Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

25 września 2017, o 09:10

Jestem załamana... diagnozuja mnie pod kątem padaczki :(
usuniete
Gość

25 września 2017, o 15:18

Co tam u was? Jakieś poprawy? :lov:
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

25 września 2017, o 15:25

Też czekam na jakieś pozytywy w naszym wątku :DD
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

25 września 2017, o 15:51

Katarzynka a u ciebie jak tam? U mnie bez zmian ostatnio, aż mi się płakać znowu chce, ale może ty mi powiesz cos optymistycznego :)
usuniete
Gość

25 września 2017, o 16:05

A jeszcze jedno pytanie jest tu albo byl np. ktoś u kogo to wszystko okazało się prawda? Bo na razie co czytam to większość z tego wychodzi. :lov:
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

25 września 2017, o 16:21

U mnie jak zwykle masakra
usuniete
Gość

25 września 2017, o 16:37

w ogole zaczełam się martwić o taką rzecz, wiem że moge nie mieć tylko uczuc do niego, w sumie tak to działa, ale zaczeły pojawiać się myśli czy to normalne ze ja potrafie się cieszyć nieraz z róznych rzeczy skoro nie mam uczuć tak jakby. To jak mogę się cieszyć, albo smucić i płakać. :shock: Tak samo zastanawiam się co się tak naprawdę wczesniej czuło, wiem ze kochałam, ale chodzi mi bardziej o to czy ja to cały czas czułam, czy nie zwracałam na to uwagi i czy to wszystko jest prawda czy ja udawałam od zawsze. Jestem sama i nie jest źle, wiec od razu myśli się pojawiają. Chociaż wiem, że lepiej mi z nim. Ciesze się jak mogę z nim czas spędzić, ale moze ja tego nie chce. ;oh
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

25 września 2017, o 16:42

załamana20 pisze:
25 września 2017, o 15:51
Katarzynka a u ciebie jak tam? U mnie bez zmian ostatnio, aż mi się płakać znowu chce, ale może ty mi powiesz cos optymistycznego :)
Oj Kochana, nie jestem ostatnio najlepszym przykładem. Od 4 dni wyję i nie wiem jeszcze jak długo :-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

26 września 2017, o 08:58

Z tego co czytałem o rocd to osoby z tym zaburzeniem maja świadomość tego że kochają swoich partnerów. Ich myśli są raczej skierowany na to co jeśli nie kocham a nie że nie kocham chyba że źle to zrozumiałem bo stronki są po angielsku
usuniete
Gość

26 września 2017, o 09:37

Mark pisze:
26 września 2017, o 08:58
Z tego co czytałem o rocd to osoby z tym zaburzeniem maja świadomość tego że kochają swoich partnerów. Ich myśli są raczej skierowany na to co jeśli nie kocham a nie że nie kocham chyba że źle to zrozumiałem bo stronki są po angielsku
A jak ktoś jest tak zagmatwany ze nie wie czy ma świadomość czy nie? To co ma robić :))
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

26 września 2017, o 10:01

Mark pisze:
26 września 2017, o 08:58
Z tego co czytałem o rocd to osoby z tym zaburzeniem maja świadomość tego że kochają swoich partnerów. Ich myśli są raczej skierowany na to co jeśli nie kocham a nie że nie kocham chyba że źle to zrozumiałem bo stronki są po angielsku
Nieprawda. Radzę poczytać love you,love you not. I posty innych na tym forum.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

26 września 2017, o 11:21

załamana20 pisze:
26 września 2017, o 09:37
Mark pisze:
26 września 2017, o 08:58
Z tego co czytałem o rocd to osoby z tym zaburzeniem maja świadomość tego że kochają swoich partnerów. Ich myśli są raczej skierowany na to co jeśli nie kocham a nie że nie kocham chyba że źle to zrozumiałem bo stronki są po angielsku
A jak ktoś jest tak zagmatwany ze nie wie czy ma świadomość czy nie? To co ma robić :))
Zalamana grunt to wierzyc w to ze sie kocha... Ja ostatnio mam tragedie w glowie, wyobrazenie ze boje sie popatrzec na chlopaka ze go nie kocham i ze to nie moj ukochany itp mysli w glowie... A tak naprawde jak na niego patrze to jest ok..tylko te wyobrazenia w glowie ze nie chce na niego patrzec bo nie jest tym kim bym chciala niby... Mi juz nereica na kolejny poziom chyba przeszla... Inne tematy valkowicie minely to teraz ten a wiem ze nie kocham tej osoby ktora niby by wedlug mojej glowy byc kolo mnie...
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

26 września 2017, o 11:32

Mial ktos cos takiego kiedys w glowie i ze takiego typu mysli trzymaly... Chcoiaz w glebi serca wiemy jaka jest prawda to glowa i mysli i przeszlosc podpowiada cos calkiem innego???
jak sobie z tym poradzic?
Co robic jak dzialac?
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

26 września 2017, o 12:03

I znowu przeczytalam ze czasem trzeba wyksc z toksycznego zwiazku zeby moc wyleczyc nerwice... Chwile strach a pozniej mysl ze ja nie jestem w zadnym toksycznym zwiazku bo przeciez jest mi dobrze... Moze nie idealnie pod kazdym wzgledem ale z dnia na dzien coraz lepiej :lov: wedlug mnie nie ma idealnych zwiazkow , ze zawsze cos sie nie podoba w tej drugiej osobie ale ze tylko chec bycia z druga osoba sprawia ze to wychodzi...
ODPOWIEDZ