Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

28 lutego 2017, o 08:39

To Twoje subiektywne odczucie ze czujesz sie jak emeryt:))
wojteczek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 98
Rejestracja: 17 maja 2016, o 13:46

28 lutego 2017, o 08:47

przygnieciony pisze:Czy Wy również macie problem z uprawianiem sportu poprzez nerwicę serca? Ledwo zacznę biec a puls skacze do 170-180. Ledwo zapnę narty i to samo zaczyna się robić. Na nartach spada po jakimś czasie do 150 uderzeń na mintutę. Po 30 min jazdy jestem ledwo żywy, po prostu wykończony. Nie da się z tym żyć. Jak sobie radzicie z czymś takim? Ile można spacerować jak emeryt?

Na początku nerwicy jak męczyło mnie tylko serce też miałem z tym problem. Grałem w drugiej lidze i treningi odbywały się codziennie więc strasznie mnie to wykańczało. Generalnie nic odkrywczego tobie nie powiem bo tutaj trzeba porzucić kontrolę i zaryzykować. Nie wiem czy robisz tak jak ja ale ja przykładałem sobie palce do szyi i mierzyłem tętno co chwilę i bałem się zawału. Ja to w cholerę rzuciłem i powiedziałem sobie, że niech się dzieje co chce a ja będę trenował. Po jakimś czasie zapomniałem o tym. To w głowie twojej siedzi a nie problem serca czy wydolności. Człowiek jest tak skonstruowany, że jak tętno jest już za wysokie dla organizmu to samoczynnie spada a za tym wydolność. Także trenuj i nie zwracaj uwagi a minie.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

28 lutego 2017, o 09:01

Wygląda na to, że niektóre moje dolegliwości fizyczne nie są od emocji, a są efektem ogólnego działania mojej podświadomości, która jest przeciw reszcie mojego ja, wprowadza utrudnienia, gdy chcę się zająć czymś ciekawym.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

28 lutego 2017, o 11:07

pudzianoska, ja wiem ze szkoda zycia na rozmyslanie ale powiedz to mojemu wewnetrznemu "ja"...
Mistrz 2021 (L)
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

28 lutego 2017, o 11:11

Cześć, tym co mnie najbardziej męczy w nerwicy są kołatania serca , było już ok prawie ich nie miałam a i były okresy ,że w ogóle. ich nie maiłam i myślałam ,ze już to nie wróci.Chodzę na psychoterapię , która mi bardzo pomagała , nie musiałam brać żadnych leków na nerwicę .Niestety tydzień temu po jednej sesji , pewne słowa jakoś bardzo uwolniły moje emocje (nie wiem jak to nazwać)i od tamtej pory zaczęłam czuć się zle , wróciły kołatania a dodatkowo lęk ,smutek i to co najbardziej mnie dobija mega bezsenność.Nie wiem czym się ratować przy takiej bezsenności , dosłownie zasypiam i budzę się po godzinie i tak ze 3 razy w nocy.To mnie dobija ,raz wziełam hydroxizin i spałam ale boję się brać tak częściej bez konsultacji z lekarzem a do niego się nie wybiorę.Liczę na to ,że może powoli sytuacja się unormuje ,że jest to spowodowane silnymi emocjami i wspomnieniami ,które wróciły ale co poradzić teraz żeby jakoś spać?
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

28 lutego 2017, o 11:17

Hydroksyzyna jest stosunkowo bezpiecznym lekiem.Możesz go brać przez jakiś czas bez ryzyka uzależnienia.
Ale jeżeli się boisz,to pij melisę przed snem,albo kup sobie jakiś uspokajający preparat ziołowy.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 lutego 2017, o 11:23

Są takie kropelki w aptece "waleriana na serce" albo krople walerianowe
wyciszaja serce i uspokajaja. Mnie to dawali na oddz. kardiologii jak pracowalam w szpitalu.
Mozesz sobie też to brac przed snem - ok 20-30 kropel.
Rano sie wstaje normalnie, w odróznieniu od hydroksyzyny.
Ona jest lepsza raczej na weekend (ale nie wolno jej brac razem z walerianą, jakby cos;)

Nie musisz bac się objawów ze strony serca. To nawjekszy i najmocnijeszy mięsień w organiźmie
Nerwica go nie popsuje.
Ja miałam taki objawy przez wiele wiele lat , zaczeło się ok 20 kat temu i jak widzisz zyję.
A serce mi waliło i skakało naprawde mocno.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Załamana89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 196
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17

