taakk teraz to mi rece opadly wzial 2 machy ziola i sie przestraszyl mi po jaraniu zostal mi snieg i jakies fazy w glowie dużo czasu i co przestraszylem sie nawet nie mialem zadnej derealizacji a snieg byl 12 lat A teraz dostalem takiego lęku że az mnie sparalizowalo na 2 sekundy samoistnie pomimo ze staralem sie uspokoic bylo jeszcze gorzej i takie fazy mam ze by sie w najgorszych snach nie snilo. myslisz ze te wszystkie fazy ja sobie wymyslam nawet ja bym nie byl tak zmyslny przez 12 lat mialem nigdy mi sie tak nie robilo a dziwnym zbiegiem okolicznosci po tym leku mam te wszystkie fazy chore stany ? o 5 miesiecy jest gorzej i gorzej

-ehhh

-- 7 grudnia 2014, o 10:41 --
Oczywiscie nic nie mam do Ciebie oskar wiem ze tez cierpisz w inny sposób. i przytrafilo nam sie co innego kiedys był taki mefedron po ktorym własnie lęki byly nie wiem z czym to mieszali ale czlowiek chodzil jak na szpilkach bo bal sie dac kroku a a jak po 3 dniach melanzu chcialem isc spac to wchodzily we mnie takie leki wydawalo mi sie ze cos z szafy do mnie podbiega. normalnie to widzialem jak cos biegnie na szczescie jakos usypialem i przechodzilo i mialem to w dupie i ja wiem że to spowowodowało to wszytsko u mnie nie wiem dlaczego ale czuje nawet jakies w mózgu dziwne połaczenie. ;(

Wszyscy mamy tak samo, aczkolwiek bartek musisz zrozumieć jedno jeżeli już masz ''aż tak chore fazy, paraliże itp'' nie jestem wcale doświadczony ale zdaje mi się że to już nie jest tylko derealizacja skoro mówisz że aż tak sie zle czujesz to czas coś z tym zrobić ... ja też tak czasem mam i sie ogarniam.

czlowiek sam swoimi nerwami sie zjada i tak naprwawde zabija czuje po zwiekszeniu piskow w uszach i po ilosci sniegu nie jest w stanie nawet przestac czuc napiecia bo nie potrafi sie niczym zajac czuc bo jest calkiem kims innym czlowiekiem jak by czegos mu brakowalo boi sie wlasnych mysli i siebie to jest paradoks dla natury czlowieka i o to tu wlasnie chodzi. ja teraz tylko potrafie pisac logicznie a juz myslec nie a dla was to jest dowod ze to tylko derealizacja a nie czujecie innych objawow jakie umnie sie dzieja przy kazdym spojrzeniu jak by cos sie zmienilo od mrugniecia do mrugniecia mam jakies fazy w oczach dziwne jazdy nie umiem zrozumiec ze jest normalnie. ze jest spokojnie.

-- 7 grudnia 2014, o 10:55 --
no wlasnie oskar sam widzisz ze to juz nie jest tylko derealizacja co zrobic zostaje mi tylko isc do psychiatryka. albo sie powiesic. Co masz ? poczytaj sobie moje posty co przezywałem od poczatku ciekawe czy to miales ?

Rozumiemy Twoje objawy, a większość z nas też takich doświadczyła i jeśli całe forum pisze w tym temacie, że masz derealizacje, to masz dd i nic innego. Jasne, że teraz ten lęk jest wręcz paraliżujący, bo to taka pierwsza fala nerwicy, ale za jakiś czas emocje zaczną się uspokajać i sam zobaczysz, że można z tym funkcjonować, potem żyć a potem jak juz przestajesz na nie zwracać uwagę to mijają. Teraz to Ci się wydaje niemożliwe, ale wiem co piszę

Bo ja mam (chyba lekkie) objawy dd czy one mogą sie pogarszać samoistnie do tego stopnia co ma bartek ?

Pogorszenie objawów często zależy od naszego nastawienia ,samonakcenia się nimi. No i indywidualne podejścia. Objawy,które opisuje Bartek miało naprawde bardzo wiele osób z dd na tym forum. Nie każdy jednak opisywal je w tak dramatyczny sposób,owszem każdy sie na poczatku wystraszył,ale z biegiem czasu, z ilościa przeczytanych postów i stosowania się do wskazówek w nich zawartych zwykle było coraz lepiej. Oskar15 nie myśl o tym czy objawy sie pogorszą zwróc uwage raczej na to jak Bartek do tego podchodzi,kręci się wokoło i nawet nie chce za bardzo przestać,sprobuj wypracować sobie własne podejście,może bardziej pozytywne ?

Oskar skoro nie masz ciężkich to się ciesz i tyle nie przejmuj się

Oskar jeżeli nie brales mefedronu to Ci sie nie pogorszą spokojnnie. green pierwsza faza mowisz 5 miesiecy to trwa mi sie wydaje ze to juz ostatnia faza kiedy ja juz czuje ze dlugo nie wytrzymam ale to pewnie moje zludzenie ? czuje ze trace czastke mnie coraz bardziej nie potrafie sie zrozumiec ze ja to ja doskwiera mi moja osoba az do granic mozliwosci nie potrafie znalezc rozwiazania wyjscia z tej sytuacji bo caly czas mam w myslach swoja osobe w jakis chorycha myslach nie poskaladanych.

