Kinga.anna pisze: ↑18 stycznia 2020, o 19:13
No derealizacją to się nawet wcześniej już nie przejmowałam, ale te słowa znikąd jeszcze z jakimś czyims głosem.. nie pasuje mi to do natrętnych myśli. :/ Nie no, ale nie że "obcy" głos mój mi się wydaje, tylko "słyszę" w myślach jakiś męski obcy głos noo 
 
 
Ja sobie wyobrażałem że sam sobie bez mojej ingerencji krzyczałem w myślach,  już Ci napisem objawy, ma. Podobnie, wcześniej jak wstawałem w nocy to patrzę na zdiecie albo kwiatek i widzę twarz, ale ockne się ijuz ok, raz po przebudzeniu w nocy patrzę na spodnie wiszące na drzwiach a tam twarz jakas, albo kwiatek się poruszył. Tylko że to wszystko po przebudzeniu albo przed  a to nie są objawy schizofreni, tylko miesza się sen z rzeczywistością wchodzisz lub wychodzisz z snu, pseudo halucynacje nie świadczą o schizofreni, ja zeumam różne zdania w głowie, bezsensu,. Myśli i to jest przed snem albo po przebudzeniu. Po oridtzu tak że strachu analizujemy że nasz umysł wylapuje wszystko co przed zaśnięciem lub odrazu po czyli szybciej się budzisz niż twój mozg albo cialo i talię wrażenia, albo wvgodzusu w sen i doświadczasz głosów, ja tak nawijam są do siebie ze w dzień wyobrazamsobie różne sceny, z psychoterapeuta że rozmawiam, że sobie coś tlumscze, żeby coś zapamiętać gadam coś do siebie, to jrd ciągła analiza, ciagle chcemy sprawdzać co nam jest, ja bardzo chyba chce sprawdzać wszystko i zapamiętać i ciągle myślę co powiem dla psychoterapeut,, czasie. Wyobrażam sobie ze z nim gadam, ale trzeba Akceptacji, tylko wes zaakceptuj jak takie bzdury w głowie. Ja muszę chyba hydroksyzyne brscnsnoc bo to już prawie 3 tygodni może dwa jak problemy ze snem,tak moja droga się boimy zwariowania temu ciagle analizujemy, moj brat ma schizofrenię, rodziny brat, mamy depresję i afektywna dwubiegunowa, i też temu się boję, ale jak byłem ostatnio tydzień w psychiatryku bo nie pojechałem do Polski bo mam leki jeździć to myślałem że się załamie, cała rodzina dzieci dziewczyna pojechali a ja, jak mapy chłopiec się rozpłakałem z tej bezilnosci i poszedłem sobie do psychiatry w szpitalu powiedziałem że mam natretne myśli żeby komuś coś zrobić, a on ok to sprawdzimy, leżałem święta, i na sylwestra wyszedłem, bez żadnej tabletki na szpitalu, nie dali nic, powiedzieli że nie widać ataków paniki u mnie, a eoresje jak mam to mała bo funkcjonuje normalnie, normalny kontakt zemna jest, a jak mam ataki paniki jeździć to muszę przełamywać lęk konfrontacja, jak chciał. To moglem leki nasienne brać ale. Ie brałem, i po tygodniu do domu. W szpitalu nie miałem takich objawów jeszcze jak pisałem, ale miale bardzo czujny sen,. Wybudzenia z lekiem w ciele, ale to było że strachu poprostu, a do szpitala poszedłem bo miałem wrażenie że nie wyjdę 6 tego ciaglego myślenia, ciaglego wyobraźnia sobie, ciagle byłem w swojej głowie tylko,  i teraz mam też to i niewiem co to ale jest mniej bo zajmuje się powoli czymś innym, czasem nawet jak biorę prysznic czy odkurzam czy coś innego to u tak jestem w swojej głowie za ist być w tej chwili co robię, ale powoli do celu, nauczyć się być w to i teraz, poprostu die wystraszyłem ze musze jechać do polski a nie dam rady, zamartwisöem się tym, medytacja za zen, mindfulness i ogólnie treningi relaksacyjne, i powoli być w tu teraz, a reszta to tylko akceptacja i wiara w siebie uwolni nas, bez ciągłych analiz poprostu niech będzie co ma być, jak nagrysli chlopaki w nagraniach puścić to nie trzymać się tego kurczowo bo tylko nadajemy uwagę temu. Ja teraz musze zacząć jeździć przynajmniej kawałek od domu, do tego w końcu ćwiczę i stukam pilni eprwcy, ciężko znaleźć za granicą bez. Perfekt języka blisko domu, ale trzeba walczyć, na kasę z nerwica też strach iść hahsh
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”