Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Nie rozumiem tylko dlaczego na siłę próbujesz z kimś być kto Cię denerwuje i wgl. Ja Ci powiem tak,byłem z nią mimo wszystko bo kochałem itd,ale to jeszcze grosza dziurę zrobiło w mojej psychice . Grubo się zastanów . Tyle
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Skoro kogoś kochamy,to temat nie powinien skręcać w lewo co nie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Nie uważam że jestem z nim "na siłę". Gdybym nie chciała z nim być to bym go zostawiła. Nie boje się być sama, nie jestem też z nim z przyzwyczajenia. Nadal uważam, pomimo tego całego zirytowana że jest on wyjątkowa osoba i nie poznałam nigdy kogoś takiego jak on. Byłam u psychiatry z moimi objawami i powiedziała mi, że prawdopodobnie są to zaburzenia lękowe. Chodziłam na terapię i również dostałam taka sama odpowiedź: "typowe rocd". Ja nie wierzę po prostu w to że on mnie denerwuje tak po prostu tylko coś musi pod tym być. Ja podejrzewam że problem jest we mnie, chce dopasować wszystko i wszystkich pod siebie a nie powinnam tak robić. Nie udzielalam się tutaj miesiąc, ale już nie mogłam wytrzymać. Nie daje sobie z tym wszystkim rady...przepraszam za chaotyczność i błędy ale trochę mnie to ruszyło co napisałeś. Rok temu jeszcze czułam ten lek bardzo wyraźnie, płakałam, przeżywałam. Teraz cisza. Już wolałabym to przeżywać tak jak kiedyś ale wiedzieć że mam rocd niż teraz być taka odcięta od uczuć i obojętna. To że go nie kocham to mój największy lek. Tego najbardziej się boje, ale wkrętki oczywiście były różne przez ten cały czas... Mimo wszystko dziękuję bardzo za odpowiedźKubaKubanczyk pisze: ↑22 maja 2023, o 14:39Nie rozumiem tylko dlaczego na siłę próbujesz z kimś być kto Cię denerwuje i wgl. Ja Ci powiem tak,byłem z nią mimo wszystko bo kochałem itd,ale to jeszcze grosza dziurę zrobiło w mojej psychice . Grubo się zastanów . Tyle
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
Może włączył Cię taki mechanizm obronny, że wyłączył się lęk na rzecz obojętności i irytacjikinga27 pisze: ↑22 maja 2023, o 14:57Nie uważam że jestem z nim "na siłę". Gdybym nie chciała z nim być to bym go zostawiła. Nie boje się być sama, nie jestem też z nim z przyzwyczajenia. Nadal uważam, pomimo tego całego zirytowana że jest on wyjątkowa osoba i nie poznałam nigdy kogoś takiego jak on. Byłam u psychiatry z moimi objawami i powiedziała mi, że prawdopodobnie są to zaburzenia lękowe. Chodziłam na terapię i również dostałam taka sama odpowiedź: "typowe rocd". Ja nie wierzę po prostu w to że on mnie denerwuje tak po prostu tylko coś musi pod tym być. Ja podejrzewam że problem jest we mnie, chce dopasować wszystko i wszystkich pod siebie a nie powinnam tak robić. Nie udzielalam się tutaj miesiąc, ale już nie mogłam wytrzymać. Nie daje sobie z tym wszystkim rady...przepraszam za chaotyczność i błędy ale trochę mnie to ruszyło co napisałeś. Rok temu jeszcze czułam ten lek bardzo wyraźnie, płakałam, przeżywałam. Teraz cisza. Już wolałabym to przeżywać tak jak kiedyś ale wiedzieć że mam rocd niż teraz być taka odcięta od uczuć i obojętna. To że go nie kocham to mój największy lek. Tego najbardziej się boje, ale wkrętki oczywiście były różne przez ten cały czas... Mimo wszystko dziękuję bardzo za odpowiedźKubaKubanczyk pisze: ↑22 maja 2023, o 14:39Nie rozumiem tylko dlaczego na siłę próbujesz z kimś być kto Cię denerwuje i wgl. Ja Ci powiem tak,byłem z nią mimo wszystko bo kochałem itd,ale to jeszcze grosza dziurę zrobiło w mojej psychice . Grubo się zastanów . Tyle
Myśle że nie ma też co dobierać sobie do głowy słów osoby która nie rozumie istoty akurat tego rodzaju OCD
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Może włączył Cię taki mechanizm obronny, że wyłączył się lęk na rzecz obojętności i irytacji
Myśle że nie ma też co dobierać sobie do głowy słów osoby która nie rozumie istoty akurat tego rodzaju OCD
[/quote]
Co Pani uważa o tych objawach? Naprawdę potrzebuje pomocy. Czy to rocd mogłoby tak samo z siebie przejść? Pamiętam jaka byłam jeszcze rok, dwa lata temu. Mam wrażenie, że od tamtej pory już nic nie jest takie samo, sama się zmieniłam bardzo... Takie objawy są normalne po takim czasie? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Będę bardzo wdzięczna
