Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
justi2212
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
1 marca 2017, o 19:52
Awesome pisze:Znów dziś poleglam... I znów kryzys że się nie uda.
NIc to - muszę się zmusić i zacząć od nowa! Przydaje mi się tutaj analogia Victora do żołnierza na froncie - to sobie powtarzam: "mimo że w koło wróg i zawieja-ide dalej." Najwyżej znów Polegnę
Czy Wiele razy zdarzały /zdarzają się Wam upadki?
---
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Mi ostatnio cały czas

ale to przez to, że nie pracuję sumiennie nad poprawą

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
Awesome
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
1 marca 2017, o 21:18
Paradoksalnie dzisiejszy kryzys wziął mi się z tego, że pomyślałam sobie rano 'chyba mi się polepsza. Może to początek końca? ' i wtedy bach.; atak paniki. I przez resztę dnia rozkminka,ze nic z tego....
Jakaś dziwna jestem- zamiast się podbudowac tylko się cofnelam
Jak żyć?
---
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
-
dziwny123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 994
- Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56
2 marca 2017, o 05:09
Rozmowa kwalifikacyjna jest trochę jak wizyta u dentysty na wierceniu zęba. U dentysty boleśnie wierci lekarz w zębie, a na rozmowie kwalifikacyjnej boleśnie wierci pracodawca w psychice.
-
Lewi
- Świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 3 lutego 2017, o 13:21
2 marca 2017, o 07:36
Cześć, dziś rano, kiedy zostałem sam w domu wpadła mi myśl w kształcie wypowiedzianych słów "znowu jesteśmy sami", ale to się nie dzieje tak przypadkiem, tylko, gdy sobie przypomne, ze takie myśli w kształcie wypowiedzianych słów mnie nachodzą, np też słowa "zabij się", "wtedy zabije innych" albo gdy żegnam się z dziewczyną, to pojawią się słowo "oddal się", chociaż jak wiadomo-ja tego nie chcę. Z racji iż boję się o schizofrenie, to mam pytanie, czy to jest normalne? Czy są to jakieś głosy w głowie :/ ? Proszę o odpowiedź
-
wojteczek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 98
- Rejestracja: 17 maja 2016, o 13:46
2 marca 2017, o 08:19
Lewi pisze:Cześć, dziś rano, kiedy zostałem sam w domu wpadła mi myśl w kształcie wypowiedzianych słów "znowu jesteśmy sami", ale to się nie dzieje tak przypadkiem, tylko, gdy sobie przypomne, ze takie myśli w kształcie wypowiedzianych słów mnie nachodzą, np też słowa "zabij się", "wtedy zabije innych" albo gdy żegnam się z dziewczyną, to pojawią się słowo "oddal się", chociaż jak wiadomo-ja tego nie chcę. Z racji iż boję się o schizofrenie, to mam pytanie, czy to jest normalne? Czy są to jakieś głosy w głowie :/ ? Proszę o odpowiedź
Jak się domyślam to żadne głosy a myśli? I tak takie myśli to taki standard jak podwyżki podatkowe. Jesteś nakręcony na schizę to cię nerwica atakuje w ten sposób a dodatkowo zwykłe myśli interpretujesz jako głosy.
-
sebastian86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
2 marca 2017, o 09:27
poranek zaczalem od wybuchu gniewu...witaj czwartku...
Mistrz 2021 (L)
-
Lewi
- Świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 3 lutego 2017, o 13:21
2 marca 2017, o 10:40
wojteczek pisze:Lewi pisze:Cześć, dziś rano, kiedy zostałem sam w domu wpadła mi myśl w kształcie wypowiedzianych słów "znowu jesteśmy sami", ale to się nie dzieje tak przypadkiem, tylko, gdy sobie przypomne, ze takie myśli w kształcie wypowiedzianych słów mnie nachodzą, np też słowa "zabij się", "wtedy zabije innych" albo gdy żegnam się z dziewczyną, to pojawią się słowo "oddal się", chociaż jak wiadomo-ja tego nie chcę. Z racji iż boję się o schizofrenie, to mam pytanie, czy to jest normalne? Czy są to jakieś głosy w głowie :/ ? Proszę o odpowiedź
Jak się domyślam to żadne głosy a myśli? I tak takie myśli to taki standard jak podwyżki podatkowe. Jesteś nakręcony na schizę to cię nerwica atakuje w ten sposób a dodatkowo zwykłe myśli interpretujesz jako głosy.
Ok, dzięki, juz się trochę uspokoiłem, a czy ktoś może doświadczał objawów ciągłego zmęczenia z powodu nerwicy?
-
wojteczek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 98
- Rejestracja: 17 maja 2016, o 13:46
2 marca 2017, o 11:01
Lewi pisze:wojteczek pisze:Lewi pisze:Cześć, dziś rano, kiedy zostałem sam w domu wpadła mi myśl w kształcie wypowiedzianych słów "znowu jesteśmy sami", ale to się nie dzieje tak przypadkiem, tylko, gdy sobie przypomne, ze takie myśli w kształcie wypowiedzianych słów mnie nachodzą, np też słowa "zabij się", "wtedy zabije innych" albo gdy żegnam się z dziewczyną, to pojawią się słowo "oddal się", chociaż jak wiadomo-ja tego nie chcę. Z racji iż boję się o schizofrenie, to mam pytanie, czy to jest normalne? Czy są to jakieś głosy w głowie :/ ? Proszę o odpowiedź
Jak się domyślam to żadne głosy a myśli? I tak takie myśli to taki standard jak podwyżki podatkowe. Jesteś nakręcony na schizę to cię nerwica atakuje w ten sposób a dodatkowo zwykłe myśli interpretujesz jako głosy.
Ok, dzięki, juz się trochę uspokoiłem, a czy ktoś może doświadczał objawów ciągłego zmęczenia z powodu nerwicy?
Wszyscy. Jakby nerwica nie wykańczała psychicznie i fizycznie to by nikomu nie przeszkadzała
Taki jej urok
-
sebastian86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
2 marca 2017, o 18:36
nowe lekarstwo chyba dziala ale jestem taki obojetny na wiele spraw.motywacji nie mam nawet by kogos poznac
Mistrz 2021 (L)
-
zrezygnowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
2 marca 2017, o 19:20
Witajcie kochani.Po 5 latach brania sertagenu po 300,mg w niedzielę wzięłam ostatnie 50mg...Mam nadzieję,że będzie ok.
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
2 marca 2017, o 19:23
zrezygnowana pisze:Witajcie kochani.Po 5 latach brania sertagenu po 300,mg w niedzielę wzięłam ostatnie 50mg...Mam nadzieję,że będzie ok.
Trzymam kciuki! Zobaczysz, że jesteś silna bez leków, brawo Ty!

