Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

10 lutego 2017, o 12:04

ja po prostu spotykalem sie z krytyka za to ze strony paru kobiet.albo zdziwienie bylo.napisalem do tej dziewczyny ze nie jezdze autem.narazie milczy ale widac ze przeczytala wiadomosc.
Mistrz 2021 (L)
mackajg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 09:26

10 lutego 2017, o 12:27

Mi się ciężko było przyznać mojemu obecnemu narzeczonemu że biorę antydepresanty i mam nerwice lek społeczny bardzo się tym stresowalam czy mnie nie odrzuci przez to ale nic takiego nie miało miejsca. Także wydaje mi się że lepiej być szczerym niż później się rozczarować. Jeżeli dziewczyna Ci nic nie odp to znaczy że nie masz czego żałować
Masza85
Świeżak na forum
Posty: 7
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 22:38

10 lutego 2017, o 13:54

Kasiu jestem w uk i nie znam angielskiego ma tyle żeby tu iść na psychoterapię. Choć wiem. ze najlepsza terapia dla mnie będzie powrót do Polski tam czuje się dobrze tam jest mój. dom, reszta rodziny i przyjaciół. pod koniec lutego wracamy do pl z rodziną bo mam.nadzieję że tam się wyleczebi. Choć też mam obawy czy napewno alert jak nie spróbuję to nie będę wiedziała i jeśli będzie dalej źle pójdę napewno na psychoterapię...

-- 10 lutego 2017, o 13:54 --
sebastian86 pisze:ja po prostu spotykalem sie z krytyka za to ze strony paru kobiet.albo zdziwienie bylo.napisalem do tej dziewczyny ze nie jezdze autem.narazie milczy ale widac ze przeczytala wiadomosc.
Sebastian uważam że jak się komuś s podobasz to nie będzie patrzyła ma to czy masz prawo jazdy czy nie.. a swoją drogą ie musisz odrazu o tym pisać w wiafonosv ości... możesz o taki sprawach pogadać już na randce bo jeśli już coś za iskrzy żadne wady brak prawo jazdy itp nie mają znaczenia. wiem.z własnego doświadczenia , byłego faceta poznałam przez portal randkowy na pierwszej ranie okazało. się że ma zeza ale i tak.coś zsiskrzylo i prawie 4 lata byliśmy razem w tym czasie poszedł na operację choć mi to kompletnie nie przeszkadzało wogole. Męża też poznałam przez fb spotkaliśmy się w angli i choć moje wyobrażenie było całkiem inne o życiu i ludziach w uk to on przyjechał po mnie stara zardzewiala miała Corsa co też mi wcale nie przeszkodziło bo poprostu od pierwszej chwili się w sobie zakochalismy ... więc glowa do góry i nie przejmuj się takimi detalami...
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

10 lutego 2017, o 16:14

bylem juz z nia na randce.to nie jest znajomosc od paru dni.

-- 10 lutego 2017, o 16:14 --
no i chyba po ptakach.zero odzewu nadal od niej.takie to moje szczeście do kobiet.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

10 lutego 2017, o 16:16

no a ty się do niej odzywałeś po tej randce?
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

10 lutego 2017, o 23:11

no tak , codziennie.randka byla tydzien temu.bylo sympatycznie i milo.no ale cóz trzeba przelknąc odtrącenie.chociaz po cichu licze jeszcze ze sie odezwie kiedys.

-- 10 lutego 2017, o 23:11 --
jednak sie odezwala ,odniosla sie tego zagadnienia dosc łagodnie aczkolwiek napisala ze "nie jest to na plus" i "ze w pewnym wieku prawko jest rzeczą niezbedną".jest mi glupio ale chociaz nie czuje sie zdolowany.ciekawe czy wyrazi jeszcze chec spotykania sie.
Mistrz 2021 (L)
cichy10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 26 maja 2014, o 12:39

11 lutego 2017, o 02:02

Hej. Od jakiegoś czasu zmagam sie z nerwicą, trafiłem na forum tez jakis czas temu to poprzez materiały dało mi kopa i zacząłem odburzanie, no i przez dwa lata wprowadzając zmiany swojego myślenia,zmieniając nastawienie,czułem sie dobrze, niestety tydzień temu nastąpiło bum kiedy to wracając z pracy wystąpił mega duzy atal paniki który wybil mnie z dobrego stani podlamal. Przez te kilka dni powróciłem na tory dalszego odburzania. Jest na razie ciężko ponieważ nie ma nocy bez ataku paniki i co bardzo wkurza częstego wybudzania sie. Najgorsze jedna w tej chwili sa objawu somatyczne ze stronu ukl pokarmowego tzn brak apetytu,scisk i mdlosci ze strony żołądka i biegunka,po prostu jakbym był struty stresem. Generalnie z różnymi objawami jestem i bylem w stanie sobie poradzić a była tego maasa cala, w tym wypadku jestem jakby bezsilny bo jak ja mogę wplywac na układ trawienny... Proszę was o wsparcie może mi cos doradzicie. Nie biorę żadnych leków ale jak zacznę spadać mocno z wagi to nie wiem czy nie bede musial, choc zawsze nie bylem zwolennikiem tego rozwiązania.Pozdrawiam
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

11 lutego 2017, o 14:01

jeszcze inna dziewczyna zniesmaczyla sie tym ze nie zaproponowalem jej pojscia do kawiarni.tyle ze ja w kawiarni nie moge wysiedziec dluzej jak 20 minut.i wez wytlumacz takiej ze to mimowolne jest.te moje randki to chyba tylko mozliwe sa wiosna i latem kiedy mozna spacerowac.wkurza to ze sa osoby chetne zeby sie spotkac a czlowiek nie moze albo dojechac do tej miejscowosci z powodu zbyt silnego niepokoju albo nie moze wytrzymac w zamknietych lokalach...
Mistrz 2021 (L)
szekereke
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 25 października 2016, o 08:53

