ale to za kazdym razem boli jak ktos cie odrzuca za brak auta

Dlaczego zakładasz, że ktoś Cię odrzuci zanim jeszcze powiesz o tym? I naprawdę każdorazowo byłeś z tego powodu odrzucany? Sebastian, uwierz, że masz z całą pewnością tyle zalet i tyle innych umiejętności przy których brak prawka, to mały pikuś. Poza tym, prawo jazdy zawsze można zrobić, prawda?

niby tak ale powiedz to tym dziewczynom

Dla większości dziewczyn brak prawka jest dyskwalifikujący. No chyba, że masz 19 lat xD Nie oszukujmy się - dziewczyny ładnie mówią o miłości, wnętrzu ale tak naprawdę szukają FACETA. Czyli zaradnego, z prawkiem, dobrą pracą, mieszkaniem, umiejącego się odnaleźć w każdej sytuacji. Także to, że ktoś w wieku 30 lat nie ma prawka albo mieszka z rodzicami świadczy o jego ułomności i że coś z nim nie tak. Swoje już przeżyłem, chodziłem na imprezy i.t.d i zawsze to zaradny, śmiały gość przebierał w dziewczynach a nie znerwicowany koleś bez prawka. Nawet jakby miał milion innych zalet to co najwyżej może zostać przyjacielem.
Ładne teksty i romantyzm swoją drogą, a życie swoją drogą. Też miałem takie złudzenia jak miałem te 20 lat, ale z wiekiem mijają.Taki jest świat, trzeba się dostosować, bo on się do nas nie dopasuje. Faceci z kolei patrzą głównie na wygląd. I nie mam o to przysłowiowego "bólu dupy". I jeśli dziewczyna miałaby super charakter, była opiekuńcza i słodka to i tak jeśli jest brzydka nic z tego nie będzie.

Trochę rozumiem obawy Sebastiana. Wiem że to co człowiek ma w środku jest wazne i jeżeli dziewczyna jest poukładana i mądra i się jej spodobasz to nie powinna robić problemu z tego powodu zawsze prawko możesz zrobić masz przecież teraz dużo czasu. Popieram też wypowiedź powyżej że jednak mężczyzna bez prawka w tym wieku to jest minus, kobiety też mają jakieś oczekiwania od faceta chcą poczucia bezpieczeństwa zasadności odpowiedzialności szczególnie jak myślą o założeniu rodziny. Jednak zawsze można prawko zrobić i pewnie Seba byś się z tym lepiej czuł.

Nikoniarz pisze:Dla większości dziewczyn brak prawka jest dyskwalifikujący. No chyba, że masz 19 lat xD Nie oszukujmy się - dziewczyny ładnie mówią o miłości, wnętrzu ale tak naprawdę szukają FACETA. Czyli zaradnego, z prawkiem, dobrą pracą, mieszkaniem, umiejącego się odnaleźć w każdej sytuacji. Także to, że ktoś w wieku 30 lat nie ma prawka albo mieszka z rodzicami świadczy o jego ułomności i że coś z nim nie tak. Swoje już przeżyłem, chodziłem na imprezy i.t.d i zawsze to zaradny, śmiały gość przebierał w dziewczynach a nie znerwicowany koleś bez prawka. Nawet jakby miał milion innych zalet to co najwyżej może zostać przyjacielem.
Ładne teksty i romantyzm swoją drogą, a życie swoją drogą. Też miałem takie złudzenia jak miałem te 20 lat, ale z wiekiem mijają.Taki jest świat, trzeba się dostosować, bo on się do nas nie dopasuje. Faceci z kolei patrzą głównie na wygląd. I nie mam o to przysłowiowego "bólu dupy". I jeśli dziewczyna miałaby super charakter, była opiekuńcza i słodka to i tak jeśli jest brzydka nic z tego nie będzie.

Co do pracy, mieszkania może i ma to znaczenie ale to tez zależy na jakim etapie życia jest facet i kobieta. Jeśli chodzi o prawko to wszystko zależy od kobiety. Ja sama mam prawko i to głównie ja jeżdżę autem bo mój mąż, choć ma prawo jazdy, to jeździć autem nie lubi

Absolutnie się z tym nie zgodzę mój mąż ma 31 lat i prawka nie ma przy tym nie wydaje mi się jakiś ułomny... Druga kwestia to taka, że posiadanie prawka jest kwestią która w każdej chwili może się zmienić dzisiaj je masz jutro mogą Ci je zabrać tak samo osoba która go nie ma może je zrobić. Sebastian za bardzo wszystko analizujesz taka niestety jest prawda... Ja na pierwszej randce powiedziałam o wszystkich swoich wadach o dziwo ten facet został moim mężem.