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
prymas007
- Świeżak na forum
- Posty: 21
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 15:05
2 marca 2017, o 19:28
Może mi coś doradzicie. Generealnie z nerwicą (agorafobia?) zmagam się już ok. 2 lata, ale świadomie to parę miesięcy. Nie brałem żadnych leków. Jedynie psychoterapia (nie jestem pewny czy cokolwiek mi daje). Najwięcej dowiedziałem się z tego forum (+ materiałów z youtube). Największe problemy przysparzają mi zakupy i wyjścia do kościoła. Nerwicowy standard: zawroty głowy, pocenie, osłabienie, zmieszanie, problemy z widzeniem, trzęsące się ręce etc. Z kościoła w 80% przypadków po prostu wychodziłem jak tak się działo. Po prostu ewakuacja. Od tych paru miesięcy generalnie stosuję się do zaleceń z forum i nagrań (i mojego psychologa) i staram się funkcjonować normalnie, ignorując objawy. W sumie do tej pory powoli przynosiło to efekty, ale teraz mam straszne obniżenie samopoczucia i radzenia sobie z problemem. Prawdopodobnie z powodu nadchodzącego chrztu mojego dziecka. Po prostu wiem, że za tydzień muszę wytrzymać w kościele pełną mszę w 1 ławce. Myślę, że presja związana z tym, że ta chwila nadchodzi wszystko psuje ostatnio... Myśli na ten temat po prostu zajmują mi większość czasu.
Nie mam pomysłu jak to ugryźć... 100ml wódki przed pójściem (alko w limitowanych ilościach mi pomaga)? 10km biegu i wejście do kościoła w dresie? Macie jakieś lepsze porady? Zastanawiałem się jeszcze nad xanaxem, ale nie wiem jak to podziała za 1 razem... Może mnie całkiem sponiewiera i będzie jeszcze gorzej.
-
zrezygnowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
2 marca 2017, o 19:31
katarzynka pisze:zrezygnowana pisze:Witajcie kochani.Po 5 latach brania sertagenu po 300,mg w niedzielę wzięłam ostatnie 50mg...Mam nadzieję,że będzie ok.
Trzymam kciuki! Zobaczysz, że jesteś silna bez leków, brawo Ty!

Brawo Ja:-)
-
Nikoniarz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25
2 marca 2017, o 20:27
Prymas ja bym sie ratował benzo jak masz takie lęki w tym kościele. Tylko najpierw spróbuj sobie jakaś mała dawkę jak na Ciebie działa. Na pewno pomoże, a czy zaszkodzi? Jak nigdy nie brałeś benzo to najprawdopodobniej bedziesz po tym senny. Poproś lekarza może o jakieś słabsze benzo, nie od razu xanax. A jak bedziesz po nim senny to walnij mocna kawę. Powodzenia.
-
Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
2 marca 2017, o 20:54
Nikoniarz pisze:Prymas ja bym sie ratował benzo jak masz takie lęki w tym kościele. Tylko najpierw spróbuj sobie jakaś mała dawkę jak na Ciebie działa. Na pewno pomoże, a czy zaszkodzi? Jak nigdy nie brałeś benzo to najprawdopodobniej bedziesz po tym senny. Poproś lekarza może o jakieś słabsze benzo, nie od razu xanax. A jak bedziesz po nim senny to walnij mocna kawę. Powodzenia.
A ja bym zamiast benzo zaproponowała coś innego, może hydroksyzyna wystarczy?