Myśle że nie ma też co dobierać sobie do głowy słów osoby która nie rozumie istoty akurat tego rodzaju OCD
[/quote]
Co Pani uważa o tych objawach? Naprawdę potrzebuje pomocy. Czy to rocd mogłoby tak samo z siebie przejść? Pamiętam jaka byłam jeszcze rok, dwa lata temu. Mam wrażenie, że od tamtej pory już nic nie jest takie samo, sama się zmieniłam bardzo... Takie objawy są normalne po takim czasie? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Będę bardzo wdzięczna
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
Żadna ze mnie specjalistka, bo jestem na tym forum z podobnego powodu, ale takie są moje przypuszczenia - że po prostu zmęczony mózg i organizm się odcina od uczuć i emocji...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Też o tym myślałam,to wszystko jest takie trudne dla mnie. Znowu mam zalamke i złe myśli. W sumie taki stan (odcięcia się od uczuć i emocji) jest chyba normalny po takim czasie, przecież tak po prostu nie mogłoby to zniknąć prawda? Mam teraz dziwne myśli i źle się czuje, chciałabym żeby wszystko było dobrze... Ciągle w negatywnym świetle widzę partnera. Ciągle coś mi nie pasuje... Nie chce taka być naprawdę...
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
A próbowałaś po prostu przestać ze sobą walczyć i dopuścić te uczucia do siebie?kinga27 pisze: ↑22 maja 2023, o 19:00Też o tym myślałam,to wszystko jest takie trudne dla mnie. Znowu mam zalamke i złe myśli. W sumie taki stan (odcięcia się od uczuć i emocji) jest chyba normalny po takim czasie, przecież tak po prostu nie mogłoby to zniknąć prawda? Mam teraz dziwne myśli i źle się czuje, chciałabym żeby wszystko było dobrze... Ciągle w negatywnym świetle widzę partnera. Ciągle coś mi nie pasuje... Nie chce taka być naprawdę...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12
hej, dziewczyny czy wy tez przed miesiączka czujecie się znacznie gorzej niż na codzien? Jestem tydzień przed okresem, od kilku dni czuje się totalnie odcięta od uczuć, ciężko mi z nim pisać, rozmawiać… Jestem na lekach ale nie czuje poprawy. Czy któraś z was tez tak miała?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12
a ja właśnie nje wiem czy zwracam, nie wiem już czy to dalej rocd czy nie mimo ze jestem z moim facetem już długo i mecze się z tym od praktycznie samego początku związku, to moj pierwszy zdrowy związek z facetem którego pragnęłam od zawsze, każdy jego cal mi się podobał a teraz jak sobie go wyobrażam albo jak go widzę to czuje lęk i nie wiem takie jakby obrzydzenie, mam myśli ze jest brzydki itp… Ale ROCD chyba nie może tak o zniknąć i przerodzić się w rzecztwisty brak uczuć?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43
Właśnie też tak mam tylko że bez lęku, jakoś tak mi wszystko obojętne, on mnie ciągle wkurza i ciągle mam myśli o moim byłym chłopaku, o ile to można tak nazwać bo ja miałam wtedy 15 lat i byłam z nim 3 miesiące i tak mi to w głowie siedzi, nie chce o tym myślęc, w ogóle nie mam ochoty na spędzanie czasu z moim chłopakiem, czepiam siee go o byle co bo nie robi czegoś tak jak ja chcę, też mam takie wrażenie że mi siee nie podoba itd i myślę że co jak to nie rocd i myślę że to samo przeszli ale mam nadzieję ze nie ... Najwięcej mam odczuć negatywnych myśli już prawie wcale i też od początku związku prawie mi te myśli towarzyszą, w lipcu bedxie 2 lata. Możliwe że mój mozg jest już tym zmęczony i nastąpiło odcidcie od uczuć i emocji? Tylko wyddsje mi sie ze ja emocje odczuwam w innych kwestiach albo takie są płytkie... Przepraszam za chaotyczność już nie wiem co mam pisaćnicxe pisze: ↑24 maja 2023, o 18:27a ja właśnie nje wiem czy zwracam, nie wiem już czy to dalej rocd czy nie mimo ze jestem z moim facetem już długo i mecze się z tym od praktycznie samego początku związku, to moj pierwszy zdrowy związek z facetem którego pragnęłam od zawsze, każdy jego cal mi się podobał a teraz jak sobie go wyobrażam albo jak go widzę to czuje lęk i nie wiem takie jakby obrzydzenie, mam myśli ze jest brzydki itp… Ale ROCD chyba nie może tak o zniknąć i przerodzić się w rzecztwisty brak uczuć?