Jeśli dziewczyna dyskwalifikowałaby tylko z powodu braku prawka, to byłoby to co najmniej dziwne.

w lato juz uslyszalem od jednej ze "dla niej taki facet to nie facet". wam kobietom to dobrze bo mozecie oczarowac faceta nie majac prawka i nawet pracy.az czasami to zaluje ze sie nie urodzilem brunetką zamiast brunetem.i nerwice tez latwiej zaakceptowac mezczyznie u kobiety niz na odwrot.a ja tego prawka nie zrobie raczej w najblizszym czasie,psychiatra nie jest przychylna temu.nienawidze sie przyznawac przed nowo poznaną kobeita ze nie mam prawka,czuje sie wtedy zawsze zalosnie i jak kosmita.

sebastian86 pisze:w lato juz uslyszalem od jednej ze "dla niej taki facet to nie facet". wam kobietom to dobrze bo mozecie oczarowac faceta nie majac prawka i nawet pracy.az czasami to zaluje ze sie nie urodzilem brunetką zamiast brunetem.i nerwice tez latwiej zaakceptowac mezczyznie u kobiety niz na odwrot.a ja tego prawka nie zrobie raczej w najblizszym czasie,psychiatra nie jest przychylna temu.nienawidze sie przyznawac przed nowo poznaną kobeita ze nie mam prawka,czuje sie wtedy zawsze zalosnie i jak kosmita.

Nerwica nerwicą, ale u ciebie trzeba naprawdę popracować nad zwiększeniem poczucia własnej wartości

widze u siebie cechy dobre i pociagajace dla kobiet ale jednak licza sie bardzo takie rzeczy jak praca, auto i umiejetnosc odnalezienia sie w kazdej sytuacji.kobiecie trzeba dac bezpieczenstwo.dobre serce nie jest istotne niestety az tak.

-- 10 lutego 2017, o 10:37 --
widze u siebie cechy dobre i pociagajace dla kobiet ale jednak licza sie bardzo takie rzeczy jak praca, auto i umiejetnosc odnalezienia sie w kazdej sytuacji.kobiecie trzeba dac bezpieczenstwo.dobre serce nie jest istotne niestety az tak.

katarzynka pisze:Kochana, one zaczną działać, naprawdę. Tylko czas rozwinięcia działania mają dosyć długi, ale z pewnością przyniosą ulgę i poczujesz się lepiej. Nie zakładaj też, że kolejny lek będzie tak samo Cię męczył skutkami ubocznymi, bo nie musi tak być Ja brałam różne farmaceutyki, na jedne reagowałam tak, na inne inaczej. Z reguły pierwsze wprowadzenie leków psychotropowych do ośrodkowego układu nerwowego jest dla niego niemałym szokiem, trochę taka bomba. Kolejne leki już tak nie dają popalić i ich inicjowanie przebiega łagodniej. Uwierz, bo wiem co mówię Zobacz, masz dla kogo to robić, dla męża, dla synka, ale przede wszystkim dla samej siebie, żeby poczuć się lepiej i stanąć na nogi!

Dziękuję Katarzyna za informację i podtrzymanie na duchu. Mam nadzieję że to będzie dobry dzień i że będzie lepiej. A nad kolejnymi lekami się narazie nie będę zastanawiać i zaprzestać sobie tym.głowy.
kochana oczywiście że mam dla kogo żyć i po.co mam cudowna rodzinę firmę w uk jedynym moim problemem przez który się domyślam dostałam nerwicy lękowej jest to że mieszkam w angli której nienawidzę i przezv2 lata się to nie zmieniło... doprowadziło mnie to do niechęci wychodzenia z domu a że prace też mam w domu więc jakoś to było, aż zaczęłam mieć jazdy pp.wyksciu z domu, l spało mnie oszolomienie ,zawroty glowy, mdłości , oglupieniem w głowie i błedmy wzrok. Działo się tak w aucie, na spacerze w sklepie i gdziekolwiek. gdzie wychodziłam i zaczekam.się bać wychodzić bo mi się tak działo. Myślałam że te tabletki mnie wyłącza no ale widzę że to nie takie proste... choć wierzę że wiesz co piszesz i wkoncu zaczną działać

