Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

12 lutego 2018, o 11:06

Już samo to, że chcesz powiedzieć, znaczy że coś tam czujesz, a to wystarczy do miłości.Więcej filozofii w tym nie ma :]
NotLogged
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24

12 lutego 2018, o 16:23

mimo tego ze jakos nie wierze w to ze kocham i wgl to mowie mu to. Przelamuje sie jakos... i zastanawiam czy ja chce to powiedziec, czy kocham, czy chce kochac... itp. czy chce z nim zyc, czy chce sie starac...
dodatkowo czuje ze jak chlopak bedzie chcial mi sie oswiadczyc kiedys to nie bede umiala powiedziec zwyklego ,,Tak chce zostac twoja zona" bo beda od razu watpliwosci.. tak jest ze wszystkim ... nie umiem postanowic czegos, podjac decyzji bo od razu jest czy ja napewno to chce i wgl... nie umiem tego powiedziec, podjac decyzji ale mimo to i tak to robie... multum innych watpliwosci... oprocz tego mam jeszcze takie cos jak to, ze zastanawiam sie czy odeszlabym od niego... bo moze jestem uzalezniona i bede z nim zyla cale zycie i to zle... nie wyobrazam sobie zyc bez niego jakos, tego ze sie rozstaniemy. Mam prawie 18 lat i to moj pierwszy chlopak i nie zdawalam sobie sprawy ze az tak moze mi zalezec... i ciagle czegos wyszukuje. ze to zle ze z nim jestem i wgl... ze wlasnie nie odejde od niego, to ze nie chce odejsc odbieram jako cos zlego tak jak wyzej pisalam i wgl... ciagle cos... a jakby bylo dobrze to pewnie bym o tym wgl nie myslala.... czy chce odejsc czt nie chce... tylko bym zyla... nie wiem vzemu tak bardzo chce go kochac... ale no chyba chce skoro watpie we wszystko i chce byc pewna ze kocham... (i teraz piszac to zrodzilo sie ,,czy ja chce byc pewna ze kocham'')... :? i tak ciagle...
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

12 lutego 2018, o 16:33

Dlaczego ja nigdzie nie mogę znaleźć żadnego wpisu dotyczącego sztucznego podniecenia? Nic kompletnie nie ma i kur..... zaczynam myśleć ze takie coś nie istnieje i ja się podniecam naprawdę. Chciałabym przeczytać taki wpis, albo nagranie posłuchać... tak malo osób to gowno miało ze nie ma o tym nic ? No może jest coś ale po języku angielskim ... a ja nie umiem angielskiego i szukam czegoś po polsku. Ja wiem ze tu mi pisano ze to lęk ale ja sie boje ze jednak nie, że ja naprawdę taka jestem ... psychiatra tez mi mówił ze takie coś jak sztuczne podniecenie nie istnieje ...
Czy ma ktoś jakiś link? Jakis wpis post cokolwiek żebym sobie przeczytała i zrozamiała to? Inaczej gdyby gdzieś o tym pisano ale nie pisze ... jak coś znajdę to są przypadki ale to wobec tej samej płci, mi chodzi o coś innego .... tak mi cholernie wstyd ... :buu: juz wielu osobom na priv to opisywałam ale to wraca i wraca i niszczy mi tak głowę ze nie potrafię normalnie żyć na codzień ... Błagam jak ktoś coś znajdzie niech mi podeśle. Proszę!!!!! :buu:
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

12 lutego 2018, o 16:35

Bo jak takie coś nie istnieje i to jestem JA to ja nie będę potrafiła zyc z taką myślą... Mam taką ochotę się komuś wygadać ale mam wrażenie ze nikt mnie nie rozumie :buu:
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

12 lutego 2018, o 16:42

nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 16:35
Bo jak takie coś nie istnieje i to jestem JA to ja nie będę potrafiła zyc z taką myślą... Mam taką ochotę się komuś wygadać ale mam wrażenie ze nikt mnie nie rozumie :buu:
Nie wiem co to takowe sztuczne podniecenie jest.Znalazłem jedynie to.

jak-jest-uczuciem-podniecenia-t10393-15.html
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

12 lutego 2018, o 17:54

witorrr98 pisze:
12 lutego 2018, o 16:42
nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 16:35
Bo jak takie coś nie istnieje i to jestem JA to ja nie będę potrafiła zyc z taką myślą... Mam taką ochotę się komuś wygadać ale mam wrażenie ze nikt mnie nie rozumie :buu:
Nie wiem co to takowe sztuczne podniecenie jest.Znalazłem jedynie to.

jak-jest-uczuciem-podniecenia-t10393-15.html
Czytałam to już:(
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

12 lutego 2018, o 19:09

nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 17:54
witorrr98 pisze:
12 lutego 2018, o 16:42
nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 16:35
Bo jak takie coś nie istnieje i to jestem JA to ja nie będę potrafiła zyc z taką myślą... Mam taką ochotę się komuś wygadać ale mam wrażenie ze nikt mnie nie rozumie :buu:
Nie wiem co to takowe sztuczne podniecenie jest.Znalazłem jedynie to.

jak-jest-uczuciem-podniecenia-t10393-15.html
Czytałam to już:(
Chodzi o natręctwa pedofilskie tak ? Na pewno nie jesteś pedofilem, a jeśli chodzi o podniecenie to nie martw się. Ja sam nie raz doświadczyłem tego, że w trakcie nerwicy możemy podniecac się dziwnym rzeczami i to nie oznacza, że naprawdę tego chcemy. Pedofilem nie można być od tak, bo zazwyczaj takie osoby mają też problemy z empatią.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