28 lutego 2017, o 16:25

Kochani ja juz nie mam sil walczyc z tym wszystkim nie rozumie akceptacji juz nie nie rozumiem z tej calej nerwicy.Zyje objawami fatalnie sie czuje kosci mnus bolaci nic mi sie nie chce boje sie ze to moze byc silna deprecha.Czasem mam takie napiecie silne ze sie pobecze bo mam dosc.Nie pirrafie tego zaakceptowac tego hujowego stanu.Mecze sie z myslami ktore tworza horror w moim mozgu.Nie potrafie uwierzyc ze to tylko nerwica bo juz przerabiam takie choroby jak dwubieg deprecha schiza psychoza.Brak zaufania do samej siebie samoboje mysli przykre straszne towarzysza mi juz niemam sil nie porrafie ich akceptowac.Czasem sama mi sie analiza wlacza.Jestem tymi myslami przerazona zagubiona w swoim umysle.Ja nie zyje rzeczywistoscia tylko swoimi objawami nikt mnie kobieta luźna w udach nie rozumie.Boje sie ze nigdy z tego nie wyjde ze tak bede w tym tkwila.Zabijam sie wieszam sie od roku i dalej jestem.Uwierzcie ja tak nie chce dalej zyc chce miec dziecko chce zyc i cieszyc sie zyciem a jak to nie nerwica.Ciagle obawy watpliwosci ja stoje w jednym i tym samym miejscu jak olac te mysli jak je osmieszac jak uwierzyc ze nic sie nie stanie i ze mysl to tylko mysl a moj stan to tylko nerwica;((
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

28 lutego 2017, o 17:09

,,Boje sie ze nigdy z tego nie wyjde ze tak bede w tym tkwila.Zabijam sie wieszam sie od roku i dalej jestem.Uwierzcie ja tak nie chce dalej zyc chce miec dziecko chce zyc i cieszyc sie zyciem a jak to nie nerwica."

Skądś to znam, bo mam podobnie :D ale to dalej nerwica, nie mamy depresji, ani żadnej choroby, po prostu lęk sprawia że nie możemy w pełni żyć i odczuwać pozytywnych emocji :D ale to jest do ogarnięcia, bo tylu osobom sie udało to i nam się uda, głowa do góry :))
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

28 lutego 2017, o 19:33

Załamana a czemu masz tyle wątpliwości że to tylko nerwica skoro 90% forum ma to samo co Ty? :)
Stany depresyjne zawsze wystepuja przy lękach, ale to nie depresja tylko zmęczenie.
Najlepszym lekiem na nerwicę jest się czymś zająć, zająć myśli, wyjśc do ludzi, wtedy nie ma tyle czasu
na analizy i okazuje się ze wcale nie jest tak źle.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

1 marca 2017, o 06:13

[quote="marianna"]Załamana a czemu masz tyle wątpliwości że to tylko nerwica skoro 90% forum ma to samo co Ty? :)
Stany depresyjne zawsze wystepuja przy lękach, ale to nie depresja tylko zmęczenie.
Najlepszym lekiem na nerwicę jest się czymś zająć, zająć myśli, wyjśc do ludzi, wtedy nie ma tyle czasu
na analizy i okazuje się ze wcale nie jest tak źle.[/quote]

To prawda. Ja jak wychodzę do ludzi to zapominam o wszystkich dolegliwościach. Jakby ręką odjal. A później jak zostaje sama to wszystko wraca :(
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 marca 2017, o 07:29

Sama widzisz Moniś, więc wyciągnij wnioski :)
Mnie bardzo to pomogło jak miałam lęki bo zobaczyłam jak się sama nakręcam w sumie bez powodu
i jak wszystko mija kiedy zapominam o tym.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Załamana89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 196
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17

1 marca 2017, o 07:52

Najgorsze jest to ze ja nie poteafie uwierzyc ze to tylko nerwica.Nie potrafie akceptowac strasznych mysli i tego zlego samopoczucie.Ja chce zyc jak normalny czlowiek a nie potrafie.Mam wrazenie ze to jest koszmar ktory nigdy sie nie skonczy.Ciagle obawy i watpliwosci a jak nie to to automatyczna analiza wszystkiego i jak tu zyc;(
ZaqBaq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 18 czerwca 2016, o 21:49

1 marca 2017, o 08:15

Witam ja mam od 2 dni totalny dół leżę mało jem i non stop napiecie masakra jakaś ratuje się afobamem i ataraxem.

Daaaaawno tak nie miałem ludzie poradzicie coś
,,za drzwiami piekła jest brama do nieba!!!...czasem trzeba doświadczyć ciężkich rzeczy żeby móc czegoś dokonać"
,,rzeczy łatwe są mało warte...te trudne są wartościowe"

Ale ja ci mówię, wstań i walcz. To twoje życie, twój największy skarb! "
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 marca 2017, o 09:01

ZaqBaq pisze:Witam ja mam od 2 dni totalny dół leżę mało jem i non stop napiecie masakra jakaś ratuje się afobamem i ataraxem.

Daaaaawno tak nie miałem ludzie poradzicie coś
Posluchaj, im dluzej bedziesz lezec, tym dluzej bedziesz utrzymywac swojego dola. Znam to i wiem. Potrafilam niekiedy przelezec kilka dni. Ale to tylko pogarszalo moj stan. Z perspektywy czasu widze, jakie to bylo glupie i cofajace mnie o kilka dobrych krokow do tylu.
Polecam pojscie na dlugi spacer szybkim krokiem. I zacznij zyc! A wszystko sie zmniejszy ! Relaksacja ! :friend:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
ODPOWIEDZ