Nie chciej cesarki. Ja też mam chory kręgosłup, ale cieszę się, że zdecydowałam się na sn. Naprawdę, lepiej dla Ciebie i malutkiej jak urodzisz naturalnie.nikanere pisze: ↑11 września 2017, o 13:35Stres jest bo ja chce cesarke z powodow kregoslupa a oni nadal mysla i sie dowiem za tydzien. Ale upieram sie przy swoim. A jeszcze nie gotowa wlasnie. Zostaly mi niecale 4.5 tygodnia do planowanej daty porodu. A jak cesarka to okolo 3.5juz sie nie moge jej doczekac
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Zleci szybciutko i lada chwila Amelka będzie z Waminikanere pisze: ↑11 września 2017, o 13:35Stres jest bo ja chce cesarke z powodow kregoslupa a oni nadal mysla i sie dowiem za tydzien. Ale upieram sie przy swoim. A jeszcze nie gotowa wlasnie. Zostaly mi niecale 4.5 tygodnia do planowanej daty porodu. A jak cesarka to okolo 3.5juz sie nie moge jej doczekac


jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48
Tak, ja misalam o tym pare postow i dni temu. Bylam totalnie obojetna, zero mysli i strachu.. czego nie moge powiedziec o wczorajszym dniu- histeria, placz przez ponad 30 minut, problemy z oddychaniem i lekkie drgawki

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Z tym akurat sie nie zgodze. Ja juz wybralam swoj sposob porodu najlepszy dla mnie i dziecka. Kazdy ma swoje zdanie i ja to szanuje. Ciesze sie ze tobie dobrze po naturalnym porodzie. Zalezy co jeszcze masz z kregoslupem to tez jest wazne.laure pisze: ↑11 września 2017, o 14:07Nie chciej cesarki. Ja też mam chory kręgosłup, ale cieszę się, że zdecydowałam się na sn. Naprawdę, lepiej dla Ciebie i malutkiej jak urodzisz naturalnie.nikanere pisze: ↑11 września 2017, o 13:35Stres jest bo ja chce cesarke z powodow kregoslupa a oni nadal mysla i sie dowiem za tydzien. Ale upieram sie przy swoim. A jeszcze nie gotowa wlasnie. Zostaly mi niecale 4.5 tygodnia do planowanej daty porodu. A jak cesarka to okolo 3.5juz sie nie moge jej doczekac
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Dyskopatię oraz RZS. I biorąc pod uwagę skutki uboczne cc, jeszcze raz bym wybrała sn.nikanere pisze: ↑11 września 2017, o 15:12Z tym akurat sie nie zgodze. Ja juz wybralam swoj sposob porodu najlepszy dla mnie i dziecka. Kazdy ma swoje zdanie i ja to szanuje. Ciesze sie ze tobie dobrze po naturalnym porodzie. Zalezy co jeszcze masz z kregoslupem to tez jest wazne.laure pisze: ↑11 września 2017, o 14:07Nie chciej cesarki. Ja też mam chory kręgosłup, ale cieszę się, że zdecydowałam się na sn. Naprawdę, lepiej dla Ciebie i malutkiej jak urodzisz naturalnie.nikanere pisze: ↑11 września 2017, o 13:35Stres jest bo ja chce cesarke z powodow kregoslupa a oni nadal mysla i sie dowiem za tydzien. Ale upieram sie przy swoim. A jeszcze nie gotowa wlasnie. Zostaly mi niecale 4.5 tygodnia do planowanej daty porodu. A jak cesarka to okolo 3.5juz sie nie moge jej doczekac
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Tez mam taka ogromna nadziejekatarzynka pisze: ↑11 września 2017, o 14:32Zleci szybciutko i lada chwila Amelka będzie z Waminikanere pisze: ↑11 września 2017, o 13:35Stres jest bo ja chce cesarke z powodow kregoslupa a oni nadal mysla i sie dowiem za tydzien. Ale upieram sie przy swoim. A jeszcze nie gotowa wlasnie. Zostaly mi niecale 4.5 tygodnia do planowanej daty porodu. A jak cesarka to okolo 3.5juz sie nie moge jej doczekac
Mam nadzieję, że wtedy hormony się troszkę wyregulują, zajmiesz się malutką i nerwica odpuści
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
No ja mam torbiel w rdzeniu kregowym przy nerwach od nog i przesuniety kregoslup w tamtym miejscu. Wiec jak dla mnie sn odpada bo chce zeby malutka miala chodzaca mame a nie sparalizowana-lekarka moja w polsce mi zabronila rodzic naturalnie bo moze mnie sparalizowac.laure pisze: ↑11 września 2017, o 15:14Dyskopatię oraz RZS. I biorąc pod uwagę skutki uboczne cc, jeszcze raz bym wybrała sn.
Juz mam problemy czesto z chodzeniem bo mi blokuje kregoslup w tamtym miejscu bo mala rosnie i sie rozpycha w kregoslup i noge mi blokuje wiec na ryzyko sie nie pisze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
To zmienia postać rzeczy. Szkoda, bo sn to mimo wszystko piękne przeżycie... mimo rozrywającego bólu.nikanere pisze: ↑11 września 2017, o 15:17No ja mam torbiel w rdzeniu kregowym przy nerwach od nog i przesuniety kregoslup w tamtym miejscu. Wiec jak dla mnie sn odpada bo chce zeby malutka miala chodzaca mame a nie sparalizowana-lekarka moja w polsce mi zabronila rodzic naturalnie bo moze mnie sparalizowac.
Juz mam problemy czesto z chodzeniem bo mi blokuje kregoslup w tamtym miejscu bo mala rosnie i sie rozpycha w kregoslup i noge mi blokuje wiec na ryzyko sie nie pisze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Kasia, jak tam?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
Wiadomo ze zmienia bo co naturalne to naturalne ale nie bede ryzykowac. Kolezanki mialy cesarki i wszystko poszlo bez zarzutu najmniejszego takze i ja jestem jak najlepszej mysli. Od kilku lat nastawiona jestem ze jedynie cesarka wiec nawet o naturalnym nie myslalam.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Przyjęłam zasadę, że nie piszę o swoich pomysłach póki jakoś się nie ogarnę, nie chcę nakręcać nikogo, po prostu kryzys wersja hard