12 lutego 2018, o 19:51

tomek19932304 pisze:
12 lutego 2018, o 19:09
nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 17:54
witorrr98 pisze:
12 lutego 2018, o 16:42


Nie wiem co to takowe sztuczne podniecenie jest.Znalazłem jedynie to.

jak-jest-uczuciem-podniecenia-t10393-15.html
Czytałam to już:(
Chodzi o natręctwa pedofilskie tak ? Na pewno nie jesteś pedofilem, a jeśli chodzi o podniecenie to nie martw się. Ja sam nie raz doświadczyłem tego, że w trakcie nerwicy możemy podniecac się dziwnym rzeczami i to nie oznacza, że naprawdę tego chcemy. Pedofilem nie można być od tak, bo zazwyczaj takie osoby mają też problemy z empatią.
Nie Tomku to nie chodzi o pedofilię ... Nie wiem czy chcesz tego słuchać mi jest tak bardzo wstyd ... :buu:
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

12 lutego 2018, o 21:04

nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 19:51
tomek19932304 pisze:
12 lutego 2018, o 19:09
nieznajoma19 pisze:
12 lutego 2018, o 17:54


Czytałam to już:(
Chodzi o natręctwa pedofilskie tak ? Na pewno nie jesteś pedofilem, a jeśli chodzi o podniecenie to nie martw się. Ja sam nie raz doświadczyłem tego, że w trakcie nerwicy możemy podniecac się dziwnym rzeczami i to nie oznacza, że naprawdę tego chcemy. Pedofilem nie można być od tak, bo zazwyczaj takie osoby mają też problemy z empatią.
Nie Tomku to nie chodzi o pedofilię ... Nie wiem czy chcesz tego słuchać mi jest tak bardzo wstyd ... :buu:
Jeśli masz ochotę to napisz na priv. Rozumiem cię, bo mnie też czasami dręczą takie myśli, których się wstydzę, ale nie chcą mnie opuścić
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

12 lutego 2018, o 22:07

Czuje się okropnie :( takie myśli jak "a może jesteś sam z nim na siłę? A może nie mam mu odwagi powiedzieć ze go nie kocham? (Tfu tfu) A może piszesz to teraz na siłę? A może mówisz mu ze go kochasz na siłę?" Jezu :buu: mam wrażenie że to wszystko prawda, że to mnie niszczy. Nie chce go przestać kochac nigdy :( nie chce go stracić przez to. A może wmawiam sobie nerwice? Jak sobie udowodnić że to tylko nerwica???? Proszę pomóżcie mi :( Chce go kochać tak jak kiedyś
NIENAWIDZĘ DNIA W KTÓRYM POJAWIŁY SIĘ TE MYŚLI
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

12 lutego 2018, o 22:20

U mnie do tego jeszcze doszły myśli, że cos dziewczyna przede mną ukrywa i np wystarczy by zadzwoniła na dobranoc o trochę innej porze niz zazwyczaj i to wystarczy bym zaczął rozmyślać, że coś jest nie tak.
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

12 lutego 2018, o 22:51

tomek19932304 pisze:
12 lutego 2018, o 22:20
U mnie do tego jeszcze doszły myśli, że cos dziewczyna przede mną ukrywa i np wystarczy by zadzwoniła na dobranoc o trochę innej porze niz zazwyczaj i to wystarczy bym zaczął rozmyślać, że coś jest nie tak.
Mam dokładnie tak samo, podejrzewam go o wszystko..
Qwerty123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 26 grudnia 2017, o 12:38

13 lutego 2018, o 06:43

Qwerty123 pisze:
12 lutego 2018, o 22:07
Czuje się okropnie :( takie myśli jak "a może jesteś sam z nim na siłę? A może nie mam mu odwagi powiedzieć ze go nie kocham? (Tfu tfu) A może piszesz to teraz na siłę? A może mówisz mu ze go kochasz na siłę?" Jezu :buu: mam wrażenie że to wszystko prawda, że to mnie niszczy. Nie chce go przestać kochac nigdy :( nie chce go stracić przez to. A może wmawiam sobie nerwice? Jak sobie udowodnić że to tylko nerwica???? Proszę pomóżcie mi :( Chce go kochać tak jak kiedyś
NIENAWIDZĘ DNIA W KTÓRYM POJAWIŁY SIĘ TE MYŚLI
Pomoże ktoś? Potrzebuje pomocy
Popisze ktoś na priv czy coś? Bo takiego stanu jak dziś to nie miałam :buu:
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

13 lutego 2018, o 08:10

tomek19932304 pisze:
12 lutego 2018, o 22:20
U mnie do tego jeszcze doszły myśli, że cos dziewczyna przede mną ukrywa i np wystarczy by zadzwoniła na dobranoc o trochę innej porze niz zazwyczaj i to wystarczy bym zaczął rozmyślać, że coś jest nie tak.
Ja takie mysli mialem wczesbiej niz wystapilo zaburzenie strasznie sie tego balem i rozladowywalem napiecie dotykajc czegos albo robiac cos po kilka razy
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

13 lutego 2018, o 08:49

Potrzebuje kogoś doswiadczonego w sprawach nerwicowych by wytlumaczyl mi moje zachowanie.
Dlaczego przed tymi myslami, czulam ze kocham swojego chlopaka i wiedzialam ze chce z nim byc na zawsze, a po pojawieniu nie tych mysli i calego zawahania "kocham/nie kocham" główną role odgrywa moj byly ? Ciagle o nim mysle i mi sie sni :/ boje sie co to moze oznaczac..
Wyczytalam, ze moge za nim tesknic czy cos i teraz zastanawiam sie czy aby napewno nie oszukuje mojego obecnego partnera :(
Wypowie sie ktos ?
ODPOWIEDZ