Jak wiemy wszyscy im bardziej cos trudniej dostac tym czlowiek bardziej che tego spróboać U nas nie jest rozwiązaniem państwo policyjne a dopalacze czychają na tym że za kazdym razem zmieniany jest składnik więc co z tego że jest zakazywane. Mamy policyjne państwo przeciez nie raz za pól grama marichuany idziesz siedzieć. Problemem jest to że u nas nartkotyki to temat tabu ludzie z problemem wstydza sie o tym mówić. Ludzie ktorzy się przejechali też wolą milczeć bo wstydza sie tego co robili i często borykaja sie sami ze swoim problemem aż często dochodzi do samobójstwa takie jest moje zdanie.

Ale ty bartek 12 lat temu sie juz na tym przejechales a jednak nie do konca wyszlo ci to jako nauka
Ta druga sprawa to sa poglady polityczne akurat moje i uwazam, ze ludzie maja za duzo obecnie mozliwosci tak naprawde, nudza sie zyciem, bo wmawiane jest nam, ze mozemy robic co chcemy doslownie bo mamy takie prawo, prawo do wolnosci, a malo ktory czlowiek potrafi o sobie decydowac, i o sobie myslec i i tak lecimy za masą, tyle ze te masa to poszczegolne jednostki, ktorym wlasnie wmowiono ze są wolni i moga robic co chca.
Maja za duzo czasu i wlasnie drog do wybrania i sami juz nie wiedza co chca.
To dlugi temat ale to jest jeden z powodow dlaczego w szpitalach psychiatrycznych jest wiecej ludzi z nerwicami i zaburzeniami osobowosci niz schizofrenia. Bo choroba to choroba a zaburzenie zaczyna powoli wynikac z nudy i zbyt duzej mimo wszystko obecnej wygody.
Bo gdyby warunki nagle sie zmniejszyly to kazdy by widzial szczescie w prostych rzeczach. A tak kazdy zaczyna robic sobie problemy z czegos co problemem byc by nie musialo.
To dlugi temat i w sumie nie chc emi sie o tym tu rozpisywac

nie ma sensu uwazam ze i tak nic nie zminimy tak przejechałem sie ale nie w taki sposob jak teraz teraz to juz przechodzi wszelkie możliwe zrozumienie dla człowieka co się ze mna dzieje. NIc mnie nie cieszy chyba to jest najgorsze musze sie wysilac żeby życ nie tak jak kiedys ze poprostu zylem nawet przez mysl mi nie przeszlo mysl o samobojstwie a teraz normalne zycie mnie wrecz zadziwia, ;(

-- 8 grudnia 2014, o 15:32 --
co to do cholery jest czy to depresja czy to ten chory stan powoduje sam już nie wiem.

Victor - super post
Bartek - a Ty co robisz żeby było lepiej?

jak narazie staram sie nie czuc objawow bylem w sklepie troche sprzatałem gadalem z rodzinka.

I tak trzymaj. Możesz te objawy odczuwać, ale działaj pomimo nich a będziesz na dobrej drodze

hmmm nie wiem jak bym sie starał i byl zadowolony to i tak w penym momenctanch widze siebie w 2 postaciach własnego ja i taki metlik w głowie sie pojawia ja dziwne uczicie lęk o to ja cos pomyslalem ja cos robie i tak w kolko. ehhh

To Ci naprawdę przejdzie. W momencie gdy się czymś zajmiesz, nie wciągasz się w swoje zaburzone myśli, gdy do nich powrócisz - pojawia się lęk.

jak sobie o tym przypominam to nawet dziwi mnie ze to ja o czyms pomyslałem dlaczego tak kurcze sie dzieje przeciez takie przemyslenia sa nie zgodne z ludzka natura. ?

To jest typowe dla nerwicy, też tak miałam i myślę połowa tego forum, jeśli nie więcej

no truskawkowo własnie czasem mnie to łapie nie caly czas bo wydaje mi sie ze to moze mi tylko przeszkadzac kiedy sobie o tym przypominam ze jestem soba nawet czasem lapie mnie mysl ze caly czss jestem soba i tego moj mozg probije sie bac haha dobre co ?

-- 8 grudnia 2014, o 16:32 --
i wtedy czuje dosłownie jak cos w głowie robi mi kóleczko heh smieszne uczucie. jak by jak by mysli robily kóło.

-- 8 grudnia 2014, o 16:33 --
dobra truskawkowa co dzisiaj przyzadzałas na obiados dobrego jakas zupke hehe ?

Cały czas jesteś sobą, tylko głowa produkuje irracjonalne myśli, na które reagujesz nerwicowo - pojawia się lęk, somatyka, dezorientacja. Ale widzę że coraz więcej kumasz Sam widzisz że są chwile gdy lęku nie ma, gdy jest OK. To dowód na to, że znajdujesz się w tymczasowym odcięciu i wszystko wkrótce wróci do normy, nic Ci się trwale nie uszkodziło

dokładnie lęk i chwilowe odciecie od rzeczywistosci. to się przemyslenia zaczely sie miesiac po ostrym lęku i jak raz sie pojawiała pozniej cały czas krazyła co jakis czas dawała o sobie znac. i wydaje mi sie ze w co i ruz gorszym odczuciu. jak bym tracil mozg coraz bardziej a to sie nasilalo nie wiem dlaczego tak mam.

Znów barszcz ukraiński - jestem fanką buraków A na wieczór jakąś sałatkę planuję zrobić.
Niedługo idę na spacer i małe zakupy, także trzymaj się Bartku i nie daj się nerwicy!

a Bartek mówiłeś rodzince o tym że to masz? tak tylko pytam