Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 583
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

3 marca 2017, o 07:51

Olalala pisze:
Nikoniarz pisze:Prymas ja bym sie ratował benzo jak masz takie lęki w tym kościele. Tylko najpierw spróbuj sobie jakaś mała dawkę jak na Ciebie działa. Na pewno pomoże, a czy zaszkodzi? Jak nigdy nie brałeś benzo to najprawdopodobniej bedziesz po tym senny. Poproś lekarza może o jakieś słabsze benzo, nie od razu xanax. A jak bedziesz po nim senny to walnij mocna kawę. Powodzenia.


A ja bym zamiast benzo zaproponowała coś innego, może hydroksyzyna wystarczy?
Owszem wspomagać się lekami,ale benzo...hmmm.Jestem sceptycznie nastawiona na tego typu leki ponieważ sama je biorę od 10 lat i niestety jestem uzależniona.Zaczynałam od afobamu A skończyłam na clonazepamie bo tak zadecydował lekarz aby z afobamu przeskoczyć na klony,a ją głupia nieświadoma dałam się namówić i cholernie żałuję.Odstawiłam parę dni temu 300mg sertagenu,nie biorę nawet grama,ale największe gowno za przeproszeniem zostało ze mną...
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

3 marca 2017, o 08:26

sebastian86 pisze:nowe lekarstwo chyba dziala ale jestem taki obojetny na wiele spraw.motywacji nie mam nawet by kogos poznac
Co szamasz?
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

3 marca 2017, o 11:14

fluanxol łykam.
w nocy sie meczylem rozmyslaniami o swojej przeszlosci...do 4 rano prawie sie zeszlo...nie moglem sie od tego uwolnic...z lęku latwiej sie wyleczyc niz z tych ruminacji...
Mistrz 2021 (L)
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

3 marca 2017, o 13:38

Poczekaj aż się rozkręci, ale to pewnie wiesz, że potrzeba czasu żeby tego typu leki oceniać.
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

3 marca 2017, o 18:36

Dzisiaj rano w szkole było lepiej, ale potem myślałam, że zejdę. Na religii oglądaliśmy okropny film o opętaniach, egzorcyzmach i to był chyba najstraszniejszy obejrzany film w moim życiu. Strasznie to przeżyłam i ledwo siedziałam. W środku cała się trzęsłam, spociły mi się ręce, ciśnienie mi chyba podskoczyło, bo paliła mnie cała głowa. Chciałam stamtąd uciec, ale do tej pory nie mogę się w pełni pozbierać. Nie wiem, jak przestać przeżywać takie filmy, jakieś horrory. Czasami zdarza się, że muszę coś takiego obejrzeć i zostaje mi tylko srać po majtkach (tym razem było blisko :D). Jak wziąć na luz takie filmy? Wiem, że w przyszłości jeszcze będziemy je oglądać, boję się, że nie wytrzymam ze strachu albo będę mieć mocną traumę. :/
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

3 marca 2017, o 20:32

AnxietyDisorder0 pisze:Dzisiaj rano w szkole było lepiej, ale potem myślałam, że zejdę. Na religii oglądaliśmy okropny film o opętaniach, egzorcyzmach i to był chyba najstraszniejszy obejrzany film w moim życiu. Strasznie to przeżyłam i ledwo siedziałam. W środku cała się trzęsłam, spociły mi się ręce, ciśnienie mi chyba podskoczyło, bo paliła mnie cała głowa. Chciałam stamtąd uciec, ale do tej pory nie mogę się w pełni pozbierać. Nie wiem, jak przestać przeżywać takie filmy, jakieś horrory. Czasami zdarza się, że muszę coś takiego obejrzeć i zostaje mi tylko srać po majtkach (tym razem było blisko :D). Jak wziąć na luz takie filmy? Wiem, że w przyszłości jeszcze będziemy je oglądać, boję się, że nie wytrzymam ze strachu albo będę mieć mocną traumę. :/
Podcza zaburzenia lekowego jestesmy bardzoooo wrazliwi i kazdy bidziec z zewnatrz wyolbrzymiamy " jeju ale mnie razi to slonce", albo " ale beznadziejna pogoda, zawsze jest tak zimno". Podobnie jest przy ogladaniu filmow. Taki, ktory srednio by na nas zrobil wrazenie bez nerwicy, teraz nas przeraza do potegi srania w gacie. Ale, nie masz sie czym martwic: nabierzesz dystansu ! Z czasem zauwazysz, ze banie sie tego typu, do niczego nie prowadzi i oswoisz swoja podswiadomosc z sygnalami strachu, leku i niepokoju, jakie ci wysyla. Byl czas, w moim zyciu, gdzie nie moglam sluchac zdnych wiadomosci ze swiata. Wylaczalam telewizor. Nie moglam sie patrzec na przemoc. Bywa do dnia dzisiejszego, ze w stanach atakow paniki, robie to samo. Zatem, z czasem wszystko powroci na swoje miejsce.
A co jesli ja nigdy nie lubilam horrorow i innych ? Eh, nic! Trudno. My, laski, nie lubimy filmow zgrozy !
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

