Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

2 kwietnia 2017, o 13:39

A po jakim czasie miałaś przebłyski?
zaburzona.kocham
Gość

2 kwietnia 2017, o 14:19

Na początku była to głupia myśl, bo wiem czego chciałam, potem myśli były natarczywe, że coś to musi oznaczać i te myśli zawsze występują jak np miałam zmiany w życiu, wyjazdy itp. Meczylo mnie to bardzo właśnie jak np zima jesień byla, bo zły nastrój. Teraz planuję ślub a nadal boję. Przebłyski są bo inaczej nie byłabym razem :) mam nadzieję, że psychoterapeuta pomoże mi po prostu dorosnąć.
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

2 kwietnia 2017, o 20:22

Wymiękam. Teraz u mnie wszystko przewróciło się do góry nogami...Teraz to ja się boję, że on mnie nie kocha... :((
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

2 kwietnia 2017, o 21:23

cosdziwnego1234 pisze:
2 kwietnia 2017, o 20:22
Wymiękam. Teraz u mnie wszystko przewróciło się do góry nogami...Teraz to ja się boję, że on mnie nie kocha... :((
Co się stało Kochana? Bo u mnie ostatnio też podobne akcje. Nie wiedzieć czemu pojawiło mi się, że mnie zostawi, że mnie już nie chce. I że sama sobie winna jestem, bo to ja go wykończyłam tym rocd.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

2 kwietnia 2017, o 22:03

Sama nie wiem co się stało. Spędziliśmy dzisiaj fajny dzień, a mogłabym powiedzieć, że nawet bardzo. Czułam, że znowu go niesamowicie kocham, że jak ja mogłam mieć takie wątpliwości, ale jak wróciłam to wkręciło mi się, że jestem zbyt brzydka, na pewno spotka lepszą itp. itd.
zaburzona.kocham
Gość

3 kwietnia 2017, o 01:29

Też miałam wkrętki, że jestem za brzydka itp 😂😂😂 nieidealna, z brzydkim ciałem, mój mózg szuka nowszych stresów, ale nie poddam się.
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

3 kwietnia 2017, o 06:42

zaburzona.kocham pisze:
3 kwietnia 2017, o 01:29
Też miałam wkrętki, że jestem za brzydka itp 😂😂😂 nieidealna, z brzydkim ciałem, mój mózg szuka nowszych stresów, ale nie poddam się.
hahaha :^ pocieszający jest fakt, że może to za sprawką tych wszystkich myśli, a wcale tak nie jest. :^ Ja mam ogólnie problem z poczuciem wartości, a raczej go nie mam. Bywają takie chwile, że nawet nie chce mi się wychodzić z domu, bo mam wrażenie, że każda inna dziewczyna jest stokroć razy lepsza ode mnie, a ja się wtedy czuję taaaka malutka. No nie wiem, starałam się to zmienić wielokrotnie, ale z marnym skutkiem...Będę się starać dalej! 'xxdd
zaburzona.kocham
Gość

3 kwietnia 2017, o 15:36

Ja też mam takie poczucie, że każda lepsza ode mnie we wszystkim. :DD też mam niskie poczucie własnej wartości.
zaburzona.kocham
Gość

3 kwietnia 2017, o 15:37

A to kurcze nawet jakby tak było trudno. Będzie jeszcze w życiu 100 ładniejszych ;) a nawet więcej.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

3 kwietnia 2017, o 16:02

Im więcej czytam tym bardziej jestem przekonana ze nie mam rocd tylko się odkochalam... i tym bardziej jestem przygnebiona :(
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

3 kwietnia 2017, o 16:05

zaburzona.kocham pisze:
3 kwietnia 2017, o 15:37
A to kurcze nawet jakby tak było trudno. Będzie jeszcze w życiu 100 ładniejszych ;) a nawet więcej.
Dokładnie! :D Czasami staram się po prostu nie zwracać uwagi na to, co ktoś sobie może o mnie pomyśleć, robię to, co robię, ale mimo wszystko ta myśl, że jestem beznadziejna, a ktoś spojrzał na mnie z wyższością jest gdzieś z tyłu głowy ;) Ale trudno w sumie! Nawet jeśli tak jest, to cóż...każdy hest jedyny w swoim rodzaju! Czasem to powtarzam sobie na pocieszenie, że wcale nie ma ludzi brzydkich, a jedynie każdy jest inny na swój sposób i to jest piękne, bo świat nie jest monotonny! :^
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

3 kwietnia 2017, o 16:07

laure pisze:
3 kwietnia 2017, o 16:02
Im więcej czytam tym bardziej jestem przekonana ze nie mam rocd tylko się odkochalam... i tym bardziej jestem przygnebiona :(
Jeśli byś się odkochała, to wcale by cię tu nie było :)
soniasonia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 20 marca 2017, o 16:02

3 kwietnia 2017, o 16:10

laure pisze:
3 kwietnia 2017, o 16:02
Im więcej czytam tym bardziej jestem przekonana ze nie mam rocd tylko się odkochalam... i tym bardziej jestem przygnebiona :(
Skoro czujesz że się odkochalas a na siłę wprowadzasz rocd i próbujesz się oszukać.No cóż to może fakt.Czasami nie ma co na siłę się doszukiwać
soniasonia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 20 marca 2017, o 16:02

3 kwietnia 2017, o 16:14

A ja z kolei wiem że kocham... Czuje to, jak bardzo potrzebuje go i jego uśmiechu.
Tylko w głowie roje teorie....Że nie mogę patrzeć bo mi zbrzydnie, że jego zachowanie mnie wkurza ze jak ja mam całe życie żyć.To jest chore, to jest choroba i wypaczenie mózgu.Człowiek bez rocd by to olal i poszedł na przód.Nie wiem co mi odbiło.Może to ze przestałam się w partnerze doszukiwać ojca A tylko partnera,kogoś obok Ale ciągle mam wrażenie że to rocd zaatakowalo by każdego mojego faceta przyszłego...jestem o tym przekonana....
Ale dobrze że wiem co czuje do Daniela...
Nie
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

3 kwietnia 2017, o 16:21

Gdy mi się to wszystko zaczynało, to tak samo miałam - wiedziałam, że kocham, ale w głowie siedziało coś innego, co totalnie niszczyło. Gdy nawet inni mówili mi coś typu: "przecież na świecie może być jeszcze tylu takich...", ale ja przez łzy mówiłam, że ja nie chcę nikogo innego. Ale w tamtym czasie na rzeczy, które mogły wskazywać na to, że go kocham nie zwracałam uwagi, bo zaraz pojawiały się kolejne dowody na to, że nic nie czuję. Teraz mam tak niesamowite przebłyski, że czuję się znowu zakochana! cmok
ODPOWIEDZ