A Ty jak żyjesz Asia?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Ja właśnie nie wiem, nie rozumiem. Nie mam myśli, nie mam lęku, nie mam emocji. Tylko bym spała. Wydaje mi się, że nie mam też wspomnień, że to co było sobie wymyśliłam. Ostatnio tak mam coraz częściej. Jedyne co odczuwam to zmęczenie i odrętwienie głowy. Jak się śmieję to bez radości, nawet płakać nie potrafię w takie dni jak dziś. O co może chodzić?katarzynka pisze: ↑11 września 2017, o 15:57Przyjęłam zasadę, że nie piszę o swoich pomysłach póki jakoś się nie ogarnę, nie chcę nakręcać nikogo, po prostu kryzys wersja hard![]()
A Ty jak żyjesz Asia?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 592
- Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33
To tylko i wylacznie nerwica. Im wiecej sie czyta im wiecej sie szuka to czasem wiecej watpliwosci powstaje w glowie. A ttm bardziej jak sie trafi na zly artykul albo na niewlasciwa wypowiedz innych osob ktore cie utwierdza w leku i w watpliwosciach.laure pisze: ↑11 września 2017, o 16:05Ja właśnie nie wiem, nie rozumiem. Nie mam myśli, nie mam lęku, nie mam emocji. Tylko bym spała. Wydaje mi się, że nie mam też wspomnień, że to co było sobie wymyśliłam. Ostatnio tak mam coraz częściej. Jedyne co odczuwam to zmęczenie i odrętwienie głowy. Jak się śmieję to bez radości, nawet płakać nie potrafię w takie dni jak dziś. O co może chodzić?katarzynka pisze: ↑11 września 2017, o 15:57Przyjęłam zasadę, że nie piszę o swoich pomysłach póki jakoś się nie ogarnę, nie chcę nakręcać nikogo, po prostu kryzys wersja hard![]()
A Ty jak żyjesz Asia?
-
- Gość
Oj tak to prawda ze im więcej się czyta tym więcej się ma watpliwosci. Ja dostalam książkę od mojej psycholog jej autorstwa i od razu pozalowalam ze zaczelam ja czytac, aż poczulam wielka złość na nią i myslalam ze zaraz wybuchne. Po pierwsze była pisana takim językiem ze wiekszosci nie rozumialam a to co rozumialam to wprowadzało mnie w większe wątpliwości niz miałamnikanere pisze: ↑11 września 2017, o 16:17To tylko i wylacznie nerwica. Im wiecej sie czyta im wiecej sie szuka to czasem wiecej watpliwosci powstaje w glowie. A ttm bardziej jak sie trafi na zly artykul albo na niewlasciwa wypowiedz innych osob ktore cie utwierdza w leku i w watpliwosciach.laure pisze: ↑11 września 2017, o 16:05Ja właśnie nie wiem, nie rozumiem. Nie mam myśli, nie mam lęku, nie mam emocji. Tylko bym spała. Wydaje mi się, że nie mam też wspomnień, że to co było sobie wymyśliłam. Ostatnio tak mam coraz częściej. Jedyne co odczuwam to zmęczenie i odrętwienie głowy. Jak się śmieję to bez radości, nawet płakać nie potrafię w takie dni jak dziś. O co może chodzić?katarzynka pisze: ↑11 września 2017, o 15:57
Przyjęłam zasadę, że nie piszę o swoich pomysłach póki jakoś się nie ogarnę, nie chcę nakręcać nikogo, po prostu kryzys wersja hard![]()
A Ty jak żyjesz Asia?