3 marca 2017, o 21:43

No ja ogólnie jestem mega wrażliwa na takie rzeczy, ale ten był straszny i wszyscy to w jakiś sposób przeżyli. Ale chyba tylko ja trzęsłam sie ze strachu :D Prawda, że podczas nerwicy się jest bardziej wyczulonym. Ja nawet "na dobre i na złe" nie potrafię do końca obejrzeć, bo tylko jakaś akcja i od razu mnie dusi. Dzisiaj to już serio myślałam, że nie wytrzymam, miałam ochotę krzyknąć, żeby to w końcu wyłączył. :D
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

4 marca 2017, o 00:31

Też wczoraj miałam kryzys. :!!!:
Hej, Gdzie można poczytać o błędnym kole lekowym? Tzw. Lęk przed lękiem :(:
Czyli boję się że w poniedziałek znów mnie dopadnie lęk w pracy.
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

4 marca 2017, o 09:42

Ja tyle czytam o akceptacji i.t.d i dociera to do mnie. Było trochę ok a od kilku ostatnich dni masakra, znów pobudki w nocy co godzinę, ranek jakbym jakąś kreskę wciągnął. I absolutny brak możliwości skupienia się na niczym. Do tego nastrój taki, że to wszystko bez sensu. Dziś wolny dzień ale siedzieć w domu nie wysiedzę przez te lęki - nie da rady spokojnie poczytać gazety. Wyjść gdzieś to zawroty głowy i ciągle uderzający w głowę lęk. No to się wyżaliłem. Z fartem;)

Acha i mam takie natrętne myśli, że wszyscy wokół mnie się rozwijają - zakładają rodziny, kupują samochody, mieszkania, awansują w pracy. A moje wszystkie ambitne plany na ten rok poszły w odstawkę. Ledwo wyrabiam to konieczne, czuję się jakbym się cofał i już nigdy nie dorównam ludziom w moim wieku. Jeszcze trochę i będę miał opinie obiboka, lenia i nieudacznika w mojej rodzinie - tyle planów o których wiedzieli: rozwój działalności, kredyt na mieszkanie, wyjazdy. A teraz działalność ledwo zipie, bo nie mogę się skupić na zleceniach oraz kto kiedyś miał firmę, wie jaka to jest ciągła walka - z klientami o płatności żeby ci na głowę nie wleźli. A ja teraz nie mam sił na takie przepychanki. Stres nie dość, że na super wysokim poziomie to w gorszych sytuacjach wystrzeliwuje na poziom mount everest.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 marca 2017, o 09:57

nikoniarz,we wtorek minie dwa tygodnie jak biore ,to jest lek przeciwpsychotyczny ktory dziala podobno szybko wiec sie martwie
Mistrz 2021 (L)
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

4 marca 2017, o 09:58

Jeszcze ciekawą rzecz zauważyłem - zniknęła mi derealizacja. I to już dłuższy czas jej nie mam, nie czuję się jak na okręcie i nie widzę wszystkiego przez szybę. Tak po prostu odpadła. Natomiast lęki i depresyjne myśli się nasiliły. No cóż nie można mieć wszystkiego.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

4 marca 2017, o 10:06

Awesome pisze:Też wczoraj miałam kryzys. :!!!:
Hej, Gdzie można poczytać o błędnym kole lekowym? Tzw. Lęk przed lękiem :(:
Czyli boję się że w poniedziałek znów mnie dopadnie lęk w pracy.
Chcialam ci odpowiedziec "na karuzeli" :DD no bo lek praed lekiem to nic innego jak krecenie sie w kolko :DD Lek przed lekiem mozna chyba potraktowac jako kolejna lekowa mysl, kolejny straszak nerwicowy. Sadzé, ze tutaj nalezy wspomoc sie dialogiem wewnetzrnym "ok pojawi sie lek, trudno", akceptacja oraz postawa przyjacielska. Do tego warto ciagle wzbogacac swoja wiedze na temat mechanizmu nerwicowego, reakcji walcz i uciekaj, powstawania mysli lekowych. Sluchaj do skutku. Ja tez ciagle slucham i ciagle ucze sie nowych rzeczy
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

4 marca 2017, o 15:27

A ja mam tak że czasami zadaje pytania sobie zwłaszcza w te gorsze dni czy to nerwica powoduje? Na stronie 621 napisałam co mnie prześladuje :? ..łatwiej jest mi jak ktoś powie że tak to nerwica i nie martw się, ciągle chce zapewnień..i mówię sobie ze mialam rezonans magnetyczny głowy, okulista, morfologia i oki więc jestem fizycznie zdrowa..ale wiecie jak jest :cry: :huh .

Wczoraj był oki dzień a dziś gorzej :roll:
Pozdrawiam
mackajg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 09:26

4 marca 2017, o 16:12

Nikoniarz staraj się nie porównywać do innych. Jakbyś nie miał tego gówna za przeproszeniem to byś wszystko osiągnął ale wszystko w swoim czasie. Inni co tego nie mają nawet nie rozumieją jakie to jest ciężkie. Ale doceniaj siebie. Popatrz na to że się nie poddajesz walczysz próbujesz działać możesz być z siebie dumny. W swoim czasie wszystko minie tylko nie stwarzaj presji i daj sobie czas
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

4 marca 2017, o 20:47

Mackajg dzięki za te słowa. Naprawdę dodały otuchy. Ja sie właśnie wciąż porównuje i wydaje mi sie, ze przegrywam życie. Trzeba dać sobie czasu.
ODPOWIEDZ