Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja - depersonalizacja a komputer, gry

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
k1992
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28

5 listopada 2012, o 22:23

Związek niestety niszczył mnie psychicznie, dobijał, zamiast być odskocznią.
Co do tragedii rodzinnej - przed nią też nieciekawą sytuację miałem w domu.
Komputer faktycznie odrywa mnie od wszystkiego, ale trochę obawiam się, że może się to skończyć uzależnieniem od niego.
Chciałbym się odciąć od wszystkiego co było do tej pory i zacząć żyć na nowo. Gdyby to bylo takie proste, zapomnieć o wszystkim :)
pernazyna + paroxetyna
qweasdzxc
Gość

5 listopada 2012, o 22:38

Co do komputera, nie pomaga ^^. Mimo iż zupełnie zapominam o moich myślach, one i tak sobie potem przychodzą ;)
Derealizacja
Gość

5 listopada 2012, o 22:39

Najczęściej zapominamy o czymś, zastępując to czymś nowym.
A związki - takie życie, jeszcze w nie jednym takim będziesz - no chyba, że nauczysz się trzymać emocje na dystans.
Co jest bardzo dobre.

Nie uzależnisz się. ;) Ale spróbuj poszukać też zamienników.

-- 5 listopada 2012, o 22:40 --
Qwe - to znajdź sobie jakąś dziewuszkę, zamiast komputera. :P

-- 5 listopada 2012, o 22:41 --
Jeeezu, jak mi się nie chce - ale muszę iść jeszcze przebiegnąć co najmniej 60 minut.
qweasdzxc
Gość

5 listopada 2012, o 22:44

sport nie pomaga, dziewuszka nie pomaga, podobne bieganie jak Ty robisz nie pomaga, szkoła nie pomaga | Leki nie wiem, wkrótce je dostanę, zjem wszystko na raz
Derealizacja
Gość

5 listopada 2012, o 22:45

Nawet świadomość, że mamy tylko jedno życie i będąc w stanie depersonalizacji - tracimy je... ?

-- 5 listopada 2012, o 22:48 --
Mi to daje największą siłę do walki z tym.
Tą siłą chyba jest po części też gniew - "nie zmarnuje swojego życia - przez depersonalizacje i ludzi, przez których to mam - walczę o swoje życie i wygram tą walkę - choćbym miał zdychać z bólu - bo chce żyć"

-- 5 listopada 2012, o 22:54 --
Jeżeli będziesz chcieć żyć - tak jak oddychać, kiedy zabraknie Ci pod wodą tlenu - wygrasz.
Uciekam na trening.
k1992
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28

6 listopada 2012, o 09:05

Ja związków mam dosyć. Ostatni obrzydził mi to całkowicie i mam niechęć do dziewczyn. W ogóle d/d sprawia, że jakoś w mniejszym stopniu czuję się facetem...
pernazyna + paroxetyna
Derealizacja
Gość

6 listopada 2012, o 16:10

Bo jesteś odcięty od samego siebie.
Pisz o postępach. Będę trzymać kciuki.
I tak jesteś na dobrej drodze do wyjścia z tego.
qweasdzxc
Gość

6 listopada 2012, o 17:49

Nie no ludzie tak się dłużej nie da, no nie da
Derealizacja
Gość

6 listopada 2012, o 17:57

A mamy inne wyjście ? :/
Walnięcie głową w mur nic nie da...
qweasdzxc
Gość

7 listopada 2012, o 00:26

Może nie w mur, a w ścianę, do teraz mnie głowa boli, od południa
k1992
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28

7 listopada 2012, o 12:29

Ja już mam dosyć. Od rana mam dziwne myśli, że nie jestem człowiekiem, mam depresję, że nie będę żyć jak inni i stracę swoje człowieczeństwo itp :( Aż sam się siebie boję.
pernazyna + paroxetyna
k1992
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28

7 listopada 2012, o 14:16

To teoretycznie wydaje się takie łatwe... Ostatnio, gdy jakiś czas było zimowo i śnieżnie mój stan się poprawił, a gdy wróciła jesienna aura, depresją wróciła razem z nią... Może to też ma jakiś wpływ na dd?
pernazyna + paroxetyna
qweasdzxc
Gość

7 listopada 2012, o 16:17

U mnie nie ma, jak coś ;)
Tylko ja mam wpływ na to jak będę się czuł, nic wokół mnie
k1992
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2012, o 09:28

7 listopada 2012, o 17:52

Dostałem do pernazyny nowy lek! Wiążę z nim nadzieje, że chociaż troszkę wesprze mnie w walce z tym cholerstwem i przygnębieniem :) O leku czytałem wiele pozytywnych opinii, więc oby był ok :) Na jakiś czas chciałbym zostawić wizyty na forum, miejmy nadzieję, że znajdę sobie jakieś zajęcia wspierające w dd i wezmę się za siebie :) Pozdrawiam.
pernazyna + paroxetyna
ODPOWIEDZ