11 lutego 2017, o 14:28

Witam. Wszystkich.... czy ktoś może mi poradzić jak przestać mysleć o chorobach i wymyslaniu co chwile czegoś nowego ?? Strasznie mnie to męczy :shock:
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

11 lutego 2017, o 15:30

witam nie walcz z tymi myslami, tylko mow sobie ze to tylko myli bo im bardziej z nimi walczysz tym jest gorzej, to tylko mysli jak są to niech se bedą a zobaczyz ze za jakis czas to przejdzie, nie analizuj, odpusc kontrole, MYSLI TO NIE CZYNY, ja tak sobie powtarzam i dnia na dzień jest coraz lepiej pozdrawaim
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

11 lutego 2017, o 15:33

sebastian86 pisze:jeszcze inna dziewczyna zniesmaczyla sie tym ze nie zaproponowalem jej pojscia do kawiarni.tyle ze ja w kawiarni nie moge wysiedziec dluzej jak 20 minut.i wez wytlumacz takiej ze to mimowolne jest.te moje randki to chyba tylko mozliwe sa wiosna i latem kiedy mozna spacerowac.wkurza to ze sa osoby chetne zeby sie spotkac a czlowiek nie moze albo dojechac do tej miejscowosci z powodu zbyt silnego niepokoju albo nie moze wytrzymac w zamknietych lokalach...

Sebastian mam pytanie i co robisz jak czujesz, że nie możesz wysiedzieć albo czy jedziesz mim niepokoju?
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

11 lutego 2017, o 15:37

cichy10 pisze:Hej. Od jakiegoś czasu zmagam sie z nerwicą, trafiłem na forum tez jakis czas temu to poprzez materiały dało mi kopa i zacząłem odburzanie, no i przez dwa lata wprowadzając zmiany swojego myślenia,zmieniając nastawienie,czułem sie dobrze, niestety tydzień temu nastąpiło bum kiedy to wracając z pracy wystąpił mega duzy atal paniki który wybil mnie z dobrego stani podlamal. Przez te kilka dni powróciłem na tory dalszego odburzania. Jest na razie ciężko ponieważ nie ma nocy bez ataku paniki i co bardzo wkurza częstego wybudzania sie. Najgorsze jedna w tej chwili sa objawu somatyczne ze stronu ukl pokarmowego tzn brak apetytu,scisk i mdlosci ze strony żołądka i biegunka,po prostu jakbym był struty stresem. Generalnie z różnymi objawami jestem i bylem w stanie sobie poradzić a była tego maasa cala, w tym wypadku jestem jakby bezsilny bo jak ja mogę wplywac na układ trawienny... Proszę was o wsparcie może mi cos doradzicie. Nie biorę żadnych leków ale jak zacznę spadać mocno z wagi to nie wiem czy nie bede musial, choc zawsze nie bylem zwolennikiem tego rozwiązania.Pozdrawiam
witam jak juz zapewne wiesz podczas tych tych ataków paniki nic złego ci nie stanie, to tylko nerwica. Nie umrzesz, nie zwarjujesz, cały czas jestes swiadomy tego co sie dzieje, ja jak miałam ataki paniki to po pewnym czasie powtarzałam sobie ze jak mam umierac to juz tu i teraz :D a niech wali mi to serce i wiesz co przechodziło po paru minutach,postaraj ie to zlekcewazyc, wiem ze na poczatku moze nei wychodzic ale trening czyni mistrza, powoli małymi krokami i do przodu, dasz rade juz raz dałes rade to i teraz poardzisz. Nigdy nie rezygnuj z woich przyjemnsci czy planow przez nerwice, ja mimo ze mialam bardzo silne ataki zawsze robiłam to co zaplanowałam, nawet wsiadałam w auto z atakiem paniki i jechałam, poprostu ja olewalam powodzenia dasz rade, wierzę w to super
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

11 lutego 2017, o 19:34

jesli moge wyjsc z lokalu to wychodze.a jak jade mimo niepokoju to wpadam w dół psychiczny,rozmyslam duzo.i mam od razu dosc podrozowania.
Mistrz 2021 (L)
olus77@vp.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 1 stycznia 2016, o 13:30

11 lutego 2017, o 22:55

Witam was, dobry wieczor. Dzis ja potrzebuje sie wygadac, wyplakac..., Dzisiejszy dzien to hardcor, mialam egzaminy na uczelni. Od rana mega leki, mega glupie mysli, co bedzie jak bedme pisac, jak tam umre, jak zemdleje, co jesli zwariuje..miliony takich mysli.. godz 14, poczatek egzaminu a ja serce ze 200min, plamy na dekoldzie, dezoorientacja, zero skupienia, mysl ze chce uciec, wyjsc. Po chwili jest lepiej, ale mysli nowe sa ze strace panowanie zaraz, ze obciach bemdzie etc. Oczywiscie nie dalo rady sie skupic na egzaminie, prawdopodobnie nie zdam. PRZEGRALAM DZIS Z LEKIEM EH. Jakies madre rady?!?! Albo jakies mocne slowa, ktore mnie podniosa ?!?!
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

12 lutego 2017, o 09:42

obudzilem sie i od razu podsumowanie calej doroslosci w mojej glowie...jak narazie to porazka ,zycie zawodowe ruina, zycie towarzyskie ruina,zycie uczuciowe nie istnialo praktycznie...niby wiem ze jeszcze jestem mlody troche ale to boli ze np nigdy nie bylem w oficjalnym związku...
Mistrz 2021 (L)
ODPOWIEDZ