listopada 2012, o 20:45 przez k1992, łącznie zmieniany 1 raz.
pernazyna + paroxetyna
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28
Dzięki, kasiak i Derealizacja. Najbardziej boli mnie to, że z tego powodu ciężko wrócić do pasji, marzy mi się podróż choćby i te 50km
Ale pewnie wszystko w swoim czasie. W środę wizyta u psychiatry, zastanawiam się, czy nie zmienić pernazyny, bo niestety na depresję nie pomaga ten lek
kasiak, co zrobiłaś, że już wychodzisz na luzie?

kasiak, co zrobiłaś, że już wychodzisz na luzie?
pernazyna + paroxetyna
-
- Gość
Najważniejsze, że tej pasji nie straciłeś i dalej Cie do niej ciągnie.
Im częściej będziesz wychodzić z domu - tym coraz bardziej lęk będzie się zmniejszać.
Przekonasz się, że nic Ci nie grozi - nie złego się nie stanie.
Zresztą po pewnym czasie znudzi Ci się myślenie o tym i nieustanne banie się tego.
Wszystko kwestia czasu.
Skończyłeś teraz liceum, tak ?
Masz jakieś plany co dalej ?
-- 5 listopada 2012, o 20:53 --
Co do lęków - pchaj się na siłę do tych sklepów !
Nawet jeżeli po 15 minutach zwiejesz do domu.
Im częściej będziesz wychodzić z domu - tym coraz bardziej lęk będzie się zmniejszać.
Przekonasz się, że nic Ci nie grozi - nie złego się nie stanie.
Zresztą po pewnym czasie znudzi Ci się myślenie o tym i nieustanne banie się tego.
Wszystko kwestia czasu.
Skończyłeś teraz liceum, tak ?
Masz jakieś plany co dalej ?
-- 5 listopada 2012, o 20:53 --
Co do lęków - pchaj się na siłę do tych sklepów !
Nawet jeżeli po 15 minutach zwiejesz do domu.
-
- Gość
Coś o tym wiem.
Musisz mieć świadomość tego, że masz jedno życie - przemyśl, czy nie czas już przestać się bać ?
Jeśli nie - to jak długo chcesz zwlekać, jak długo chcesz się jeszcze bać - a tym samym mieć depersonalizacje ?
Nie można bać się całe życie - bo nam ucieknie i nim się obejrzysz będziesz stary.
A nie myślałeś o tym, żeby wyjechać do innego miasta ?
Tam poszukać pracy, potem od następnego roku zacząć studia.
Co w ogóle chciałeś robić - zanim pojawiła się depersonalizacja ?
Miałeś jakieś plany / pomysły - których nie zrealizowałeś przez dp ?
-- 5 listopada 2012, o 21:01 --
Pytam dlatego, że może warto wrócić myślami - do tego, co było przed pojawieniem się zaburzenia.
Musisz mieć świadomość tego, że masz jedno życie - przemyśl, czy nie czas już przestać się bać ?
Jeśli nie - to jak długo chcesz zwlekać, jak długo chcesz się jeszcze bać - a tym samym mieć depersonalizacje ?
Nie można bać się całe życie - bo nam ucieknie i nim się obejrzysz będziesz stary.
A nie myślałeś o tym, żeby wyjechać do innego miasta ?
Tam poszukać pracy, potem od następnego roku zacząć studia.
Co w ogóle chciałeś robić - zanim pojawiła się depersonalizacja ?
Miałeś jakieś plany / pomysły - których nie zrealizowałeś przez dp ?
-- 5 listopada 2012, o 21:01 --
Pytam dlatego, że może warto wrócić myślami - do tego, co było przed pojawieniem się zaburzenia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28
Nie mam możliwości wyjazdu. A co do planów - chciałem skończyć studia, zajmować się swoimi zainteresowaniami, którymi do tej pory żyłem. Studia nie wyszły, nawet nie jest mi ich szkoda, trzeba się z tym pogodzić. Zawsze uwielbiałem przebywać sam, sam podróżować po Polsce, chcialbym do tego wrócić.
-- 5 listopada 2012, o 21:21 --
Pierwsze problemy miałem rok temu - po tragedii rodzinnej nękały mnie koszmary, bałem się chodzić spać. Później okropne stresy maturalne, a dd obudził we mnie związek, swoją drogą bardzo nieudany i nietrafiony, nie byłem w nim sobą. Związek się skończył, dd zostały
-- 5 listopada 2012, o 21:21 --
Pierwsze problemy miałem rok temu - po tragedii rodzinnej nękały mnie koszmary, bałem się chodzić spać. Później okropne stresy maturalne, a dd obudził we mnie związek, swoją drogą bardzo nieudany i nietrafiony, nie byłem w nim sobą. Związek się skończył, dd zostały

pernazyna + paroxetyna
-
- Gość
Wszystko się nagromadziło w krótkim czasie - stąd masz depersonalizacje.
Umysł był przemęczony do tego stopnia, że zdysocjował się.
Teraz wystarczy odpocząć od lęków, stresów, zmartwień i stan, w którym jesteś - zniknie, od tak.
Jedyne czego będziesz potem żałować - to tego, że mogłeś wyjść z tego dużo szybciej.
-- 5 listopada 2012, o 22:10 --
Teraz zostaw to wszystko - zamknij stary rozdział i zacznij nowy.
Zapomnij o tym wszystkim - udowodnij sobie, że jesteś silny i twardy.
Podnieś się, wróć do życia.
A najpierw daj odpocząć umysłowi - i nie przestrasz się, jak nagle dp zniknie.
-- 5 listopada 2012, o 22:13 --
Zasada jest bardzo prosta - dać umysłowi odpocząć i wszystko wróci do normalności.
Ale jak zrobić, żeby ten umysł mógł odpoczywać ? Jeden sposób już masz - gry komputerowe.
Brzmi banalnie - ale wtedy właśnie umysł odpoczywa. Pod warunkiem, że się wkręcisz w tą grę i podczas niej nie będziesz myśleć o niczym innym.
Umysł był przemęczony do tego stopnia, że zdysocjował się.
Teraz wystarczy odpocząć od lęków, stresów, zmartwień i stan, w którym jesteś - zniknie, od tak.
Jedyne czego będziesz potem żałować - to tego, że mogłeś wyjść z tego dużo szybciej.
-- 5 listopada 2012, o 22:10 --
Nic dziwnego, że masz depersonalizacje.po tragedii rodzinnej nękały mnie koszmary, bałem się chodzić spać. Później okropne stresy maturalne, a dd obudził we mnie (toksyczny, jak rozumie ?) związek
Teraz zostaw to wszystko - zamknij stary rozdział i zacznij nowy.
Zapomnij o tym wszystkim - udowodnij sobie, że jesteś silny i twardy.
Podnieś się, wróć do życia.
A najpierw daj odpocząć umysłowi - i nie przestrasz się, jak nagle dp zniknie.

-- 5 listopada 2012, o 22:13 --
Zasada jest bardzo prosta - dać umysłowi odpocząć i wszystko wróci do normalności.
Ale jak zrobić, żeby ten umysł mógł odpoczywać ? Jeden sposób już masz - gry komputerowe.
Brzmi banalnie - ale wtedy właśnie umysł odpoczywa. Pod warunkiem, że się wkręcisz w tą grę i podczas niej nie będziesz myśleć o niczym innym.