Jeśli każda kobieta miałaby patrzeć na samochód to byłoby to moim zdaniem bardzo puste. Chyba ze taka za mnie romantyczka. Mój facet ma dobre serce i jest mi z tym dobrze, a bezpieczna też się przy nim czuje. To generalnie jest bardzo indywidualna sprawa czy ktoś Ci sie podoba czy nie i czy ty się komuś spodobasz czy też nie. Nie można generalizować że facet z drogim samochodem, dobra praca, domem jest lepszy od faceta bez samochodu i ambitnej pracy. Często zdarza się ze ten drugi jest o wiele lepszym człowiekiem. Także Seba, za bardzo analizujesz, bo jak znajdziesz tę jedyną to pokocha Cie takiego jakim jesteś. Ale siebie też trzeba zacząć trochę lubić

tylko problem w tym ze częśc kobiet nie daje szansy na zakochanie sie w facecie z powodu braku samochodu/prawka.

Masza85 pisze:

katarzynka pisze:Kochana, one zaczną działać, naprawdę. Tylko czas rozwinięcia działania mają dosyć długi, ale z pewnością przyniosą ulgę i poczujesz się lepiej. Nie zakładaj też, że kolejny lek będzie tak samo Cię męczył skutkami ubocznymi, bo nie musi tak być Ja brałam różne farmaceutyki, na jedne reagowałam tak, na inne inaczej. Z reguły pierwsze wprowadzenie leków psychotropowych do ośrodkowego układu nerwowego jest dla niego niemałym szokiem, trochę taka bomba. Kolejne leki już tak nie dają popalić i ich inicjowanie przebiega łagodniej. Uwierz, bo wiem co mówię Zobacz, masz dla kogo to robić, dla męża, dla synka, ale przede wszystkim dla samej siebie, żeby poczuć się lepiej i stanąć na nogi!

Dziękuję Katarzyna za informację i podtrzymanie na duchu. Mam nadzieję że to będzie dobry dzień i że będzie lepiej. A nad kolejnymi lekami się narazie nie będę zastanawiać i zaprzestać sobie tym.głowy.
kochana oczywiście że mam dla kogo żyć i po.co mam cudowna rodzinę firmę w uk jedynym moim problemem przez który się domyślam dostałam nerwicy lękowej jest to że mieszkam w angli której nienawidzę i przezv2 lata się to nie zmieniło... doprowadziło mnie to do niechęci wychodzenia z domu a że prace też mam w domu więc jakoś to było, aż zaczęłam mieć jazdy pp.wyksciu z domu, l spało mnie oszolomienie ,zawroty glowy, mdłości , oglupieniem w głowie i błedmy wzrok. Działo się tak w aucie, na spacerze w sklepie i gdziekolwiek. gdzie wychodziłam i zaczekam.się bać wychodzić bo mi się tak działo. Myślałam że te tabletki mnie wyłącza no ale widzę że to nie takie proste... choć wierzę że wiesz co piszesz i wkoncu zaczną działać

Daj sobie czas Kochana!

Naprawdę, ja też myślałam, że dla mnie już nie ma ratunku, że jestem lekooporna i mi to nic a nic nie pomoże. Zmieniłam zdanie kiedy leki zaczęły działać. Choć wiadomo lepie walczyć o własnych siłach, ale czasami jest to silniejsze od nas i trzeba się wspomóc farmakoterapią. A myślałaś o jakiejś formie psychoterapii?

-- 10 lutego 2017, o 12:35 --

sebastian86 pisze:tylko problem w tym ze częśc kobiet nie daje szansy na zakochanie sie w facecie z powodu braku samochodu/prawka.

Więc szukaj takich, dla których to nie ma aż takiego znaczenia i wartości, przez co mogłyby przekreślić faceta i szansę na związek. Mój mężczyzna nie ma ani prawa jazdy, a co za tym idzie samochodu i jakoś z tym żyję. Nie potrzebuję wygód, żeby woził mi tyłek, a z drugiej strony ma to wymiar praktyczny, bo z pewnością prawo jazdy jest dużym ułatwieniem. Nie jesteś ograniczony do środków transportu publicznego, tylko wsiadasz i jedziesz My póki co na wakacje jeździmy pociągiem, autobusem. Także nie można generalizować.

-- 10 lutego 2017, o 12:37 --
Myślę, że problem jest trochę w Tobie Sebastian. Nadajesz temu dużą wartość i sam nie potrafisz zaakceptować, że nie masz prawka, wskutek czego myślisz, że kobiety również tego nie zaakceptują.