Jak dla mnie to ta faza nie zależy od dlugosci zaburzenia, tylko od nastawienia Bartku Pewne jest to, że skoro masz nerwicę już ponad 5 msc, to najwyższa pora zacząc stawać na nogi. Poczytaj raz jeszcze artykuły, zyj aktywnie, nie pij, nie bierz innych substancji i zacznij zmieniac podejscie, a siła się znajdzie. Pewnie chcesz mi napisac, ze z takimi objawami jak masz na prawdę się nie da, ale na forum każdy moglby podwazyć Twoj argument więc czas zacząć się odburzać

kiedy czuje ze cos sie we mnie zmienia zmienia sie na stale i zostaje i w zaden sposob nie potrafie tego cofnac i sie pogarsza z kazdym dniem chodzilem do pracy staralem sie naprawde duzo robilem nie wiem czy czytalas posty. ale nie dawalem rady juz pracowac bylo to ponad moje sily. czuje ze sie zmienilem od srodka calkowicie nie umiem nawet pomyslec o tym jaki bylem kiedys bo wyadje mi sie to nie prawdopodobne.

-- 7 grudnia 2014, o 12:48 --
kocham mamę JADE NA EEG NIE MOZLIWE ZEBY NIC NIE POKAZALO przeciez jezeli te mysli sa tak zryte musi to pokkazac ze chemia w mozgu jest zaburzona bo przeciez swiadomosc czlowieka to nic innego jak chemia.

EEG nie wykaze Ci zmian w chemii mózgu. Poza tym to tylko myśli i również w obrazie EEG nic się nie zmieni. A to dlatego że każdy człowiek ma mnóstwo różnych głupich myśli. My nerwicowcy różnimy się tym że nie potrafimy traktować ich z dystansem

Lipton ja nie mam mysli normalnych takich jak ty o teraz obejrze sobie telewizje ale o bede sie albo zaraz pojde sobie spokojnie do toalety tylko to wszystko jest chaotycznie porozbijane jak by wybuchały nakladaly sie na siebie cos w głwoie czuje sie przestawialo nie sa wogole zgodne z moja swiadomoscia bytu tylko czuje ze wszystko sie we mnie zmienilo. nawet wydaje mi sie ze patrze jakos krzywo jak by oczy byly krzywe centralnie zmienil sie obraz z oczu wydaje mi sie inny prącie wie jaki jak bym raz mial oczy oddalone od twarzy i pomiedzy tym byly jakies czarne punkty a raz wklesle jak bym mial wytrzeszcz poprostu dziwi mnie widok z oczu. ciagle czuje jakies dziwne uczucia w sobie kiedy sie na cos patrze co chwila. jak bym przestawal odczuwac to co robie w danej chwili. nie mozliwe zeby tego nie wykrylo jezeli chemia w mozgu działa normalnie.

-- 7 grudnia 2014, o 13:02 --
to powinno byc normalnie i powinienem myslec normalnie a tak nie4 jest cos musi to wykryc ten cwelony mefedron nie moze byc az tak podstepny zeby tak po cichu zabijac czlowieka.

-- 7 grudnia 2014, o 13:02 --
to powinno byc normalnie i powinienem myslec normalnie a tak nie4 jest cos musi to wykryc ten cwelony mefedron nie moze byc az tak podstepny zeby tak po cichu zabijac czlowieka.

-- 7 grudnia 2014, o 13:02 --
to powinno byc normalnie i powinienem myslec normalnie a tak nie4 jest cos musi to wykryc ten cwelony mefedron nie moze byc az tak podstepny zeby tak po cichu zabijac czlowieka.

Są normalne. A to dlatego że jesteś w stanie lękowy. I wiele z naszych myśli pojawia się sama, bez udziału naszej świadomości. Poczytaj sobie o myślach automatycznych.

Myśli w nerwicy zawsze są chaotycznie. I SKOŃCZ PISAĆ O KIMŚ, ŻE KTOŚ NIE MA JAK TY. Piszesz normalne, składne zdania - nie masz żadnego uszkodzenia mózgu. MAM CI TO NAMALOWAĆ? żebyś w końcu zrozumiał, że masz tylko DD? OKEJ:

uwazasz ze czuc takie objawy czules objawy przez 5 miesiecy czules ze cos cie zjada i tracisz siebie i zmienia sie twoje postrzeganie swiata. bo zapewne miales lepsze dni kiedy w miare wracalo do normy a i miales takie kiedy Cie odrealnialo. ale nie cały czas a ja mam to non stop cały dzien. to sa tez mysli jak czlowiek ma snieg optyczny przed oczami albo mu piszczy w uszach to nie sa juz mysli tylko cos sie dzieje w mozgu. nie mozesz stwierdzic czy to mi daje takie wrazenie czy to sie dzieje naprawde moje postrzeganie swiata i samego siebiie sie zmienia calkowicie i staje byc sie nie do zniesienia. sam dla siebie jestem nie do zniesienia bo jak o czyms pomysle to wydaje mi sie to jakies dziwne ze ja mysle i tak w kółko i strach ze ja to ja non stop